Czemu myslisz że admin olewa? Serwer działa? działa. Admin znaczy nie olewa.
Były problemy ze stroną? Były, coś się sypneło na podstronie z nowinkami. Naprawione? Tak. Znaczy admin działa.
To że jest się adminem nie znaczy że trzeba dużo pisać. Może akurat nie ma ciekawych tematów.

Jednym odpowiada czarne, innym białe... skórkę można zmienić, tylko z deka nietrwałe to jest.
Ja ze swojej strony mogę też sobie pisać, zgłaszać poprawki etc.. Neonus miał tą zaletę że jak już go złapałem to szybko i sprawnie poprawiał błędy, zmieniał układ.. no a teraz nie bardzo mam z kim dyskutować - były egzaminy, jest brak hasła do zasobów (nie hasła administracyjnego tylko do dysku) które stracił po formacie. Pomysłów na poprawę funkcjonalności parę miałem, umiejętności w programowaniu nie, dlatego się opierałem na nim. Nawet jak wszystko olewał, to przynajmniej robił coś jak się mu pokazało że wymaga poprawy. Z Lwicą tego nie robiłem, bo trudniej mi złapać na żywo (siedzi w innych godzinach niż ja, ja bardzo późno często zaglądam)
Co do funkcjonalności forum to siedząc z konta Edka na psf widziałem że większość rzeczy była w miarę podobna, czy naprawdę inne ułożenie przycisków i inne ikonki tyle zmienia? Nie będę jeszcze gadał o do 10 minutowej replikacji bazy danych tam (ocekiwanie na modyfikację tematu - nie wiem czy poprawili to już czy jeszcze nie), podczas gdy tu jest to na bieżąco.
Długo również pytałem się czy nie da się, zamiast "ostatnie posty" i "ostatnie tematy" zrobić tabelki "Ostatnio używane tematy" or sth, gdzie pokazywane byłyby tematy w których ktoś coś ostatnio napisał, a nie tak jak jest teraz, jedna dyskusja zawala całe okno "ostatnich postów". Odpowiedzi bywały wymijające.. Nie jestem programistą. Ktoś jest i podejmuje się grzebać w php tego silnika?
Może by zaprosić Hepka do współpracy ;P

bo tu jest źle i lepiej zrobić coś innego znowu.. da...

zapraszamy na nowy początek. nikt nie pomyślał, że zamiast nowe klepać kolejny raz może warto wrócić tu i ruszyć coś więcej razem.

To Smutne.
Nie mogę wypowiadać się za administrację, ale wydaje mi się że z jednej strony nie odzywa się ze względu na niepoważne podejście, a z drugiej ze względu na takie a nie inne poczucie humoru. Poczucia humoru nikt nie wybiera, ale jednak na żywo jakoś się dogadujemy. A że tutaj nie..
Polfurs to nie tylko forum, czy kanał irc. To wy wszyscy. Na samym początku założenie było takie: nie możemy stale siedzieć na irc, bo rachunki telefoniczne drogie. to było jeszcze w czasach modemów. To było w czasach, Koniar, kiedy bawiłeś się pluszowym konikiem pod czujnym okiem pani przedszkolanki. O neostradzie nawet się wtedy nikomu nie śniło. Wymyśliliśmy: więc zróbmy listę mailową, na którą wysyła się maile i które przychodzą do każdego uczestnika. Będziemy mogli podyskutować bez ciągłego siedzenia. Starczy się połączyć, ściągnąć pocztę, odłączyć, odpisać, połączyć, wysłać. A potem czasy się zmieniły. Forum zapewnia nieco większą czytelność, ale ma swoje wady. Można cofnąć wypowiedź, zmienić ją. Wszystko ewoluowało razem z resztą internetu. Przychodzą nowi, odchodzą inni, ktoś się obrazi, ktoś przyciągnie znajomego który się "sfutrzy". Na stałe zostają takie stare bredzące dziady jak ja ;P Ale zadanie polfurs jest to samo: żeby kontaktować ze sobą ludzi którzy, mimo często kompletnie różnych zainteresowań, dobrze się ze sobą czują. Bo czują w sobie zwierzę. I żeby pozwalać im się spotykać.
Patrząc na oba serwisy, psf nie spełnił tej funkcji. To było forum do netowego okazywania sobie czułości. Brakuje tego czasem tu. Ale jednocześnie kojarzyło mi się nieodparcie z siedzeniem przed komputerem i smarowaniem postów. Takie.. odspołeczniające. Część futer tutaj starała się spotykać, znajdywać kogoś blisko, przyjaciela z kim można pogadać futrzastym żargonem, pożartować na żywo używając słów jakie nigdy by się nie powiedziało do "normalnych" ludzi. To nieprawda, że z polfursu spotyka się tylko "stara wiara". Wiele osób znam może z rok. Ale jednak chcą się gromadzić. Niektórzy znikają, pojawiają się następni. Jakoś sie kręci. Bez adminów. Bo to nie miało być forum z adminami i panującym wszechobecnym porządkiem. To miał być zbiór przyjaciół i znajomych którzy się rozumieją, mniej czy bardziej.

U... Ależ się rozpisałem. Czasami mnie nachodzi i pisze takie rzeczy. A potem zamykam okno. Teraz jednak to umieszczę, chociaż mój cynizm patrzy na to i wyje, że popisałem jakieś głupoty. Nie szkodzi. Jeszcze jedno. Nie jestem w pełni zachwycony z tego jak to wygląda. Ale w ogólnym rozrachunku patrzę wstecz i widzę że całkiem sporo zrobiliśmy. I myślę że mimo wszystko nie jest źle. ;P