Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
jestę kapibarę
Otóż to.
Ale ortografia obowiązuje.
Ale ortografia obowiązuje.
LV, ortografia to nie jest takie ważne... wyluzuj 
Kitsune
Anthro
GIŃ heretyku! To skandal, żeby Polak nie umiał sie po polsku wysłowic!!!
jestę kapibarę
Ortografia jest obowiązująca. Po polsku trzeba umieć pisać. A jak się ma dysortografię, to można użyć sprawdzacza pisowni. I EOT już, bo to nie na temat.
W tych czasach Polacy więcej znają amerykańskich słów niż Polskich... przyczynia się do tego np. muzyka, rap, więc nie trudno się dziwić że Polak nie umie się wysłowić po Polsku. 0kNaprzykład wiele ludzi nie wie co to znaczy "elokwencja". Ale mi się zdaje że ortografia a dobre wysławianie się to co innego, przecież nie każdy jest profesorem Miodkiem... Choc przydało by się nauczyć jak się pisze np. "Łódź".
Uncia Hortensis
Rabatka
Właśnie. Ortografia a wysławianie się to co innego. Ty napisałeś, że ortografia nie jest ważna a więc nie dziw się, iż wzbudziło to takie emocje 
Gdyby faktycznie z tym językiem było tak jak mówisz, to pół biedy. Obecnie jest raczej sytuacja taka, iż dzieciaki nie umieją porozumiewać się ani jednym ani drugim językiem w stopniu poprawnym
IMHO muzyka to średniasty przykład. Z rapu i innych hh mogą się nauczyć jedynie wyrazów nieparlamentarnych
Gdyby faktycznie z tym językiem było tak jak mówisz, to pół biedy. Obecnie jest raczej sytuacja taka, iż dzieciaki nie umieją porozumiewać się ani jednym ani drugim językiem w stopniu poprawnym
IMHO muzyka to średniasty przykład. Z rapu i innych hh mogą się nauczyć jedynie wyrazów nieparlamentarnych
Myr
Wilk
Anthro
Ja czułam sie futrzakiem zanim dowiedziałam sie, że istnieje okreslenie dla takich osób. Zaczeło to sie w dzieciństwie, zawsze mialam bliski kontakt ze zwierzetami i natura i poprostu czulam sie futrzakiem przez to niektorzy uwazali mnie ( i uważaja ) za dziwaka XD. Od dziecinstwa rysowałam zwierzaki, a potem futrzaki i nadal rysuje. Nie lubie rysowac ludzi :/ w ciagu zycia chyba rysłam ich 5 x.x.
no chyba troche zboczylismy z tematu XD
no chyba troche zboczylismy z tematu XD
Ja mam pytanie do tej odpowiedzi z ankiety:"Tak, warto, chce i moge pomoc"- jak pomoc?
Uncia Hortensis
Rabatka
Czego z tego zdania nie rozumiesz?
Myr
a do kogo mam sie zglosic?(sorry, ja nie widzialem tego co ty napisales w cytacie... )
)
Uncia Hortensis
Rabatka
A czytałeś wogóle pierwszy post?... -.-'
Myr
Lygrys Polski
Anthro
ehh... z trudem przyznaje iż furry jest okropną męką. Czemu ? juz objaśniam... w moim przypadku Furry jest podobne do ludzi (proszę bez skojarzeń) homoseksualnych czy tych co nie czują się dobrze w swoim ciele, wielu jest takich którzy zmieniają płeć bo nie chcą być mężczyzna czy kobieta ;/ mamy wielkie szczęście ze furry jest o wiele mniej znane gdyż bylibyśmy wytykani niezgorzej niż geje czy lesbijki. Dla mnie furry to właśnie takie uczucie, niestety tkwi to we mnie od urodzenia i "musze" poświęcić życie aby spełnić swoje pragnienie gdyż inaczej nigdy nie bede szczęśliwy. Przez to zrezygnowałem z innych moich życiowych celów i odłożyłem je na 2 miejsce, i będę zawsze wszystko odkładał póki tej najważniejszej rzeczy nie wypełnię.
Wybaczcie za obszerność i porównania.
A i jeszcze jedno ;] myślicie o genetyce i w ogóle.. o takich przemianach rodem z serialu Spiderman raczej prędko takiego czegoś nie będzie, takie cusik zbyt niebezpieczne by było i raczej nieprzewidziane;] ale w Ameryce trwają prace nad całkiem przydatnymi rzeczami ;] mianowicie chodzi o złamanie 1 lini ochronnej organizmu i hodowaniu genetycznie zmodyfikowanych ciął obcych mówiąc prościej... za niedługo przeszczepy serca czy wątroby nie będą już rzadkością i nie będzie trzeba czekać na właściwego dawce...
Nam z tego pożytek przyjdzie taki ze przeszczepy skory (futra) kości narządów itp. itd... ale już nie ludzkich tylko zwierzęcych ;] wiec tym szybciej to nam przyjdzie
Wybaczcie za obszerność i porównania.
A i jeszcze jedno ;] myślicie o genetyce i w ogóle.. o takich przemianach rodem z serialu Spiderman raczej prędko takiego czegoś nie będzie, takie cusik zbyt niebezpieczne by było i raczej nieprzewidziane;] ale w Ameryce trwają prace nad całkiem przydatnymi rzeczami ;] mianowicie chodzi o złamanie 1 lini ochronnej organizmu i hodowaniu genetycznie zmodyfikowanych ciął obcych mówiąc prościej... za niedługo przeszczepy serca czy wątroby nie będą już rzadkością i nie będzie trzeba czekać na właściwego dawce...
Nam z tego pożytek przyjdzie taki ze przeszczepy skory (futra) kości narządów itp. itd... ale już nie ludzkich tylko zwierzęcych ;] wiec tym szybciej to nam przyjdzie
0
(+0|-0)
Re: Pytanie i ankieta o znaczenie Furry
Wysłano: 22.07.2006 22:06:54
Wysłano: 22.07.2006 22:06:54
Ronso/Smok/Lis/Jednorożec/Wąż/Gryf
Zmiennokształtny
Wprawdzie moje zdanie nie jest nic warte jednak z chęcią porozmawiam na ten temat.
Jak osobiście uważam, że powodów dlaczego ludzie się interesują Furry jest wiele.
1) Niektórym rysowanie ludzie przysprawia problemy i dlatego wolą brać futrzaki. Jak tak robię na przykład
2) Niektórych fascynuje motyw "pół-ludzi". Lubią centaury, minotaury, anubisa itp. I dlatego im się to podoba. Jak się tym fascynuję na przykład
3) Niektórzy tak jak Redi powiedział: jakoś nie czują się dobrze w swym ciele to sięgają po furry. Ja na przykład tak robię.
Furry to tak naprawdę tylko zwierzaki o cechach ludzkich. A taka wizja moze mieć bardzo wiele uzasadniej i definicji. W Egipcie bogowie mieli zwierzęce głowy, w bajkach zwierzęta miały ludzkie cechy, a w sztuce (chyba XVII-XVIII wieku) na malowidłach również pojawiały się erotyczne sceny gdzie ludzie przemieniali się w zwierzęta. aha i o horoskopach nie zapomnijmy.
Ja osobiście uważam antromorfizm za coś cudnego i wspaniałego. Nie widzę powodów dlaczego niby to ma być coś złego, satanistycznego, zboczonego. To sztuka poprostu w której każdy identyfikuje się z określonym stworzeniem.
Jak osobiście uważam, że powodów dlaczego ludzie się interesują Furry jest wiele.
1) Niektórym rysowanie ludzie przysprawia problemy i dlatego wolą brać futrzaki. Jak tak robię na przykład
2) Niektórych fascynuje motyw "pół-ludzi". Lubią centaury, minotaury, anubisa itp. I dlatego im się to podoba. Jak się tym fascynuję na przykład
3) Niektórzy tak jak Redi powiedział: jakoś nie czują się dobrze w swym ciele to sięgają po furry. Ja na przykład tak robię.
Furry to tak naprawdę tylko zwierzaki o cechach ludzkich. A taka wizja moze mieć bardzo wiele uzasadniej i definicji. W Egipcie bogowie mieli zwierzęce głowy, w bajkach zwierzęta miały ludzkie cechy, a w sztuce (chyba XVII-XVIII wieku) na malowidłach również pojawiały się erotyczne sceny gdzie ludzie przemieniali się w zwierzęta. aha i o horoskopach nie zapomnijmy.
Ja osobiście uważam antromorfizm za coś cudnego i wspaniałego. Nie widzę powodów dlaczego niby to ma być coś złego, satanistycznego, zboczonego. To sztuka poprostu w której każdy identyfikuje się z określonym stworzeniem.
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
I nikt Cie nie kocha, nie lubi, nie rozumie.
Zalatuje mi to EMO.
A nie ludzie o cechach zwierzęcych?
Uncia Hortensis
Rabatka
Zwierzęta o cechach zwierzęcych.
Myr
Arachne
Taur
Troche stary ten wątek ale trudno...
Nie wiem do końca co to "furry". Ja po prostu jestem. Zawsze byłem. Pierwsze wspomnienie jakie z tym mam pochodzi z okresu jak miałem jakies 7 lat (ech... szczeniackie lata
). Był to sen o bieganiu na 4 nogach. Potem podstawowka i rysowanie światow z tygrysami. 16lat i ewolucja (duszy) w wilka (szczęśliwie chwilowa 
) no ale ostatecznie pozostałem lwem (z małym upgrrrade).
No ale troche zboczyłem z tematu. Co do prób uzewnętrzniania duszy to przechodziłem to. Jakie było moje rozczarowanie, gdy usłyszałem od chirurga, że przeszczep się nie przyjmie... a tytan taki podatny na ścieanie się... a talonit drogi. Lepiej było z kłami... ale przegapiłem termin konsultacji z dentystą jak akurat na przepustke z anglii przyjechał *warrrrk*. No i oczywiście ogon... Były pewne postępy... ale troche to okupiłem zdrowiem i nie chce mi sie drugi raz experymentować (zwłaszcza, że efekty (z własnych kalkulacji) miały być widoczne za pół roku).
No i znowu off-topic... ale wracając do pytania z ankiety: "Tak, warto, chce i mogę pomóc". Nie licząc tego, że już to robie. Dla przyjaciół i przyjaciól przyjaciół nawet za darmo
(ale pozwole sobie skontaktować z adminem (czy kto tą ankiete zrobił) jak się tu troche rozgoszczę).
Nie wiem do końca co to "furry". Ja po prostu jestem. Zawsze byłem. Pierwsze wspomnienie jakie z tym mam pochodzi z okresu jak miałem jakies 7 lat (ech... szczeniackie lata
). Był to sen o bieganiu na 4 nogach. Potem podstawowka i rysowanie światow z tygrysami. 16lat i ewolucja (duszy) w wilka (szczęśliwie chwilowa ) no ale ostatecznie pozostałem lwem (z małym upgrrrade).No ale troche zboczyłem z tematu. Co do prób uzewnętrzniania duszy to przechodziłem to. Jakie było moje rozczarowanie, gdy usłyszałem od chirurga, że przeszczep się nie przyjmie... a tytan taki podatny na ścieanie się... a talonit drogi. Lepiej było z kłami... ale przegapiłem termin konsultacji z dentystą jak akurat na przepustke z anglii przyjechał *warrrrk*. No i oczywiście ogon... Były pewne postępy... ale troche to okupiłem zdrowiem i nie chce mi sie drugi raz experymentować
(zwłaszcza, że efekty (z własnych kalkulacji) miały być widoczne za pół roku).No i znowu off-topic... ale wracając do pytania z ankiety: "Tak, warto, chce i mogę pomóc". Nie licząc tego, że już to robie. Dla przyjaciół i przyjaciól przyjaciół nawet za darmo
(ale pozwole sobie skontaktować z adminem (czy kto tą ankiete zrobił) jak się tu troche rozgoszczę).
ja również chciałbym pomóc, choć nie wiem za bradzo jak 
aczkolwiek jeżeli nadaży się jakoaś możliwość to napewno z niej skożystam
aczkolwiek jeżeli nadaży się jakoaś możliwość to napewno z niej skożystam
Minotaur
Anthro
Temat stary ale ponadczasowy więc przyłożę kopyto
Dla mnie furry to nie chwilowy kaprys czy moda czy morze sposób na życie to część mojego istnienia nie mogę się wyzbyć swojego człowieczeństwa gdyż go nie posiadam jestem tylko ja Minotaur zamknięty w człowieczej skórze. Co do sposobu opuszczenia więzienia, ciała nie zmienię ale dusza pozostanie wolna gdy zamknę oczy jestem wolny biegnę przez stepy mojej ojczyzny. Jedyne czego mi tutaj brakuje to żywych przyjaciół. Takich jak wy.
Dla mnie furry to nie chwilowy kaprys czy moda czy morze sposób na życie to część mojego istnienia nie mogę się wyzbyć swojego człowieczeństwa gdyż go nie posiadam jestem tylko ja Minotaur zamknięty w człowieczej skórze. Co do sposobu opuszczenia więzienia, ciała nie zmienię ale dusza pozostanie wolna gdy zamknę oczy jestem wolny biegnę przez stepy mojej ojczyzny. Jedyne czego mi tutaj brakuje to żywych przyjaciół. Takich jak wy.
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
aaaaawwwwww
daj buzi!
Kotołak (Lwiak)
Anthro
Veth tuli?....
Czy to aby nie oznaka jednego z jeźdźców apokalipsy??
Czy to aby nie oznaka jednego z jeźdźców apokalipsy??
Mój aktualny ranking dobrych artystów z tego forum: 9 Samice / 2 Samce
Więcej TUTAJ
Więcej TUTAJ
Uncia Hortensis
Rabatka
Nie. Szuka sobie kogoś do łóżka
Myr
Kotołak (Lwiak)
Anthro
Jeszcze tylko kilka chwil...
(czekam na odzew "Twoja stara" )
(czekam na odzew "Twoja stara" )
Mój aktualny ranking dobrych artystów z tego forum: 9 Samice / 2 Samce
Więcej TUTAJ
Więcej TUTAJ
Uncia Hortensis
Rabatka
Myr
Kotołak (Lwiak)
Anthro
Eeeeeee, buuuuuuuuuuuu
Tani plagiat
Czekam na tego którego ten tekst jest wizytówką :-DK
Tani plagiat
Czekam na tego którego ten tekst jest wizytówką :-DK
Mój aktualny ranking dobrych artystów z tego forum: 9 Samice / 2 Samce
Więcej TUTAJ
Więcej TUTAJ
Uncia Hortensis
Rabatka
Ciekawe kto to był..
Myr
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.