Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Gazelopka sawannowa
Anthro
Wkurzyłam się sama na siebie właśnie - kupiłam sobie dziś 2 pędzelki w Empiku (stwierdziłam, że może podejmę kolejną próbę pojednania z farbami), po czym ewidentnie je zgubiłam, bo w torbie ni ma. :c
Dziergam rzeczy. O, tu są.
Hiena pręgowana
Anthro
Wkurza mnie bo pędzelki w empiku zazwyczaj są tej najgorszej jakości i łatwo można się zniechęcić do malowania
(btw jakby co mogę w tych dziedzinach pomóc jak kogoś to interesuje)
Gazelopka sawannowa
Anthro
Pyrkon i ich "zwiększyliśmy powierzchnię Festiwalu oraz organizujemy więcej atrakcji, a one niestety wiążą się z kosztami." jako wyjaśnienie, dlaczego akredytacja trzydniowa podrożała z 60 do 80 zł.
Mnie to aż tak nie boli, bo mam wejściówkę w cenie stoiska, ale IMO takie zwiększanie wydatków w obecnej sytuacji ekonomicznej jest absurdalne.
A jeśli przypadkiem po samej imprezie się okaże, że to pierwszy od lat Pyrkon z mniejszą liczbą uczestników niż poprzedni, jestem prawie pewna, że znajdą jakąś inną wymówkę i cena biletów już taka zostanie (albo wzrośnie, bo tak).
Tyle ode mnie, idę coś wydziergać, żeby sobie obniżyć ciśnienie.
Mnie to aż tak nie boli, bo mam wejściówkę w cenie stoiska, ale IMO takie zwiększanie wydatków w obecnej sytuacji ekonomicznej jest absurdalne.
A jeśli przypadkiem po samej imprezie się okaże, że to pierwszy od lat Pyrkon z mniejszą liczbą uczestników niż poprzedni, jestem prawie pewna, że znajdą jakąś inną wymówkę i cena biletów już taka zostanie (albo wzrośnie, bo tak).
Tyle ode mnie, idę coś wydziergać, żeby sobie obniżyć ciśnienie.
Dziergam rzeczy. O, tu są.
Smok
-Dzieci w pociągach które używają poręczy jako drążków do podciągania sie to nie jest siłownia
-osoby które bez podstawnie krytykują prace innych ludzi argumentami: ja bym to lepiej zrobił itp.
-Najberdziej denerwuje mnie kłamstwo dla mnie nie ma nic gorszwgo od perfidnego kłamania w żywe oczy
To koniec moich wywodów :p
-osoby które bez podstawnie krytykują prace innych ludzi argumentami: ja bym to lepiej zrobił itp.
-Najberdziej denerwuje mnie kłamstwo dla mnie nie ma nic gorszwgo od perfidnego kłamania w żywe oczy
To koniec moich wywodów :p
Biały tygrys
Anthro
Wkurza mnie niedbanie o środowisko:
- Palenie śmieciami w piecach. Tutaj objawia się polskie cebulostwo: "nie będę musiał płacić za ich wywóz, no i zaoszczędzę na opale, ja to mam łeb... "
- Wyrzucanie papierków gdzie popadnie. O ile w pobliżu jest śmietnik to tak ciężko jest podejść 10 kroków i trafić do kosza (bo z tym też jest problem)? Najbardziej boli jak spaceruję po Zakrzówku i wszędzie pełno opakowań, butelek, no śmietnik
- O wyrzucaniu śmieci pod lasami to już nie wspomnę. Wydawać by się mogło, że mieszkamy w cywilizowanym świecie, ale wciąż często to spotykam.
- Palenie śmieciami w piecach. Tutaj objawia się polskie cebulostwo: "nie będę musiał płacić za ich wywóz, no i zaoszczędzę na opale, ja to mam łeb... "
- Wyrzucanie papierków gdzie popadnie. O ile w pobliżu jest śmietnik to tak ciężko jest podejść 10 kroków i trafić do kosza (bo z tym też jest problem)? Najbardziej boli jak spaceruję po Zakrzówku i wszędzie pełno opakowań, butelek, no śmietnik
- O wyrzucaniu śmieci pod lasami to już nie wspomnę. Wydawać by się mogło, że mieszkamy w cywilizowanym świecie, ale wciąż często to spotykam.
Anthro
Jestem tego samego zdania...mieszkamy na Ziemi a tak naprawdę, rzadko kiedy o nią dbamy. Zakładam,że większa część osób obudzi się po fakcie.
Sama też nie jestem święta ale staram się w tej kwestii pilnować.
,,And if you ever feel scared,alone,or just want to talk...you know how to call me"
Efekt romansu wilka i lisicy
Anthro
FABRICATI DIEM PVNC"
Wilk
Zwierzę
Oj tak, palenie śmieciami. Niestety w okolicy gdzie mieszkam jest to zjawisko powszechne.
irbiseł
Zmiennokształtny
<makroimedż>
A propos tematu - wkurza mnie gdy ktoś używa "your" zamiast "you are"/"you're"
Ostatnio edytowany przez Anijatsu dnia 1.02.2017 6:28:03
Efekt romansu wilka i lisicy
Anthro
bez kitu też to zauważyłem ...dopiero teraz ale epiej pozno niz wcale
a co do palenia smieciami to o ile nie mam problemu jak ktos pali np skórki od banana, jakieś organiczne duperele typu kostki po kurczaku stare itp itd to palenie plastikami jest wpieniające
a co do palenia smieciami to o ile nie mam problemu jak ktos pali np skórki od banana, jakieś organiczne duperele typu kostki po kurczaku stare itp itd to palenie plastikami jest wpieniające
FABRICATI DIEM PVNC"
Wilk
Zwierzę
bez kitu też to zauważyłem ...dopiero teraz ale epiej pozno niz wcale
a co do palenia smieciami to o ile nie mam problemu jak ktos pali np skórki od banana, jakieś organiczne duperele typu kostki po kurczaku stare itp itd to palenie plastikami jest wpieniające
Pewnie po części tak przy małych ilościach. Osobiście spotkałem się też z sytuacją, gdzie ludzie palili odpadki z jakiś małych ubojni. Nie pachniało to miło.
Wtedy też wyjaśniło się, dlaczego śmierdziało tam nawet latem jakimś palonym syfem.
Ostatnio edytowany przez frisky dnia 1.02.2017 15:56:25
Panda
Anthro
Mnie najbardziej irytuje ta sytuacja gdy: bardzo mi zależny żeby dobrze wypaść przy czymś to robię od groma błędów, a gdy robię tą samą czynność podczas gdy już mi nie zależy na efekcie wychodzi ona wręcz perfekcyjnie.
Oraz denerwuje mnie to że mam tendencje do ciągłego analizowania spraw - niekiedy zbyt przesadnego analizowania.
Albo gdy zależy mi bardzo żeby się dobrze wyspać by na następny dzień być w pełni sił przy załatwianiu ważnych spraw to pół nocy potrafię przeleżeć bo jak na złość nie potrafię zasnąć ... między innymi zawdzięczam ten stan przesadnemu analizowaniu o którym wspomniałem wcześniej...
Oraz denerwuje mnie to że mam tendencje do ciągłego analizowania spraw - niekiedy zbyt przesadnego analizowania.
Albo gdy zależy mi bardzo żeby się dobrze wyspać by na następny dzień być w pełni sił przy załatwianiu ważnych spraw to pół nocy potrafię przeleżeć bo jak na złość nie potrafię zasnąć ... między innymi zawdzięczam ten stan przesadnemu analizowaniu o którym wspomniałem wcześniej...
Anthro
Denerwują mnie oraz irytują ludziw będący zamknięci na dany temat i nie potrafiając im wpoic swojej idei np: pomiędzy sztuką a wandalizmem oraz poszukiwania więcej wątków w kontekście jednowątkowym.
Najbardziej irytującym typem człowieka jaki znam to człowiek wygrzebujący stare śmieci bo braknie mu argumentów.
Najbardziej irytującym typem człowieka jaki znam to człowiek wygrzebujący stare śmieci bo braknie mu argumentów.
Zazdrość A tym bardziej fakt, iż niektórzy wręcz "wymagają" jej w związkach... Dla mnie strzelanie fochów i lamenty są marną oznaką, że "komuś zależy"
Co jeszcze... Idzie wiosna więc ludzie w komunikacji miejskiej stopniowo zaczną śmierdzieć "dziadem"
Pracodawcy ! Takowy ostatnio bardzo mnie wkurzył Ale jak zobaczył wypowiedzenie, a ja jego reakcję to role się odwróciły
Ciepłe piwo tudzież inne środki dezynfekcyjne o temperaturze pokojowej.
Co jeszcze... Idzie wiosna więc ludzie w komunikacji miejskiej stopniowo zaczną śmierdzieć "dziadem"
Pracodawcy ! Takowy ostatnio bardzo mnie wkurzył Ale jak zobaczył wypowiedzenie, a ja jego reakcję to role się odwróciły
Ciepłe piwo tudzież inne środki dezynfekcyjne o temperaturze pokojowej.
Kot sfinks
Anthro
1) W sumie to nawet nie wkurza, a bardziej smuci. To, co potrafi się dziać na studiach, że nagle z całej grupy (70 osób) piszących egzamin, jest zdawany przez 5 osób. Albo kiedy na pewnym kierunku z 30 osób tylu uwalili, że zostały 2 osoby. To mam rozumieć, że zdecydowana większość ludzi jest pieprzonymi idiotami i nie stać ich na zwykłe zaliczenie? To samo z bezkarnością wyżej postawionych osób, które momentami to mogą po prostu wszystko: nawrzucać, robić wały i ustawiać ludzi jak chcą. Ja rozumiem, szacunek dla wykształconych osób, ale po prostu jest to przykre. No i wiem, życie, handluję z tym.
2) To, jak ludzie potrafią być niezaradni, często na własne życzenie. Nie jestem może mistrzem życia, ale jak słyszę pytanie typu "do kiedy można te indeksy oddawać?" kiedy dzień wcześniej był o tym post na grupie FB albo "to kiedy można iść do kolesia?", kiedy wszyscy byli (grupa) wczoraj i gadali o tym... bosz... no zażenowanie to mało powiedziane. W ogóle sporo młodych ludzi jest bardzo niezaradnych. Nie mówię, że większość, bo to by była gruba przesada, ale jest dużo ludzi właśnie, którzy przy każdym napotkanym problemie się załamują i budują wokół siebie skorupkę, zamiast zastanowić się jak rozwiązać problem. I to się tyczy wielu dziedzin życia, nawet najprostszych. Nie trzeba być we wszystkim zorientowanym, ale można spytać przecież kogoś albo poszukać rozwiązań w sieci. Tymczasem niektórzy wybierają siedzenie na tyłku i martwienie się .____. to niczego nie ułatwi, hello.
3) Ludzie, którzy nie potrafią szukać pokojowych rozwiązań, tylko wyskakują od razu z pretensjami i zamiast podejść racjonalnie do tematu, pogadać, to wolą nakręcać inbę. Uf, dobrze że ostatnią taką osobą, z którą miałem do czynienia była moja ex :'D
2) To, jak ludzie potrafią być niezaradni, często na własne życzenie. Nie jestem może mistrzem życia, ale jak słyszę pytanie typu "do kiedy można te indeksy oddawać?" kiedy dzień wcześniej był o tym post na grupie FB albo "to kiedy można iść do kolesia?", kiedy wszyscy byli (grupa) wczoraj i gadali o tym... bosz... no zażenowanie to mało powiedziane. W ogóle sporo młodych ludzi jest bardzo niezaradnych. Nie mówię, że większość, bo to by była gruba przesada, ale jest dużo ludzi właśnie, którzy przy każdym napotkanym problemie się załamują i budują wokół siebie skorupkę, zamiast zastanowić się jak rozwiązać problem. I to się tyczy wielu dziedzin życia, nawet najprostszych. Nie trzeba być we wszystkim zorientowanym, ale można spytać przecież kogoś albo poszukać rozwiązań w sieci. Tymczasem niektórzy wybierają siedzenie na tyłku i martwienie się .____. to niczego nie ułatwi, hello.
3) Ludzie, którzy nie potrafią szukać pokojowych rozwiązań, tylko wyskakują od razu z pretensjami i zamiast podejść racjonalnie do tematu, pogadać, to wolą nakręcać inbę. Uf, dobrze że ostatnią taką osobą, z którą miałem do czynienia była moja ex :'D
Zwierzę
Jedyne co mnie wkurza tak najbardziej to palacze palący w miejscu publicznym, codziennie idąc do szkoły co zajmuje z 3 minuty musze napotkać conajmniej palacza i nabrać powietrza i przeczekać ten zasrany dym ugh lepsze jest że policja nic nie robi tylko ignoruje a w prawie mogą dać grzywne do 500zł! >:[
Jeszcze gorsze jest to że musze siedzieć na matmie z nałogowym palaczem, on tak ♥♥♥♥♥ mocnymi fajami a potem na historii i wosie z jego koleżanką!
Ją akurat lubie xd
tia to tyle miłego dnia/wieczora :p
Jeszcze gorsze jest to że musze siedzieć na matmie z nałogowym palaczem, on tak ♥♥♥♥♥ mocnymi fajami a potem na historii i wosie z jego koleżanką!
Ją akurat lubie xd
tia to tyle miłego dnia/wieczora :p
Gazelopka sawannowa
Anthro
POCZTA P******ONA POLSKA
Moje zakupy idą od poniedziałku i właśnie dostałam smsa, że paczka jest już do odbioru w lokalnym punkcie pocztowym. No to lecę na pocztę, gdzie babka mnie poinformowała, że to że dostałam tego smsa znaczy, że paczka będzie do odbioru około 13/14 bo tak (bo mają łączony oddział z rozdzielnią we wsi obok i to automat robi i generalnie **** mi w ****). Już nawet nie wkurza mnie tak sam fakt tej absurdalnej sytuacji, co raczej zachowanie okienkowej, która była wyraźnie zdziwiona, że to nie jest dla wszystkich oczywiste, że sms "paczka CZEKA NA ODBIÓR W PUNKCIE" oznacza "paczka będzie do odbioru kiedy my tak powiemy."
Następnym razem u tego sprzedawcy będę negocjować wysłanie paczkomatem, bo to się po prostu w pale nie mieści.
Moje zakupy idą od poniedziałku i właśnie dostałam smsa, że paczka jest już do odbioru w lokalnym punkcie pocztowym. No to lecę na pocztę, gdzie babka mnie poinformowała, że to że dostałam tego smsa znaczy, że paczka będzie do odbioru około 13/14 bo tak (bo mają łączony oddział z rozdzielnią we wsi obok i to automat robi i generalnie **** mi w ****). Już nawet nie wkurza mnie tak sam fakt tej absurdalnej sytuacji, co raczej zachowanie okienkowej, która była wyraźnie zdziwiona, że to nie jest dla wszystkich oczywiste, że sms "paczka CZEKA NA ODBIÓR W PUNKCIE" oznacza "paczka będzie do odbioru kiedy my tak powiemy."
Następnym razem u tego sprzedawcy będę negocjować wysłanie paczkomatem, bo to się po prostu w pale nie mieści.
Dziergam rzeczy. O, tu są.
gryf
PERMABAN
Awww, jak to miło że nie tylko u mnie poczta tak działa
O tutejszej poczcie to już w gazetach pisali, głównie pod kątem czasu dostarczania przesyłek.
Pojawienie się listonosza zaczyna urastać do sensacji na miarę spotkania UFO, na serio, spotkałem na mieście baby plotkujące o tym gdzie i kiedy ostatnio widziano listonosza
Sam tego doświadczyłem przy okazji ostatniej faktury za prąd - szła bodajże 3 tygodnie, zanim doszła termin płatności już minął, teraz zagadka: wyłączą mi prąd czy nie?
Do tego jeszcze padł im system kolejkowy, mijają tygodnie a wciąż nie naprawili, trzeba stać w fizycznej kolejce, no jak zwierzęta
A stojąc często i długo w kolejce... odnoszę wrażenie, że podstawowym celem istnienia Poczty Polskiej wcale nie jest dostarczanie jakichkolwiek przesyłek!
Rzeczywistym celem wydaje się być sprzedaż towaru w stylu przedstawionej w załączniku książeczki oraz kibolskich szalików - to zawsze jest tam wystawione
O tutejszej poczcie to już w gazetach pisali, głównie pod kątem czasu dostarczania przesyłek.
Pojawienie się listonosza zaczyna urastać do sensacji na miarę spotkania UFO, na serio, spotkałem na mieście baby plotkujące o tym gdzie i kiedy ostatnio widziano listonosza
Sam tego doświadczyłem przy okazji ostatniej faktury za prąd - szła bodajże 3 tygodnie, zanim doszła termin płatności już minął, teraz zagadka: wyłączą mi prąd czy nie?
Do tego jeszcze padł im system kolejkowy, mijają tygodnie a wciąż nie naprawili, trzeba stać w fizycznej kolejce, no jak zwierzęta
A stojąc często i długo w kolejce... odnoszę wrażenie, że podstawowym celem istnienia Poczty Polskiej wcale nie jest dostarczanie jakichkolwiek przesyłek!
Rzeczywistym celem wydaje się być sprzedaż towaru w stylu przedstawionej w załączniku książeczki oraz kibolskich szalików - to zawsze jest tam wystawione
Załącznik:
kmp.jpeg (67.38 KB; 500x689 px)
kmp.jpeg (67.38 KB; 500x689 px)
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...
Mnie osobiście wkurza ciągłe narzekanie na dubbing, nawet jak jest dobry. Jak rzeczywiście jest kiepsko zrobiony (Paweł Domagała w "Zwierzogrodzie" doprowadzał mnie do żądzy mordu...), jak najbardziej popieram. Ale to irytujące, gdy ludzie ciągle psioczą na dubbing, a sami preferują wynalazek zwany lektorem - dziadziuś bez emocji robiący pod wszystkie postacie rzeczywiście utrzymuje klimat, taaaaa...
Leff
Anthro
Co mnie wkurza? Hm...
- Wywyższanie się, kiedy w czymś dana osoba jest słaba. To dotyczy każdego powodu, zajęcia itp. Nie mówię o dominacji, bardziej o "Jakiś ty słaby, nikt nie przyjmie takiego patyczaka do swojej pracy. Natomiast patrz na mnie. Ja jestem prawdziwym mężczyzną!" albo "Adam to nic nie zrobił i chyba nic nie potrafi. To ja robiłem dzisiaj za was dwóch i jeszcze za siebie."
- Wyśmiewanie czyjegoś problemu. Genetycznie, fizycznie, psychicznie. Wielokrotnie widziałem osoby, które nie mogły powstrzymać żartów, śmiechów, głupich odzywek typu "Patrz na tego Parkinsona, hahaha, jaki niedorozwój. Ojciec pewnie go j***ł w dupe!" lub "Ty, Downie, matka cię waliła o stół, że taki niedorozwinięty jesteś?"
- Dresy. Bynajmniej ubrania, ludzie. Zero kultury, zero szacunku, zero tolerancji. Ustąpiłem dzisiaj miejsca starszej pani, mimo własnego złego samopoczucia, to na miejsce się wpieprzył dresiarz.
- Rap. Teraz - mam na myśli, że nie lubię jak ktoś zachwala się tą muzyką, ani nie lubię jej słuchać, ale staram się to zachować dla siebie. Gorzej jak ktoś to robi wobec mnie, chociaż wie, jakie jest moje zdanie.
- Brak kooperacji w grach Multiplayer. W sumie, to nie jest aż taki problem, jak ma się grupę ludzi, z którymi miło się współgra, ale gorzej jak chcesz sam pograć, albo nikt nie chce, bądź nie ma czasu, a twoja drużyna jest pełna dzieci, które nigdy nie miały styczności ze słowem "kooperacja/współpraca".
- Reklamy w telewizji. Czasem mi się wydaje, że jest ich więcej niż samego programu/filmu, którego postanowiłem oglądać.
- Brak tolerancji wobec osób aspołecznych. Sam jestem poniekąd aspołeczny i jako tako mam poważne problemy z rozmową z większą grupą ludzi. Jedna/dwie to max, jaki potrafię ogarnąć. Biorę też słowa poważnie i żarty nie zawsze zdołam załapać. Gdy wpadam w czyjeś wyśmiewanie się ze mnie lub kłopoty z rozmową w grupie, staram się uciszyć i jak najmniej mówić by nie powtórzyć błędu. Nie lubię jednak osób, które to potrafią wykorzystać przeciwko mnie.
- Wywyższanie się, kiedy w czymś dana osoba jest słaba. To dotyczy każdego powodu, zajęcia itp. Nie mówię o dominacji, bardziej o "Jakiś ty słaby, nikt nie przyjmie takiego patyczaka do swojej pracy. Natomiast patrz na mnie. Ja jestem prawdziwym mężczyzną!" albo "Adam to nic nie zrobił i chyba nic nie potrafi. To ja robiłem dzisiaj za was dwóch i jeszcze za siebie."
- Wyśmiewanie czyjegoś problemu. Genetycznie, fizycznie, psychicznie. Wielokrotnie widziałem osoby, które nie mogły powstrzymać żartów, śmiechów, głupich odzywek typu "Patrz na tego Parkinsona, hahaha, jaki niedorozwój. Ojciec pewnie go j***ł w dupe!" lub "Ty, Downie, matka cię waliła o stół, że taki niedorozwinięty jesteś?"
- Dresy. Bynajmniej ubrania, ludzie. Zero kultury, zero szacunku, zero tolerancji. Ustąpiłem dzisiaj miejsca starszej pani, mimo własnego złego samopoczucia, to na miejsce się wpieprzył dresiarz.
- Rap. Teraz - mam na myśli, że nie lubię jak ktoś zachwala się tą muzyką, ani nie lubię jej słuchać, ale staram się to zachować dla siebie. Gorzej jak ktoś to robi wobec mnie, chociaż wie, jakie jest moje zdanie.
- Brak kooperacji w grach Multiplayer. W sumie, to nie jest aż taki problem, jak ma się grupę ludzi, z którymi miło się współgra, ale gorzej jak chcesz sam pograć, albo nikt nie chce, bądź nie ma czasu, a twoja drużyna jest pełna dzieci, które nigdy nie miały styczności ze słowem "kooperacja/współpraca".
- Reklamy w telewizji. Czasem mi się wydaje, że jest ich więcej niż samego programu/filmu, którego postanowiłem oglądać.
- Brak tolerancji wobec osób aspołecznych. Sam jestem poniekąd aspołeczny i jako tako mam poważne problemy z rozmową z większą grupą ludzi. Jedna/dwie to max, jaki potrafię ogarnąć. Biorę też słowa poważnie i żarty nie zawsze zdołam załapać. Gdy wpadam w czyjeś wyśmiewanie się ze mnie lub kłopoty z rozmową w grupie, staram się uciszyć i jak najmniej mówić by nie powtórzyć błędu. Nie lubię jednak osób, które to potrafią wykorzystać przeciwko mnie.
Kepucz!
Gnoll, hienowate takie
Anthro
1) Określanie rzeczywistej płci jako samiec/samica
2) Słowo "yiff"
3) Murr purr srurr i wszelkie tego typu dźwiękonaśladownictwo
4) Gwiazdki w wypowiedziach
5) Społeczna i polityczna poprawność
2) Słowo "yiff"
3) Murr purr srurr i wszelkie tego typu dźwiękonaśladownictwo
4) Gwiazdki w wypowiedziach
5) Społeczna i polityczna poprawność
You can’t argue with a good blowjob.
Do you know what the difference between her IQ and mine is? 91 points. In relation, she's closer to a gibbon than she is to me. Having sex with her would be an act of bestiality.
https://youtu.be/AyifuNC0MT8
Do you know what the difference between her IQ and mine is? 91 points. In relation, she's closer to a gibbon than she is to me. Having sex with her would be an act of bestiality.
https://youtu.be/AyifuNC0MT8
Emowilczek
Anthro
Mrrrrr taki samczyk jak ja chętnie by Cię wyiffał
*liza po pupie*
A w ogóle chwała PiS. A Tusk był j*bany w czoło jak był mały.
PS Raz w dupsztal to nie pedał, 110% hetero, jedyna słuszna orientacja, z pozostałymi do gazu. A teraz spadam do kościoła, mrufaski papatki XOXO :*
*liza po pupie*
A w ogóle chwała PiS. A Tusk był j*bany w czoło jak był mały.
PS Raz w dupsztal to nie pedał, 110% hetero, jedyna słuszna orientacja, z pozostałymi do gazu. A teraz spadam do kościoła, mrufaski papatki XOXO :*
Ostatnio edytowany przez Raster dnia 19.06.2017 22:06:13
Pamiętaj Przyjacielu, bo myśl to jest głęboka,
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
Czytaj moje posty z przymrużeniem oka;
Bo nie w każdym zdaniu szczerość się znajduje,
A złe zrozumienie biedy napytuje.
Husky
Anthro
wilk
Wk*rwiają mnie spoilery w miniaturkach i tytułach filmików na YT. Przelecisz tylko okiem po polecanych i już ch*j... Niestety, nie da się tego uniknąć :/
A idź pan... mi już przeleciał spoiler z pewnym tatą i kataną w ostatniej godzinie gry.
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.