Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<123>>


0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 15.02.2009 14:16:30
Cytat z "LV":

O właśnie! - "Było sobie życie", czyli lekcja biologii której nigdy nie zapomnę ;P


a "Był sobie seks"?
tak, było coś takiego ;p
Ostatnio edytowany przez Lessie dnia 15.02.2009 14:17:05

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 15.02.2009 15:26:13
Taur
A czy ktoś pamięta "lwicę: z Kimby ?
Jedno słowo - wiele dysków.

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 15.02.2009 16:17:56
Lisi Demon
Człowiek
Ja oglądam Naruto i Dragon ball (od zwykłego do GT) oraz Bleach. (To wszystko z seriali)
A filmy to skok przez płot, Shrek 1,2,3 i mój brat niedźwiedź 1 i 2.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 15.02.2009 20:21:11
Heh, ja ciągle z sentymentem wspominam bajki z Willy'm Fog'iem ("W 80 dni dookoła świata", "20 000 mil podmorskiej żeglugi", "Wyprawa do wnętrza Ziemi"). Zasadniczo prócz różnych odmian Kaczora Donalda (wraz z krewnymi i znajomymi) oraz Asteriksa żadnych innych cykli animowanych w dzieciństwie tak dobrze mi się nie oglądało. Choć parę innych, już tu wymienionych - jak choćby Reksio, Sąsiedzi czy Krecik - też lubiłem.
Późniejsze produkcje - mimo, że bardzo przyjemnie ogląda się niektóre bajko-komedie pokroju "Shreka", "Epoki Lodowcowej", lub disneyowskie "Gdzie jest Nemo" - to już troszkę nie to samo..
No ale cóż, ważne, że są jeszcze takie, które da się obejrzeć ;-)k .

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 19.02.2009 19:34:06
Zwierzę
D: Czytam i przypominam sobie że też to wszystko oglądałem. Kimbę ledwo pamiętam, za to pamiętam, że śnił mi się z parę razy :p

Byłbym zapomniał.

Król Lew

Oglądałem w wieku 4 lat w kinie w Łodzi. I dwa razy ryczałem - gdy zginął Mufasa, oraz na zakończenie ze szczęścia
Ostatnio edytowany przez yardan dnia 19.02.2009 19:36:22

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 19.02.2009 21:32:41
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Cytat z "Scooby":
D: Czytam i przypominam sobie że też to wszystko oglądałem. Kimbę ledwo pamiętam, za to pamiętam, że śnił mi się z parę razy :p

Byłbym zapomniał.

Król Lew

Oglądałem w wieku 4 lat w kinie w Łodzi. I dwa razy ryczałem - gdy zginął Mufasa, oraz na zakończenie ze szczęścia



Mi wmawiają to samo, ale za cholerę nie mogę sobie tego przypomnieć :P .
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...

FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 20.02.2009 1:32:45
Środkowo-wschodni kuguar
Anthro
Bajka to gatunek literacki.

Animacja to film, serial etc. animowany.

Szczerze mówiąc, chyba zacznę edukować ludzi hydrantem.

Tak, wyrywam hydranty z ziemi i rzucam nimi w ludzi.

Taka praca.

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 20.02.2009 1:45:55
jestę kapibarę
....a więc zawsze uwielbiałem Ezopa i Kraszewskiego Krasickiego...

:>
Ostatnio edytowany przez LV dnia 20.02.2009 10:21:32

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 20.02.2009 7:46:57
Cytat z "MikaelGrizzly":
Bajka to gatunek literacki.

Animacja to film, serial etc. animowany.

Szczerze mówiąc, chyba zacznę edukować ludzi hydrantem.

Tak, wyrywam hydranty z ziemi i rzucam nimi w ludzi.

Taka praca.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bajka :c
A hydranty też mają uczucia :c

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 20.02.2009 18:56:45
nie muszę czytać czegoś tan na wiki aby stwierdzić że:
fakt, bajka to gatunek literacki ale, film animowany dla dzieci też jest bajką...
(fakultet humanistyczny w LO ;p )

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 20.02.2009 23:58:58
jestę kapibarę
Dla miłośników Króla Lwa:

http://www.youtube.com/watch?v=rCG56wZ9OLM

"Be prepared" po koreańsku. Najbardziej mhroczna wersja dubbingu Skazy jaką znalazłem.
Podkładającego głos wyciągali chyba z Mordoru.
Załączone filmiki Youtube:
  https://www.youtube.com/watch?v=rCG56wZ9OLM


0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 9:34:23
wole po hebrajsku ;p

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 18:50:30
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Cytat z "LV":
Dla miłośników Króla Lwa:

http://www.youtube.com/watch?v=rCG56wZ9OLM

"Be prepared" po koreańsku. Najbardziej mhroczna wersja dubbingu Skazy jaką znalazłem.
Podkładającego głos wyciągali chyba z Mordoru.


Mało mroczny. Ale faktem jest że japończycy/koreńczycy mają głosy beznadziejne. Już nawet anime oglądam czasem po francusku czy hiszpańsku bo ich piszczenia i chrząkania nie lubie :P .
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...

FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 19:10:37
Po azjatycku dobrze zrobili dragon balla, lepszy niz po francusku :D

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 20:10:34
gryf
PERMABAN
A ja sobie nie przypominam żebym kiedykolwiek szczególnie lubił typowo dziecinne bajki. Oczywiście, oglądałem, ale nie mogę powiedzieć żebym teraz za nimi tęsknił. W szczególności "kultowe" polskie produkcje w stylu Reksia mnie tylko nudziły, i za cholerę nie mogę zrozumieć dorosłych obecnie ludzi którzy wspominają to z zachwytem, dla mnie to po prostu nudy w których - jak to kiedyś ktoś powiedział w jakimś programie o filmach animowanych - "jedno ziewnięcie trwa pięć minut"...

Natomiast bajki dla dzieci nieco większych (czy to jeszcze bajki?) to zupełnie inna sprawa: niedawno znowu obejrzałem wszystkie odcinki Roadrunner'a które udało mi się ściągnąć i na pewno nie po raz ostatni, chętnie znów obejrzę Futuramę, no i nigdy nie zapomnę sceny z Animków jak to stado zwierząt gatunków wszelakich (w tym najszybszy żółw świata) spieprza przed Elmirką :-Dk
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 22:48:56
Królowa Północy
Inna forma
A ja gdy byłam małym brzdącem to uwielbiałam Pocahontas. Mogłam ją oglądać kilka razy dziennie.
Doskonale pamiętam też gdy pierwszy raz oglądałam w kinie Herkulesa. Ogólnie to zawsze uwielbiałam wszystkie bajki Disney'a. Teraz doszedł DreamWorks, ale obie wytwórnię darzę szczególnym uczuciem.
W dzieciństwie mało kiedy oglądałam telewizję. Fakt, dobranocki widziałam codziennie, ale jakoś nie kochałam żadnej.
Wolałam spędzać czas na polu, dręcząc rodziców i siostrę albo wożąc się po domu na psie XD
Mały polarny niedźwiadek Aleksy odłączył się od swojej mamusi w czasie zabawy i wszedł na kruchy lód, który pękł i jako kra zaczął krążyć wokół Arktyki.... I pewnie zginąłby w samotności, chłodzie i głodzie, gdyby nie radziecki lodołamacz "Arktyka", który wkręcił go w śruby...

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 23:02:19
jestę kapibarę
Cytat z "Grygus":
Mało mroczny. Ale faktem jest że japończycy/koreńczycy mają głosy beznadziejne. Już nawet anime oglądam czasem po francusku czy hiszpańsku bo ich piszczenia i chrząkania nie lubie :P .


Mało mroczny? Nie słuchaj tekstu, słuchaj tonu głosu!
A co do beznadziejności głosów, to porównaj sobie. Chiński i japoński wymagają odpowiedniej intonacji. Te piosenki w tych językach brzmią... niemelodycznie. Po japońsku jakieś wyrazy w środku zdania wykrzykują... ze śpiewem to ma mało wspólnego.
Po koreańsku śpiew jest zgodny z melodią. A gość ma świetnie dobrany głos. Myślałem sobie, że po niemiecku ta piosenka będzie dobrze brzmieć - ale tam dali kogoś, kto brzmi strasznie dennie (wręcz łagodnie). Jedyny dobry element to marsz śpiewających hien, ale po niemiecku każdy marsz jest dobry.

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 23:04:21
dzięki "Czarodziejce z księżyca" nauczyłam się montować anteny szerokopasmowe ;p

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 21.02.2009 23:10:25
jestę kapibarę
Cytat z "Marrr":
A ja sobie nie przypominam żebym kiedykolwiek szczególnie lubił typowo dziecinne bajki. Oczywiście, oglądałem, ale nie mogę powiedzieć żebym teraz za nimi tęsknił. W szczególności "kultowe" polskie produkcje w stylu Reksia mnie tylko nudziły, i za cholerę nie mogę zrozumieć dorosłych obecnie ludzi którzy wspominają to z zachwytem, dla mnie to po prostu nudy w których - jak to kiedyś ktoś powiedział w jakimś programie o filmach animowanych - "jedno ziewnięcie trwa pięć minut"...


Kot Filemon był w sumie nudny. Ale i tak go lubiłem. Reszta.. może po prostu mając porównanie z przepakowanymi akcją animacjami zachodnimi, można było uzna je za nudne. Ludzie wspominają je jako dobre z tego samego powodu z jakiego starsi gracze mówią "to już nie te same gry co kiedyś". Bo kiedyś, to było coś magicznego. A teraz się już dorosło - a to są wspomnienia dzieciństwa.
O "starych, dobrych grach" grach ktoś słusznie pojechał tutaj:
http://gamecorner.pl/game...ylo_lepiej.html
To samo zapewne możesz powiedzieć o "starych, dobrych" polskich kreskówkach.


A kreskówek WB nie lubiłem ze względu na makabryczną schematyczność. Już po minucie filmu można było się domyśleć co będzie dalej i jak się skończy. Animki były o tyle dobre, że nie jeździli na tych samych schematach cały czas i starali się trochę rozwinąć ;P

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 22.02.2009 2:04:28
Wilk
Zwierzę
Sorry ale przeczytałem kawałek tego artykułu i zarzuciłem go bo gość bredzi jak potłuczony.

"gry miały głębię". Długość, ilość alternatywnych dróg, swoboda wyboru, różnorodność. Zanika, zmniejsza się. Nie ma już skoków jakościowych, są co najwyżej drobne kroczki.

"nie było sequeli". Zobacz sobie listę tytułów wydawanych wraz ze startem konsol najnowszej generacji. Na 10-15 tytułów 1-2 nie są sequelami. Jakby nie obracać kota ogonem, nigdy wcześniej takiego procentu sequeli nie było.

"bo gracze byli starsi, a konsole nie dominowały" po czym gość wyciąga z dupy stwierdzenie, że argumentem jest że gry były dłuższe po czym przystępuje do jego obalania powołując się na kogośtam i bezsensowność robienia Fallout 3. W tym punkcie zaczyna mnie skręcać bo gość chyba ostatnio w nic nowego nie grał i argumenty wyciąga z dupy. Jeden z podstawowych problemów z nowymi grami to właśnie to, że są długie i nudne. Dużo tego samego powtarzanego ileśtam razy, kolejne podobne pomieszczenia, takie same zadania w kółko, żeby na pudełku można było napisać że gra zapewnia nie mniej niż 60 godzin zabawy. Podczas kiedy zapewnia ich 20, plus 40 godzin nudy. Valve chwalebnym wyjątkiem. Rozpychanie gier na siłę dawniej też istniało ale nie na taką skalę.

"...bo nie chodziło o pieniądze." i gość zaczyna pieprzyć o casualach. Casuale tworzone od zera są fajne. To gry hardcore, które na siłę próbuje się wtłoczyć w ramy casual są kiłą. Jest to pośredni efekt sequelozy, był sobie dawniej świetny hardcorowy tytuł, wydajmy jego sequela ale żeby był casual. Rozwalić złożoność świata, "ułatwić" tak, żeby nie trzeba było myśleć, ładnie zapakować, i powstaje niestrawna kiła.

"Dzisiejsze gry są gorsze, bo nie są klimatyczne..." i znowu pieprzy o "definicji gracza niedzielnego" nie na temat. Jest trochę klimatycznych gier, ale zkretynianie ich potrafi totalnie rozwalić klimat. No dobra, mam epicki quest odnaleźć starożytne zaginione ruiny, gdzie one mogą być? Pewnie tam, gdzie ta gigantyczna strzałka nad horyzontem pokazuje.

"...bo są schematyczne... " i gość bardzo ładnie argumentuje przeciwko swojej własnej tezie.

"...bo są tworzone jedynie przez wielkie, złe korporacje..." Bo wielkie korporacje nie chcą ryzykować, eksperymentować i tworzyć nic nowatorskiego. I gość argumentuje że nadal powstają dobre gry - i wymienia jakieś nieznane cósie. Może i powstają, ale gdzie je kurde znaleźć? Poza tym jest ich co kot napłakał. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

"...bo są liniowe..." A kurde nie są? Gość wymienia parę gier z innowacyjnymi pomysłami, problem w tym, że te wspomniane gry z innowacyjnymi pomysłami prowadzą cię jedną ścieżeczką za rączkę od początku do końca. Dokładnie są liniowe.

"...bo celują w młodych." Nie, celują w głupich. Byliśmy młodzi. I bywało, że we trójkę spotykaliśmy się i nad kartką papieru spędzaliśmy godzinę żeby rozwiązać zagadkę z gry - komputerowej, jak najbardziej. Gdzie teraz gry, które wymagałyby takiego zaangażowania?

"Kiedyś, kiedyś było po prostu lepiej" i gość próbuje znaleźć "kiedy się skończyło". I zaczyna sypać coraz gorszymi tytułami używając ich jako argumentów, że jednak nie. "2004? Ten 2004, w którym swoją premierę miał Half-Life 2 i Vampire The Masquerade: Bloodlines? " Tak, ten 2004, w którym wyszedł HL2, gra oczekiwana jak zmartwychwstanie chrystusa, która okazała się średnio-znośną zręcznościówką. I od tej pory powstawały już tylko średnio-znośne zręcznościówki, które następnie autor wymienia jakby były cudami nieziemskimi odpuszczającymi wszystkie grzechy przemysłu gier. Tak, wtedy właśnie skończyła się era przełomowych gier.


A co do "starych dobrych kreskówek" to i owszem, dorosło się i nie bawią jak kiedy się było małym. Czar prysł. Nie znaczy to że nie będą bawić dzieci. Natomiast było wtedy sporo ambitnych, pięknie zrobionych bajek animowanych, jakich już Disney nie robi, bo 3D jest tańsze, szybsze i łatwiejsze. Schyłek epoki animacji klasycznej to było parę na prawdę pięknych kreskówek.
Disney, i w ogóle zachód, zdechł - taki Piorun to jest kolejna bajka, jaką za rok zapomnimy, fajnie zrobiona, ładna, ale schematyczna, nic nie wnosząca - zapomnimy i koniec. A krótkometrażowe? Na zachodzie to były zawsze kiły i cienizny. Blok Wschodni miał fajne krótkometrażowe bajki dla dzieci. Europa Zachodnia zresztą też, chociaż mało (i nadal ma, tylko żadna polska telewizja tego nie kupuje, przez co w Polsce jest to praktycznie nieznane). Ale bez wahania powiem, Wschód ratuje sytuację. Studio Ghibli wyszło na prowadzenie i nadal tworzy _rewelacyjne_ bajki, jakie bardzo chętnie oglądam, bo i nie tylko dla dzieci się nadają. Zresztą wschód wydaje też trochę zupełnie niezłych gier...
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 22.02.2009 3:21:34
jestę kapibarę
Po co czytałeś ten artykuł? W nim się patrzy na podtytuły i ogląda obrazki. Wnioski przychodzą same, ja się na treść nie patrzyłem ;P

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 25.02.2009 21:17:15
Ja pierdziele =/ Skreca mnie na widok niektorych postow, jak ktos wymienia same komercyjne i czesto sztampowe produkcje ktore powstaly niedawno. Shreka i Krola Lwa widzieli juz chyba wszyscy... Nie wiem, widac niektorzy albo nie pamietaja wielu swietnych kreskowek, albo na prawde malo ogladali ich w swoim zyciu. Ja, podobnie jak Sabre, wychowalem sie glownie na bajkach lat 80 i 90. Wymienie wam czesc z nich, te ktore pamietam, i te ktore po prostu kochalem.

Denver, Dog City, Kangoo, SOS Croco, Extreme Dinosaurs, 101 Dalmatynczykow (serial), The Raccoons, Pole Position, Exo Squad, Powrot do Przyszlosci, Widget, Szmergiel, Dommel, Wyspa Niedzwiedzi, Tajne Akta Psiej Agencji, Willy Fog, Wesola Siodemka, Nowe Przygody Kubusia Puchatka, Alladyn, Troskliwe Misie, Lesna Rodzina, Alvin & Wiewiorki, Rocko's Modern Life, Mighty Ducks, Alfred J. Kwak, Alf Tales, Scooby Doo (wszystko, wlacznie ze Szczeniakiem Zwanym), Lebski Harry, Nowe Przygody Johnnyego Questa, Dynomutt - Dog Wonder, Swat Cats, Samurai Pizza Cats, Wszystkie Psy Ida Do Nieba (serial, pelnometrazowki), Road Rovers, Darkwing Duck, Men In Black, Glupi i Glupszy, Dwa Glupie Psy, Fish Police, Ksiega Dzungli, Wacky Racers, Dasterdly & Muttley, Space Ghost, PB and J Otter, Kipper, The Busy World of Richard Scarry, Quack Pack, Hrabia Kwaczula, Brygada RR, Tom and Jerry Kids, Twicki Koala, Tex Avery Show, seria What! A! Cartoon!, Sherlock Hound, Animaniacy, Przygody Animkow, W Krolestwie Kalendarza, Yattaman, W Krolestwie Kalendarza, General Daimos, Kacze Opowiesci, Baloo, Goof Troop, Dogtanian, The Legend of Zorro, Conan the Adventurer, Attack of the Killer Tomatoes, Street Sharks, Batman (ten pierwszy, lata 90), Superman (to samo), Robo Cop, Eek i Gromozaury, Pacman, Super Mario World, Przygody Pinokia (Sabanowskie), Kleszcz, Inspektor Gadzet, Szalony Jack Pirat, Farma Strachow, Pogromcy Duchow, Slon Beniamin, Gumisie, Muminki, Motomyszy z Marsa, Rozowa Pantera, Zukosoczek, Zoo Olimpiadia, Puchar Zoo, Swiat Wedlug Ludwiczka, Diplodo, Hong Kong Phooey, Zwierzeta z Zielonego Lasu, Dinusie... Wiecej na ta chwile sobie nie przypomne. Ogolnie moge powiedziec ze chlonalem jak gabka prawie wszystko co lecialo w polskiej telewizji, na RTL2 i angielskojezycznym CN w latach 90 ;]

To, co leci dzisiaj w telewizji to w wiekszosci chlam ktory zal by puscic wlasnemu dziecku.
Ostatnio edytowany przez Rez dnia 6.03.2009 1:44:31

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 25.02.2009 21:34:41
Cartoon Network wymiatal kiedys ^^
Dasterdly & Muttley... to ten facet z psem ktorzy jezdzili na wyscigach?

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 25.02.2009 21:47:31
Niebieski lis
Anthro
Cytat z "Akimoto":
Cartoon Network wymiatal kiedys ^^
Dasterdly & Muttley... to ten facet z psem ktorzy jezdzili na wyscigach?

Tak, to oni. Ale oryginalnie Dick Dasterdly i Muttley mieli własny show, a nazywał sie "Łap gołębia" =3
Tyle że tam latali samolotami, w swej Eskadrze Sępa. x3

0
(+0|-0)
Re: Bajki - animowane i nie
Wysłano: 3.04.2009 12:29:29
Wełnisty Szczur z Bosawi
Anthro
http://www.youtube.com/watch?v=ij0ipbSGjqA

Road Rovers - bajka cholernie słabo znana, ale za to futrzasta na maksa i do tego obdarzone pewnym całkiem znośnym humorem (polecam np. piosenkę o nazwisku psa imieniem Exile :P)
Załączone filmiki Youtube:
  https://www.youtube.com/watch?v=ij0ipbSGjqA

Szczury tłoczą się w piwnicach Ciemną nocą słychać piski
Niespokojna okolica Syczą groźne szczurze pyski
Miasto w dymie, miasto ginie Bez litości, bez ochłody
Pierwszy szczur jest już na linie!Gilotyna ścina głowy

Piszę poprawnie po polsku.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<123>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane