Wiesz co Ensifer? Zadaje sobie to pytanie od dobrych 3 lat kiedy to skończyłem z mechanicznym WoWem i przeniosłem się na serwer na którym gra to jeden wielki stół do RPGa, a mechanikę można mieć głęboko w dupie.

GW 2 już blisko... X3

Generalnie to się zastanawiam, jaki był cel w waszym pisaniu jaki to WoW jest ♥♥♥♥♥♥♥ w topicu World of Warcraft, poza oczywistym trolowaniem? Ja zdaję sobie sprawę, że niektórych nie stać na gry z abonamentem, albo, że nie rozumieją poczucia humoru na wyższym poziomie poza napieprzaniem się po łbie, lub nie są w stanie kooperować z 20 innymi osobami na sieci w celu położenia większego rajdu, ale próby sprowadzania 20 milionów graczy na świecie, w tym 13 regularnie opłacających subskrypcję do niedorozwiniętych dzieci jest śmieszne. Zwłaszcza, że w te wasze niszowe darmochy gra raptem kilka milionów ludzi... a w WoW'a gra cały czas ponad 10 milionów ludzi z subskrypcją, w szycie ponad 15... a aktualnie 12 z tendencją wzrostową odkąd WoTLK wychodzi na rynek Chiński a Kataklizm wychodzi za dwa miechy w USA i Europie. Ponadto chciałem wspomnieć, że intro do Kataklizmu na youtubie obejrzało już 4 miliony osób, a wyszło dopiero 3 doby temu... nie przypominam sobie, by takie zainteresowanie waszymi grami było wywołane gdziekolwiek. Intro do GW obejrzało raptem 800 tysięcy osób na przestrzeni 4 lat, a Gw 2 nie ma nawet oficjalnego kanału, przez co jest masa random filmików które od roku nie przekroczyły nawet 100 tysięcy uderzeń...

więc tak... jestem małym kretynem grającym w ♥♥♥♥♥♥♥ gierkę dla idiotów. Ale powiem wam, że wolę być idiotą i grać w "szajs" z milionami ludzi, niż obczajać "wyrafinowane dzieło" samemu.

To tyle z mojej strony na temat kijowego fenomenu beznadziejnej gry jaką jest WoW, w którą gra 12 milionów bezmózgowców, którzy wolą płacić za badziewie niż popykać na waszej ekstra darmosze ;3

Mnie WoW dobija głównie ze względu na grind. Nie musisz mieć żadnych umiejętności, po prostu lejesz te moby jak leci, a trwa to dobre 80 poziomów. Dopiero wtedy gra zaczyna się robić interesująca... szkoda tylko, że jedynie w kwestii pvp (mimo iż i ono wypada średnio, wystarczy zagrać w GW które oferuje o wiele więcej i nie jest tak zależne od sprzętu, przez co trzeba umieć, a nie mieć). Rajdowanie jest fajne... ale przestaje być po 3 wizycie w tej samej lokacji i robieniu tego co do ciebie należy niczym automat. Zero losowości, sama taktyka z WoWiki.

Coś jeszcze? No właśnie nie. To wszystko co oferuje dla swojej 12 milionowej społeczności WoW. Sorka, ale mnie przekonują tańsze crapy.

Cytat z "sharpy":

Mimo to miliony dzieciaków łyknęło reklamy jak bocian kombinerki i wydaje im się że ta gra to drugie przyjście Chrystusa, bo nie mają porównania albo są za wprost za głupi albo za leniwi żeby zagrać w coś lepszego.
Serio, twój wywód ile to PŁACĄCYCH KLIENTÓW ma WoW brzmi zupełnie jak przemowa jakiegoś CEO korporacji, który głowę ma tak głęboko we własnej dupie że poza cyferkami świata nie widzi.

Gdzieś ty wielki znawco gier komputerowych widział/a reklamy WoWa? No gdzie? Bo jeżeli mowa o marketingu, to sobie jaja chyba robisz. I w sumie nie zamierzam dyskutować z wami na ten temat, bo aż krew się gotuje, jakimi to jesteście specjalistami w branży komputerowej. I tak, liczba ma akurat znaczenie. Jeżeli 12 milionów ludzi woli zapłacić i w to grać, zamiast grać w wasze darmowe gierki, to jednak mówi samo za siebie. A GW czy chociażby Warhamer miały o wiele większy budżet na reklamy które były i w TV i w gazetach, i przekraczało to koszty samej produkcji.

Nawet Dragon Age wydało kilka milionów na prawa do utworu 30 sec to mars, kiedy blizz ma to do siebie, że wszelkiego rodzaju inwestycje ładuje w graczy. Cały 'marketing' WoWa opiera się na tym, że jest produktem firmy której marka od dekady na rynku oznacza wysoką jakość, oraz to, że jest następczynią tytułów które na stałe przeszły do klasyki gatunków. Ale pewnie o tym nie wiesz, bo masz zbyt wysoko zadarty nosek i drapiesz nim św. Piotra po tyłku.

A wasze pojazdy po ludziach że są debilami, głupi lub dziecinni, bo grają w to co wam się nie podoba wskazuje tylko na wasz poziom oraz odbiera jakąkolwiek chęć do dyskusji, zwłaszcza, że wasze bezczelne opinie nie są mile widziane w tym temacie. Nikt wam nie włazi stąd na wasze tematy, o ile takie macie, by pisać jakimi to jesteście ♥♥♥♥♥♥♥♥. Więc szczerze... wypad, albo niech jakiś moderator się wami zajmie, bo sami prowokujecie wojnę i na każdy normalny argument reagujecie kolejnymi pojazdami po inteligencji rozmówców.

I cieszę się, że jesteś zaawansowanym graczem, cokolwiek przez to nie rozumiesz lol. A głowę we własnej dupie to chyba ty masz, bo jedyne co widzisz to własną opinię, która dla mnie jest warta tyle co zawartość twojej odbytnicy.

Tu masz obecny gameplay DarkV

Grafika jest podnoszona z każdym patchem systematycznie, gra jest ciągle aktualizowana i balansowana. Do tego podnoszą grafikę jeszcze bardziej w Kataklizmie, który wychodzi za półtora miesiąca.

Jeżeli idzie o grafikę, to WoW wypada najlepiej ze wszystkich mmo, właśnie przez to, że jest stylizowany. Każde mmo, które ma krypto-realistyczną grafikę wygląda po prostu śmiesznie i ląduje w uncanny valley. Ale to i tak kwestia gustu.

Dla porównania obczaj sobie grafikę z GW lub Linage'a.

Jeszcze raz- kwestia gustu.

Dobra, żeby nie było, że wrzuciłem same z neta, to jest aktualny gameplay z moimi ustawieniami.

Zwracam uwagę na interface który wszystkie następne mmo bezpardonowo zerżnęły z WoW'a... i żeby jeszcze nikt nie mówił, że WoWowy ma tylko 6 lat- WoW wynosi swój interface z Warcrafta i Diablo. Po prawdzie sama gra jest matką wszystkich mmo i prekursorem wszystkich przełomowych technologi, takich jak phasing czy instancje.

Gra jest najbardziej żywa i urozmaicona, odkąd wyszedł Wrath of the Lich King, gdzie świat zmienia się w okół gracza w miarę jak wykonuje questy- jedyny taki smaczek wśród wszystkich mmo. Dzienne questy, emblemy- to są rozwiązania, które pierwszy wprowadził Blizzard i które inne gry nieudolnie próbują naśladować.

Co do prostoty i debilizmu. Dajcie mi linki do waszych postaci drodzy weterani WoWa którym zbrzydła prostota gry i pokarzcie mi, że wyczyściliście jakikolwiek rajd, co? Pokażcie mi, że wyczyściliście Black Temple jeszcze za czasu TBC, że rozłożyliście Naxxa w Vanilli, lub chociaż zrobiliście Sunwell Plateau... A może trafiliście do ICC? Nie? Awwww... wiec wasze opinie co do prostoty i badziewiaści rajdowania są bezpodstawne i w sumie możecie je zachować dla siebie.

A na koniec chciałbym zauważyć, że WoW to jedyne mmo z taką ilością zdolności, talentów i profesji, że postać jednego gracza nie równa się drugiemu. To jedyna gra w której dwie osoby z takim samym gearem i buildem mogą robić dps rozbieżny o kilka tysięcy. A wszystko wynika z rotacji zaklęć oraz dobierania odpowiednich talentów. Z odpalania cooldownów w odpowiednim momencie i stosowaniem się do taktyk, które nie są blachą z WoWwiki- bo po prawdzie- jeżeli te stosowałeś, to lol... dobry jesteś, bo tam nie ma taktyk XD Tylko mechaniki walki. Taktyka jest elastyczna i zmienia się w trakcie walki, bossowie mają po kilka faz i zależenie kiedy w nie wejdą, tak trzeba dostosować taktykę. Nie ma stania w miejscu i napieprzania przez kilka godzin jednego bossa.

Ale cóż... jestem prostaczkiem lubującym teletubisie i w sumie nie wiem co to dobra gra. Szczerze? Odpowiada mi to. Szkoda tylko, że ja potrafię dać swoje argumenty, a wy jedyne co potraficie powiedzieć to 'grałem, ale ♥♥♥♥♥♥♥, jesteście debilami bo w to gracie'.

Cytat z "sharpy":

Hmm... 12 milionów much nie może się mylić...
I rzucaj kolejnymi kiłami jako przykładami że WoW lepszy.

Wolę być muchą i kiłą w twoim mniemaniu, niż takim jak ty, zwykłym tonącym w żółci dupkiem, który nie potrafi czytać ze zrozumieniem.

Pozostałych dwóch bloków argumentów nie raczyło się ruszyć, co? Bo niestrawności by się dostało z braku sensownej odpowiedzi.

Taką polemikę to sobie wsadź gdzieś... i serio- nich ktoś zrobi porządek z ludźmi, którzy zwyczajnie tutaj lezą by obrażać i poniżać innych bez jakiejkolwiek podstawy.

Cytat z "LV":

Cytat z "Kogenta":

Taką polemikę to sobie wsadź gdzieś... i serio- nich ktoś zrobi porządek z ludźmi, którzy zwyczajnie tutaj lezą by obrażać i poniżać innych bez jakiejkolwiek podstawy.

dwa:dwa
Problem w tym, że obaj to robicie.

Jeżeli odbicie 'masz głowę we własnej dupie' do autora tekstu, oraz zwykłe stwierdzenie, że ktoś jest dupkiem, bo jedyne co robi w dyskusji to jeżdżenie po innych nazywasz obrazą, to wielkie sorry. Mam może jeszcze przeprosić i podziękować, za to, że w temacie dedykowanym moim zainteresowaniem banda 3 randomów wbija się i wyciera mi w ryj jakim to jestem niedorozwojem?

Cytat z "LV":

To raz, a dwa - wasza kłótnia jest ciekawa z punktu widzenia stanowisk. Ty jesteś zapalonym miłośnikiem, a sharpy antykomercjalistą i tradycjonalistą. Pomijając bluzgi, macie ciekawe poglądy na temat tej gry, aczkolwiek dyskusja niczemu nie służy, bo żaden nie przekona drugiego.

Tu nie chodzi o przekonywanie kogokolwiek. Nikt nikomu nie karze grać w WoW'a- cała sensowność wchodzenia na ten temat tylko po to, by powiedzieć graczom Warcrafta jakimi to są niedorozwojami zakrawa na zwykłe trollowanie. Prócz bluzgów nie ma żadnych sensownych argumentów z ich strony. Ja, prócz tego, że jestem fanem serii Warcrafta, studiuję gry komputerowe na uniwerku już drugi rok. Znam rynek, inne tytuły, dane techniczne i statystyczne. Nikt mi nie będzie wciskał że coś jest czarne gdy jest białe argumentując to moją dziecinnością, a dodawanie, że liczby nic nie znaczą... ok, zgodziłbym się, gdybyśmy porównywali dwa darmowe produkty- wtedy można by powiedzieć, że marketing ma coś do tego.

Ale jeżeli mówimy o grze, która jest bez abonamentu tak jak GW- to jest pewien błąd w logice. GW jest darmowe, zatem użytkownik nie musi poświęcać niczego prócz własnego czasu na granie... pomijając fakt, że w GW mamy mikropłatności, które sprawiają, że gra sama w sobie jest nie fair w stosunku do bazy graczy którzy płacić nie chcą.

WoW z kolei ma abonament... ludzie muszą płacić za granie i odnawiać regularnie swoją subskrypcję... innymi słowy, jeżeli ktoś gra, musi CHCIEĆ kontynuować opłacanie tej gry- nikt go przecież nie zmusi. A chęć musi wynikać z zadowolenia i satysfakcji. Ergo... WoW posiada wielomilionową rzeszę wiernych fanów, którym ta gra się najzwyczajniej w świecie podoba... podczas gdy ich gry, które z punktu widzenia marketingowego mają przewagę w postaci braku abonamentu już takiego sukcesu nie odnoszą.

Przykro mi, jakkolwiek by nie zaklinać i nie wydzierać się o antyglobalizmie i anty-komercjalizmie, liczby są liczbami, a w tym wypadku mówią o ilości zadowolonych użytkowników.

Dodatkowo, czemu podkreślam to, że 12 milionów opłaca subskrypcję? Ano dlatego, że jest jeszcze kilka milionów graczy korzystających z 'prywatnych' serwerów i gdyby Blizz zniósłby opłaty, rzesza fanów z pewnością by się podwoiła...

Jednakże sam abonament jest kluczem fenomenu WoW'a, bowiem zapewnia on stałe finanse, które idą na aktualizowanie gry. I gdziekolwiek nie zasięgniecie źródła, wszystkie gazety, pisma czy portale zajmujące się tematyką powiedzą, że Blizzard ogólnie, poprzez Battlenet i swoje portale zapewnia lepszy serwis oraz obsługę klienta niż jakakolwiek inna firma w branży. I że ich produkty, dzięki nieustannej aktualizacji i poprawianiu błędów są najlepszymi grami zarówno pod względem technicznym jak i gameplay'u.

Zobaczcie sobie chociażby Starcrafta 2.

I ja po nikim nie jadę, a przynajmniej nie taki jest cel mojego udziału w dyskusji, przedstawiaj jedynie dane statystyczne, informacje techniczne w odpowiedzi na dziwny pojazd którego nadal nie rozumiem.