Nie mam żadnego zdjęcia, ani nic, ale ostatnio jadąc na konie mijałam budowę Heliosa, przez co wyjeżdżające na główną drogę auta robotników miały zabłocone koła i syfiły na drodze. A po co myć koła przed wyjazdem, skoro cały dzień może po ulicy śmigać z prędkością 10km/h jakaś "czyszczarka" i myć asfalt. W końcu wieczorem ściął mrozik i mokrą jezdnię tyż - no to sypanie solą w ruch. Wlekliśmy się, wlekliśmy, w końcu mogliśmy "piaskarkę" wyminąć. Piaskarką okazał się stary busik z otwartymi tymi tylnimi drzwiami, w środku natomiast siedziało dwóch kolesi z kilkukilogramowymi workami soli i ręcznie sypali to na drogę xD Widok nieziemski, a CB radio lało ze śmiechu. Szkoda, że nie zrobiłam foty, ale zbyt mnie to zaskoczyło xd