Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<12345>>


0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 21.07.2009 15:01:49
Jeżozwierz afrykański
Anthro
Każdy powinien wybrać sobie takiego patrona, który odpowiada jego osobowości. Wiele osób ceni swoją siłę i agresję, więc często utożsamiają się na przykład z gadami. Ja jestem natomiast łagodne stworzenie :B

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 21.07.2009 15:57:03
Biała wilczyca
Anthro
Najpierw była lwica potem pies następnie stanęła na dwie łapy i stała się psem anthro. Potem ta psinka zmieniła się w granatową wilczycę. Następnie zmieniła kolorek i stała się biała. Potem postanowiła pójść do "fryzjera i zrobić sobie grzywkę z niebieskimi końcówkami. Potem jej stwórczymi spodobał się gra Assassin's creed i stała się assassynką.
I to cała historia mej Dragony :-Dk

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 21.07.2009 19:52:30
Lew
Cytat z "DragonaWolff":
Najpierw była lwica potem pies następnie stanęła na dwie łapy i stała się psem anthro. Potem ta psinka zmieniła się w granatową wilczycę. Następnie zmieniła kolorek i stała się biała. Potem postanowiła pójść do "fryzjera i zrobić sobie grzywkę z niebieskimi końcówkami. Potem jej stwórczymi spodobał się gra Assassin's creed i stała się assassynką.
I to cała historia mej Dragony :-Dk


Tak samo w tej jak i w wielu pozostałch historiach brakuje czegoś ważnego - odpowiedzi na pytanie "dlaczego?". Co Cie skłoniło, czy co sprawiło że zostałaś Lwicą, a potem nagle stwierdziłaś, że jesteś psem itd. ?
Pytam, ponieważ nie rozumiem jak w ogóle można "zmienić fursone", a co dopiero tak radykalnie jak niektórzy.
I czy fursona to odzwierciedlenie rzeczywistości (np. mam pewne Lwie cechy, utożsamiam się z nimi, kocham Lwy ergo sam jestem Lwem) czy tylko marzenie (chciałbym być smokiem ponieważ są niesamowite, magiczne, zagadkowe, mityczne....) ?
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 21.07.2009 23:21:20
Człowiek
I to właśnie, drogi Ingo, jest różne dla każdego. Moja fursona powstała na skutek mojego zamiłowania do kotów wogóle i skonkretyzowana na czarną panterę przez jej zagadkowość, skrytość i "cichość" - cechy z którymi się utożsamiam.

Osobiście nie myślałem nigdy nad zmianą fursony ale nie uważam też, że musi być ona niezmienna. Jako 17-nasto letnia osoba, wciąż zmieniam swój pogląd na świat (podejrzewam, że to efekt dorastania) i jedna z takich zmian może kiedyś spowodować, że stanę się (moja fursona stanie się) innym kotowatym czy może wilkiem albo smokiem.

Niektórzy zmieniają fursony "bo już się znudziły". Różne mogą być powody.

Cytat:
brakuje czegoś ważnego - odpowiedzi na pytanie "dlaczego?"

Cytat:
Potem jej stwórczymi spodobała się gra Assassin's creed i stała się assassynką.
Ostatnio edytowany przez Pantherra dnia 21.07.2009 23:25:35

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 0:04:32
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Cytat z "Pantherra":
wciąż zmieniam swój pogląd na świat (podejrzewam, że to efekt dorastania) i jedna z takich zmian może kiedyś spowodować, że stanę się (moja fursona stanie się) innym kotowatym czy może wilkiem albo smokiem.


Kojarzy mi się to bardzo mocno z dajmonami wg. P.Pullmana ("Mroczne materie")- "dusza" człowieka przejawiająca się w postaci zwierzęcej, odzwierciedlającej osobowość swojego właściciela. W świecie książki dajmony dzieci mogły zmieniać postać, w miarę dorastania zmiany stawały się coraz rzadsze, by w końcu ustalić się w jednej, prawdziwej postaci.

Podobnie może ewoluować fursona- w miarę poznawania siebie wyłania się "to jedyne" zwierzę ;). Oczywiście, jeśli założyć, że fursona jest niejako "odzwierciedleniem wnętrza" właściciela. Ale ponieważ nie ma jedynie słusznej definicji, czym właściwie fursona jest, pojawiają się takie wynalazki, jak niebieskie skrzydlate kotomydelniczki z kosmosu. Ot, fantazja, która o właścicielu fursony mówi tylko tyle, że jest niezdecydowany.
Ostatnio edytowany przez tanuki dnia 22.07.2009 0:10:06
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 0:51:54
Kłaczek
Anthro
Cytat z "Ingo":
Tak samo w tej jak i w wielu pozostałch historiach brakuje czegoś ważnego - odpowiedzi na pytanie "dlaczego?". Co Cie skłoniło, czy co sprawiło że zostałaś Lwicą, a potem nagle stwierdziłaś, że jesteś psem itd. ?
Pytam, ponieważ nie rozumiem jak w ogóle można "zmienić fursone", a co dopiero tak radykalnie jak niektórzy.
I czy fursona to odzwierciedlenie rzeczywistości (np. mam pewne Lwie cechy, utożsamiam się z nimi, kocham Lwy ergo sam jestem Lwem) czy tylko marzenie (chciałbym być smokiem ponieważ są niesamowite, magiczne, zagadkowe, mityczne....) ?


A więc już odpowiadam:

Dlaczego? Światem zwierząt fascynowałem się odkąd tylko sięgam pamięcią. Szczególnie fascynują mnie drapieżne ssaki, nawet w czasie wolnym lubię sobie poszukać ciekawostek o nich. Ale że akurat wybrałem takie, a nie inne fursony - tego się nie da określić w słowach. To się czuje. Niektórzy utożsamiają się z nimi, ze względu na charakter - ja z tym całkowicie się zgadzam, myślę, że pewne cechy łączą mnie ze stereotypowym wizerunkiem tych gatunków zwierząt, jakie wybrałem za fursonę.

Nie wiesz, jak można wogóle 'zmienić fursonę' - rozumiem. Ale Pantherra zwrócił uwagę na istotną rzecz - jako młodzieży zmieniają nam się poglądy. A wraz z nimi może nam się zmienić fursona.

W moim przypadku nie wybrałem furson bo są zaje*iste, albo dlatego, że inne mi się znudziły. Po prostu czasem czuję się bardziej jedną fursoną, a czasem drugą. Teraz np. mam obie "główne" fursony, bo obie się wzajemnie "uzupełniają" i tworzą zarys mojego charakteru oraz mojego "ja".

Odpowiedziałem na wszystkie pytania? :-)k
Ostatnio edytowany przez Alex dnia 22.07.2009 0:54:15

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 1:05:10
Lew
Cytat z "Alex":
[Pantherra zwrócił uwagę na istotną rzecz - jako młodzieży zmieniają nam się poglądy. A wraz z nimi może nam się zmienić fursona.


Od momentu gdy w wieku lat 14 (czyli od momentu gdy zacząłem zastanawiać się nad otaczającym światem i samym sobą) odkryłem w sobie Lwa wiele sie w moim życiu i poglądach zmieniło. Można powiedzieć, że stałem się innym człowiekiem. Ale Lwem byłem, jestem i będę zawsze.
Dla mnie jest to poczucie tak silne, że nie jestem sobie w stanie, w najśmielszych wyobrażeniach, wyobrazić co musiało by się stać abym "przestał być" Lwem. To tak jakbym przestał być samcem. Po prostu się nie da.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 1:35:24
Lygrys Polski
Anthro
Moja fursona, ciekawa ewolucja ;]
w okresie mojego dzieciństwa fursona zaczęła się formować, na początku był to z pewnością ssak ;] później kotowate, następnie walka między Rysiem, Tygrysem a Lwem, ostatecznie wygrał Lygrys z Lwią Grzywą :P

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 13:59:45
Smok
Anthro
Heheh. Wcześniejszy post był naturalnie żartem. Przepraszam. ^.-.^ Difficile est satiram non scribere.

Jakby tu zacząć...?

Ach! No tak...

Na wejściu zaznaczę, że zgodzę się częściowo z Ingo - ciężko mi zrozumieć zmianę fursony. Mimo, że tak skwapliwie to podkreślam, to w pełni to toleruję (I myślę, że Ingo też, mimo, że sam podkreślił to bodajże trzy razy.).
WHY?:
Zmiana fursony jest dla mnie niewyobrażalna, bo jestem stabilny psychologicznie.
To tyle. Więcej nie ma nic do tłumaczenia. Stan psychologiczny mojego umysłu nigdy nie ulegał znacznym zmianom. Czy chcę przez to powiedzieć, że wszystkie ewoluujące furry to świry? Absit! Zmiany psychologiczne świadczą o rozwoju umysłowym. Prędzej miałbym na myśl, że ja i Ingo to niedorozwoje. Naturalnie nic takiego nie sugeruję. ^.-.^
To czemu jestem tak odporny na zmiany, wolę, jak na razie, zachować dla siebie. Podobnie, z resztą, jak Ingo, tak mi się zdaje.

Z drugiej strony jest jeszcze coś, co jest pewnie równie enigmatyczne dla pana lwa, jak fakt "shiftingu" fursony. Moją fursoną jest smok, istota mityczna. Jakkolwiek można się sprzeczać o to czy ktoś ma w sobie duszę jakiegoś zwierzęcia, bądź czuje się takowym, tak stwierdzenie, że ktoś się czuje smokiem nie podlega już żadnej polemice tego typu. ^.-.^
Tutaj nie wesprze mnie wiara w reinkarnację.
Mógłbym oczywiście bajdurzyć coś o teoriach spiskowych kościoła, zaginionej historii, bla, bla, bla... No tak. Temu panu już podziękujemy - kolejny FYIAD się znalazł. ^.-.^

Znowu - WHY?:
Jestem pasjonatem mitologii. Orientuję się w niemal każdej... Po omacku. Wierzenia sumeryjskie, indyjskie, azteckie, indiańskie, egipskie, rzymsko-greckie. Konkretniej już interesuje mnie mitologia celtycka i SKANDYNAWSKA. Ta ostatnia dała podwaliny pod obecnie istniejące fantazy.
No i w ramach tychże zainteresowań znalazł się też smok...
Którego straaaaasznie zrobiło mi się żal.
Ludzie to w większości bardzo próżne istoty i mimo, że humani nihil a se alienum puto, to jednak to co jest jak najbardziej humani zawsze było przypisywane demonom, chochlikom, koboldom i innym takim.
I tak lis jest chytry - nie: zaradny, osioł jest uparty - nie: inteligentny, świnia jest brudna - nie: wsadzona do brudnego, gorącego chlewu.
Któż odważyłby się powiedzieć, że kościół propagował mordobicie w imię bogactwa i władzy? "To w imię Boga! To Bóg tak chciał. To on jest ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥ i mordercą, nie ja." Ludzie zaczynają dostawać oczu? Wcisnąć im bujdy o straszliwych stworach z piekła rodem i wykonfabulować im świętego, który pogromi zło! A już najlepiej, żeby był to jeden z naszych... i dodajmy jeszcze, że katolik... a do tego przykładny... ah, i jeszcze hojny dla kościoła... Taka dewocja nie jest właściwa jeno Katolikom, jest wspólna dla całego rodzaju ludzkiego. "Coś spieprzyłem? Ja? Nieeee... To były te ♥♥♥♥♥♥ krasnoludki."

Tak czy owak, tajemnicze i potężne smoki wzbudziły moją ciekawość i współczucie. Zawsze solidaryzowałem się z wszelkimi antropomorficznymi reprezentacjami tego stworzenia, ale robiłem to ujmując im pierwiastek zła. Ciekawym jest dla mnie, że obecnie dużo implikacji na temat stereotypowego smoka doprowadza moją krew do wrzenia. Filmu "Władca Ognia" nie obejrzałem, a od słupów informacyjnych oklejonych jego plakatami odwracałem się na pięcie, lub omijałem szerokim łukiem. ^.-.^

SMOK pasuje do mnie przede wszystkim charakterem. Mitologia mówi nam o przenikliwości, wredności, dobrym kontakcie ze zwierzętami, intelekcie, licznych zdolnościach, lenistwie, arogancji. Identyfikuję się z tymi cechami przede wszystkim. No... Ale przecież smoki to przede wszystkim potężne, gadopodobne stwory...? Cóż, przyznam, że mam na twarzy jakiś gadzi pierwiastek (nie, nie łuski). Potężny może nie jestem, ale mam umiejętności, którymi większość ludzi nie byłaby się w stanie pochwalić... O! Jeszcze jestem próżny. Wspominałem, że jestem próżny.
Przywiązuję wagę do dobrych manier. Może się walić albo palić, ale kobieta ma zawsze pierwszeństwo, itd, itp... ^.-.^

Suma sumarum, bardzo lubię swoją fursonę i szczerze się z nim identyfikuję. Sam częstokroć robię taką minę, jaka jest na avku. I też mam tak ukształtowane brwi.

...Rany! Strasznie się dzisiaj musiałem nudzić w pracy. To chyba cała strona A4. Gratuluję tym, którzy tu dotarli. I nie przejmujcie się, trochę ćwiczeń w czytaniu wam nie zaszkodzi. ^.-.^

-Scooby: TATARAK Ty miastowy smoku. >.-.>'
Ostatnio edytowany przez Booster_Drgn dnia 22.07.2009 14:13:08
Veritas odium parit, obsequium amicos.
Y. Du er ikke alene.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 14:16:54
Zwierzę
A to to... mieszkam na wsi, mam ogródek, sad i pole, po prostu nie wiedziałem ze to tak się nazywa ty czerwona smocza ropucho!

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 14:26:43
Smok
Anthro
-Scooby: Mieszczuch w duchu, przycięty jak angielski trawnik!
Veritas odium parit, obsequium amicos.
Y. Du er ikke alene.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 14:28:05
smok
Anthro
Booster_Drgn: ladny referacik i bardzo ciekawy na temat twojej fursony ciekawe i nawet nie nudzace xD cóż widze ze troche mamy podobne zdanie na temat smokow (troche to malo powiedziane) ^.=.^
Ostatnio edytowany przez Deneb dnia 22.07.2009 16:22:52

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 14:32:44
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Na chwilę wracając do Pullmana, przypomniało mi się zdanie "Wielu chciałoby mieć dajmona lwa, a ostatecznie trafia się im pudel". Z tym kojarzy mi się myślenie w stylu: "moja fursona będzie seksownym magicznym wilkiem strzelającym płomieniami, chociaż ja jestem tylko komputerowym geekiem kontaktującym się ze światem przez gg".
Dawniej również oscylowałam wokół wilków (albo raczej wilkołaków). Dlaczego jenot? Jest wiele piękniejszych zwierząt, jednak to nie kwestia tego, czym chciałabym być, a czym jestem. Natury nie oszukasz :). I stąd moja miłość do tej niepozornej kulki futra z wiecznie nadąsanym spojrzeniem, która jednak nieźle radzi sobie w każdych warunkach, w jakie rzuca ją świat (a z drugą taką stworzy parę na całe życie, mweheheh XD).


Cytat z "Booster_Drgn":
Zmiana fursony jest dla mnie niewyobrażalna, bo jestem stabilny psychologicznie.


Wyobrażam sobie zmianę "w granicach podobieństwa". Inny kolor futra, inny, bliski rodzaj. Nie ma dla mnie większej różnicy, czy ktoś jest wilkiem arktycznym, szarym, czy etiopskim, czy ma grzywkę w lewo czy w prawo, i czy nosi różowe ciuchy, czy radośnie biega na golasa. Natomiast jeśli ktoś w tydzień ewoluuje z bobra w niewidzialnego jednorożca... To, bez obrazy, wydaje mi się dziwaczne.

Ponieważ podoba mi się wiele zwierząt, lubię tworzyć postaci na potrzeby rysunków, z historią, osobowością itp. Ale fursoną bym tego nie nazwała, bo chociaż część z nich ma coś ze mnie, nie utożsamiam się z nimi :).


Cytat z "Booster_Drgn":
Konkretniej już interesuje mnie mitologia celtycka i SKANDYNAWSKA. Ta ostatnia dała podwaliny pod obecnie istniejące fantazy.


FANTAZY to tytuł dramatu Słowackiego --k . Poza tym, zawsze wydawało mi się, że u podwalin głównego nurtu fantasy leży mit arturiański i całość mitologii celtyckiej. Prędzej, niż skandynawskiej. No ale, każdy zaczerpywał z czego mu się podobało, więc można sobie gdybać.


Cytat z "Booster_Drgn":
Zawsze solidaryzowałem się z wszelkimi antropomorficznymi reprezentacjami tego stworzenia, ale robiłem to ujmując im pierwiastek zła. Ciekawym jest dla mnie, że obecnie dużo implikacji na temat stereotypowego smoka doprowadza mi krew do wrzenia.


Zauważ, że mówisz o wizji smoka europejskiego, który istotnie został wykreowany na personifikację zła. Na Wschodzie natomiast stereotypowy smok ma zupełnie inne znaczenie 8-)k
Ostatnio edytowany przez tanuki dnia 22.07.2009 14:34:22
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 14:56:00
Smok
Anthro
Aaaach. Kocham, gdy ktoś podejmuje polemikę. ^.-.^
Primo:
To zmiana aparycji fursony - nie samej fursony. Fakt. To też miałem na myśli.
Secundo:
Poleciłbym Eddę Poetycką i Kalewalę. Potem możesz gdybać dalej. ^.-.^
Tertio:
Mówię o tych najbardziej prominentnych. Najbardziej prominentny ze względu na łatwe odgrywanie roli czarnego charakteru czy malus ultimum.
Nie znamy się, toteż informuję cię, że moja wiedza sięga na wschód. ^.-.^

Dzięki z zainteresowanie.
Veritas odium parit, obsequium amicos.
Y. Du er ikke alene.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 15:07:17
smok
Anthro
opis mojej fursony znajdziecie na moim profilu

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 15:38:35
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Cytat z "Booster_Drgn":
Poleciłbym Eddę Poetycką i Kalewalę.


A do tego Gilgamesza, Odyseję i Ramajanę. Po prostu nie ryzykowałabym na Twoim miejscu stwierdzenia, że podwaliny fantasy to mitologia skandynawska- bo pisarze zaczerpywali garściami z różnych źródeł, a samo fantasy zdominowane jest przez tych bazujących na kulturze celtyckiej.
Koniec offtopu, bo jeszcze ktoś zauważy ;-)k
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 15:44:31
Kameleon
Zwierzę
nagle czytajac opisy zaczolem cos rozkminiac... futrzaki przychodza na PF nie pewne i przestraszone < czy mnie zaakceptuja?> po dluzszym czasie zyskuje pewnosc siebie i zmienia sie charakter <troszeczke> futrzaka

fursona- jestes kim sie czuujesz...

na poczatku tchórzofretka a na koncu lew nieba
rozumiecie o co mi chodzi?

mozna powiedziec ze skopiowalem pantherre :D
Ostatnio edytowany przez Faraon32 dnia 22.07.2009 15:47:35
8-)k Wszystko jest niczym, ale nic nie jest wszystkim ;-)k
フィルアウン

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 17:00:51
Smok
Anthro
Cytat z "Faraon32":

na początku tchórzofretka a na końcu lew nieba

Pewnie w niektórych przypadkach tak jest. Ilu furry, tyle podejść.
Veritas odium parit, obsequium amicos.
Y. Du er ikke alene.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 22.07.2009 19:07:46
Mam parę furson, bo :

-stawałem się tym, co chciałem wybzykać.-

Zapamiętajcie dzieciaczki. To złota myśl wujaszka Drowa i przejdzie ona do historii filozofii współczesnej. (istnieje taka? :P )

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 29.07.2009 0:27:46
River Thresher
moja fursona jest po prostu słitaśna i gdybym tylko umiał to bym sam przed sobą klękał
a tak na poważnie to bardzo lubię swoją fursonę aczkolwiek kiedyś jeszcze byłem husko/wilkiem i tego nie żałuję bo to super postać była.
Wydra odzwierciedla moje zamiłowanie do wody i jest hołdem dla genialnego rysownika olliego
no i wciąż nie mogę znaleźć tego kalkulatora.
"I am not economically viable."

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 29.07.2009 10:02:06
Uznałem, że dwa piekielne wilki, to zdecydowanie za dużo, więc uwolniłem drzemiące we mnie zuo, by stać się nowym bytem. (Co prawda, zajęło mi to troszkę czasu, ale już wszystko mam na swoim miejscu...) Fursona powinna poniekąd odzwierciedlać nasze wnętrze i chyba spełnia to zadanie. :3
Ostatnio edytowany przez Urcherio dnia 29.07.2009 10:07:46

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 29.07.2009 19:22:00
Potworek spod koca
Zmiennokształtny
Z moja fursonką...hy..?
Prosta historyjka, tak jakoś bazgrałam z rok temu jakiś art, no i tak jakś wyszedł nieco pokrącony husky.
Nie wiem z kąd wziełam pomysł, tak jakos przyszedł, no i jest.^^
Z resztą nieważne jak to było, moja fursona to 100% mnie, tylko że w zwierzęcej postaci ;)
"But I'm just getting started let me offend. The devil's got nothing on me my friend..."

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 29.07.2009 20:46:11
Panserbiorne
Zwierzę
Hmrr to teraz wypowie sie ktoś mało "futrzasty" Niedźwiedź jest moim totemem, jest moim przewodnikiem. Nie wybrałem go, to on wybrał mnie. Osoby mnie znające lepiej potwierdzą że z niedźwiedziem mam wspólnych kilka cech jak np łakomstwo czy ciekawość. Co do innych furson... kiedyś maślałem o psie, gdyż psy są mi bliskie ideologicznie, szczególnie te zdziczałe.
Biorę mój strach, moje upokorzenie
Kurszę je w pięści
Otwieram dłoń i oto
mam diament.
Mój diament to szał
Mam diamenty w oczach!

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 29.07.2009 21:08:54
Wełnisty Szczur z Bosawi
Anthro
Coż. U mnie było to tak. Pierwszą moją fursoną był lew. Było to w czasach kiedy większość moich znajomych miała fazę na Krola Lwa. Rożnica polegała na tym, że im przewszło, a mnie nie. Wygląd lewcia z czasem się zmieniał, cały czas ciążąc w stronę mnie w futrzastej wersji - kiedy zacząłem nosić okulary on też je otrzymał itd. Przez długi czas niestety moje futrzasta połowa pozostawała uśpiona. Kiedy wrociłem do fandomu, lew wrocił ze mną. Z tamtych czasow pozostał mi nick (Safari, od Sarafiny i Afrykańskich klimatow, Sgt... coż to dłuższa historia). Potem znow zacząłem oddalać się od społeczności KL i trafiłem na Polfursa. W międzyczasie moja miłość do szczurow rosła - w domu pojawiła się Krypta, w moich opowiadaniach Chit'Shin'Sek, w czasie gry w D&D starałem się zostać szczurołakiem. Tak więc, kiedy na PF przyszła kolej na wybor rasy, lew przestał się dla mnie liczyć, zastąpił go Rattus Norvegicus. Uważam, że to zwierzątko bardzo do mnie pasuje - brak szczegolnej siły czy waleczności nadrabia sprytem i odpornością oraz zdolnościami przystosowawczymi. W końcu odkryłem to, czego szukałem od dawna - moją prawdziwą fursonę. Koniec, ukłony, oklaski, kurtyna ^^
Szczury tłoczą się w piwnicach Ciemną nocą słychać piski
Niespokojna okolica Syczą groźne szczurze pyski
Miasto w dymie, miasto ginie Bez litości, bez ochłody
Pierwszy szczur jest już na linie!Gilotyna ścina głowy

Piszę poprawnie po polsku.

0
(+0|-0)
Re: Twoja fursona
Wysłano: 30.07.2009 8:53:19
Biała wilczyca
Anthro
Tak samo w tej jak i w wielu pozostałch historiach brakuje czegoś ważnego - odpowiedzi na pytanie "dlaczego?". Co Cie skłoniło, czy co sprawiło że zostałaś Lwicą, a potem nagle stwierdziłaś, że jesteś psem itd. ?
Pytam, ponieważ nie rozumiem jak w ogóle można "zmienić fursone", a co dopiero tak radykalnie jak niektórzy.
I czy fursona to odzwierciedlenie rzeczywistości (np. mam pewne Lwie cechy, utożsamiam się z nimi, kocham Lwy ergo sam jestem Lwem) czy tylko marzenie (chciałbym być smokiem ponieważ są niesamowite, magiczne, zagadkowe, mityczne....) ?

Lwicą dlatego że wszyscy mieli fazę na Króla Lwa xD. Potem dostałam psa i po jakimś czasie pomyślałam >> Jaki on jest niesamowity, zwinny, mądry itp.! I tak zmieniłam fursonkę na psa. Lecz po jakimś czasie stwierdziłam >>> Pies jest raczej pod władzą człowieka. A ja chcę być wolna jak... *myśli* Wilk! Tak! Fantastycznie by było biegać po lesie jako to niezłomne przed człowiekiem zwierze...

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<12345>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane