Jeśli chodzi o cząstki aktywne załóżmy że masz takich 10 w szklance wody, pijesz ją. Zakładamy że w twoim organizmie nie ma ich następuje wchałanienie z przewodu pokarmowego, zakładamy że wchaniałą sie wszystkie masz w organizmie 10 cząstek aktywnych. Teraz tak w termodynamicznie nie uzasadnionych procesach enzymatycznych w JEDENEJ komórce bierze udział miliony cząstek, w odechu pochłaniasz około 10^22 cząstek powiedz mi prosze jak zatem ma działać te kilka cząstek? W tym wypadku nawet sens katalityczny sie zatraca :/.
Moim zdaniem jest większa szansa na to że uzdrowi cie padający foton który niechcący zmieni ci jeden aminokwas w DNA tak że uodpornisz sie na daną chorobę.

Ja tylko mowie Homeopatia nie ma sensu Chemicznego.

To że działa na zwierzęta i niemowlęta mnie nie dziwi. Człowiek ma dar do oddziaływania na otaczający go świat i udomowione zwierzęta lub przebywające z człowiekiem zachowują sie zupełnie inaczej jakby budziła się w nich wyższa samoświadomość. Po za tym naukowo dowiedziono działanie placebo na niemowlęta, tak samo jak zbiorą świadomość i wydaje mi sie że z tego bierze się działanie tego efektu a nie z faktu oddziaływań chemicznych.

Słowo o antybiotykach sa coraz mocniejsze z głupoty Ludzi, jeśli jest napisane że należy brać go 2-tygodnie to tyle sie bierze a nie czuje sie dobrze po dwóch dniach to starczy. To powoduje że w organizmie zostają szczepy które mają minimalną odporność, w ten sposób nasza głupota premiuje coraz silniejsze choroby,, należy dodać że kiedy wylegiwano choroby teraz nikt nie idzie na zwolnienia i dodatkowo rozprzestrzenia choróbsko, bo ja musze być w pracy. Nasza głupota wymusza na nas wiarę w głupoty zwłaszcza że my naprawdę lubimy karmić się nadzieją i marzeniami.
Warto zauważyć, że kiedyś penicylina działa na wszystko a jest to antybiotyk pochodzenia naturalnego, do tej pory wykorzystywany i modyfikowany.

Inne wytłumaczenie w magii posługujemy się symbolami kolorami itp. Czymś co ma wzbudzić w nas rezonans i przekonać nasz umysł do tego że cos jest prawdą np. że mam szczęcie. Teraz pytanie czy te symbole są nie zbędne czy one nam tylko ułatwiają wiare że coś się da zmienić?
Czy tak nie jest z wiara w tą jedną cudowną cząstke?
W sumie z bogiem jest podobnie czy on jest nam nie zbędny do cudu? W końcu żeby cud się stał trzeba uwierzyć że się stanie może sami go czynimy?
Biorą pod uwage założenie E=mc2 gdzie światło można wyrazic za pomoca fal można spokojnie powiedzieć coś takiego z widzenia fizyki jest możliwe . Tym bardziej że na umsył wytwarza sporo rodzajów róznych fal.
Takie coś ma prawo inicjować procesy chemiczne ale nie jedna cząstka.

Co do prof. faktycznie czasem sa zatwardziali w swoim stanowisku ale prosze podajcie mi naukowe fakty działa homepatii, np. jakąś prace naukowa w tym temacie bo mysle że to dobry temat pracy doktoranckiej tylko prosze niech to bedzie uznana uczelnia.

Hihihi mieszam naukę i fikcje nie bez powodu że oddzielić naukę jaką jest sam umysł jego działanie i możliwości od tego co jest zjawiskiem chemicznym.

Ach inny przykład z mej ukochanej dziedziny dlaczego to nie działa. Detekcja tych 10 cząstek metodami chemicznymi <nie instrumentalnymi> jest nie możliwa, wykrywa się tam żedy 10^6-8 cząstek w innym wypadku po prostu nie zauważa się zajścia reakcji bowiem mniej więcej taka cześć cząstek zawsze się rozpuszcza w litrze wody. A to wielkość o wiele większa niż te w Homeopatii.