Według Statystyk "Młoda damo" jesteś złodziejem jak reszta
Jeżeli odjęła byś od inteligencji i charyzmy, dała dwa punkty do siły a resztę do kondycji (czy jakoś podobnie) była byś łowcą, fajnie by było mieć w drużynie Drapieżnego łowcę, wilczycę polującą na bestie ale to tylko sugestia równie dobrze możesz być kim chcesz (Rayan ty się znasz jest ktoś taki jak najemnik ? ja nie słyszałem o takiej klasie) możesz być nawet złodziejem, mogli byście założyć gildię

Wyjaśniam pobieżnie zasady RPG, no więc tak, tworzymy wesołą drużynę która powinna się charakteryzować różnorodnością klas dzięki temu postacie uzupełniają się wzajemnie (niestety my mamy bandę złodziei, maga który lubi lizać (lol), wojownika pacyfistę, kapłana fanatyka i być może wrednego łowcę ) MG czyli mag gry ustala zasady i wymyśla historię której my jesteśmy częścią, wcielamy się w nasze postacie i zmierzamy się z przeróżnymi wyzwaniami które rodzą się w najmroczniejszych zakątkach wyobraźni MG, prawdopodobnie przyjdzie nam zmierzyć się nie tylko z chordami obrzydliwych i krwiożerczych stworów lecz także czekają na nas zagadki, sprawdziany, pułapki i przede wszystkim rozwiązywanie kolejnych etapów opowieści odkrywającej przed nami coraz to nowe tajemnice. Nasze decyzje będą wpływały na przebieg rozgrywki nie musimy się ograniczać, możemy być zarówno drużyną szlachetnych bohaterów ratujących damy w opresji jak i gwałcącą Damy i wprowadzającą je w opresję drużyną maniakalnych zwyrodnialców, jaką drogę wybierzemy zależy tylko od nas samych, a więc w drogę ku przygodzie, czekają na nas nieprzebrane skarby czające się w dawno zapomnianych kryjówkach jak i chordy bezmyślnych potworów grasujących na podróżników, czasami będziemy walczyć a czasami odpoczywać w tawernie przepuszczając na kakao ciężko zdobyte łupy. Wkrótce historia się rozpocznie. (ale nie wiem kiedy, czy MG ma już jakiś pomysł ?) (więcej szczegółów nie podam bo ani nie wiem według jakiego systemu gramy, ani nie domyślam się co przygotował MG)

Miczel to co z tym RPG ? Pracujesz nad tym czy zrobiłeś nas jak skisłe jagody Może byś kopsnął jak posuwają się prace zanim zaczniemy się rozkładać

he he mam wrażenie że tylko ja do Miczela mówię zając