Witam, jestem tu nowy i zarazem lekko zdziwiony, że w tym dziale nic się nie dzieje. Nie ma chętnych do sesji w klimatach fantasy? Mógłbym coś takiego poprowadzić, choć ostrzegam, że mimo pewnego doświadczenia nie jestem idealnym MG

Ale to klimaty SF, mnie nie leżą ; )

Kwestia gustu. Ja biorę udział w jednej sesji forumowej i jednej w realu a prowadzę cztery forumowe i dwie w realu xD
No nic, tak tylko pytałem ; ) Może się jeszcze przemogę i looknę na to SF, czas pokaże ; )

W takiej jeszcze nie brałem udziału. Pomysł grania na komunikatorach jednak mnie nie zachwyca, gdyż łączy chaos rozgrywki w czasie rzeczywistym, ale nie daje takiego klimatu jak klasyczna sesja w realu.

U mnie to by nie przeszło : ( Mam kompa w przechodnim salonie i rodzina zaraz zaczęłaby mnie egzorcyzmować : (

Właśnie znajomi z Łodzi i Przemyśla zapraszają mnie na polcon i może się wybiorę. Mógłbyś założyć temat i zarzucić jakimiś informacjami o polconie?
Kiepsko? Największym problemem jest zawsze płynność gry - przez pewien czas potrafi się pojawiać po kilkanaście postów dziennie, innym razem przez tydzień nikomu nie chce się ruszyć kupra i odpisać...

Do sesji nie piszę żadnego scenariusza, improwizuję, dostosowuję się do graczy, pozwalam im współtworzyć świat. Ogólnie jest to klasyczne fantasy, więc ktoś kto miał do czynienia z dnd a może nawet liznął Planescape nie powinien czuć się obco. Dodaję często elementy z najróżniejszych źródeł: wiedźmina, anthro, anime czy co mi tam jeszcze akurat podchodzi.
Jak widzicie jestem otwarty na dyskusję i pomysły. Jeśli znajdzie się choć dwóch-trzech graczy można już coś zacząć.

Czekam na propozycje i pytania.
Oczywiście sesja, gdzie wszystkimi bohaterami są anthro jest jak najbardziej możliwa. Prawdę powiedziawszy od jakiegoś czasu miałem już na coś takiego ochotę a dotąd gracze tylko raz zdecydowali się na wilkołaka a raz na kotkę.
Trzeba by tylko doprecyzować parę szczegółów.

Po pierwsze mam nadzieję, że gracze są na tyle inteligentni, że wolą się dobrze bawić zamiast zabijać się nawzajem. Zawiodłem się tylko raz. Gracz stworzył przekoksa i na wstępie bez powodu zaatakował resztę drużyny. Co gorsza akurat nie było mnie przez dzień na necie, więc sobie hulał. Jak wróciłem zablokowałem temat i w spokoju napisałem długiego posta w którym m. in. przysłałem drużynie kilku npców do pomocy. Otoczony gracz obraził się i popełnił samobójstwo, efektowne zresztą. Pogadałem z nim na gg, wyjaśniliśmy sobie sytuację, pogodziliśmy i zgodziłem się na wskrzeszenie jege postaci a on obiecał przystopować. I jak do teraz zabawa przebiega bezproblemowo.

W przypadku posta typu jaki podałeś MG wyraża swoją obiekcję (a jego zdanie jest ostateczne). Może poprosić o jego skasowanie lub edycję, lub po prostu w swoim poście napisać co tak naprawdę się stało.

Dlatego między innymi nie lubię sesji na komunikatorach. Jest chaos, gracze nie traktują przygody poważnie : /


Edit: Przykład:
"Gracz A: Atakuję postać B i odcinam jej głowę.
Gracz B: Robię unik.
MG: Postać B uchyliła się przed ciosem miecza i odsunęła na bezpieczną odległość..."

Oczywiście posty w sesjach są zwykle bardziej rozbudowane, z opisami itd, ale tu nie chce mi się rozpisywać. Jeśli chcecie możecie looknąć jak wyglądają sesje prowadzone przeze mnie na innych forach:
http://forum.kawerna.pl/viewforum.php?f=53
http://www.sator.fora.pl/sesja-rpg,19/