Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   2 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1234567...10>>


0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 31.01.2008 15:45:24
Lygrys Polski
Anthro
Dziś Tłusty Czwartek ;] więc postanowiłem podzieli się z wami przepisem mojej świętej pamięci babuni...
A oto.. "FAWORKI"
Przepis na ciasto
FAworek z bliska
Teraz pokaże jak robić róże faworkowe :P
Róża Faworkowa z bliska
Najsampierw z rozwałkowanego ciasta wycinamy 3 różnej wielkości kółka...
O tak...(1)
O tak...(2)
O tak...(3)
Kółeczka nacinamy w pokazany niżej sposób...
Tak Nacinamy
Środki kółek smarujemy lekko białkiem które zostało nam wcześniej z ciasta, po czym sklejamy ze sobą tworząc piramidkę...
Piramidka
Ponacinane kółeczka łączymy ze sobą przyciskając je w środku, uważajmy jednak przy tym by nie przebić ciasta na wylot, starajmy się tylko by były one dobrze ze sobą sklejone.
Sklejanie
Tak przygotowane Faworkowe Róże możemy wrzucać na rozgrzaną patelnie wypełnioną roztopionym smalcem,
powinno go by tyle by całe różyczki się zanurzyły, kładziemy je oczywiście do góry nogami,
czyli czubkiem do dna patelni, powinny szybko urosnąć więc łyżką polewajmy podstawę,
która będzie wystawać z nad tłuszczu. gdy płatki się przyrumienią odwracamy róże
tak by podstawa także się przyrumieniła.
Już odwrócone Faworkowe Róże
Już odwrócone Faworkowe Róże
Gdy wszystkie płatki są już rumiane wykładamy Różyczki na papierowy ręcznik by odsączyły się z tłuszczu, po czym przekładamy na talerzyk.
Gotowe Faworkowe Różę
Zdobimy jeszcze cukrem pudrem, czekoladą lub galaretką:
Cukier Puder

Smacznego...
Tłusty Czwartek
Tłusty Czwartek
Tłusty Czwartek
Tłusty Czwartek
Tłusty Czwartek
PS: wybaczcie za taką formę obrazków :P chciałem to zrobi inaczej ale jakoś tak wyszło :-)k

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 23.02.2008 22:28:12
Pizza’la Jessie- Czyli jak to jeleń pizzę piekł lub bardzo nudny wykład o robieniu pizzy, albo chory wywód z dużą ilością zbędnych słów dla lubiących czytać. Pizza Le Chateliera i Browna.

Otóż z braku wszelkiej możliwości na dalszą egzystencję dnia dzisiejszego postanowiłem napisać dla was moje drogie futrzaki teks użytkowy pt. jak zrobić dobrą pizzę. Jestem przekonany że większości nie będzie się chciało tego czytać ;]

Zacznijmy wtem od samej historii pizzy. Jak powszechnie wiadomo korzenie ówczesnej pizzy sięgają 16 wieku, kraju jakim są Włochy. Jednakże sama idea stworzenia tego tworu miała miejsce dużo dużo wcześniej w antyku w który nie będę się zgłębiał bo nie jest to tak istotne dla samej egzystencji pizzy.
Otóż, Włochy. Tak powstała pierwsza nowoczesna pizza „Margherita” nazywana także neapolitańską. Składała się z ciasta drożdżowego, pomidorów oregano Bazyli i sera mozarella. Niektórzy błędnie kojarzą że flaga Włoch pochodzi właśnie o tejże pizzy (3 kolory biały zielony czerwony) ponieważ flaga ta powstała w zupełnie innym okresie.
Poważnym zaniedbaniem było by niewspomnienie o pochodzeniu podstawowych przypraw używanych do pizzy. Chodzi konkretnie o Indie z których zostały przyprawy przywiezione do europy w okresie wielkich odkryć geograficznych. To właśnie nim zawdzięczamy owy smak pizzy. Błędem jest w takim razie stwierdzenie że pizza ma włoski smak bo to Indyjskie przyprawy owy jej nadają.

Więc zacznijmy od założeń potrzebnych do stworzenia pizzy. Metod robienia pizzy jest sporo. Możemy ją wykonać na wiele sposobów i przy użyciu wielu różnych zamienników składników.
Absolutnie wzbronione jest używanie wałka do ciasta ponieważ jest to pogwałcenie samej tradycji robienia pizzy.

Do zrobienia ciasta w wariancie pierwszym (dłuższym) potrzeba:
-20dag mąki dla spodu cienkiego, -30dag mąki dla spodu grubego (mąka tortowa)
-pół szklanki ciepłej wody dla 10dag mąki, cała szklanka dla 30dag mąki
-Od 1,5 do 2 cm Kostki drożdży zwyczajnych piekarskich patrząc od góry (nie pamiętam wagi)
-łyżeczka cukru
-3 łyżki oliwy z oliwek (istota jej jest taka że nadaje elastyczności całej konstrukcji)
-szczypta soli
-gar
-wysoka szklanka lub rondelek
-dla cienkiego spodu pół łyżeczki proszku do pieczenia
-więcej mąki dla celów użytkowych

Podwiń rękawy jeśli takowe posiadasz i załóż swój ulubiony fartuch kuchenny. Ja używam takiego fajnego w łapki kupionego na allegro. I umyj łapy przed robieniem czegokolwiek.
-do wysokiej szklanki lub rondelka wlej wodę dodaj 2 łyżki mąki(użytkowej) wsyp cukier i dodaj drożdże. Wymieszaj wszystko porządnie i przykryj talerzykiem lub innym owalnym przedmiotem
Odstaw na czas aż drożdże urosną na tyle że dotną talerzyka lub innego owalnego przedmiotu.
Mąkę wsyp do gara dodaj oliwę i szczyptę soli ( i proszek do pieczenia jeśli to cienkie ciasto jest)
Dodaj roztwór wyrośniętych drożdży i zamerdaj wszystko tak aby utworzyła się w miarę stabilna masa. Teraz wyciągnij ją z gara i ugniataj przez jakieś 10 minut. Ulep kule pozostaw gdzieś do wyrośnięcia.
Kiedy mamy już wyrośnięte ciasto należy się zastanowić nad najlepszym sposobem stworzenia pożądanego kształtu pizzy. Istnieją na to dwie metody. „tzw rozciągania dla cienkiego spodu” oraz spinningu najlepszego dla grubego ciasta.
Kule ciasta zaczynamy palcami wskazującymi ugniatać do podłoża po bokach aby utworzył się rant (wygląda to mniej więcej tak że dużą kulę pośrodku otacza niska obręcz) teraz naciskamy środek i zaczynamy rozciągać ciasto ruchem obrotowym aż do utworzenia dużego i płaskiego krążka o wyglądzie pizzy. (ranty muszą pozostać takie jak na początku). Nie martw się że jest trochę nie równa, tradycyjna pizza właśnie taka musi być.

W przypadku grubego ciasta sprawa ma się nieco inaczej. W momencie gdy mamy już zrobione ranty kuli ciasta delikatnie naciskamy na środek aby utworzyć niewielki elki krążek o sporej grubości. Teraz należy wziąć go do łap i zakręcić mocno wyrzucając go tym samym w powietrze. Ciasto powinno wylądować na przedramionach co zapobiega darciu się ciasta. I tak kilka razy aż uzyska się żądaną wielkość która zmieści Siudo piekarnika. Należy uważać, bo ciasto robione tą metodą można uzyskać przeogromne średnice jeśli kręcone jest zbyt długo. Jest to metoda spinningu tradycyjnego, bez zbędnego efekciarstwa i lanserstwa. Jednakże faktem jest że umiejętne kręcenie na palcu daje idealnie równą pizzę bez żadnych odchyleń grubości.
Także jest to wariant I.
Wariant drugi jest bardzo podobny jednak jest znacznie krótszy. Zamiast robić rozczynu drożdży od razu dodajemy drożdże, oliwę, wodę i cukier do mąki i od razu je ugniatamy. Możemy tez użyć drożdży w proszku.

Sos do pizzy stanowi esencje smaku która nadaje pizzy jej niepowtarzalny urok.
Najlepiej jest go zrobić samemu. Potrzeba nam:
-Puszka pomidorów (mają większy poziom smaku od zwykłych)
-dużo oregano Bazyli i rozmarynu
-soda oczyszczona
-czosnek
-oliwa z oliwek
-patelnia
-ketchup
-sól

Dusimy rozdrobniony czosnek na oliwie na wolnym ogniu dodajemy pomidory (najlepiej zmiksowane na pastę ale niekoniecznie) dodajemy przyprawy ,sól i odrobinę ketchupu który wzmocni smak. Sos powinien gotować się powoli na wolnym ogniu. Po 10 minutach należy dodać szczyptę sody oczyszczonej. Idea jest tego taka że nie pamiętam. Coś miało związek z reakcją sodu z kwasem z pomidorów.

Wierzch pizzy najlepiej stworzyć według własnego uznania zaczynając od
-sos na spód
- ser na sos
-szynka na ser
-reszta składników na wierzch

*(niektórzy robią pizzę kładąc na spód ser porozrywany a sos dopiero na sam wierzch. Wskazowka odemnie, sos musi byc bardzo lejki do tego typu układu)

Pizzę pieczemy przez 20 minut w temperaturze 220 stopni. Dobrym pomysłem jest przykrycie wierzchu pizzy drugą blachą do pieczenia przez pierwsze 7 minut co doprowadzi do podpieczenia ciasta i niewysuszenia sera.

I to koniec. Jeśli komuś się to chciało w całości przeczytać to już wie jak zrobić tradycyjne ciasto po pizzy, oraz jest przekonany że stracił na to wuchte czasu bo to samo można było zapisać w kilku prostych zdaniach ;]

Zdjęcia dodam przy następnym rozbieniu pizzy. SMACZNEGO MUAHAHAHA

Dla oszczędnych w czasie polecam wstawienie samego ciasta posmarowanego sosem na dziesiec minut na najnizszym poziomie, a dopiero potem na kolejne 10 minut juz ze skladnikami

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 24.02.2008 13:51:17
Lygrys Polski
Anthro
Tak mnie jakoś kolega natchnął na pizze :-Pk chciałbym również podzieli się z wami przepisem mojej świętej pamięci babci na "polską pitce". Nie uznajcie mi tego za błąd ortograficzny ;] fakt że w naszym słowniku nie ma słowa "pitca" nie zniechęcił babuni do takowego zapisania w swojej książce kucharskiej. Skąd owy przepis znalazł się w rękach babuni tego nie wiem, napisane jest tylko ze ma go od jakiejś sąsiadki z końca wsi, swoją drogą to dziwne że ten przepis w ogóle krążył po wsi, swego czasu musiał być to niezły rarytas, pewnie wielu wieśniaków nie wiedziało co to w ogolę pizza, faktem jest że ten przepis jest odświętnie wykorzystywany w mojej rodzinie na wszelakich urodzinach i imprezach odkąd tylko pamiętam:-Dk
No tak... rozgadałem się, przejdźmy z słów do czynów, a oto przepis (nieco zmodyfikowane przez pokolenie moich rodziców i mnie samego :-Pk )
do sporządzenia Ciasta na jedną porcje potrzebne będą: (ja zawsze robie dwie porcje, dwie porcje - dwie pitce :D )
4 szkl. Mąki ( osobiście używam mąki "babuni" lub "tortowej" z biedronki)
4 dkg drożdży
2 łyżka cukru
1,5 szkl. mleka (tłuste, takie jak babunia używała)
2 jajka
6 łyżek oleju (obojętnie jakiego)
sol


Mąkę mieszamy z sypkimi składnikami (czyli z 2 łyżeczką cukru i 1 łyżeczki soli,)
W wysokiej misce rozdrabniamy Drożdże z mlekiem, (mleko z drożdżarzami musi pozostać zimne! nie podgrzewać!)
Jajka mieszamy z olejem dodając ewentualnie (wedle gustu) przyprawy, np majeranek, oregano, itp. osobiście uzywam kostek knoora - paprykowej, cebulowej i czosnkowej.
jajka z olejem rozcieramy rękoma z sypkimi składnikami na blacie stołu, gdy zostaną dobrze wymieszane dodajemy rozpuszczone w mleku drożdże, wszystko razem gnieciemy. ( gdyby ciasto miało złą konsystencje - za gęste/rzadkie uzupełniamy mąką lub mlekiem)
Tak oto przygotowane ciasto wałkujemy uwaga, na kształt kwadratu lub prostokąta (to zależy w czym będziemy piekli, na blaszce kwadratowej czy prostokątnej. Nie jest to oczywiście regułą, tak po prostu piecze polską pitce moja rodzina :P ale myślę że okrągły kształt także byłby smaczny, wybór pozostawiam wam.


(sos zazwyczaj robie na początku ponieważ gdy będę robił ciasto sos będzie maił czas ostygnąć . )
By przygotować Sos potrzebne będą: (proporcje nie są dokładne, zawsze używam podobnej wielkości i ilości owoców i warzyw, trudno mi stwierdzić jakie będą wasze składniki )
3 średnie pomidory
cebula
pieczarki
papryka (żółta, zielona, czerwona, wsio ryba)
przecier pomidorowy
sos chili ( dawniej tego nie mieli na wsi... a szkoda)
przyprawy - papryka ostra/słodka, pieprz, curry. bazylia, rozmaryn.

Pieczarki podsmażyć na patelni z cebulą. Pomidory (z skórką lub bez, jak kto woli) pociachać i rozgotować, dodać skrojoną w kostkę paprykę i pieczarki z cebulką po czym przyprawić sosem chili i przyprawami, na koniec dodać słoiczek małego przecieru pudliszki/ łowicza. (można także dolać ketchupu)

Blachę posypujemy równomiernie mąką i układamy ciasto, wygniatamy rowki na brzegach by sos nie wylał sie poza ciasto. Wylewamy sos na pizze, jeśli jest go zbyt mało uzupełniamy keczupem, jeśli zbyt wiele wylewamy tylko część (pozostawioną część możemy zużyć później na przykład do zapiekanek) na sos układamy główne składniki pizzy, tj. szynkę, kiełbasę, salami, ananas, oliwki itp. wedle uznania. Na koniec posypujemy serem i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180*C na 20 - 40 min. (czas pieczenia zależy od proporcji składników, po pierwszej próbie zapiszcie czas na przyszłość, moje pizze pieką się zazwyczaj 35 - 40 min) Zaglądając od czasu do czasu sprawdźmy spód, jeśli jest lekko brunatny ciasto pulchne a skórka rumiana i krucha, pizza jest gotowa.

Życzę smacznego bez zakalca ;-)k

PS: zdjęcia także wstawię, tylko jakaś uroczystość się musi trafić :-)k
ah, i zachęcam do komentarzy dotyczących sprawdzonych przez was przepisów, ciekawie mnie smak pizzy Jessiethedeer
:-Pk

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 24.02.2008 15:17:37
Wilk Szary
Zwierzę
Zapiekanka z kartoflami i serem...

Przepis na duże 4 porcje...

8 dorodnych kartofli
4 duże cebule
2 papryki (czerwone/zielone/żółte)
2 papryczki chilli
1 główka czosnku
2 pomidory
40 dkg sera żółtego
50 dkg makarony (! nie spaghetti !)
50 dkg mięsa (kiełbasa śląska, krakowska, podhalańska) ... Jak kto lubi...
przyprawy (zioła prowansalskie, oregano, bazylia, sól, pieprz czarny mielony, sos sojowy czarny)
olej z oliwek (może być zwykły)

Gotujemy makaron na konsystencję spaghetti (czyli lekko twardy). Obieramy kartofle (surowe) i kroimy w plastry ok 5 mm, podobnie postępujemy z cebulą, pomidorami i kiełbasą. W paski kroimy paprykę, a w plastry czosnek. Ser żółty kroimy też w plasterki ok 2mm.

Układamy wszystko w misce (nie plastikowa), garnku na tzw przekładaniec. Kartofle, papryka, cebula, czosnek, makaron, kiełbasa, przyprawy(jak kto woli ale dużo soli), polewamy olejem i przykładamy serem. Zaczynamy podobną warstwę nakładając na poprzednia itd, aż do wykończenia składników, albo skończenia się miejsca w misce. Przykrywamy miskę pokrywką i wkładamy wszystko do piekarnika na ok 180*-200*C. Czas pieczenia zależy od mocy piekarnika, u mnie ok 1h45min Więc dość długo...
Polecam każdemu kto ma niewykorzystane resztki w lodówce.

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 24.02.2008 15:33:58
Minotaur
Anthro
O, ten przepis jest warty wypróbowania mniam
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 24.02.2008 23:35:47
przepisz Wolfiego jest fantastyczny, zrobił ostatnio to cudo, było fantastyczne :D

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 26.02.2008 0:57:40
Lew
Rzeczywiście brzmi dobrze. Prosty, ale dobry. Już po składnikach widać. Chociaż jakoś mnie nie zachwyca łączenie ziemniaków z makaronem. Generalnie w daniu powinno być jedno źródło weglowodanów.
Albo chleb, albo ziemniaki. Albo ryż albo makaron itd. itp.
Ale nic ;)

Hm.. też mam dobry przepis, ale nie o pierwszje w nocy gdy wstać rano trzeba ;) Kiedy indziej
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 26.02.2008 12:16:28
Wilk Szary
Zwierzę
Można makaron odpuścić, to nie jest najważniejszy składnik, ale ziemniaki muszą być!!!

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 27.02.2008 0:06:05
Lew
Wolfy - tez bym raczej odpuscil makaron, niz ziemniaki. Kwestia konsystencji :)
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 27.02.2008 0:25:49
a dzisiaj Wolfy upichcił kluski po śląsku, mniam, pycha :D

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 27.02.2008 11:04:30
Wilk Szary
Zwierzę
Szare kluski z kurczakiem

1kg ziemniaków i 3 duże ziemniaki
1 papryka
4 duże cebule
6 ząbków czosnku
2 piersi z kurczaka
olej z oliwek
oregano, zioła prowansalskie, sól, papryka słodka, pieprz czarny
Zasmażka (ja używam gotowej jasnej Knorr'a)

Gotujemy obrane ziemniaki, w międzyczasie obieramy i kroimy cebule, czosnek, paprykę (nie za drobno) i wsypujemy do garnka z olejem, masłem i wodą.

Wcześniej przygotowane piersi z kurczaka w marynacie (olej, zioła prowansalskie, oregano, trochę wody, pieprz czarny, papryka słodka) przekładamy do garnka z cebulą itp. Gotujemy na bardzo małym ogniu. Gdy ziemniaki są już miękkie, odcedzamy je i ugniatamy na papkę, trzemy 3 surowe!!! ziemniaki na tarce i dodajemy do tych ugotowanych, do smaku sól i pieprz. Ugniatamy wszystko w jednolitą masę, do otrzymania odpowiedniej konsystencji należy dodać trochę mąki ziemniaczanej. Uformowane kluski wrzucamy do gotującej się wody i gotujemy je na bardzo małym ogniu. Zmieniają kolor na szare (to normalne). Nasz kurczak powinien być już gotów wyciągamy go z garnka i kładziemy na talerzach, sos zagęszczamy zasmażką, można wcześniej dodać trochę przegotowanej wody (jak jest za mało sosu). Po zagęszczeniu mamy ok 1min by to wszystko szybko wymieszać i należy zdjąć z ognia. Kluski położyć na talerzu i polać sosem kluski i kurczaka.

Uwaga: Sos może (i na pewno) zawierać śladowe( parę cebul, czosnek i papryka) ilości cebul, czosnku i papryki... :-Pk

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 27.02.2008 19:26:44
Lygrys Polski
Anthro
Potrawka na szybko:
piersi z kurczaka
śmietana (najlepiej 30%)
por (1)
przyprawy - pieprz, czosnek, cebula,oregano (w kostkach) i curry.
ryż / makaron
woda

(porcja na 3 osoby)

Piersi z kurczaka kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni z olejem, tak by były chociaż z jednej strony rumiane, następnie zalewamy około 200ml wody, po czym przyprawiamy i czekamy aż się wygotuje. Po wygotowaniu wody dolewamy jeszcze około 100ml i wrzucamy pora pokrojonego w kółeczka ( muszą być "krążki" z pora) na końcu, gdy por jest na wpół rozgotowany dodajemy kubeczek śmietanki. Podajemy z ryżem lub makaronem. :-)k Smaczengooo

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 2.03.2008 15:21:33
Beszamelowe krokiety z szynką

2łyżki masła
3łyżki mąki
1 szklanka mleka
gałka muszkatołowa (najważniejszy składnik jak nie masz to nie rób)
sól, pieprz
suszona szynka
bułka tarta
jajko
Frytkownica lub gar do pieczenia w głębokim oleju

Na patelni połączyć masło, mąkę, mleko i przyprawy(gałkę trzeba zmielić lub zetrzeć na tarce) i zrobić gęsty beszamel na wolnym ogniu.
ostudzić po czym dodać szynkę. Mocno schłodzić zeby beszamel zrobil się zdatny do formowania.
Zrobić wałki średnicy około 2cm. i pokroić na długość od 3cm do 5 cm
jeszcze raz bardzo dobrze schłodzić. Panierować w jajku i bułce tartej.
Schłodzić a najlepiej zamrozić i wrzucać do rozgrzanego oleju na czas od 1-2 minut.

Enjoy

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 2.03.2008 15:58:22
jestę kapibarę
Muszę spróbować użyć tego beszamelu do moich mieszanek. Da się to zapiekać?

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 2.03.2008 19:14:23
Z zapiekaniem raczej moze byc problem bo beszamel jest generalnie sosem ;] a w wysokich temperaturach zamienia się w taka jakby galarete co ma daleka droge do zapieczenia ;]

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 2.03.2008 20:43:33
jestę kapibarę
Hm, jakoś sie go zapieka... A. W lazanii sie go pod makaronem i serem chowa. czyli on tylko jako wewnętrzna warstwa może być.

Do potraw warstwowych jeszcze nie doszedłem ;P

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 3.03.2008 13:23:04
Wilk
Zwierzę
Ech gałka muszkatalowa, w większych ilościach silny halucynogen :)
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 3.03.2008 13:46:26
jestę kapibarę
Ty byś tylko halucynował ;P
Sądząc z opisów "przeżyć" które kiedyś czytałem, w dużej ilości to zwykła trucizna a nie halucynogen. NIKT tego nie polecał na tej stronie legalnych narkomanów, wszyscy się skarżyli na kiepskie doznania i makabryczne zejście. Po muchomorach też są zwidy i można wykitować, nie czyni to musakryny środkiem halucynogennym tylko trucizną z efektami ubocznymi w postaci halucynacji.

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 3.03.2008 13:51:28
Arachne
Taur
"gałka ma taki urok, że faza trwa 3 dni"

ŹrÓdło: https://talk.hyperreal.info/thread/306

No nie wiem czy to takie fajne... ale tego beszamelowego wynalazku Jessiego spróbuję.

Tylko mi jeszcze powiedz ile tej szynki i jak drobno ją pokroić? Bo domyślam się, że w jednym kawałku się jej nie wrzuca.

/edit:
I jeszcze...
Cytat:
Z zapiekaniem raczej moze byc problem bo beszamel jest generalnie sosem ;] a w wysokich temperaturach zamienia się w taka jakby galarete co ma daleka droge do zapieczenia ;]

To to się nie rozwali w tym oleju?

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 3.03.2008 15:22:55
po pierwsze: tylko mi miga te "ó" w wyrazie "Źródło"?
po drugie - moj przepis :D
Przepis na zupe Akiego "Oszczędna"
Składniki:
- Warzywa - cebula, por, czosnek, marchewka i wszystko co sie nadaje do zupy i co kto lubi
- okolo 1l wody
- mąke najlepiej pszenną
- przyprawy typu: pieprz czarny, maga(to takie czarne w plynie co jest cholernie slone jak by ktos nie wiedzial :> ), majeranek itp.
- ewentualnie koncentrat pomidorowy
- makaron (najlepiej własnej roboty, wystarczy zrobic ciasto, bardzo cienko pokroic i dlugo zeby wyszedl makaron nitki)

Bierzesz warzywa(obojetnie jakie, ja polecam glownie cebule, marchewke, czosnek) myjesz je i kroisz na kostke. Wstawiasz wode na gaz(czy jaka to masz ta kuchenke) wszystkie warzywa pakujesz do gotujacej sie wody i gotujesz okolo 5 minut az zmiekna. Rozdrabniasz koncentrat pomidorowy z maka i woda i wlewasz do twojej zupy. gotujesz wszystko. Przyprawiasz wszystko wedle wlasnego uznania, zeby mialo smak, dodajesz ugotowany makaron(kazdy umie ugotowac).
PS. ja z cebuli, koncentratu pomidorowego, wody maki i przypraw zrobilem smaczną(wedlug mnie)zupe - przyprawialem dotad az mialo satysfakcjonujacy smak, ale uzylem przypraw do ryb, do miesda wieprzowego, do bigosu... sypalem i probowalem dotad przyprawyaz wyszla •••••••••² zupa. I pod koniec dalem odrobine masła - daje to zupie smak podobny do kostki bulionowej. :D

/DarkV: ²bardzo dobra
I proszę cię Rieger, nie wysyłaj wulgaryzmów.

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 3.03.2008 15:55:58
Arachne
Taur
To "ó" to błąd ortograficzny co mi go LV poprawił. A że mam w sobie na tyle pokory, żeby tego nie tuszować to zostało. Niech inni się uczą na moich błędach.

Tylko trochę mi głupio, że nie na czerwono. Nie oszczędzaj mnie LV. :rollk:

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 3.03.2008 17:25:28
jestę kapibarę
Powinienem jak Ryanowi, wielką literą, xx-large i boldem. A w sumie. Powinniscie bardziej zwracać uwagę. Co innego jak ktoś pisze jakkolwiek, a co innego ktoś kto is not supposed to make spelling mistakes ;P

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 4.03.2008 15:32:21
Gałka halucynogenna? dobre ;]. W oleju sie nie rozwali bo jest panierowana. Suszoną szynke pokroićw drobną kostkę ;]

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 4.03.2008 21:21:02
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Ryan zainstalował sobie słownik i błędów już nie robi :3
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"

0
(+0|-0)
Re: Sól i pieprz
Wysłano: 5.03.2008 11:53:07
Zwierzę
Makaron "po internacku"
250 g makaronu, obojętnego gatunku, zazwyczaj znalezionego po drodze do kuchni w pokoju dziewczyn.
pieczarki w ilości odpowiadającej gotującemu. Jeżeli nikt nie był na tyle miły, żeby je trzymać w lodówce, trzeba pójść do warzywniaka dwie przecznice lub poszukać na piętrze dziewczyn.
mięso mielone - jw.
olej zawsze ktoś ma.
Sól zawsze ktoś ma.
pieprz zazwyczaj ma pani wychowawczyni, a jak nie ma to i tak przezyjemy.

Makaron gotujemy al dente, czyli lekko twardawy, podsmażamy posolone mięso i pieczarki na patelni, z której uprzdnio zdrapaliśmy spaleniznę po pierwszoklasistach-sierotkach. Sprawdzamy czy jesteśmy sami w kuchni, a potem patrzymy, czy ktoś nie idzie, bierzemy z lodówki pierwszy lepszy sos bez białego nalotu, i dusimy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Wrzucamy kilka zdobytych tą samą drogą serków topionych/żółtych plasterków, podgrzewamy jeszcze 5 minut, łączymy z makaronem i voila! Nie zapominamy umyć i posprzątać kuchnię po sobie.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1234567...10>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane