Nie do końca. Skrzywione pojęcie o dorosłości niektórych TUTEJSZYCH osób. Bo są osoby tutaj, które wydają się palaczami, a o kim tak myslałem,to nie bede wskazywać palcem ;P
brandtner pisał(a)): Koniar, chcesz paczkę LM-ów na osiemnastkę?
Nie, dziękuje. Jak już pisalem tutaj, to nie zamierzam NIGDY palić.
Heal PF Make it a better place For you and for me And the entire furry race There are furrys fighting If you care enough For the fandom Make a better place For you and for me
NIGDY nie paliłam,nie palę i NIE BĘDĘ tego robić... Nie wiem po cholerę sobie truć życie....Mam takie samo podejście na temat wszystkiego innego co się pali... (Sharpy,chyba wiesz o co mi chodzi....=_=') Fakt faktem,u mnie w domu pali ojciec,jednak zawsze wychodzi na balkon lub do przedpokoju.Czasami tylko się zdarza,że jak przyjdą goście(palący) i siedzimy wszyscy w pokoju to palą sobie..-_-""" Wtedy wychodzę ja...
Mały polarny niedźwiadek Aleksy odłączył się od swojej mamusi w czasie zabawy i wszedł na kruchy lód, który pękł i jako kra zaczął krążyć wokół Arktyki.... I pewnie zginąłby w samotności, chłodzie i głodzie, gdyby nie radziecki lodołamacz "Arktyka", który wkręcił go w śruby...
U mnie w domu starzy palą, a ja siedzę zamknięty w pokoju. Jak przychodzą goście to zwykle nie do mnie tylko wujcio do ojca, pić z nim, to też siedzę w pokoju. W sumie gorsze podejście mam do alkoholu niż do papierosów. Alkoholikom życzę śmierci, tym z mojej rodziny w pierwszej kolejności.
Heal PF Make it a better place For you and for me And the entire furry race There are furrys fighting If you care enough For the fandom Make a better place For you and for me
U mnie w rodzinie już nikt nie pali, kiedyś palił dziadek. No...palił kiedy był z nami w domu, bo teraz leży w trumnie. Co go zabiło? Rak płuc spowodowany przez nałogowe palenie tytoniu. Pewno gdyby nie palił to jeszcze by żył.
połowa z nas i tak umrze na raka lub podobne paskudztwo, bez względu na to czy pali czy nie... choroby cywilizacyjne... ja przynajmniej wiem co mnie zabije