Jakaś inwazja oszołomów z kompleksami na punkcie myślistwa...
a najśmieszniejsze jest to że bodajże wszyscy oni za fursonę wybrali sobie drapieżnika czyli takiego naturalnego myśliwego

" lwy czy tam wilki i nie przeszkadza mu zabijanie ich nie ma prawa się nazywać ich miłośnikiem"
To jak jestem fanką gazel, to powinnam biegać po sawannie i tłumaczyć każdemu lwu z osobna, żeby zaprzestał polowania na gazele, bo jestem ich miłośniczką i nie mogę się pogodzić z ich śmiercią?

A na serio, wysilże mózgownicę i pomyśl, co by się stało, gdyby populacji zwierząt nikt nie kontrolował? Regularnie z lasu na moje podwórko wychodzą lisy i buszują na kompostowniku. Zakładam, że gdyby ich populacja była utrzymana w mojej okolicy na przyzwoitym poziomie (a nie jest, bo u nas polowań się nie robi), nie musiałyby opuszczać lasu, a ja nie musiałabym się obawiać, czy przypadkiem tego konkretnego lisa nie ominęła szczepionka na wściekliznę i mnie przypadkiem nie zaatakuje (albo któregoś z wychodzących kotów mojej ciotki. Wszystkie szczepione, ale leczenie samych obrażeń to już kiepska sprawa).

A twierdzenie, że ktoś powinien skończyć w komorze gazowej, bo... właściwie czemu?...

Autentycznie, w tym momencie jestem za sterylizacją niektórych jednostek, celem zapobieżenia dalszemu rozprzestrzenianiu się głupoty.
I mam nadzieję, że tylko trollujesz, bo jeśli nie, to naprawdę zasmuca mnie stan gatunku ludzkiego, że wypuszcza takie... nie no, potrafię płynnie kląć w sześciu językach, a nie mogę znaleźć odpowiedniego określenia. xD

Tylko mały pr0 tip na przyszłość - jeśli jedna osoba uważa, że nie masz racji, to jest to normalne, zdarza się. Ale jeśli aktualnie wszyscy mają cię za ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥... cóż, może coś w tym jest?

A co do przechodzenia obok nie wiem, na żywo spotkałam tylko 2 futra (zamiast na futrzakowe konwenty, wolę poświęcać czas na fantastyczne).
I masz rację, zastosuję się do dyskutowania z debilami - i dlatego nie wysilam się na więcej argumentów, bo i tak nie dotrze.

Nazwałeś mnie debilem i istotą o prostym umyśle, nie próbując nawet wyjaśnić, w jaki sposób mój poprzedni post to potwierdza!

(a na serio, to za bardzo ciągnę z tego łacha, żeby tak teraz przestać, administracjo, nie bijcież za karmienie trolla/debila xD)

Woah, panie psycholog, skoro pan wie, jak się teraz czuję, to może przy okazji pan wyjaśni, jakie traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa ukształtowały tak mój umysł? :>
A na serio, naprawdę, trzeba dużo więcej, niż taka prosta tępota, żeby mnie rozdrażnić - a wtedy zdecydowanie nie ciągnęłabym takiej dyskusji, bo po co miałabym się stresować? A jeśli chcesz poopowiadać mi jeszcze jakieś prawdy o mnie, to zapraszam na PW.

Twoja prawda nijak się nie ma do mojej prawdy, ale nie zamierzam na siłę wyciągać cię z kolorowego świata twoich urojeń.
Jeśli chcesz prowadzić dalszą dyskusję, pisz na PW, bo nie zamierzam prowadzić do dalszego zaśmiecania forum (dlatego też na następne zaczepki tutaj zwyczajnie nie odpowiem.)

@Frosti, to po prostu znaczy, że Rinnarę wkurza wilk378, a wilka378 wkurza Rinnara. Więc temat poniekąd zachowany