Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
0
(+0|-0)
Dlaczego zostałem Makolągwą Nadzwyczajną ?
Wysłano: 17.07.2009 23:30:13
Wysłano: 17.07.2009 23:30:13
Kłaczek
Anthro
Myślę, że temat ankiety jest dosyć ciekawy... jak to było z waszą fursoną? Czy od początku waszego futrzastego życia mieliście tylko jedną fursonę, czy może kilka? I jakie macie podejście do odmiennych furson? Czy lubicie wyłącznie swój gatunek fursony, czy także odmienne (chodzi mi tu głównie o to, czy np. oglądacie wyłącznie art'y jednego gatunku, czy może wielu). Chciałbym, aby głosujący pod ankietą napisali, o drodze wyboru swoich furson i jakie gatunki wybierali.
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 9.02.2010 20:31:50
WilczySmok
Zmiennokształtny
Jestem ShapeShifterem.......
ChibiChan Beta
I am Dragon
I am Wolf
I am Both, Yet I am Neighter,
I am Seti The Long Forgotten White Dragon
I am Dragon
I am Wolf
I am Both, Yet I am Neighter,
I am Seti The Long Forgotten White Dragon
Smok Futrzasty
Anthro
Najpierw był wilczek anthro, później zmiennokształtny na zwykłego wilka/anthro wilka/smoka anthro z łuskami(zielony)/smoka anthro z futrem bez skrzydeł(biały).Następnie zielony smok zmienił się w czarnego. Potem został jednak tylko ten z futrem i po kilku dniach dostał skrzydeł. Potem zrobił się szaroniebiesko-niebieski, żeby za kilka tygodni dostać pasków, jak śnieżny tygrys/zebra. To wszystko od września zeszłego roku. Teraz co najwyżej zmieni się tylko kolor futerka x3. Wiem. Jestem troszkę niezdecydowany i chaotyczny :3.
Draconequus
Hybryda
Ja powiem tylko że zagłosowałem.
Ja mam kilka różnych furson i to której akurat używam zależy od tego jaki mam humor i od innych czynników, teraz mam zwierzęcego jaguara bo ogólnie jaguary są zajebiste i chciałbym takim być, pozostałe fursony to głównie też różnej masci kotowate bo jestem ich wieeeelkim miłośnikiem, niektóre anthro niektóre nie, ale znajdą się też jakieś bardziej egzotyczne
PS. sorry że tak dziwnie piszę ale jest już strasznie późno a ja niewyspany jestem
PS. sorry że tak dziwnie piszę ale jest już strasznie późno a ja niewyspany jestem
Miałem jedną fursone, zmieniłem ją potem na inną. Do tej innej dołożyłem jeszcze dwie formy, z czego druga to odmienny gatunek. Nie mam nic do innych furson, w końcu to wybór danego człowieka i nie mam prawa zmuszać kogoś do zmiany z tygrysa w psa xP A przy oglądaniu artów?? Hmm... Jak przeglądam "Browse" w FA to najpierw wszystkie nowości "Mammals - Other" i "Female", a później zeruje gatunek, w niektórych wypadkach i płeć i lecę po kategoriach. Bo artów z anthro krowami lub Lucario Eddy'ego dużo nie znajdę, a fakt faktem, jest tak, że i przy innych gatunkach trafi się perełka.
Lew
najpierw cytat z wiki fur, z pominięciem fragmentów, które uznałem za mniej interesujące.
"Fursona – wyimaginowana postać furry, (...) wewnętrzne, bardziej zwierzęce alter-ego lub, obiekt do naśladowania dla danej osoby należącej do społeczności furry. Często furry odczuwają bardzo głęboka więź ze swoją postacią. Niekiedy nawet do tego stopnia, że uważają ją za źródło własnej duchowej inspiracji.
Fursona nie zawsze musi się sprowadzać do gier i zabaw. Dla niektórych futrzaków może być też ich prawdziwą duszą uwięzioną w ludzkim ciele. (...)"
W zasadzie to nawet po przeczytaniu tego wpisu nie wiem czym jest fursona. Ja po prostu czuję się Lwem, nie widzę różnicy pomiędzy tym kim jestem i moją fursoną. Moje zachowanie, sposó bycia i niektóre cechy charakteru mogę nazwać Lwim, a zdarza się, że zauważają to także osoby, które o furry nie wiedzą nic, a tym bardziej nie wiedzą, że sam uważam się za Lwa. W bieżącym miesiącu zostałem nazwany "zwierzęciem, które tylko wygląda jak człowiek i potrafi mówić" oraz po prostu "Lewkiem".
Lwem czuję się od lat a poczucie to przybiera na sile z biegiem czasu i coraz lepszą znajomością samych Lwów, ich charakterów, zachowania itp.
Nie wyobrażam sobie jak można się czuć 'futrzasto-łuskową nietoperzo-mydelniczką" albo zmieniać fursony. Albo czuje się zwierzęciem albo nie. I w tym drugim przypadku jedyne co mogę powiedzieć to - o co kurde chodzi?
"Fursona – wyimaginowana postać furry, (...) wewnętrzne, bardziej zwierzęce alter-ego lub, obiekt do naśladowania dla danej osoby należącej do społeczności furry. Często furry odczuwają bardzo głęboka więź ze swoją postacią. Niekiedy nawet do tego stopnia, że uważają ją za źródło własnej duchowej inspiracji.
Fursona nie zawsze musi się sprowadzać do gier i zabaw. Dla niektórych futrzaków może być też ich prawdziwą duszą uwięzioną w ludzkim ciele. (...)"
W zasadzie to nawet po przeczytaniu tego wpisu nie wiem czym jest fursona. Ja po prostu czuję się Lwem, nie widzę różnicy pomiędzy tym kim jestem i moją fursoną. Moje zachowanie, sposó bycia i niektóre cechy charakteru mogę nazwać Lwim, a zdarza się, że zauważają to także osoby, które o furry nie wiedzą nic, a tym bardziej nie wiedzą, że sam uważam się za Lwa. W bieżącym miesiącu zostałem nazwany "zwierzęciem, które tylko wygląda jak człowiek i potrafi mówić" oraz po prostu "Lewkiem".
Lwem czuję się od lat a poczucie to przybiera na sile z biegiem czasu i coraz lepszą znajomością samych Lwów, ich charakterów, zachowania itp.
Nie wyobrażam sobie jak można się czuć 'futrzasto-łuskową nietoperzo-mydelniczką" albo zmieniać fursony. Albo czuje się zwierzęciem albo nie. I w tym drugim przypadku jedyne co mogę powiedzieć to - o co kurde chodzi?
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
klol
Ostatnio edytowany przez Sylw dnia 20.04.2011 1:58:25
Stardust
Człowiek
To moja historia jest raczej nudna
Zawsze jedna fursona: czarny, domowy kotek.
Jakoś nie widziałem powodu by to zmieniać. Cokolwiek innego mi nie pasowało.
Zawsze jedna fursona: czarny, domowy kotek.
Jakoś nie widziałem powodu by to zmieniać. Cokolwiek innego mi nie pasowało.
Slave to Love
Czlowiek
Człowiek
Ja zaczynałem od zabawnego anthro kotka, do dziś jest wpis w wątku powitalnym na forum jego opis.
Potem bardziej utożsamiłem się z Liskiem Kitsune, jednak w zależności od nastroju moja fursona jest jedno albo drugie
Np w Crystallicum RPG zawsze gram kotowatym
Generalnie futrzastosc jest dla mnie przesympatyczna zabawa.
Potem bardziej utożsamiłem się z Liskiem Kitsune, jednak w zależności od nastroju moja fursona jest jedno albo drugie
Np w Crystallicum RPG zawsze gram kotowatym
Generalnie futrzastosc jest dla mnie przesympatyczna zabawa.
Ostatnio edytowany przez Purrry dnia 19.07.2009 21:59:39
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
U, trudna sprawa. Zasadniczo to jestem pomiędzy nie mam fursony, a jestem w trakcie tworzenia. Nie mam fursony bo pantera to mój theriotyp, i zasadniczo to jest to samo co opisał Ingo. Ja nie mam alterego tylko jestem sobą czyli panterą, zresztą to też jest skomplikowane, bo od dłuższego czasu dryfuję w stronę pum.
Natomiast jeśli w końcu zmontuję sobie fursonę to 100% będzie to coś z gatunków Feathery, zapewne jakis gryf (na bazie pantery)
ps. zasadniczo to zawsze mnie interesowało jak *zwykłe* futrzaki odbierają swoją fursonę, czy jako postać do odgrywania, alternatywny wygląd, czy też jeszcze jakoś inaczej?
Natomiast jeśli w końcu zmontuję sobie fursonę to 100% będzie to coś z gatunków Feathery, zapewne jakis gryf (na bazie pantery)
ps. zasadniczo to zawsze mnie interesowało jak *zwykłe* futrzaki odbierają swoją fursonę, czy jako postać do odgrywania, alternatywny wygląd, czy też jeszcze jakoś inaczej?
To do ciebie pasuje właśnie ta część definicji, którą pogrubiłem. Bo niestety Sharpy uważa, że fursona jest jedynie/głównie dodatkiem do eRPeeGów xP
A jeśli chodzi o zmiany fursony, to spójrz na to od tej strony, że może nie każdy od razu dobrze sprecyzuje, co w nim tkwi. Do dziś np wielu facetów zniewieściałych nie umie sobie uświadomić, że w nich tkwi bardziej kobieta niż facet xP Podobnie z fursonami. Ja na początku źle sprecyzowałem, później właściwa fursona sama przyszła.
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Nie czuję się jakoś super związany z moją fursoną, nie jest to dla mnie najważniejsza rzecz. Po prostu lubię koty . Mógłbym zmienić bez większego bólu, wybrałem tak żeby mieć cokolwiek. Jest przecież mnóstwo fajnych zwierzaków.
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
PERMABAN
Nie czuję się jakoś specjalnie futrzaście, a fursonę traktuję tak jak Sharp - postać do odgrywania w internecie :p
Wilk od zawsze, było trochę rewolucji jeśli idzie o umaszczenie, raz był wybryk i byłam koniem, z racji tego, że je strasznie lubię. Ale to nie dla mnie, szybko mi przeszło i wróciłam do wilka, bo jakoś mi najbardziej odpowiada.
Wilk od zawsze, było trochę rewolucji jeśli idzie o umaszczenie, raz był wybryk i byłam koniem, z racji tego, że je strasznie lubię. Ale to nie dla mnie, szybko mi przeszło i wróciłam do wilka, bo jakoś mi najbardziej odpowiada.
Co do
Ostatnio edytowany przez Sylw dnia 20.04.2011 1:58:17
Na początku zwykły gepard, później powiększyły mi się kropki i doszły 3 pasy na plecach - czyli gepard królewski - i taki pozostałem do tej pory. W formie anthro oczywiście.
Hmmm... Moja fursona to odzwierciedlenie prawdziwego ja, czyli takie odbicie mojej duszy - nie zamierzam zmieniać - uwielbiam wiele zwierząt. Świetnie czułbym się jako lis, lub wilk, bo oba te gatunki kocham, jednak jestem gepardem i wiem, że nie popełniłem błędu go wybierając.
Hmmm... Moja fursona to odzwierciedlenie prawdziwego ja, czyli takie odbicie mojej duszy - nie zamierzam zmieniać - uwielbiam wiele zwierząt. Świetnie czułbym się jako lis, lub wilk, bo oba te gatunki kocham, jednak jestem gepardem i wiem, że nie popełniłem błędu go wybierając.
Wilk
Anthro
Ja nie traktuję swojej fursony jako alter ego, czy postaci uwięzionej w ludzkim ciele. Bycie człekokształtnym wilkiem jest po prostu jednym z moich marzeń. Widzenie siebie jako takiego wilka czy udawanie go może być najwyżej miłą zabawą.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
Realności dzienny kicz.
Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook
Lateksowy książe
Anthro
A ja jestem wilkiem.
For shits and giggles.
For shits and giggles.
Hiena
Zwierzę
Zmiany fursony (odległe międzygatunkowe) traktuję jako odstępstwo od futrzastości
Albo wie się, kim się jest, albo... nie. Lubienie zwierzaczków futrzastością nie jest To trzeba czuć pod skórą Może się mylę, nikt jeszcze furry doskonale nie zdefiniował. Takie jest jednak moje zdanie.
Nigdy nawet jednego włoska w mojej fursonie nie zmieniłam, a mam ją już hoo hooo. Od początku jedna, niezmienna i wciąż tak samo mocno czuję, że to jest wlaśnie to. Może nawet mocniej. Jedyny gatunek, który chociaż w dużym przybliżeniu mi odpowiada, to niedźwiedź, ale fursony i tak za diabła nie zmienię.
Albo wie się, kim się jest, albo... nie. Lubienie zwierzaczków futrzastością nie jest To trzeba czuć pod skórą Może się mylę, nikt jeszcze furry doskonale nie zdefiniował. Takie jest jednak moje zdanie.
Nigdy nawet jednego włoska w mojej fursonie nie zmieniłam, a mam ją już hoo hooo. Od początku jedna, niezmienna i wciąż tak samo mocno czuję, że to jest wlaśnie to. Może nawet mocniej. Jedyny gatunek, który chociaż w dużym przybliżeniu mi odpowiada, to niedźwiedź, ale fursony i tak za diabła nie zmienię.
Lis / Wilk
Zmiennokształtny
Jakoś mi się tak ubzdurało, że zawsze wybierałem z rodziny psowatych. Obecnie mam dwie fursony: lisa (w formie antro i normalnej). Jeszcze jest owczarek niemiecki, jednak tej używam rzadziej. Kiedyś jeszcze był wilk, ale nie miałem żadnego pomysłu. :/ Ogólnie traktuję moją fursonę jako wesołe odzwierciedlenie mojej osoby. Takie drugie "ja".
Wilk
Zwierzę
Kiedyś może zmienię fursonę. Ale najpierw świat musi się zmienić, i to bardzo.
Arabeska, jak ci było kiedy byłaś koniem?
Arabeska, jak ci było kiedy byłaś koniem?
--sf.
PERMABAN
Do bani, nie potrafiłam się w tym odnaleźć :p
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Jestem jenotem i już. Wystarczył jeden rzut oka, by wiedzieć, że to właśnie to, a zebranie informacji tylko potwierdziło, że to strzał w dziesiątkę.
Chociaż lubię wiele gatunków zwierząt, nie mogłabym być np. zającem tylko dlatego, że mi się podobają. Mogłabym być najwyżej jenotem przebranym za zająca xD. Fursona jest dla mnie alternatywną (prawdziwszą?) mną.
Chociaż lubię wiele gatunków zwierząt, nie mogłabym być np. zającem tylko dlatego, że mi się podobają. Mogłabym być najwyżej jenotem przebranym za zająca xD. Fursona jest dla mnie alternatywną (prawdziwszą?) mną.
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.
Skunks
Anthro
Najpierw moją fursoną był pies, potem pół pies i pół wilk, a teraz w 100% wilk. Wilk odzwierciedla raczej mój charakter.
Inne gatunki też są cool, ale jednak bardziej do mnie pasuje wilk.
Inne gatunki też są cool, ale jednak bardziej do mnie pasuje wilk.
Kłaczek
Anthro
Ja tam trochę miałem tych furson Pierwszą był lew, potem dłuuuugo wilk, następnie tygrys, wilk, tygrys... i tak w kółko. Jeszcze kiedyś miałem nawet panterę śnieżną, ale chyba tylko z miesiąc Obecnie zastanawiałem się czy mam pozostać przy obecnej fursonie, czy... znów wrócić do wilka. Bo jakoś ostatnio nawet wolę szukać anthro wilków (widać to po favach). Ale w ostatnich dniach doszedłem do wniosku, że... paski mi bardziej pasują Tak więc tygrys pozostanie nadal moją główną fursoną, a jako drugą będę miał wilka
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.