Cytat z "Incertum":

Kolejno zaczynałem rozumieć, że furry to nie fetysz, a odrębna subkultura, która zrzesza osoby o zainteresowaniach zbliżonych do moich. Do tej pory byłem święcie przekonany, iż zainteresowanie antropomorficzną formą zwierząt jest bardzo rzadkie, ba, niespotykane. A tu proszę, cała zorganizowana społeczność, która również się tym interesuje.

Nie do końca masz rację. U nas wygląda to tak, że wrzuciliśmy wszystko do jednego worka- wszystkich znaczną większość łączą antropomorficzne zwierzątka, ale z bardzo różnych powodów. Nie ma tu samych purystów i nie zdziw się, że dla niektórych to fetysz. Są tu tacy zboczeńcy lubiący seks w fursuitach, są też inni zboczeńcy, ale w większości nieszkodliwi :p.

Przede wszystkim- definicji furry jest milion i każdy ma swoją. Może i ty znajdziesz coś dla siebie.

Cytat:

mikrobiologią, fizyką (w tym kwantową) oraz matematyką. Nie miałbym czego szukać na tym forum gdybym nie interesował się furry.

Zdziwiłbyś się- mamy też matematycznych zboczeńców.

Cytat:

nie do końca rozumiem pojęcie fursony, a jako takiej postaci nie mam.

Dla niektórych fursona to postać do odgrywania jak w RPG, dla innych wewnętrzne zwierzę, dajmon czy inny duch opiekuńczy, blabla. Ja czuję się jenotem z tysiąca i jeden powodów, ale portretuję się rzadko i raczej jako generic jenota niż jako wszczegółachwymyślonąpostać. Nie ma przymusu posiadania fursony- jeśli nie jesteś pewien, co w tobie siedzi, poczekaj, może z czasem się wykluje.

Cytat z "Incertum":

w Lublinie.

Cytat z "Tommy_Finewolf":

mieszkam w Lublinie

To co, jutro na soczek? :p

z dwóch wybrałabym czarną panterę, irbisy są oklepane do bólu. inna rzecz, że pantery kojarzą mi się z dżunglą, bezwzględnością, sprytem i Bagheerą, a irbisy z ciapowatymi leniwymi puchatymi poduchami (może to przez forumowe irbisy )

Cytat z "Toboe":

Słyszałem i zrobiłem facepalm jak zobaczyłem, że to ta czarna pantera z Tarzana.

Z Księgi Dżungli, młotku -_-