Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<12


-2
(+0|-2)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 18.12.2012 19:19:12
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Potrzebowałeś filmiku z YT w dorosłym wieku żeby "zaskoczyć", że jak podział głosów wygląda np. 40% 20% 20% 10% 10% to partia wygrywająca wciąz zostaje wybierana przez mniejszość? That's cute ;p
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 18.12.2012 19:22:48
Lew
Eeee... nie ?

Ale niektórym wydaje się, że system gdzie każdy ma jeden głos i wygrywa ten kto zdobędzie ich najwięcej byłby sprawiedliwszy niż obecny system wyborczy. Obejrzałeś wszystkie filmiki czy pierwsze 1,5 minuty ?
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+2|-2)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 18.12.2012 21:04:17
Uncia Hortensis
Rabatka
Jedyny sprawiedliwy system byłby wrzucać ich na arenę i kazać walczyć do śmierci :-Pk
Myr

1
(+1|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 18.12.2012 23:51:59
Lis
Anthro
Żaden system polityczny nie jest i nie może być sprawiedliwy przy dużej liczbie osób uprawnionych do głosowania, ale moim zdaniem gorsze dla demokracji od wad systemu jest to, że ludzie głosują bez żadnego przygotowania. Przypuszczam, że gdyby zrobić jakieś badanie to mniej niż 1/4 osób potrafiłoby uzasadnić swój głos, nie mówiąc o przynajmniej pobieżnym zapoznaniu się z programem partii, na którą głosują. Osobiście odnoszę wrażenie, że ludzie nie głosują na kogoś z kim najbardziej się zgadzają tylko na kogoś kto miał najładniejsze (czyt. najdroższe) image i kampanię wyborczą.

Fajny filmik, kiedyś już go widziałem i trochę mi rozjaśnił.
Ostatnio edytowany przez remi dnia 18.12.2012 23:54:54
Sinus, cosinus, daj Boże trzy minus.

2
(+2|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 7:42:35
Wilk
Zwierzę
...i tu się z Remim zgodzę w 100%.

Demokracja to system władzy najsprawniejszych kłamców. Kto obiecuje najbardziej przekonująco wygrywa, nie ma żadnego systemu kar za niedotrzymywanie tych obietnic.

Całe napędzanie "zagłosuj bo zrobią to za ciebie" to tylko metoda jak spłukać poinformowanych, rozsądnych wyborców na margines. Głosowanie to wybieranie najładniejszych twarzy z plakatów i najciekawszych klipów wyborczych, wybór sloganów i propagandy, a nie rynek kontraktów społecznych, gzie społeczeństwo wybiera ofertę i zawiera najkorzystniejszy kontrakt, do którego realizacji wybrani byliby w jakikolwiek sposób zobowiązani.

Siedzący pod spodem system podziału głosów to już tylko wisienka na torcie. Wcale bardzo istotnie na rezultaty nie wpływa, tylko trochę wzmacnia pozycję najlepszego kłamcy.

Co mogłoby pomóc?
- Merytokracja. Ważność głosu zależna od stopnia poinformowania na co się głosuje. Głosowanie na program, nie na partię.
- Rozliczanie z realizacji programu. Włącznie z odpowiedzialnością karną za działania z nim sprzeczne. Włącznie z najwyższymi karami za działania wprost przeciwne do zadeklarowanych - to zdrada narodu, zamach stanu z użyciem kłamstw wyborczych jako narzędzia przejęcia władzy.

Czy to się stanie?
- Nie. Obecny system, gdzie rządząca junta za dobrze wie jak manipulować społeczeństwem, i jak udupić każdego spoza grupy, nie dopuści do zmiany, która zmusiłaby ich do tak niedorzecznych kroków jak realizacja programu wyborczego!!
--sf.

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 11:50:41
Lew
Cytat:
nie ma żadnego systemu kar za niedotrzymywanie tych obietnic.


Poza następnymi wyborami

Cytat:
metoda jak spłukać poinformowanych, rozsądnych wyborców na margines


Tacy wyborcy to JEST margines. Sad but true.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

1
(+2|-1)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 12:05:57
Uncia Hortensis
Rabatka
Cytat z "Ingo": (Link »)
Cytat:
nie ma żadnego systemu kar za niedotrzymywanie tych obietnic.
Poza następnymi wyborami


"Obietnic nie dotrzymałem, bo potrzeba więcej czasu do realizacji tak ambitnych planów."
"Dajcie mi kolejną kadencję a dokończę dobroczynne obiecane zmiany."
"Opozycja nie pozwoliła."
"Obietnice są już w trakcie realizacji. Głosujcie ponownie, inaczej cztery lata pracy zostaną zmarnowane."

etc. itp.
A jak dana twarz się znudzi, to idzie na ministra czegośtam i partia wystawia kogoś innego. Bo ludzie głosują na partię, a nie na osobę. Iście idealny sposób na odpowiedzialność zbiorową, czyli niczyją.
Myr

1
(+1|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 12:53:15
Wilk
Zwierzę
Cytat z "Fuma": (Link »)
Cytat z "Ingo": (Link »)
Cytat:
nie ma żadnego systemu kar za niedotrzymywanie tych obietnic.
Poza następnymi wyborami


"Obietnic nie dotrzymałem, bo potrzeba więcej czasu do realizacji tak ambitnych planów."
"Dajcie mi kolejną kadencję a dokończę dobroczynne obiecane zmiany."
"Opozycja nie pozwoliła."
"Obietnice są już w trakcie realizacji. Głosujcie ponownie, inaczej cztery lata pracy zostaną zmarnowane."

etc. itp.
A jak dana twarz się znudzi, to idzie na ministra czegośtam i partia wystawia kogoś innego. Bo ludzie głosują na partię, a nie na osobę. Iście idealny sposób na odpowiedzialność zbiorową, czyli niczyją.


Wystarczy postraszyć opozycją. Jakoś niezbyt Platforma traci mimo totalnego lania na obietnice wyborcze - wybierzcie nas, bo inaczej wygra PiS.
Z resztą jak partia zaczyna tracić to się zakłada nową. UW zdychało, powstała Platforma. AWS zdechło, powstał PiS. Ludzie ci sami, tylko pieczątki i stołki się zmieniają.
--sf.

1
(+1|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 13:12:53
Szeregowy Spizgalski
Tak.
A kogo byście przydzielili do "poinformowanych, myślących wyborców" ? Wszyscy tak o sobie myślą. Ludzie którym wlano do głowy za młodu konserwatyzm i hate, głosują na PiS. Ci sami, tylko obrażeni na kaczora głosują na buntowników z PiS. Tak bardzo "europejskie", nowoczesne i wykształcone lemingi chwytające wszystko z Wyborczej głosują na PO. Dzieci zachęcone perspektywą wolnych konopii i ludzie zmęczeni tymi pozostałymi głosują na Palikota. Oświecone, posiadające wiedze tajemną z niszowych portalików gimbusy z przerostem ego głosują (czasem) na Korwina. Niechętny zmianom beton na SLD. Ludzie bez pomysłu na nic głosują na PSL. Rolnicy z sianem w kapciach głosowali niegdyś na Samoobronę. Każdy widzi to, czego nie widzi reszta. O jakim rozsądku mówimy? Każdy ma swój. A nie oddanie głosu na nikogo uspokaja jedynie własne sumienie. Nie zmienia niczego, poza zmniejszaniem próby statystycznej.


A argument o nieznajomości programu partii na którą sie głosuje trochę się wyświechtał, bo:
1. Programy największych graczy czyli PiS i PO są bardzo zbliżone, a przynajmniej były w ostatnim brzmieniu gdy je czytałem przed przedostatnimi wyborami do sejmu. Teraz już nie czytam, bo i tak nic sie nie zmienia.
2. Z programu nie wynika wiele rzeczy, które wychodzą dopiero po wyborach.
3. Stołki obsadzane są po wyborach.
4. Program i tak nie jest w pełni realizowany.
Ostatnio edytowany przez Wolfheart dnia 19.12.2012 13:13:33
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 14:07:56
Uncia Hortensis
Rabatka
Dlatego jestem za walką na śmierć w ringu. Przynajmniej by było ciekawiej.
(Ew. pojedynek gladiatorów na monster truckach)
Myr

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 14:23:27
Wilk
Anthro
Dywagacje o ustroju modne since starożytność.

W czasach, kiedy formalnie i oficjalnie ujmowana wolność jest niezbywalnym prawem, demokracja jest konieczna, ponieważ zaden inny ustrój nie daje człowiekowi takiego poczucia wolności i kształtowania losu swojego państwa. Jest to naturalnie wolność fałszywa, bo wybranie takiej czy takiej opcji politycznej przez pewną grupe osób nie gwarantuje zaspokojenia ich potrzeb czy postulatów, tak więc de facto ta grupa osób tylko myśli, że rządzi; szczególnie u nas, gdzie jak już powiedziano, nie ma sposobu na rozliczenie decydentów z ich obietnic.

Moim zdaniem (chociaż krótko się nad tym zastanawiałem), wiele kwestii które obecnie sa rozstrzygane na poziomie państwowym, powinny być rozstrzygane lokalnie. Jesli chcemy utrzymac demokrację, powinna ona dzialać w zasięgu regionu, natomiast na szczeblu całego kraju powinna panować niezależna od obywatela władza, zajmująca sie takimi kwestiami, które są niewidoczne lub trudne do rozwiązania z perspektywy regionu.

Dzięki temu uzyskalibysmy zróżnicowane państwo, gdzie reperkusje decyzji pewnych grup nie byłyby przymusem dla wszystkich jego obywateli na raz. W razie, gdyby przepisy w Twoim regionie przestały Ci odpowiadać, zawsze możesz sie przenieść w bardziej dogodne miejsce. Jednocześnie, obywatele nie czuliby, ze ich głos to mało znacząca kropla w morzu, ponieważ zmniejszyłaby się skala działań wyborczych.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 14:29:08
Shiny Ditto
Zmiennokształtny
Czy nie ma czegoś podobnego teraz w USA?
Szkoła Elejska: Ruch nie istnieje
Teologia apofatyczna: pozytywne poznanie natury Boga przekracza granice możliwości ludzkiego rozumu, można tylko mówić jaki nie jest; Bóg jest niematerialny, nieskończony, nie zły, nie dobry, niepoznawalny, nie jest bytem, nie jest myślą...

Cytat:
– Przecież powiedziałeś, że w podręczniku balistyki nie ma o niej wzmianki.
– Znalazłem w Internecie.

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 14:30:54
Wilk
Anthro
Pjedyńczy stan w USA jest wielkości Polski, więc uznajmy że nie.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 14:56:06
Uncia Hortensis
Rabatka
Z grubsza system ten już jest. Polska podzielona jest na województwa. Samorządy decydują o sprawach lokalnych. Rząd zajmuje się globalnymi. Idea dobra, realizacja polska :-Pk
Myr

3
(+3|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 15:13:42
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Cytat z "WilkołakNerevar": (Link »)
zawsze możesz sie przenieść w bardziej dogodne miejsce.


Nienawidzę tego argumentu. Równie dobrze jak ci sie niepodoba cały kraj, masz inne. Wiesz czego potrzeba żeby sie przenieść? Polak zazwyczaj jest uwiązany do swojego domu z kredytem na 10 tys lat jak krowa do obory. A do tego przywiązany do pracy w 1 miejscu. Nie jesteśmy nomadami i nie można sobie latać między województwami bo sie przepisy nie podobają.
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 16:21:35
Lew
Zresztą - kto ustalałby kto rządzi całością?

I nie rozumiem tych całych dywagacji nad obietnicami. Wierzyć, że politycy zrealizują swoje obietnice wyborcze to tak jak wierzyć, że zapraszam cię do sypialni tylko dlatego, że chciałem ci pokazać pościel ;)
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+1|-1)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 16:41:03
Uncia Hortensis
Rabatka
I to jest właśnie niewłaściwe tak bardzo, że chce się wyć.
Obietnice są po to aby je realizować. Bez kar za ich łamanie kończymy w świecie gdzie obietnice i przepisy są po to aby je łamać. --k
Myr

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 17:13:45
Lew
To w takim razie należy też wieszać za żebro twórców reklam, w których produkt wydaje się lepszy niż jest w rzeczywistości.
I w ogóle wszystkich marketingowców!
I każdego handlarza, który zachwala swój towar!

Poza tym Fuma, nie wsadzaj do jednego wora obietnic i przepisów prawa.

Cytat z ""sharpy"":
Jakoś niezbyt Platforma traci mimo totalnego lania na obietnice wyborcze - wybierzcie nas, bo inaczej wygra PiS.


Totalnego lania? Według mnie zdecydowaną większość obietnic (a przynajmniej według mnie najważniejsze) dawno zrealizowali.
Ostatnio edytowany przez Ingo dnia 19.12.2012 17:15:52
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 18:16:57
Wilk
Anthro
Cytat z "Fuma": (Link »)
Z grubsza system ten już jest. Polska podzielona jest na województwa. Samorządy decydują o sprawach lokalnych. Rząd zajmuje się globalnymi. Idea dobra, realizacja polska :-Pk

Niezależnośc samorządów wciąż jest mała. Na ich barki spada coraz więcej obowiązków, a szczegółowe przepisy krajowe często nie uwzględniają specyfiki danego regionu, czyli sa kiepsko dopasowane --- w konsekwencji uciążliwe i trudne do przestrzegania.

Cytat z "Wolfheart": (Link »)
Cytat z "WilkołakNerevar": (Link »)
zawsze możesz sie przenieść w bardziej dogodne miejsce.

Nienawidzę tego argumentu. Równie dobrze jak ci sie niepodoba cały kraj, masz inne. Wiesz czego potrzeba żeby sie przenieść? Polak zazwyczaj jest uwiązany do swojego domu z kredytem na 10 tys lat jak krowa do obory. A do tego przywiązany do pracy w 1 miejscu. Nie jesteśmy nomadami i nie można sobie latać między województwami bo sie przepisy nie podobają.

Porównujesz wyjazd z kraju do wyjazdu z województwa?
Polacy sa mało mobilnym narodem, więc wątpie aby przeciętny człowiek (prócz biznesmenów) chciał wyjechać ze względu na przepisy, ale mentalność człowieka w takiej rzeczywistości będzie się powoli zmieniać.

Cytat z "Ingo":
Zresztą - kto ustalałby kto rządzi całością?

Dobre pytanie, w sytuaci kiedy od wiedzy i kapitału społecznego ważniejsza są nieformalne związki z wpływowymi osobami ze świata polityki i biznesu. Jeśli nie możnaby było wybrać tych najwyższych decydentów w psosób niedemokratyczny, to moja wizja leży. Jeśli to możliwe, marzyłbym aby byli to specjaliści prowadzący politykę opartą ną na dowodach.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

1
(+1|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 18:30:38
Lis
Anthro
Cytat z "Ingo": (Link »)
I nie rozumiem tych całych dywagacji nad obietnicami. Wierzyć, że politycy zrealizują swoje obietnice wyborcze to tak jak wierzyć, że zapraszam cię do sypialni tylko dlatego, że chciałem ci pokazać pościel ;)


W takim razie, mając określone poglądy i zgadzając się z pewną ideologią, kierunkiem zmian mogę wybierać swojego przedstawiciela na ślepo, bo i tak nie musi realizować żadnej ze swoich obietnic?

Może inaczej:
Jeśli w reklamie w telewizji, lub na etykiecie produktu, który chcę kupić, podane są błędne parametry, mogę go zwrócić, ponieważ producent / sprzedawca wprowadził mnie w błąd.
Jeśli w błąd wprowadzi mnie kandydat na posła, senatora czy prezydenta nie mogę go zwrócić ani wymienić.
Na moje oko wygląda to tak jakbyś poszedł do komisu samochodowego, miał prawo wybrać samochód, który Ci się najbardziej podoba, dobrać jego parametry do swoich potrzeb, i w końcu podpisać umowę kupno/sprzedaż in blanko.
Ostatnio edytowany przez remi dnia 19.12.2012 18:32:11
Sinus, cosinus, daj Boże trzy minus.

-1
(+0|-1)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 18:37:31
Lew
Cytat:
mogę wybierać swojego przedstawiciela na ślepo, bo i tak nie musi realizować żadnej ze swoich obietnic?

tak

Cytat:
Jeśli w reklamie w telewizji, lub na etykiecie produktu, który chcę kupić, podane są błędne parametry

Parametry polityków łatwo sprawdzić.
A nawet gdy etykieta na produkcie nie kłamie to i tak nie poznasz smaku zanim nie otworzysz.

Cytat:
wygląda to tak jakbyś poszedł do komisu samochodowego


Kupowałeś kiedyś używane auto? Każdy jeden to idealny, bezwypadkowy, po generalnym remoncie silnika, wymianie filtrów... marketing i tyle. Dowiesz się co kupiłeś po kilku tysiącach kilometrów.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 19.12.2012 23:08:23
Wilk
Zwierzę
Cytat z "Ingo": (Link »)
To w takim razie należy też wieszać za żebro twórców reklam, w których produkt wydaje się lepszy niż jest w rzeczywistości.\


Twórcy reklam bardzo pilnują się, żeby nie podawać fałszywych informacji, bo zawsze można ich o to pozwać, a wtedy bekną słono. Mogą rzucać ogólnikami i abstrakcjami ile chcą, ale konkrety muszą być prawdziwe. Spece od marketingu właśnie są specami dlatego, że potrafią zachęcić albo wymieniając prawdziwe zalety produktu albo operując takimi pojęciami, że za kłamstwa ich uznać się nie da.

A jeśli gość ci sprzedał jako bez wad samochód z pogiętą ramą, to co prawda trochę roboty z wyciągnięciem z powrotem forsy będzie, ale jest to jak najbardziej wykonalne. A poza tym bierzesz speca i patrzy jakie auto jest. Niestety co polityk zrobi za rok żaden spec ci nie powie, chyba że akurat jest patomorfologiem badającym akurat tegoż polityka.

Mamy całkiem bogate prawo w kwestii ochrony praw konsumenta jeśli towar jest niezgodny z ofertą handlową. Tylko program wyborczy nie jest ofertą handlową w rozumieniu prawa.

Cytat z "Ingo": (Link »)

Totalnego lania? Według mnie zdecydowaną większość obietnic (a przynajmniej według mnie najważniejsze) dawno zrealizowali.


Zwłaszcza o niepodnoszeniu podatków.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: dywagacje społeczno - polityczne
Wysłano: 20.12.2012 0:05:26
Uncia Hortensis
Rabatka
Cytat z "Ingo": (Link »)
Kupowałeś kiedyś używane auto? Każdy jeden to idealny, bezwypadkowy, po generalnym remoncie silnika, wymianie filtrów... marketing i tyle. Dowiesz się co kupiłeś po kilku tysiącach kilometrów.


Dlatego na umowie kupna jest (albo chcesz) informację, że auto nie posiada żadnych ukrytych wad, których jest świadom sprzedawca i celowo je zataja przed kupującym.

Tylko w wypadku polityki (o dziwo...) nie ma ochrony konsumenta przed celowym wprowadzaniem w błąd.
Myr

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<12


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane