Universum Warcrafta miało wiele do zaoferowania aż do czasu BC... tzn. samo BC nie było złe, ale dało zapowiedź w którą stronę zmierza WoW... Początkowo nie miałem zamiaru wracać do gry po Furry of the Sunwell, ale mimo wszystko kocham Arthasa zbyt mocno i wciągnąłem się w WOTLK'a... było obiecująco, nie przeczę, ale z ciągle rosnącego potencjału zaczęło się okazywać, że nic z tego nie mają ochoty naprawdę wykorzystać. Fakt że z Azjol-Nerub zrobili instancje zamiast lokacji mnie podirytował. Dobił mnie potem gigantyczny offtop w postaci Ulduaru, którego do dzisiaj nie rozumiem, a wszystko przykraszone Trial of the Crusader zwyczajnie mnie zgasiło. Raidy bez trashu, fabuły oraz sensu... no i ten cyrk pod Icecrown... >.> Po prostu Blizz po raz kolejny udowodnił, że 'Lore is overrated'. Nic dziwnego, że główni designerzy odeszli z firmy. Śmierć Arthasa, pomarańczowy Licz King i Tirion Fordring przypieczętowały tą kiczowatość i zniszczyły jedną z najlepszych historii fantasy na świecie. Ale to tylko moje zdanie ^^"

Co do samej gry w sobie... Moim mainem był lock na 80lvl z częścią tieru 9 i kilkoma z 10... Osiągałem 10-12k dps'u i miałem świetny progress w ICC 10 i 25... ale cóż... filmik który wyciekł w marcu pokazał mi bezsensowność grania i zakończyłem swoją przygodę z WoW'em...

Kocham Arthasa, strasznie! To najlepszy bohater na świecie! Mam nadzieję, że znajdę zrozumienie wśród innych fanów W3

A to jest art którego pomału robię od czasu fatalnego końca ICC na początku tego roku D:
http://www.polfurs.org/ca...d9d7cceb279.jpg

A tam! Arthas rulz! Bez niego nie ma WoW'a... to on stworzył legendę Warcrafta jako taką. Zabili postać, która przysporzyła im miliony fanów, dzięki której w ogóle ten świat miał zainteresowanie. I już za to płacą... z WoW'a odeszło łącznie 2.5 miliona fanów po zakończeniu Wratha, z czego prawie milion w samych stanach zjednoczonych. Dlatego teraz tak na gwałt robią patche z dodatkami oraz przyspieszają wydanie Kataklizmu, oraz dają te mount'y na sprzedaż, chcą nadrobić straty w graczach, jakie ponieśli po silnej fali furii ze strony fanów lore.

A co do Lich Kinga... Arthas uwięził w sobie duszę Ner'Zula, masz to jak byk napisane w książce:

"In a dream state where Arthas sees past, present, and future, presented by Ner'zhul, Arthas murders the child manifestation of his humanity (e.g. love, compassion, and so forth). Delighted at this decision Ner'zhul states "We are one, Arthas. Together we are the Lich King. No more Ner'zhul, no more Arthas -- only this one glorious being." With that Arthas murders Ner'zhul and tells him "No we. No one tells me what to do. I've got everything I need from you -- now the power is mine and mine alone. Now there is only I. I am the Lich King. And I am ready." Ner'zhul is stunned by the betrayal, then disappears."

Również tutaj:

"After the merger, the Lich King sat dormant for several years while his minions constructed Icecrown Citadel around the Frozen Throne. While he dreamed, Arthas banished Matthias Lehner, who represented the last remnants of his humanity. He also "killed" Ner'zhul, suppressing the shaman's spirit and becoming the dominant personality of the Lich King."

Tak samo w grze, Arthas jest tak personalną postacią jak kiedykolwiek wcześniej. Ner'zul nie występuje tam personalnie w żadnym momencie.

Nom, też był fajny, nie czaję całkowicie czemu go zabili, bo storyline był ciut... dziwny... w sensie wszystko wskazywało jak bardzo odjebało Kael'thasowi (tez nie wiem czemu on ześwirował, ale trudno), a Illidan przez większość był z boku i w sumie nic złego nie robił... a fajny był...

Mayev mnie wkurzyła w tej walce, ni z dupy ni z pietruchy D:

Cytat z "Osioł":

Właśnie, klimat i lokacje dla mnie są fajniejsze w TBC niż zamrożonym Wotku. Szkoda, że sam na globalu nie zacząłem grać kiedy była premiera pierwszego dodatku. Bo North już nie ma tego czegoś, co widzę w Outlandzie. Szczególnie ścieżka dźwiękowa dominowała, jak na przykład main menu:

http://www.youtube.com/watch?v=Ah0m_jx6s8w

czy też fajowa muzyka z mojej ulubionej instancji Magister (od 1:26 do 2:56 epicko dla mnie brzmi):

http://www.youtube.com/watch?v=zqHTwLU40yU

Szczególnie cholernie klimatyczne były wszelkie trailery odnośnie patchy od 2.1 do 2.4.

A odnośnie lore...cóż...sam jeszcze przechodzę dopiero kampanie Krwawych Elfów w dodatku od WC3, ale wszystko jak na razie wskazywało na to, że Ilidan chciał dobrze, nawet *uwaga spoiler* chciał powtrzymać Arthasa, co mu się nie udało (fajny quest to był w WoWie). Raz mi ktoś powiedział, że świat chciał go ubić, za to, że otworzył znów Dark Portal, ale nie wiem już sam. Może gdyby Blizz nie spieszył się tak z wydaniem dodatku to mógłby dopracować wszystko. Bo jak na razie to sojusz Krwawych Elfów z hordą w sumie ma sens.

Wiesz, że masz 100% racji? Muzyka z menu w TBC była lepsza, bardziej epicka, ta Wotlkowa jest jak flaki z olejem, rozkręca się dopiero w 6 minucie, a kto tak długo w menu siedzi? XDDDDD

Co do Magister... weź! MOJA UKOCHANA INSTANCJA! A muzyka zajebista! Tak samo jak Sunwell!

W Wotlku się nie postarali, co mnie boli, bo szczerze, bardziej lubię mimo wszystko Arthasa i Lichkinga i uważam, że zasługiwało to na więcej. Zwłaszcza, że zarówno vanilla jak i TBC były silnie powiązane z Lich Kingiem.

A Illidan... cóż.. serio nie wiem czemu go się zabijało? Kael'thas był tam głównym antagonistą z mojego punktu widzenia, a Illidan sobie tam siedział w tej świątyni i sodomizował Akamę XD

Cytat z "Arabeska":

Cytat:

rozkręca się dopiero w 6 minucie, a kto tak długo w menu siedzi? XDDDDD

Ara, bo wgapia się we frost wyrma xd

A wiesz, że Sindragossa w menu mnie strasznie ♥♥♥♥♥♥♥♥♥? XD Zawsze starałem się zalogować ZANIM ona wyląduje i zaryczy XDDDD Po prostu nie znosiłem jej

Ale sam smok w sobie był spoko, ale nie lubiłem go po prostu w menu, nie wiem czemu, tak o. XD Ale fakt frost wyrmy były ekstra, tak samo jak death knightci ^^ Sam miałem jednego, ale kiedy kończyła się lokacja początkowa smutno mi było, że nie mogę zostać z Arthasem, tylko muszę iść do Orgrii D:

Cytat z "Arabeska":

O właśnie, to jest jedna z moich najulubieńszych rzeczy w wowie - po prostu uwielbiam spadać z jakichś wyyysokich elementów i się zabijać xD Na mouncie czy bez, frajda jest niezła.

Dogadałabyś się z moją koleżanką XDDDD Ona zawsze to robiła...

Robiliśmy questa w Wyrmrest Keep, u Alextraszy "Ej, Yume schodzisz już stamtąd?" na co ona "czekaj... " Po czym jej ikonka robi się niebieska XDDDDD

Nawet nie wiesz jaką uciechę jej dał Zepelin do TB... Ten pomost tam był jej ulubionym miejscem przez pierwsze kilka dni XDDDD

A, że jest priestem, to nawet nauczyła się nie ginąć na końcu skoku XD

Cytat z "Osioł":

Oraz co za idiota wpadł na pomysł aby taureną dawać klasę Paladyn?

HOLLY COW!!!!! XDDDDDDDD