Re: Futrzaki a kondycja fizyczna
Wysłano: 13.04.2011 14:47:51
Pan Sympatyczny
Inna forma
W tym - biegi przełajowe po pijaku, jak wracasz do domu z sobotnich meetów? : )
A bardziej na temat - bieganie to kiepski żart, zwłaszcza w "miejskim" wydaniu. Jak widzę biegnącego ludzika - po twardym chodniku i jeszcze wdychającego spaliny z jezdni obok - to nic tylko od razu podstawić wózek inwalidzki. Mój znajomy, którego już nie ma wśród nas, wziął kiedyś udział w biegu warszawskim "dla zdrowia" i przepłacił to stawami kolanowymi.
Jeśli już ktoś bardzo chce biegać, to tylko w lesie. Najlepiej pompko-biegi, czyli np. 5km biegu - 20-30 pompek - 5km biegu - pompki itd... dopóki nie umrzesz na zawał.
Ostatnio edytowany przez Amon dnia 13.04.2011 14:51:05
Re: Futrzaki a kondycja fizyczna
Wysłano: 13.04.2011 15:18:54
Kot
Zmiennokształtny
Hah, wtedy wyrabiam najlepsze dystanse [z czasówkami już gorzej].
Chodniki/Betn to zło. Z asfaltem (która stanowi zazwyczaj co najmniej 90% trasy w x-maratonach) nie jest tak źle - pod względem elastyczności nawierzchni to niebo-ziemia. IMO przy odpowiednim obuwiu i umiarkowanym bieganiu po takich nawierzchniach (a więc taki ćwierć/pół-maratonik raz na jakiś czas) nie ma się czego bać. Ale rzeczywiście - bieganie po ścieżkach parkowych / polnych drogach rox. Las sobie odpuszczam - już nie raz wyjebałem się o wystający korzeń i mi wystarczy.
Re: Futrzaki a kondycja fizyczna
Wysłano: 13.04.2011 16:09:48
Szczur.
Anthro
nawet jak asfalt jest bardziej "elastyczny" od betonu to jak wracam z imprezy i wyrżne, boli tak samo. Kondycja srednio, raz w tygodniu silownia, basen, codziennie rower albo rolki, trucht po polach, no ale papierosy robia swoje. 82 kilo przy 171 cm wzrostu, ale walcze z tym
Re: Futrzaki a kondycja fizyczna
Wysłano: 13.04.2011 17:39:40
River Thresher
hehe jeszcze mnie nie pogięło żeby biegać po takim mieście jak tczew (tak szczerze mówiąc to sram na zanieczyszczenia bo tutaj nawet rowerzysta na rowerze nie jest tu bezpieczny) :/
Re: Futrzaki a kondycja fizyczna
Wysłano: 13.04.2011 18:51:27
River Thresher
errm a widziałaś kiedyś dresiarza ściągającego rowerzystę z roweru? xD BTW wokół tczewa są dobre tereny do biegania a jak się przeprowadzimy w te wakacje na przedmieścia to dystans na mieście będzie zerowy. ^ ^ BTW dobre na kondycję jest ASG Spróbuj kto przez 4/6h biegać po pagórkach z 4/5 kilogramowym żelastwem w rękach i mając drugie tyle jak nie więcej na sobie.
Re: Futrzaki a kondycja fizyczna
Wysłano: 13.04.2011 20:18:56
Z tym, że jak jesteś cienki, to żaden scenariusz Ci nie pomoże i i tak będziesz się ukrywał w krzakach/bunkrze xD Ale racja, dużo zależy od scenariusza, ale jaki by nie był to i tak strzelanie się raz na tydzień, dwa to za mało, żeby poprawić znacząco kondycję. Na to samo wyjdzie jeśli się zrezygnuje z tramwajów/autobusów i będzie chodzić na piechotkę. Ja mam od przystanku do uczelni prawie 4km i od kiedy zrobiło się cieplej chodzę pieszo Przy okazji zaliczając lumpeksy (Inna sprawa, że na zajęcia w tym semestrze muszę chodzić raz w tygodniu xD)
Re: Futrzaki a kondycja fizyczna
Wysłano: 13.04.2011 21:43:33
River Thresher
Ja bym dresów odbierał jako dodatkową motywację do nieobijania się na treningu Jak taki Ciebie goni to to raczej nie będziesz myślał, chyba wystarczy na dziś, bolą mnie nogi, a ta trawa nie jest zielona xd
xD już o takim asie słyszałem za to jego chłopak spieprzał aż się kurzyło xD
Jak by Ciebie goniło 15 drecholi to też byś ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ jak pocisk wystrzelony z ubota
pierdolisz Psa na mnie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ spuściły! xD Na szczęście pobliski murek i dobra kondycja mnie uratowały. :3