Przeglądający wątek:
2 Anonimowi
Death Note
Świetne Anime, na prawdę godne polecenia.
Yagami Light, młody geniusz pewnego dnia wychodząc ze szkoły znajduje tajemniczy zeszyt. Po kilku minutach oglądania okazuje się że jest to tytułowy "Death Note" dzięki któremu stajesz się Shinigami, i masz moc zabijania ludzi. Gdy wpisze imię i nazwisko ofiary do jednej z kart zeszytu, osoba ta po 40 sekundach umiera na zawał serca (jeżeli obok nie wpisałeś przyczyny zgonu) Śmierć następuje tylko wtedy kiedy widzieliśmy twarz, oraz znamy jej imię i nazwisko. Z pomocą Death Note'a i shinigami imieniem Ryuk, Yagami stara się stworzyć nowy świat, świat bez przestępców. Jednak tropem Yagami podąża najlepszy detektyw świata "L" który zainteresowany tajemniczymi zabójstwami postanawia rozwikłać tą sprawę i uchwycić "Kire" [zabójce]
Anime ma 37 odcinków które do samego końca trzymają w napięciu. Grzech nie obejrzeć
Świetne Anime, na prawdę godne polecenia.
Yagami Light, młody geniusz pewnego dnia wychodząc ze szkoły znajduje tajemniczy zeszyt. Po kilku minutach oglądania okazuje się że jest to tytułowy "Death Note" dzięki któremu stajesz się Shinigami, i masz moc zabijania ludzi. Gdy wpisze imię i nazwisko ofiary do jednej z kart zeszytu, osoba ta po 40 sekundach umiera na zawał serca (jeżeli obok nie wpisałeś przyczyny zgonu) Śmierć następuje tylko wtedy kiedy widzieliśmy twarz, oraz znamy jej imię i nazwisko. Z pomocą Death Note'a i shinigami imieniem Ryuk, Yagami stara się stworzyć nowy świat, świat bez przestępców. Jednak tropem Yagami podąża najlepszy detektyw świata "L" który zainteresowany tajemniczymi zabójstwami postanawia rozwikłać tą sprawę i uchwycić "Kire" [zabójce]
Anime ma 37 odcinków które do samego końca trzymają w napięciu. Grzech nie obejrzeć
Ja tam w kwestii anime jestem zielona, ale:
- oglądałam Wolf's Rain i mnie sie podobało. Na tyle, że przy 29 odcinku sie poryczałam, ale to już inna historia... (z tych: Boże, ale ty jesteś przewrażliwiona!)
- oglądałam Death Note do odcinka przed śmiercią L, bo nie chciałam ryczeć
- oglądałam MOUSE, ale to jest jakby zerżnięte z D.N.Angel (którego nie oglądałam). Mimo to mi się podobało - było się z czego pośmiać ^^
Do oglądania anime najczęściej wybieram VEOH - ładnie, wygodnie, przyjemnie i w większości posegregowane
- oglądałam Wolf's Rain i mnie sie podobało. Na tyle, że przy 29 odcinku sie poryczałam, ale to już inna historia... (z tych: Boże, ale ty jesteś przewrażliwiona!)
- oglądałam Death Note do odcinka przed śmiercią L, bo nie chciałam ryczeć
- oglądałam MOUSE, ale to jest jakby zerżnięte z D.N.Angel (którego nie oglądałam). Mimo to mi się podobało - było się z czego pośmiać ^^
Do oglądania anime najczęściej wybieram VEOH - ładnie, wygodnie, przyjemnie i w większości posegregowane
Zgadzam się, Veoh jest i poręczny, i ma sporą baze anime/filmów. Co do samych anime to:
Death Note zdecydoanie jeden z lepszych, po śmierci L już robi sie takie mniej ciekawe, nie mniej jednak nadal trzyma w napięciu.
Wolf's raina oglądałem i nie żałuje, może nie najlepsze anime, ale złe też nie było![:]](/uploads/smil3dbd4dcd7b9f4.gif)
Polecony przez kumpla "Kaiji" po prostu nie pozwolił mi momentami odejść od kompa. Główny bohater, człowiek z nizin społecznych zadłużonych na sporą kase dostaje oferte wyratowania się ze swoich długów. Aby sie ich pozbyć, Kaiji musi sporo sie namęczyć, grać w kamień papier nożyce itd.
. Na prawdę warto.
Z innej beczki, pamięta ktoś bardzo stare anime "Slayers" ? Oglądałem to jakieś 8-10 lat temu, na RTL7 leciało ostatnio lekko odświerzyłem sobie pamięć. Teraz może już nie jest takie wciągające, ale warte obadania.
Death Note zdecydoanie jeden z lepszych, po śmierci L już robi sie takie mniej ciekawe, nie mniej jednak nadal trzyma w napięciu.
Wolf's raina oglądałem i nie żałuje, może nie najlepsze anime, ale złe też nie było
Polecony przez kumpla "Kaiji" po prostu nie pozwolił mi momentami odejść od kompa. Główny bohater, człowiek z nizin społecznych zadłużonych na sporą kase dostaje oferte wyratowania się ze swoich długów. Aby sie ich pozbyć, Kaiji musi sporo sie namęczyć, grać w kamień papier nożyce itd.
. Na prawdę warto.Z innej beczki, pamięta ktoś bardzo stare anime "Slayers" ? Oglądałem to jakieś 8-10 lat temu, na RTL7 leciało
ostatnio lekko odświerzyłem sobie pamięć. Teraz może już nie jest takie wciągające, ale warte obadania.
Owczarek Ciasteczkowy
Anthro
Jezu, dzieci Death Note`a >.> Wysyp jakiś ostatnio, to anime traci na wartości ;]
Ja tak, wziąłem się za Slayers: Revolution, póki co jeden ep był wczoraj, po japońsku do tego.
- Soul Eater, całkiem ciekawe, troszkę wg mnie parodiujące wszystko
- Persona: Trinity Soul, jak ktoś kojarzy P3, grał, to mu się spodoba.
- Bleach, to chyba podstawa ostatnio,
- Oglądałem Katekyo Hitman Reborn no i powiem, że do serii "10 lat w przyszłość" było fajne. Potem staje się nudne,
- Claymore, no po prostu mistrzostwo, choć radzę najpierw mangę przeczytać,
- Spice And Wolf, ostatnio wyhaczyłem, o dziewczynie/wielkim wilku bogu plonów
Dużo innych mam na swoim koncie, ale tak z tych co teraz oglądam to właśnie te, które wypisałem.
Ja tak, wziąłem się za Slayers: Revolution, póki co jeden ep był wczoraj, po japońsku do tego.
- Soul Eater, całkiem ciekawe, troszkę wg mnie parodiujące wszystko
- Persona: Trinity Soul, jak ktoś kojarzy P3, grał, to mu się spodoba.
- Bleach, to chyba podstawa ostatnio,
- Oglądałem Katekyo Hitman Reborn no i powiem, że do serii "10 lat w przyszłość" było fajne. Potem staje się nudne,
- Claymore, no po prostu mistrzostwo, choć radzę najpierw mangę przeczytać,
- Spice And Wolf, ostatnio wyhaczyłem, o dziewczynie/wielkim wilku bogu plonów
Dużo innych mam na swoim koncie, ale tak z tych co teraz oglądam to właśnie te, które wypisałem.
Cookie Time!
jestę kapibarę
Jeszcze niech ktoś mi streści Death Note i będzie z głowy ;P
Kiedyś chciałem Ranmę obejrzeć, poszedłem ją pożyczyć, i w trakcie wyciągania płytki z szafy została mi opowiedziana z pełnymi wątkami, szczegółami itp (do tego trzeba talentu, streścić cały długi serial w dwóch minutach), po czym szlag mnie trafił i wyszedłem bez tej płytki, za to z pełnym poczuciem obrazy na fascynatów mangi ;P
Kiedyś chciałem Ranmę obejrzeć, poszedłem ją pożyczyć, i w trakcie wyciągania płytki z szafy została mi opowiedziana z pełnymi wątkami, szczegółami itp (do tego trzeba talentu, streścić cały długi serial w dwóch minutach), po czym szlag mnie trafił i wyszedłem bez tej płytki, za to z pełnym poczuciem obrazy na fascynatów mangi ;P
Kemono Kitsune
Inna forma
Anime ostatnio które są warte obejrzenia to:
-Death Note - Musiałem wymienić bo anime jest mocne
-Hellsing OVA - Boskie
Moim zdaniem lepsze pod każdym względem od serii TV, a najbardziej urzeka w nim cudowny, lekko groteskowy klimat.
-Soul Eater - Niezłe anime. Dużo akcji, z drobną nutką groteski i wspaniale pod względem graficznym. Wciąga
-Code Geass R2 - Anime z mechami Odchodzą rozkminy podobne do tych z Death Note Ma w sobie to coś.
-Bleach - Wiadomo...
Anime co mi sie podobaja jest wiecej, ale nie będę ich opisywał np.: Shigofumi, Ergo Proxy, Spice and Wolf...
-Death Note - Musiałem wymienić bo anime jest mocne
-Hellsing OVA - Boskie
Moim zdaniem lepsze pod każdym względem od serii TV, a najbardziej urzeka w nim cudowny, lekko groteskowy klimat.-Soul Eater - Niezłe anime. Dużo akcji, z drobną nutką groteski i wspaniale pod względem graficznym. Wciąga
-Code Geass R2 - Anime z mechami
Odchodzą rozkminy podobne do tych z Death Note Ma w sobie to coś.-Bleach - Wiadomo...
Anime co mi sie podobaja jest wiecej, ale nie będę ich opisywał np.: Shigofumi, Ergo Proxy, Spice and Wolf...
Czlowiek
Człowiek
"Grobowiec świetlików"......
Rzadko placze na filmach, ale po tym naprawde sie szczerze poplakalem.
Piekny i wzruszajacy, przyszykowac duzo chusteczek higienicznych.
Ze swojej strony dodam serial Chobits.
O tym jak to wiejskiemu prostaczkowi co sie nie dostal na uczelnie w Tokio przyszosci trafilo sie byc posiadaczem zaawansowanego androida ze sztuczna inteligencja.
Zaczyna sie jak lekka komedia romantyczna lekko ecchi, a konczy na egzystencjonalnych rozwazaniach czym tak naprawde jest czlowieczenstwo i milosc.
Oraz "Spice and Wolf" osadzony w pseudo renesansowych realiach historia objazdowego poczatkujacego kupca Lawrence'a Craft'a ktory spotyka na swojej drodze 600 letnia Boginie Plonow Horo ktora zabiera sie z nim na stopa aby dostac sie do swojego domu na dalekiej Polnocy w krainie Yoitsu.
Horo wsrod ludzi wyglada jak 15 letnia dziewczyna w uszami wilka i ogonem.
W swej naturalnej postaci to gigantyczna wilczyca ktora wie jak sie uzywa klow i pazurow.
Calosc 1 serii 12 odcinkow opowiada o tym jak Horo pomaga Lawrencowi w zarobieniu pierwszych duzych pieniedzy na otwarcie jego sklepu.
Dostajemy przy tym w lekki latwy i przyjemny wyklad na temat ekonomii i handlu
Rzadko placze na filmach, ale po tym naprawde sie szczerze poplakalem.
Piekny i wzruszajacy, przyszykowac duzo chusteczek higienicznych.
Ze swojej strony dodam serial Chobits.
O tym jak to wiejskiemu prostaczkowi co sie nie dostal na uczelnie w Tokio przyszosci trafilo sie byc posiadaczem zaawansowanego androida ze sztuczna inteligencja.
Zaczyna sie jak lekka komedia romantyczna lekko ecchi, a konczy na egzystencjonalnych rozwazaniach czym tak naprawde jest czlowieczenstwo i milosc.
Oraz "Spice and Wolf" osadzony w pseudo renesansowych realiach historia objazdowego poczatkujacego kupca Lawrence'a Craft'a ktory spotyka na swojej drodze 600 letnia Boginie Plonow Horo ktora zabiera sie z nim na stopa aby dostac sie do swojego domu na dalekiej Polnocy w krainie Yoitsu.
Horo wsrod ludzi wyglada jak 15 letnia dziewczyna w uszami wilka i ogonem.
W swej naturalnej postaci to gigantyczna wilczyca ktora wie jak sie uzywa klow i pazurow.
Calosc 1 serii 12 odcinkow opowiada o tym jak Horo pomaga Lawrencowi w zarobieniu pierwszych duzych pieniedzy na otwarcie jego sklepu.
Dostajemy przy tym w lekki latwy i przyjemny wyklad na temat ekonomii i handlu
Ostatnio edytowany przez Purrry dnia 4.07.2008 21:15:42
moje pozycje
Cowboy Bebop
Grobowiec świetlików
SPIRITED AWAY
Trigun
azumanga daioh
Cowboy Bebop
Grobowiec świetlików
SPIRITED AWAY
Trigun
azumanga daioh
Znaczy sie tam jakieś inteligentne zwierzaki są? W którym odcinku?
Bo toto ma parenaście kawałków, widziałe pierwszy, później środek (ganili się z jakimś notesem i podmieniali kartki czy coś) oraz końcówkę (hala fabryczna ala jakis koncert hard techno music). Parę trupów chyba padło a reszta się gania. Nuda panie, nuda. Logiczne działanie tego notesu to może jest ciekawe (podmiana kartek, sprawdzenie autentyczności). Jacyś bogowie ala Japan (blade mordy, stylizacja na kościotrupa, często kudły albo coś)
żadnego ofutrzenia ani nic. Chociaż najmniejszy dog przelotem gdzieś był?
Znaczy się świat mechów i jakis notes? I co to jest mech - telefaktor stylizowany na Japan Army (wyrzutnie rakiet, pancerz, lasery, coś jak te ichnie zabawki) czy co ? Przyznaje się że 'Ganhed'
Linkname: Ganheddo (1989)
URL: http://www.imdb.com/title/tt0097410
oglądałem parenaście razy a głupota tego filmu po prostu powala ale to chyba ze względu na zauroczeniu twórcow programem Japankompów 6 generacji (on jest z okolic 1989 a wtedy był dość mocny rozkwit tego projektu, mainfame klastrowe, X11, phigs, grafika wektorowa i prymitywy graficzne, terminale, stare graty, coś pięknego jaki klimat i samotna wyspa na dokładkę, tylko konkretne psiaki sobie dokwaterować i pełnia szczęścia).
Więc może te mechy tez są ok ale trochę wątpie.
Bleach to jest katastrofa.
'Spice and Wolf' to rozumiem. Co prawda facet jakiś lękliwy na początku (bać się inteligentnego wilka w te sytuacji to przecież absurd), za dużo gadają a świat coś Japonię obecną przypomina czyli ekonomiczny tragizm ale ogólnie może być. Ten wilk po przemianie za duży może. Babka powinna być bardziej wolfi (jak już uszyska wystają i ogon to pyszczek też czysto psi może być, uzębienie itp
Koniecznie futro. I psychika, konkretny pies pracujący to się zaraz chętnie przytuli do człowieka (nie wiem jak wilki ale to też nie był przecież normalny wilk) a ci się czają przy spaniu.'Bagi' widziałeś?
Arachne
Taur
Death note akurat było fajne. Taki kryminał z perspektywy mordercy (który ma swoje jak najbardziej słuszne powody). Z tym, że morderca nie zostawia niemal żadnych dowodów. Niemal bo jak się okazuje jest ktoś kto zaczyna siedzieć mu na ogonie.
Początek podobał mi się niezwykle. Środek taki sobie (jakoś te hi-tech piwnice do mnie nie przemawiają), a koniec... nie pozostawia uczucia niedosytości.
Bleach był niezły. Ale tylko pierwsza seria (do uratowania Rukii). Kolejne serie jak Bounto już totalnie nie pasują do klimatu. A porwanie Orihime przez arankarów? Jak do licha oni stamtąd wrócili? W jedną stronę zrobili im bramę. A w drugą? Do tego Reszta arankarów tak po prostu ich puściła mimo, że jeszcze mieli niezałatwione z nimi sprawy? I ich szef który obiecywał, że nie muszą się o nic martwić dopóki on jest z nimi po prostu to olał? Jaaaaaaaaasne...
A... i jeszcze ich miecze. Chyba koniecznie chcieli by każdy miecz był inny bo widać, że zaczyna im brakować pomysłów. Na początku wszyscy łazili z katanami. A później? JOJO?!?
Ergo Proxy widziałem pierwsze 6 odcinków (wyszło potem więcej?) ale jakoś mnie nie wciągnęło.
Owczarek Ciasteczkowy
Anthro
Mi udało się upolować ostatnio dwa anime:
Nabari No Ou - troszkę Narutowate, ale spokojnie: dojrzalsza kreska, gagi też są, ale nie co pięć sekund. Krótkie streszczenie: Klany ninja walczą o Shinrabanshou, supertechnikę ninja, pozwalającą na wszystko. Jak się dowiadujemy później, to jutsu nie jest zapisane na żadnym zwoju, tylko w ciele człowieka, oczywiście głównego bohatera ;]Całkiem fajne.
Drugie, to World Destruction. Na podstawie jrpga o tym samym tytule. Są bestioludzie, jak to jest nazwane przyjemnie się ogląda. Streszczonko: Jest sobie na świecie Komitet Zniszczenia Świata. Wszyscy się go boją i w ogóle. Główny bohater pracuje w knajpie bestioludzi. Pewnego dnia siada w niej zakapturzona postać. Jak się okazuje, osoba związana z Komitetem. Chcąc nie chcąc wpadł w jej ręce, jako zakładnik. Ot, bestioczłowiek z kocimi uszami. Jak się okazuje, to podpucha, uszy z jego głowy były doczepiane. Klops, nie miał czego tam szukać i uciekł z tą, jak się potem okaże, dziewczyną xD
Nabari No Ou - troszkę Narutowate, ale spokojnie: dojrzalsza kreska, gagi też są, ale nie co pięć sekund. Krótkie streszczenie: Klany ninja walczą o Shinrabanshou, supertechnikę ninja, pozwalającą na wszystko. Jak się dowiadujemy później, to jutsu nie jest zapisane na żadnym zwoju, tylko w ciele człowieka, oczywiście głównego bohatera ;]Całkiem fajne.
Drugie, to World Destruction. Na podstawie jrpga o tym samym tytule. Są bestioludzie, jak to jest nazwane
przyjemnie się ogląda. Streszczonko: Jest sobie na świecie Komitet Zniszczenia Świata. Wszyscy się go boją i w ogóle. Główny bohater pracuje w knajpie bestioludzi. Pewnego dnia siada w niej zakapturzona postać. Jak się okazuje, osoba związana z Komitetem. Chcąc nie chcąc wpadł w jej ręce, jako zakładnik. Ot, bestioczłowiek z kocimi uszami. Jak się okazuje, to podpucha, uszy z jego głowy były doczepiane. Klops, nie miał czego tam szukać i uciekł z tą, jak się potem okaże, dziewczyną xD Cookie Time!Czy dobre anime = anime gdzie jest coś futrzastego?
Death Note oglądałem i uporałem się z nim dość szybko. Naprawdę potrafi wciągnąć, jeśli ktoś lubi podobne klimaty. Pojedynki intelektualne między bohaterami były czasami świetnie zrobione, a pokazanie że rozumują na podobnych falach tylko budowało większe napięcie.
Fakt, początek był najlepszy. Psychika głównego bohatera i to co wyczynia, byle tylko osiągnąć cel...
Ponoć manga jest zrobiona na jeszcze wyższym poziomie, ale nie wypowiem się bo nie czytałem.
Code Geass - nigdy nie przepadałem za anime z mechami, ale to okazało się nad wyraz dobre. Maszyny nie pokazują się tak często, ot parę większych bitw i kilka mniejszych walk. Całość skupia się bardziej na owym Geassie. Fakt faktem zachowanie głównego bohatera można porównać do tego z Death Note, co też mi się podobało. Chociaż pierwszy sezon był zdecydowanie lepszy, drugi jeszcze był fajny do nastego odcinka - potem już zaczynają zbytnio kombinować.
Bleach - a to oglądam teraz. Głównie z nudów, jakoś nigdy nie mogłem się do tego przekonać. No ale jak nie ma się co robić, to się obejrzy niemal wszystko. Początkowe odcinki są niezłe, ale przy tasiemcach jest tak, że im dalej - tym gorzej.
Jeśli chodzi o starsze anime to X jest godny polecenia. Dwadzieścia kilka odcinków, z czego mniej więcej od połowy zaczyna się robić naprawdę nieprzyjemnie. Ostatnie odcinki oglądałem w zasadzie bez przerwy, bo nie mogłem się oderwać od monitora. jak ktoś potrzebuje futra, to za jedną z bohaterek lata przerośnięty wilczek.
Death Note oglądałem i uporałem się z nim dość szybko. Naprawdę potrafi wciągnąć, jeśli ktoś lubi podobne klimaty. Pojedynki intelektualne między bohaterami były czasami świetnie zrobione, a pokazanie że rozumują na podobnych falach tylko budowało większe napięcie.
Fakt, początek był najlepszy. Psychika głównego bohatera i to co wyczynia, byle tylko osiągnąć cel...
Ponoć manga jest zrobiona na jeszcze wyższym poziomie, ale nie wypowiem się bo nie czytałem.
Code Geass - nigdy nie przepadałem za anime z mechami, ale to okazało się nad wyraz dobre. Maszyny nie pokazują się tak często, ot parę większych bitw i kilka mniejszych walk. Całość skupia się bardziej na owym Geassie. Fakt faktem zachowanie głównego bohatera można porównać do tego z Death Note, co też mi się podobało. Chociaż pierwszy sezon był zdecydowanie lepszy, drugi jeszcze był fajny do nastego odcinka - potem już zaczynają zbytnio kombinować.
Bleach - a to oglądam teraz. Głównie z nudów, jakoś nigdy nie mogłem się do tego przekonać. No ale jak nie ma się co robić, to się obejrzy niemal wszystko. Początkowe odcinki są niezłe, ale przy tasiemcach jest tak, że im dalej - tym gorzej.
Jeśli chodzi o starsze anime to X jest godny polecenia. Dwadzieścia kilka odcinków, z czego mniej więcej od połowy zaczyna się robić naprawdę nieprzyjemnie. Ostatnie odcinki oglądałem w zasadzie bez przerwy, bo nie mogłem się oderwać od monitora. jak ktoś potrzebuje futra, to za jedną z bohaterek lata przerośnięty wilczek.
jestę kapibarę
Oczywiście że nie, w temacie są anime które warto obejrzeć, a nie futrzaste.
Ja tam osobiście uważam za warte obejrzenia Tetsuko no Tabi. Ale to tylko dla hardkorowców.
"Mogę na tym bilecie przejechać tą trasą!" *mrok* *pojedynek spojrzeń* *mrok* "W porządku, faktycznie może pan."
Ja tam osobiście uważam za warte obejrzenia Tetsuko no Tabi. Ale to tylko dla hardkorowców.
"Mogę na tym bilecie przejechać tą trasą!" *mrok* *pojedynek spojrzeń* *mrok* "W porządku, faktycznie może pan."
Owczarek Ciasteczkowy
Anthro
Nie mówiłem, że to musi być koniecznie futrzaste ;] Swoją drogą - hej Arti, byś może się odezwał do mnie jakoś xD
Ja oglądałem jeszcze jakieś takie jedno dziwne, tylko nie pamiętam tytułu. Wiem, że była tam jakaś taka kula wielka pośrodku domu, kupa krwi się lała, rozczłonkowane ciała, itp. Może ktoś kojarzy i podałby tytuł?
Ja oglądałem jeszcze jakieś takie jedno dziwne, tylko nie pamiętam tytułu. Wiem, że była tam jakaś taka kula wielka pośrodku domu, kupa krwi się lała, rozczłonkowane ciała, itp. Może ktoś kojarzy i podałby tytuł?
Cookie Time!No na mnie tyko takie zrobiły wrażenie. Co ja tu mogę.
'Bagi' najbardziej na topie. I wcale nie odebrałem tego jako przestrogi przed klonowaniem.
Zresztą co może być niebezpiecznego w takiej kotce, w jakieś wirusy itp. sie bawić to rozumiem.
prosta droga do tragedii ale antropokociczka?
Nie widziałem tego dużo ale 'Notes' to dla mnie koszmar nudy, Bleach to już total dno a reszta != od minimalnego ofutrzenia nie lepsza (jakieś z robotami jest też).
Owczarek Ciasteczkowy
Anthro
na upartego to na Cartoon Network jest półfutrzaste coś, ze śmiesznym takim zwierzakiem. xD Nazywa się toto Storm Hawks. No, kupa królików jest tam też. Dziwne, obejrzałem jeden odcinek przypadkiem i stwierdziłem, że na tym skończę, ale jak kto woli
Cookie Time!W Slayers, zwłaszcza w pierwszej części, są niezłe futrzaki: wilkołak, lis no i oczywiście kapitalne syreny :p
Zapomniałeś o Filii Ul Copt, Smoczycy =3
Ostatnio edytowany przez Galzra dnia 10.08.2008 20:54:02
Wiewiórka
Zwierzę
Anime:
Dragon Ball ! Nic nadzwyczajnego ale wychowałem się na tym ;3 Płakałem przy ostatnim odcinku ;P (że się już kończy)
Trigum.
Chobits.
Ghost In The Shell.
Animatrix.
Arjuna Córka Ziemi. (Bardzo ciekawe)
Claymore Na początku wydaje się ordynarne ale jest to najlepsze Anime jakie widziałem od długiego czasu niestety odcinki kończą się około 25 i pozostaje manga które też jest świetna ale anime miało świetny klimat)
Darker Than Black.
Devil May Cry. Nic nadzwyczajnego ale można dla relaxu obejrzeć.
Great Teacher Onizuka. Uwielbiam ten Rodzaj Humoru
GoldenBoy. Bardzo polecam!
Renkin San-kyuu Magical? Słodkie ;3 Dam wam nawet link. Odcinki.
I kilka innych których nie chce mi się teraz wypisywać.
Dragon Ball ! Nic nadzwyczajnego ale wychowałem się na tym ;3 Płakałem przy ostatnim odcinku ;P (że się już kończy)
Trigum.
Chobits.
Ghost In The Shell.
Animatrix.
Arjuna Córka Ziemi. (Bardzo ciekawe)
Claymore Na początku wydaje się ordynarne ale jest to najlepsze Anime jakie widziałem od długiego czasu niestety odcinki kończą się około 25 i pozostaje manga które też jest świetna ale anime miało świetny klimat)
Darker Than Black.
Devil May Cry. Nic nadzwyczajnego ale można dla relaxu obejrzeć.
Great Teacher Onizuka.
Uwielbiam ten Rodzaj Humoru GoldenBoy. Bardzo polecam!
Renkin San-kyuu Magical? Słodkie ;3 Dam wam nawet link. Odcinki.
I kilka innych których nie chce mi się teraz wypisywać.
Did you know that dolphins are just gay sharks?
Nie lubię neko, chociaz "w pelni" też fajna jest
Arachne
Taur
Też kiedyś to oglądałem. Na samym początku mojej przygody z anime. Kiedyś uważałem to za świetne anime, teraz jest dla mnie na samym końcu i aż wieje nudą tak bardzo, że nie mogę równowagi utrzymać jak się próbuję do tego zbliżyć.
Ale jest coś co po prostu muszę obejrzeć. Nie ważne jak teraz nie cierpię DB. Choćby po to żeby się przekonać jak to będzie wyglądać.
http://en.wikipedia.org/wiki/Dragonball_(film)
Ostatnio edytowany przez DarkV dnia 10.08.2008 22:45:53
Hobbit
Inna forma
Ktoś tam uznał Slayersów za starych...a czy ktoś, jak ja, wychował się na Polonii 1 i Yattamanie, Królestwie Kalendarza, Gigi, opowieści o Złotych Miastach? Polecam w ramach głupawki.
Z nowszych fanom anime bardzo pokręconych polecam Full Metal Panic: Fumoffu. Anime, w którym jeśli jest poważnie, to bądźcie pewni, że za chwilę nastąpi gag, który zwali was z krzesła i posadzi na tyłku...ale nawet nie poczujecie, śmiech znieczula.
Fabuła kręci się ogólnie wokół losów niejakiego Sousuke, żołnierza, który ma za zadanie pilnowac przed różnymi napaściami licealistkę Chidori. W tym celu sam wstępuje do liceum, a że jego social skills wynoszą tak na oko -5 i wszystko bierze zabójczo serio...cóż, polecam przekonać się samemu, co z tego wyjdzie.
Z nowszych fanom anime bardzo pokręconych polecam Full Metal Panic: Fumoffu. Anime, w którym jeśli jest poważnie, to bądźcie pewni, że za chwilę nastąpi gag, który zwali was z krzesła i posadzi na tyłku...ale nawet nie poczujecie, śmiech znieczula.
Fabuła kręci się ogólnie wokół losów niejakiego Sousuke, żołnierza, który ma za zadanie pilnowac przed różnymi napaściami licealistkę Chidori. W tym celu sam wstępuje do liceum, a że jego social skills wynoszą tak na oko -5 i wszystko bierze zabójczo serio...cóż, polecam przekonać się samemu, co z tego wyjdzie.
Kemono Kitsune
Inna forma
Hmmm... A co maja zwierzaki, do dobrego anime??? Obejrzyj sobie serię do pewnego zgonu, ale nie napiszę jakiego bo byłby spoiler lub Final Conclusion, które opowiada najlepszą cześć tej historii.
So wporządku nawet bardzo, tylko początek trochę taki wolno się rozkręcający, ale potem jest dobrze. Acha R2 to druga seria która już od początku wymiata
Pomińmy to o niemcach z potworkami i to że ratowanie Orichime to taka powtórka z ratowania Rukii. Reszta trzyma poziom
Hmmm... "Bagi" nie widziałem, więc się nie wypowiadam. A Horo należy pod kemonomimi, a anime rozgrywa sie w średniowiecznej europie niby.
W sumie to motyw kemono/furry rzadko mozna spotkać w anime. Najczęściej występujące postacie to kemonomimi takie jak choćby z Tokio Mew Mew, którego nie oglądałem, ale miałem okazję przeczytac cztery pierwsze tomy. Chyba w Slayersach był ktoś kemono i w bleachu jeden z kapitanów.
Ostatnio dorwalem kilka fajnych tytulów takich jak GITS III, Vexille, Ruchomy Zamek Hauru i Haibane Renmei, ale jak na razie leżą w kolejce bo muszę skonczyć kilka serii
jestę kapibarę
Darkne, Bagi - to obowiązkowo.
Yay! anime mojego dzieciństwa! i Kapitan Tsubasa! I jeszcze to o siatkarkach!
I księga dżungli!
Yay! anime mojego dzieciństwa! i Kapitan Tsubasa! I jeszcze to o siatkarkach!
I księga dżungli!
Hobbit
Inna forma
Jak Tsubasę pamiętam (i Tygrysia Maska mi się przypomniała, choć nie lubiłam jakoś) i Księga Dżungli, tak żadnych siatkarek sobie przypomnieć nie moge...przybliżysz?
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.