A) jeśli Komorowski to dlatego, że w końcu chce zobaczyć spójną politykę prezydenta premiera. Interesuje mnie jakikolwiek progres jeśli chodzi o ustawodawstwo a nie ciągłe wetowanie kluczowych ustaw z programu PO sprzed lat. Nie interesuje mnie w tym momencie jaki % społeczeństwa będzie zadowolony z ew. zmian, ale chodzi mi o to, by było z czego rozliczać ten rząd. Bo teraz jest tak, że wiele ustaw projektu PO, kluczowych, wylądowało w koszu przez to nieszczęsne weto. Opozycja powinna być, ale w parlamencie, nie w Pałacu prezydenckim. + zależy mi na spokojnym, zrównoważonym, chłodno kalkulującym prezydencie. Nie mam już ochoty słuchać o darciu szat na ambonie, walce z Rosją, płaszczeniu się przez USA. Interesuje mnie polityka pro-europejska, oraz zakładająca współpracę z Rosją a nie co krok podejrzewanie ich o wykorzystywanie interesów Polski na swoją korzyść. ++ dzięki współpracy na linii PO-PO nie będzie już konfliktów interesów Komorowski-Tusk, walk o samoloty, czy konfliktów Komorowski-Sikorski. Tego można się w każdym razie spodziewać.
B) jeśli JKM to dlatego, że jest to kandydat który ma najbardziej liberalne podejście do gospodarki. Sporo proponowanych zmian jest dość radykalnych, ale JKM wprowadziłby być może pewien trend. Pytanie tylko czy wówczas współpracowałby on z którąkolwiek opcją polityczną, czy też może wetował jak szalony każdą ustawę, która mu nie przypasi.
W każdym razie z uwagi na sytuację parlamentarną, wskazanie jest na Komorowskiego.
"An asymmetric boob job A gentle caress of the inner thigh Sean Connery"
Jako kryterium z przymrużeniem oka. W stanach ludzie oddają głos bo jeden prezydent ma kotka a drugi pieska, to czemu nie mogę woleć oglądać ładnej pierwszej damy przez 5 lat, tylko następne straszydło?
A co z akcją 4x TAK od PO? Miało być: 1. likwidacja Senatu,
Oni też obiecywali likwidację senatu? Ja pamiętam podobną akcję z lat 90-tych, wtedy takie obietnice składało SLD, które później zdobyło pełnię władzy, w tym senat, i w tym momencie nagle stwierdzili że senatu jednak nie należy likwidować
Pamiętam obie akcje. SLD po niespełnieniu tej obietnicy straciło wszystko. To była największa polityczna głupota jaką zrobili, i do tej pory się nie pozbierali. I pewnie się już nie pozbierają. Szkoda tylko takich młodych, jak Olejniczak czy Napieralski właśnie. Zalali ich betonem..
B) jeśli JKM to dlatego, że jest to kandydat który ma najbardziej liberalne podejście do gospodarki. Sporo proponowanych zmian jest dość radykalnych, ale JKM wprowadziłby być może pewien trend. Pytanie tylko czy wówczas współpracowałby on z którąkolwiek opcją polityczną, czy też może wetował jak szalony każdą ustawę, która mu nie przypasi.
JKM jeśli zostałby prezydentem nie wiedziałby co dalej. On ma teraz program polegający na krytyce i krzyczeniu i propozycjach utopijnych zmian których nikt nie zatwierdzi. A jako prezydent, musiałby się bronić przed tym, że go wybrali, a tu Polska jeszcze mlekiem i miodem nie płynie. O.
Możesz. Wolna wola. Ja tam nie uważam żeby to było rozsądne podejście, ale zawsze to lepsze niż "na chybił trafi"
Główne kryterium to wiek i niepodleganie pod lustrację. Ot, mam dość tych samych twarzy na górze. Reszta to szczegóły. A w drugiej turze? A nie wiem. Może nie pójdę. 5 lat temu też miałem "wybór" dwóch kandydatów z których żaden mi się nie podobał.
W stanach ludzie oddają głos bo jeden prezydent ma kotka a drugi pieska, to czemu nie mogę woleć oglądać ładnej pierwszej damy przez 5 lat, tylko następne straszydło?
„A od Lecha z kaszalotem wolę Jarka z pięknym kotem”
Tym co popierają Komorowskiego przypominam, że to PO chciało wprowadzenia cenzury internetu.
JKM jeśli zostałby prezydentem nie wiedziałby co dalej. On ma teraz program polegający na krytyce i krzyczeniu i propozycjach utopijnych zmian których nikt nie zatwierdzi.
Wiedział by. Pierwsze co to inicjatywa ustawodawcza. Reforma sądownictwa: sprawy mają się toczyć od początku do końca bez przerw, sędzia nie może sądzić w swoim mieście, losowanie sędziego itd.
Do tego może kilka razy skorzysta z orędzia do narodu i uświadomi innych do czego prowadzi socjalizm.
A jako prezydent, musiałby się bronić przed tym, że go wybrali, a tu Polska jeszcze mlekiem i miodem nie płynie. O.
I to jest problem. Za wolno się to wszystko rozpada. Przy następnych wyborach będzie miał 72 lata. Raczej już nas nie uratuje.
JKM jest idealistą i poglądowym liberałem, co ciekawe powiedział że jak by wygrał władze by był królem xD.
Nie, jest monarchistą bo nienawidzi demokracji jako systemu gdzie dwóch żuli spod budki z piwem ma więcej głosów niż profesor uniwersytetu. Głupich jest więcej niż mądrych. A król wyłania się sam.
Z resztą monarchia nie była by taka zła. Monarchia sama w sobie sprzyja wolności gospodarczej z przynajmniej kilku powodów: 1. Jeśli władza jest stabilna, to władcy bardziej opłaca się rozwijać gospodarkę, kosztem wpływów z podatków, bo w dłuższej perspektywie oznacza to możliwość osiągnięcia jeszcze większych wpływów z podatków, które mogą kiedyś być potrzebne, np. w razie wojny. 2. Jeśli władza jest silna, to nie musi płacić ludowi haraczu w postaci socjału. 3. Jeśli budżet władcy jest tożsamy z budżetem państwa, to nie musi on wprowadzać przepisów marnujących miliardy, żeby wyciągnąć dodatkowe kilka milionów. 4. Suweren nie skorzystał by z socjalizmu. 5. Królowi bardziej opłaca się dobrze zarządzać swoim państwem, niż komuś do kogo ono nie należy, lub ma go na spółkę z milionami innych ludzi.
Kaczyński. Gdyby ktoś poznał trochę faktów politycznych od 1986 roku to wiedział by dlaczego
Populistyczny argument, który już nie przemawia do społeczeństwa, które w 70% (załóżmy ze PiS ma ok. 30) ma jak widać inną interpretację. A poza tym mamy 2010 a nie 1986.
DarkV, JKM to nie wątpliwie ciekawy facet, ale: -Ma widzimisie, jak połowa PiSuarów, że Unia to samo zło i chciałby z niej wystąpić. -Mają rządzić zasady a nie pragmatyzm. Inaczej bezmyślność i idealizm. -To polityk prawicy więc nie trudno się domyślić co to znaczy. Nie będzie przychylny ani tolerancji ani rodzieleniu państwa od kościoła -Prezentuje wiele takich kretyńskich poglądów jak ten, ze dziecko jest ->własnością<- rodzica. Dziecko oczywiście nie jest państwowe i trudno by je odbierano z powodu decyzji jakiegoś urzędasa, ale on przegina pałę w 2 stronę. Dzieci będa na łasce i niełasce np. ojca alkoholika.
-A o jego monarchijności zupełnie nie wspomnę.
Ogółem (tak wynika z moich obserwacji, nie obchodzi mnie czy ktoś się z tym zgodzi), głosowanie na UPR jest takim jakby symbolem zajebistej wyższości i politycznego oświecenia w mniemaniu ludzi głosujących . Nie wiem, czy oni mają świadomość, że nie wybierając koryta, a wybierając cos alternatywnego, KOMPLETNIE nierealnego i mającego prawie zerowe poparcie nic nie zdziałają. Mogą jedynie napompować lekko ego Bo JKM gardzi poglądami innych.
Ostatnio edytowany przez Wolfheart dnia 2.06.2010 9:53:04
Tym co popierają Komorowskiego przypominam, że to PO chciało wprowadzenia cenzury internetu.
Ja myślę, że powinna być. Przed skorzystaniem z internetu należy zdać test na inteligencję, jak ktoś nie zda to powinien mieć dostęp read-only, bez możliwości pisania/wysyłania czegokolwiek ;P
Wiedział by. Pierwsze co to inicjatywa ustawodawcza. Reforma sądownictwa: sprawy mają się toczyć od początku do końca bez przerw, sędzia nie może sądzić w swoim mieście, losowanie sędziego itd.
Inicjatywa musi być poparta zapleczem które to wprowadzi. On może robić na złość sejmowi, a sejm jemu. On może wetować wszystko a sejm wszystkie jego inicjatywy uwalać. Dlatego jest potrzebna współpraca z parlamentem, a nie walka.
Do tego może kilka razy skorzysta z orędzia do narodu i uświadomi innych do czego prowadzi socjalizm.
Do konieczności stosowania eugeniki xDDDD
Nie, jest monarchistą bo nienawidzi demokracji jako systemu gdzie dwóch żuli spod budki z piwem ma więcej głosów niż profesor uniwersytetu. Głupich jest więcej niż mądrych. A król wyłania się sam.
Ale w sumie każdy mądry człowiek to wie (choć nie zawsze się z tym zgadza). Ale i tak głupi go zakrzyczą, albo amerykanie przyniosą nam swoją demokrację. A tak serio. W drugiej turze będzie wybieranie mniejszego zła, jak zwykle. Pójdę i wybiorę sobie większe zło..
DarkV, JKM to nie wątpliwie ciekawy facet, ale: -Ma widzimisie, jak połowa PiSuarów, że Unia to samo zło i chciałby z niej wystąpić.
Strefa Schengen to nie unia. To osobny układ. Unia to tylko biurokracja i prawo nadrzędne względem naszej konstytucji.
-Mają rządzić zasady a nie pragmatyzm. Inaczej bezmyślność i idealizm.
A co powiesz na zapewnienie o zimnej kalkulacji zysków zamiast sentymentów jeśli chodzi o politykę zagraniczną?
-To polityk prawicy więc nie trudno się domyślić co to znaczy. Nie będzie przychylny ani tolerancji ani rodzieleniu państwa od kościoła
A teraz masz tolerancję? Czy para gejów może się bez obaw całować na ławce w parku? Pogódź się z tym, tego nigdy nie będzie. Co do tego drugiego, nie byłbym taki pewien…
-Prezentuje wiele takich kretyńskich poglądów jak ten, ze dziecko jest ->własnością<- rodzica. Dziecko oczywiście nie jest państwowe i trudno by je odbierano z powodu decyzji jakiegoś urzędasa, ale on przegina pałę w 2 stronę. Dzieci będa na łasce i niełasce np. ojca alkoholika.
Rodzin patologicznych są tysiące, rodzin zdrowych są dziesiątki milionów. Nie można życia milionów ograniczać ze względy na patologię jakiegoś procenta. Z resztą, jak dziecko kilka razy dostanie w dupę od ojca alkoholika to jak mało kto będzie przeciwny takiej patologii. Ja miałem ojca alkoholika, a sam jestem niemal abstynentem.
-A o jego monarchijności zupełnie nie wspomnę.
Na monarchię trzeba przewrotu. Mam wątpliwości, czy to się stanie nawet za mojego życia.
Ogółem (tak wynika z moich obserwacji, nie obchodzi mnie czy ktoś się z tym zgodzi), głosowanie na UPR jest takim jakby symbolem zajebistej wyższości i politycznego oświecenia w mniemaniu ludzi głosujących . Nie wiem, czy oni mają świadomość, że nie wybierając koryta, a wybierając cos alternatywnego, KOMPLETNIE nierealnego i mającego prawie zerowe poparcie nic nie zdziałają. Mogą jedynie napompować lekko ego Bo JKM gardzi poglądami innych.
O tym już pisałem… brak lepszej alternatywy jeśli chodzi o prezydenta. Chociaż naprostuję to co powiedziałeś. UPR się podzielił. Teraz jest Wolność i Praworządność. UPR idzie na kompromisy, WiP nie. Taka różnica. Także w tym kontekście UPR jako partia ma nieco większe szanse.
Ostatnio edytowany przez DarkV dnia 2.06.2010 10:25:21
Unia to tylko biurokracja i prawo nadrzędne względem naszej konstytucji.
Hello? Wiedzieliśmy o tym podczas referendum. Jesli sie wstępuje do wspolnoty to oczywistym jest ze większość może narzucic nam swoje zdanie. A poza tym UE często narzuca nam prawa, które są potzrebne a których nasi politycy nie wprowadzili by (nowelizacji) w tej dekadzie.
A co powiesz na zapewnienie o zimnej kalkulacji zysków zamiast sentymentów jeśli chodzi o politykę zagraniczną?
Tak, to istotnie zapowiadał. Ciekawe jakby mu to wyszło.
Rodzin patologicznych są tysiące, rodzin zdrowych są dziesiątki milionów. Nie można życia milionów ograniczać ze względy na patologię jakiegoś procenta.
Zdrowym pracującym rodzicom nie odbiera sie dzieci. W ogole nie odbiera sie ich bez powodu.
Rodzin patologicznych są tysiące, rodzin zdrowych są dziesiątki milionów. Nie można życia milionów ograniczać ze względy na patologię jakiegoś procenta.
Zdrowym pracującym rodzicom nie odbiera sie dzieci. W ogole nie odbiera sie ich bez powodu.
A potem wychodzą takie kwiatki, że ojciec boi się bawić z dzieckiem, żeby go o pedofilię nie posądzili.
Kaczyński. Gdyby ktoś poznał trochę faktów politycznych od 1986 roku to wiedział by dlaczego
Populistyczny argument, który już nie przemawia do społeczeństwa, które w 70% (załóżmy ze PiS ma ok. 30) ma jak widać inną interpretację. A poza tym mamy 2010 a nie 1986.
Napisałem "od" a nie "w" Naucz sie czytać ze zrozumieniem, kiedy już to zrobisz, poczytaj więcej niż Gazetę "Gówno Prawda" Wyborczą.
Nie czytam wyborczej. Po jakie więc żródło powinienem sięgnąć? Nasz Dziennik?
Solidarnościowa przeszłość Kaczyńskiego mnie nie obchodzi w kontekscie polityki tu i teraz. A to się liczy, a nie zwracanie uwagi na historię solidarności i wieczną walkę z "wrogami narodu" (przeciwnikami PiS tylko i wyłącznie, bo nikogo innego nie rozliczą bo i po co?)
Ostatnio edytowany przez Wolfheart dnia 2.06.2010 15:03:46
Tak bardzo ładnie i pięknie ale należy brać poprawkę na 1. To nie gra, władcy nie koniecznie się to opłaca, bo władca czasem głupi w naszej historii choćby Sasi 1a. To nie gra, ludzie myślą król jest jeden jak pokazuje historia gówno mógł, bo królowie jako jednostki szybko tracą głowy 1b. A gdzie czynniki ludzkie? W ogóle opis jak z gry z której nie można usnąć króla a symulacja jednostki jest na poziomie cyfry. 2. To Polska i monarcha się u nas nie sprawdziła.
Strefa szengen nie stoi w sprzeczności z naszą konstytucją i nie jest w stosunku do niej organem nadrzędnym
Gdyby nie to że jesteśmy w Unii nasze Państwo rąbało by nasz jak tylko mogło a tak ma hamulce.
Spójrzmy prosto w oczy temu potworowi u nas nie ma kto rządzić, każdy wybór jest zły lub gorszy. Albo wręcz opłakany...
Ja wybieram mniejsze zło jakim jest PO lub SLD w zależności od nastroju, jak ma rządzić PIS albo jakaś inna polityczna papka, która za wszelką cene stara rozpierdalać wszystko jeszcze bardziej to ja dziękuje.
I ciesze się ze w razie czego mamy Biurokratyczna unie która się wtrąci bo jak by nie było tego straszaka to ta polityczna zaraza by nas załatwiła.
A co do Unii, zła bo w sumie ma za mało władzy, ja osobiście proponował bym system stanowy, tylko stanem była by Polska, Niemcy czy Belgia. To zmniejszło by problemu i zagwarantowało by sensowniejsza politykę gospodarczą bo my mamy za małe państwa by nadążać za chinami.
Ostatnio edytowany przez Deneb dnia 2.06.2010 16:31:15
Ok, Vethu, chętnie poczytamy ale które fakty wg ciebie są warte odnotowania?
Bo na razie argument „sam się dowiedz” do mnie nie przemawia.
Jeśli sie sam nie poszukasz to nic sie nie dowiesz. Wszystkie przemiany od 86 roku były dokładnie zaplanowane, komuchy wiedzieli, że przemiana systemu jest nieunikniona, dlatego dali np swojego człowieka Lecha W. Wszystko było dokładnie zaplanowane, jeśli ktoś uważa inaczej to może już sie nie zajmować polityką i najlepiej niech zagłosuje na Korwina bo to taki niegroźny wariat jest : ) A dlaczego nikt nie chce żeby rozliczać komuchów z przeszłości? Bo mleko by sie wylało i sporo osób by zostało ciąganych systemem domina.
Ja wybieram mniejsze zło jakim jest PO lub SLD w zależności od nastroju, jak ma rządzić PIS albo jakaś inna polityczna papka, która za wszelką cene stara rozpierdalać wszystko jeszcze bardziej to ja dziękuje.
Jak byś nie zauważył, to SLD wcześniej rozjebało to państwo, PO powoli zaczęło iść w jego ślady.
Ale przy tym co oferuje PIS LPR Samoobrona to sorrki.... wybór jest żaden.
Wiec głosuje na tych co mniej mi wadzą i są sensowniejsi.
Do tego co napisałeś, to jedna z teorii sposkowych nie znajdujących uzasadnienia, Ciekawe dlaczego Gorbaczowa internowali? Skoro wszystkie te przemiany były zaplanowane? Skoro Gorbaczow chciał łagodnie otwierać ZSSR na gospodarkę rynkową co VETHU?
Po za tym z historia ma to do siebie że pisana jest przez zwycięzców, a jak było naprawdę nikt nie wie.
Do tej pory denerwuje mnie głosowanie na Partie która sobie z kluczy wyborczych wybiera kto wchodzi do sejmu :/.
Ostatnio edytowany przez Solon dnia 2.06.2010 18:07:00