Ale jak możecie mówić , że wszyscy Therianie są źli ? Bo z tego co tu czytam to tak to rozumuje. Myślicie , że therianie są bardziej trv bo tak mówią ? Wiecie co ? Pierwszy raz spotykam się z tym słowem i nie słyszałam jeszcze by były jakieś wojny po miedzy kłócącymi się zwierzakami który jest bardziej wilkiem czy tam lisem. Z tego co tu rozumuje to jestem therianem no i co ? Ja uważam was za kompletnie zezwierzowanych , zwierzęcych nie wiem jak to się mówi , ale chodzi mi o to , że kompletne z was zwierzaki. I to m i się podoba. Co z tego , że ktoś się tylko tym bawi czy tam udaje ? Ja tez czuje w sobie wilka i to ma znaczyć , że jestem lepsza od was ? Bzdura do kwadratu.. Mnie się bardzo podobacie takie mruczące futrzaki które lubią być drapane , czochrane , głaskane , przytulane. A fursuit dla mnie tylko dla zabawy z ludźmi i innymi futrzakami , a nie by być bardziej trv. To tyle.

A możecie mi pokazać posty kłócących ? chętnie bym poczytała kto uważa się za bardziej trv.

Cytat:

Posiadanie zwierzęcego ducha opiekuńczego to zaszczyt,i wiem że każdy z was go/ją posiada. Stąd wasza fascynacja

Wyrwałam ten cytat z wypowiedzi tego Therianina. Bardzo bym prosiła o wypowiedzi co sadzicie o zwierzęcych opiekunach.
Chodzi mi o to , czy posiadacie swego zwierzęcego stróża który nad wami czuwa. Czy w niego wierzycie. I co o tym sądzicie.

Ja moze sie wydam nietolerancyjny, ale kazdego zbluzgam, kto mi powie ze "nie jestes TRV, to my jestesmy zwierzetami" i inne tego typu durnoty typowe dla therian o ograniczonym umysle. Dla mnie futrzak to ktos z kim moge pogadac o duzo innych rzeczach niz z ludzmi, pociaga mnie to co mnie pociaga, bo taki sie urodzilem, i wzmaga sie u mnie nienawisc do tych, ktorzy chca mnie przekonac do swoich racji, np. do tego "ze homo to nie dla ciebie" itp. Ja tez mam poglady za ktore moglibyscie mnie pociac nie pytajac sie o szczegoly, lub takie za ktore moglibyscie mnie pokochac(salwa smiechu nie jest potrzebna), ale ja sie nie dziele nimi w zaden sposob. Ja je odzwierciedlam tylko w moich postach, rozmowach z wami czy to w internecie czy w realu, i nie probuje na sile was "nawracac", bezwzgledu czy wasze poglady sa dla mnie sluszne(tj. nawet gdybyscie uwazali ze splodzili was kosmici itp.), bo taki mam "kodeks moralny". Kazdy ma swoja osobowosc, moze nam pasowac lub nie, ale taki ktory na sile nam cos probuje wmowic, osmieszac, jest widziany jako idiota, debil, psychol, matoł (dopisalbym pare rzeczy nadajacych sie tutaj, ale bym dostal bana )Wracajac do tych "THE"... Oni nawet nie umieja zdac sobie sprawy z tego jak malo to nas obchodzi, bo nie chca sluchac... ja uwazam ze sa zaslepieni swoja ideologia jak hitler i stalin... ja na szczescie dla takiego therianina(i innych TRV kolesi) nie mialem stycznosci z nimi, bo gdyby mi zaczal tlumaczyc ze to ONI sa trV a ja nie, to bym ich zabil smiechem... Niestety sa tacy co usilnie nas chca przekonac do swoic racji, wierzen, ale czy sa psychiczni czy robia to bo uwazaja za sluszne to juz inna sprawa, chociaz na jedno wychodzi...
PS. Ten tekst jest troche nieskladny, nie chce mi sie wysilac, ale zawarlem w nim swoje mysli :>
PS.2 Ja rozmawialem z Raavim, Terrisem, Aquilionem (Foxia) i innymi podobnymi, i mi sie normalnie rozmawialo z nimi, bo nie rozmawialem na temat ich pogladow... Chociaz jeden mial mi za zle ze "znasz Sapkowskiego a nie znasz Pilipiuka?" I tu byly objawy fanatyzmu