zgodzę się z opinią, że jeśli wow to tylko na publicznych serverach. główny problem w wowie polega na tym, że najlepsze itemy wypadają tylko z najlepszych bossów, których można można zabić tylko na instantach, które przejeżdża się raidami minimum 50-60 osób. jako średnio szczęśliwy posiadacz oryginalnego wowa miałem przyjemność pograć na jednych i na drugich serverach i najbardziej tłoczne prv'y jakie widziałem to właśnie 2000-3000 osób z czego na raz gra... max 200 osób? - daje to 100 graczy na frakcje z czego prosty rachunek wynika, że jest to ilość absurdalnie śmieszna, bo na tych serwerach NIE ISTNIEJĄ gildie, które mają tylu aktywnych członków. Oczywiście nie robi to różnicy- najlepsze itemy można dostać. ale są to przedmioty wpuszczone przez hosta, adminów albo zdobyte na bossach zabitych przepakowanymi postaciami. o uczciwej grze na prv nie ma mowy.

oczywiście jeśli ktoś gra, żeby sobie przez 2-3 dni nabić pare poziomów i zrobić pare questów to nawet tego nie zauważy. ale z ideą gry w wowa ma to raczej niewiele wspólnego

a ja grałem priestem shadow-> hiler i bardzo mi się podobało ^^ pamiętam jak kiedyś po 2 godzinach przebijania się przez instanta staliśmy przed ostatecznym bosem odnawiając mana/hp'ki i w pewnym momencie zablokowała mi się klawiatura wprowadzając mojego priesta centralnie w głównego bosa który zaczął mnie ścigać roznosząc przy okazji w pył cały trzydziestoosobowy raid xD - tak oto ja i mój dzielny Unded Edwin (który był kobietą) zostaliśmy kicknięci z naszej pierwszej gildii ^^

też gram na exodusie - Priest 31Horda. nie wszystko działa ale są fajni ludzie w miarę wolny od dzieci neostrady i loO000F111oneone