Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<123>>


0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 2.06.2010 20:28:44
Felis catus (czyli kot)
Smok
ok, ok... się zgłaszajcie, dobrze - ale W CO? ;p
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 2.06.2010 20:33:57
Wilk
Anthro
Byleco, tak naprawde. Wazne, zeby bylo przyjemnie :P

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 2.06.2010 22:16:08
Kynosfinks
Zmiennokształtny
Też się piszę, bardzo chętnie. W co? Dostosuję się do konwencji i systemu, byleby nie było dużo turlania

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 13:26:06
Felis catus (czyli kot)
Smok
Ech... i jak tu z wami gadać? ;p

Ale dobra. Pomyślę nad możliwymi systami. Tylko - mają być furry czy dowolne?
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 13:34:43
fajkojot
Człowiek
Cytat z "Aracnan":
ok, ok... się zgłaszajcie, dobrze - ale W CO? ;p

Cytat z "Aracnan":
Ale dobra. Pomyślę nad możliwymi systami. Tylko - mają być furry czy dowolne?

Moja rada - nie pytaj, rób. Jak widzisz chętnych jest trochę i więcej niż jedna osoba wyraziła chęć dostosowania się. Wymyśl cokolwiek, zaprezentuj to, wtedy będzie czas na dyskusje (jak np. ktoś zechce zagrać czymś czego nie przewidziałeś od razu w możliwościach tworzenia postaci)
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 18:06:08
Felis catus (czyli kot)
Smok
Ok. No, to ja ze swoim przerośniętym pseudo-pisarskim ego proponuję storytelling na podstawie moich "opowiadań".

A jak nie, to zrobię coś bardziej normalnego ;p
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 18:10:55
Inna forma
storytelling też jest ok.
mi nawet bardzo pasuje i wydaje się być bardziej prawdziwe, no bo przecież w realu nie mam statystyk miecza :)

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 18:21:18
Felis catus (czyli kot)
Smok
mi bardziej chodziło o uniwersum... ;p
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 19:23:59
Hmm... jeśli przybliżysz mi realia z twoich opowiadań to się wypowiem. Tak mniej więcej:
- uniwersum (fantasy, steampunk, whatever)
- grywalne nacje
- sytuacja polityczna (oględnie)
- dark czy heroic?
- typowe dla świata profesje
- klimat sesji (sesje epickie, komediowe, poważne czy może zwyczajna sieczka)

No i właśnie, jakieś zasady gry. Mianowicie, jak daleko możemy się posunąć w operowaniu światem bez udziału MG. Jak doświadczone postacie dostaniemy i czy preferujesz by były dobre/złe/neutralne/zostawiasz nam dowolność.
Ostatnio edytowany przez TomEdo dnia 3.06.2010 19:25:20

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 19:37:18
Wilk
Anthro
Jesli o setting chodzi, to glosuje na SF, ale nie bede sie klocil jak co innego wybierzecie :P

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 20:09:19
Felis catus (czyli kot)
Smok
uniwersum - hm... coś między post-apokaliptycznym, a magicznym science-fiction(jak wh40k)
nacje - ludzie, antrho i "łaki"(takie mangowe, uszki i ogonek ;p).
Możliwe organizacje - Cytadela("ci dobrzy", chcą prze de wszystkim porządku); Bastion (organizacja walcząca o równouprawnienie antrho. Dość bezwlględnymi metodami). No i oczywiście można być freelancerem :D
Sytuacja polityczna - Antrho są traktowani prawie jak Murzyni za czasów apartheidu. No, może przesadzam, ale jest coraz gorzej. Bastion, walczący o równouprawnienie, używa wszelkich środków - w tym terroryzmu - by to zmienić. Cytadele chcą ładu, porządku i kontroli. Między nimi jest spokój, chociaż na wysokich szczeblach notorycznie spiskują. Zaś na resztkach ziemi... czyli Pustkowiach... tam jest chaos i masakra. Kto nie umie się bronić, niech nie wychodzi z miast. A co do miast, w nich głównie rządzi ten, kto potrafi tę władzę utrzymać - klecha Kościoła Jedności, bandzior z obstawą albo nawet resztki sił porządkowych.
Rozgrywka w stylu dark. Jest mrocznie, brudno i depresyjnie. Aczkolwiek zdarzają się chwile relaksu, zapomnienia a nawet śmiechu.
Profesje - grywalne - będą głównie związane z walką. Nie ma ich jako takich(to storytelling ma być ;p) ale ogólnie się dzieli ludków na tych od broni(palnej i/lub białej), tech-magów i okultystów. No i ich mieszanki oczywiście.

Reszta info - jak ktoś zapyta ;p nie myślę dziś dość jasno...(kofeina się skończyła...)
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 20:36:07
<pyta> XD

Gitowy świat widzę (SF yay!).

Czy mogę dostać jakieś dokładniejsze informacje odnośnie poziomu technologicznego?

Co z tą magią? To taka raczej psionika? Może jakaś zaawansowana radiestezja (!)? Czy może stare ale jare zaklęcia z ksiąg, cała masa gestów i komponentów.

Domyślam się, że dostęp do kosmosu jest na podobnym poziomie co dzisiaj (jak nie to proszę skonkretyzować). Co spowodowało, że Ziemia wygląda tak a nie inaczej?

Co do ras anthro i łaków. Skąd się wzięli? Zawsze byli czy może raczej istnieją dopiero od niedawna. Czy łaki są efektem związków między antrho a ludźmi?

A i poprosiłbym o sprecyzowanie technomaga (chciałbym zagrać taką postacią).

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 20:40:30
Inna forma
Cytat z "Aracnan":
uniwersum - hm... coś między post-apokaliptycznym, a magicznym science-fiction(jak wh40k)
nacje - ludzie, antrho i "łaki"(takie mangowe, uszki i ogonek ;p).

"łaki" czyli coś w stylu neko ?

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 21:05:14
Wilk
Anthro
Ooo, podoba mi sie.

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 22:06:45
Kynosfinks
Zmiennokształtny
Soooo nice, moje klimaty. Co do magii - jak dla mnie okultyzm podchodzi pod coś między psioniką a taką zwyczajną od wywoływań (Fireballe, Lightingi itp) zaś Tech-magowie to bardziej magia rytualna lub coś w guście alchemii z FMA. No ale ja się pewnie mylę (jak zwykle). Tak czy owak - kiedy zaczynamy? (ze mną będzie raczej krucho w wakacje, dokładne terminy jeszcze podam)

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 22:30:53
Felis catus (czyli kot)
Smok
No, to może od początku.
21 grudnia 2012 nastąpił koniec świata. Mniej więcej. Było to coś, co nazwali potem Rozdarciem - bo jedyne porównanie jakie przyszło ludziom do głów, to rozdarcie rzeczywistości. I być może tak było. Rozdarcie rozwaliło całą Amerykę Środkową, zmutowało Południową, a Północna... no, Amerykańcy nikogo nie obchodzą ;p
Rozdarcie przyniosło/ujawniło/uwypukliło trzy rzeczy - Spaczenie, magię i antrho. Jedno zależne od drugiego.
Spaczenie można określić jako mieszankę Spaczenia z Morrowinda i wpływu chaosu z Warhammera. Zaczęły pojawiać się szkarłatne burze, mutujące wszystko, co owionął czerwony wiatr (mam skojarzenia z Maską Czerwonego Moru, nie wiem czemu :D ). Mutujeące absolutnie wszystko - choć raczej powinno się powiedzieć - przekształcające wszystko. Bo o ile istoty żywe wypaczały się (stając się Spaczonymi), to materia nieorganiczna była losowo zmieniana. Ot, domek mógł się rozpuścić, zamienić w parę, obrosnąć kwiatami z diamentu, albo zmienić się w twór geometrii nieeuklidesowej. Albo wszystko naraz. Spaczeni to inna sprawa - to coś jak mutanty, tylko że spaczeni żyja nawet, jeśli ich mutacje są letalne. Tu jest też dawka Skoliozy z "Innych Pieśni" - naw wydają się oni szaleni czy bezmyślni, ale nie wiemy, czy tak jest. A ci, którzy mogą odpowiedzieć... cóż, nikt nie rozumie Spaczonych, nie?
Druga sprawa to magia. Po Rozdarciu nagle zaczęła działać w widoczny sposób. Może nie były to przysłowiowe "fajerbole i kiurlajty", ale okazało się, że ci, którzy przed Rozdarciem nazywali się magami, ezoterykami czy okultystami, mogą wykorzystać swoją Wolę(wyćwiczoną w trudniejszych warunkach), i wypaczać rzeczywistość zgodnie ze swoją wolą. Nieco później wykształciła się technomagia( o niej później), ludzie nauczyli się budować generatory Źródła (Źródłami nazwali węzły mocy, te same, które były miejscami mocy i tym podobne - po Rozdarciu one też uzyskały namacalną moc) i korzystać z nich, a potem jeszcze zbudowali Cytadele(liczba mnoga - wiadomo o trzech). Stopniowo magia podzieliła się na trzy główne nurty - okultyzm, tech-magię i alchemię (ale o nich potem)
Trzecią sprawą są antrho. Przed Rozdarciem ludzie, po nim - antropoidalne zwierzęta. "Łaki" (tak, to są na przykład neko - ale są też inne) to w zasdzie tez antrho, tyle że mniej - zamiast "pełnej" formy zwierzęco-ludzkiej to raczej ludzie z cechami zwierząt. Podział jest w zasadzie sztuczny. Ci zamienieni Rozdarciem są tzw. "Pierwszym pokoleniem" - to drugie zaczyna się powoli pojawiać, tym razem drogą naturalną ;p dwóch antrho daje antrho, łak i łak daje łaka, antrho i łak daje coś między. związki między antrho i ludźmi są tematem tabu - choć większość ludzi nie ma nic przeciwko przespaniu się z antrho ("egzotyka", ciut zoofilii i feromony...), to już posiadanie dziecka ze "zwierzęciem" jest czymś zakazanym. Antrho i łaki są traktowani jako podludzie, co już wspomniałem - posta wyżej, oraz w opowiadaniach.

Poziom technologiczny - w Cytadeli jest wyższy niż teraz. Ale ani blasterów, ani nawet "latarek" Gwardii Imperialnej nie uświadczysz ;p Jedyne bronie energetyczne(prócz czarów ;p ) to systemu obronne Cytadel, ale one są tech-magiczne. Ulepszone zostały bronie palne, oraz biała(jak coś cię atakuje szponami, to raczej w niego nie strzelisz, tylko dźgniesz nożem, albo i mieczem), zostały także osiągnięte sukcesy w broni typu coilgun - wykorzystującej cewki elektromagnetyczne to wystrzeliwania pocisków. O podboju kosmosu nie ma na razie mowy - wprawdzie technika skoczyła naprzód, ale trzeba by było wszystko robić od nowa, no i są ważniejsze rzeczy.
W Bastionie poziom jest podobny jak w Cytadeli, aczkolwiek poszli oni nieco innymi drogami, przez co ich wynalazki nie zawsze są kompatybilne z tymi z Cytadeli. Mają jednak własne wersje broni, komputerów, Glifów etc. Co ciekawe, ich ustawiczne kłopoty z zaopatrzeniem wymogły uniwersalność zarówno wojowników, co i wyposażenia.

Jeszcze co do magii - jak pisałem, stopniowo podzieliła się na trzy główne nurty - alchemię, okultyzm i tech-magię.
Alchemia(w zasadzie niegrywalna) to połączenie nauki, tech-magii, okultyzmu i technik Sztuki Królewskiej. Nie robi się nią jednak złota, tylko materiały, które inaczej nie byłyby możliwe - bardziej wytrzymałe stopy, sploty metalowo-krystaliczne etc. Głównie to dzięki niej technika ruszyła naprzód, zamiast się cofnąć.
Okultyzm już trochę omówiłem - Okultysta poprzez swoją wolę wypacza Rzeczywistość. W zasadzie nie trzeba niczego więcej, ale stosują też ryty - magiczne rytuały. I wprawdzie "Necronomiconu" nie uświadczysz, to zdarzają się zaklęcia i komponenty, choć głównie mające na celu zwiększenie pewności okultysty. Stosują też Khaldunit, a czasem(np. przy wróżbiarstwie) narkotyki. W zasadzie każdy okultysta jest "zdolny do wszystkiego" ale spora część specjalizuje się w pewnej dziedzinie. Są więc rytualiści(spece od rytów), "czaromioty"(ci idą na czysta wolę), a także uzdrowiciele, wróżbici, magowie ziemi, ognia, cienia etc.
Tech-magia, zamiast brutalnego "Moja Wola jest Prawem"(pozdro dla Crowleya ;p ), stosują coś, co można nazwać "programowaniem" rzeczywistości. Operują oni na tzw. Glifach, które to przepuszczają przez siebie energię Źródła, zmieniając ją w odpowiedni dla Glifu-programu sposób - i uzyskując w ten sposób efekt magiczny. Tech-magia jest bardzo ścisła - przy projektowaniu Glifów(czyli wymyślaniu zaklęć) trzeba stosować się do licznych zasad, zaleceń i pouczeń. Tak samo jak programowanie zwykłe - musisz poświęcić sporo czasu, żeby napisać dobry program. Gdy Glif jest gotowy, Tech-mag może używać go w terenie za pomocą Arbitra.
Arbiter to połączenie komputera osobistego, omni-klucza (z mass effect) i generatora magii. Nosi się je na "słabszym" ramieniu(czyli praworęczni na lewym). Obecnie są trzy klasy Arbitrów - Ghash, D'nex i Kaull - Tech-magowie korzystają z dwu ostatnich. Bastion ma własne wersje Arbitrów - Furię i Thantatosa.


Jak coś, to napiszę jeszcze
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 22:35:32
<POST EDYTOWANY Z WIADOMYCH POWODÓW>

Cudownie ;).

Startujemy w Europie? ;) Rozumiem, że narody normalnie istnieją. Aha, coś więcej na temat glifów, co to tak naprawdę jest i jak (jeszcze dokładniej) funkcjonuje technomag?
Ostatnio edytowany przez TomEdo dnia 3.06.2010 22:44:12

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 22:51:43
Kynosfinks
Zmiennokształtny
MówiłAM - to moje swobodne dywagacje i kombinowanie. Tak czy inaczej do listy pytań :

- Czy są jakieś ograniczenia... gatunkowe co do Anthro i Were? (tzn - uświadczymy jednorożca, nosorożca, mantykore, gazelę i reszte różnorodnego tałatajstwa?)
- Jak DOKŁADNIEJ zmieniła się geografia świata po rozdarciu?

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 3.06.2010 22:54:36
Felis catus (czyli kot)
Smok
Dzięki za komplement.

Tak, start w Europie.
Narody istnieją, choć oczywiście nie w takim samym sensie, jak rozumiemy to teraz - jesteś Polakiem, bo się urodziłeś w Polsce... inna sprawa, że teraz nie ma żadnego kraju ;p

A co do tech-magii (tech-magii! technomagia jest w WoDzie :D) - co dokładniej chcesz wiedzieć? oprócz tych Glifów, bo to zrozumiałem ;p
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 4.06.2010 1:20:13
Więc tak:

- Jak dokładnie wygląda ten arbiter i jak się go używa?
- Glif ciągnie moc ze Źródła, arbiter sprawia tak jakby funkcje baterii (koryguj jeśli to wymagane), jak często tech-mag musi ładować arbitra?
- czym się różni Furia od Thantatosa? Co w ogóle zmienia rodzaj arbitra?
- Czy tech-mag musi posiadać jakieś nadnaturalne zdolności by korzystać z glifów i arbitrów? Czy może działa to na zasadzie Rękawicy gnomów w uniwersum Crystalicum (dla tych co się nie orientują: gnomy same nie potrafią czarować ale stworzyły specjalne rękawice w które można wprawiać kryształy z zaklęciami i aktywować je bez uciekania się do nadnaturalnych zdolności, taki gnom wykorzystuje jedynie swoje umiejętności w obsłudze narzędzia)
- Czy magia tech-magów ma w ogóle jakieś granice możliwości? Dokładniej, co taki mag potrafi zrobić a z czym już sobie nie poradzi?
- (w związku z powyższym pytaniem) Czy da się jakoś przedstawić koszt energetyczny zaklęć?

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 4.06.2010 1:50:17
Draconequus
Hybryda
Z chęcią zagram.

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 4.06.2010 21:24:09
Felis catus (czyli kot)
Smok
Khane

ograniczeń gatunkowych nie ma. Chociaż więcej jest "drapieżnych" gatunków. DOKŁADNEJ geografii nie podam, bo nie potrafię tego określić. Ale jeśli jest ci to potrzebne, to pomyślę.



♥♥♥♥♥♥

Arbiter jest małym komputerem, umocowanym na karwaszu(dzięki czemu można go nosić na przedramieniu) co do wyglądu - coś jak np. iPad - znaczy, widzisz tylko ekran i kilka przycisków, reszta jest schowana ;p Obsługuje się go za pomocą ekranu dotykowego i kilku przycisków - w razie potrzeby można włączyć klawiaturę holograficzną, albo połączyć go z "normalnym" komputerem lub laptopem. Posiada też czytnik kart pamięci(coś jak SD).
Cytadela posiada obecnie trzy modele Arbitrów. Ghash, najprostszy z nich, jest w zasadzie komputerem osobistym, połączonym z klkoma przydatnymi funkcjami(radiotelefon, moduł konstrukcyjny, dyktafon etc.). Jego prosty(prymitywny) moduł glificzny umożliwia korzystanie tylko z najprostszych Glifów, przez co nie jest on używany przez Tech-magów. Jest za to popularny wśród całej reszty. D'nex ma kilka w pełni działających modułów, dzięki czemu można korzystać z prawie wszystkich Glifów. W dodatku, ich połączenie w sieć neuronową umożliwia manifestowanie i ładowanie ich znacznie szybciej, niż przy "zwykłym" ustawieniu. Ponadto posiada większą moc obliczeniową, nowsze oprogramowanie i posiada kilka innych dodatków. D'nex jest najpopularniejszym Arbitrem wśród Tech-magów, jest także często używany przez tych, dla których Ghash jest zbyt uproszczony. Kaull jest najnowocześniejszym arbitrem, udostępniany tylko głównym inżynierom, znaczącym tech-magom i Czarnej Gwardii. Niewiele wiadomo o jego budowie czy funkcjach - głównie dlatego, że jego schematy są zastrzeżone. Jest on jednak wydajniejszy i szybszy niż D'nex. Ponadto umożliwia manifestację i ładowanie dwóch Glifów naraz.
Furia jest czymś jak D'nex, a Thanatos jak Kaull(chociaż nie umożliwia synchronicznego ładowania). Występują jednak drobne różnice. Główną jest niewielka wyrzutnie elektromagnetyczna, umiejscowiona na śródręczu(karwasz + rękawica bez palców), dzięki której tech-mag Bastionu nie jest bezbronny, kiedy ładują się Glify.
Trochę o obsłudze i działaniu. Tu rozumiem chodzi ci o Glify.
Więc na początek Glif, dokładniej, jego główną formę, trzeba wymyślić. Ot, tech-mag sobie myśli "a jakby tak opracować Glif, który zamrażałby wodę." Następnie siada do baz danych, kuje i myśli, jakby ten Glif miał działać, w jaki sposób by miał osiągnąc swój cel - w tym przypadku, zamrażanie osiągnęłoby się, spowalniając drganie cząsteczkowe. Następnie Tech-mag, korzystając z podstawowych form(coś jak funkcji w programowaniu) składa podstawowy wzór Glifu i go testuje. Jeśli działa, to dobrze. Jeśli nie, trzeba próbować znowu.
Teraz coś o działaniu samych Glifów. One jako takie mocy nie mają. To są tylko "programy" w formie wizualnej. Zamiast kilkunastu linii kodu, kilka linii prostych i krzywych. Właściwa "magia" tkwi w module glificznym. Pobiera on energię Żródła z otoczenia i formuje z niej efekt, zgodnie z podanymi mu komendami - zawartymi w Glifie właśnie.
Kiedy Tech-mag chce użyć Glifu, wybiera jego główną formę(na przykład to zamrażanie), rozbudowuje go, dodając funkcje dodatkowe( powiązane z zasięgiem, mocą, czasem, wytrzymałością efektu etc.) i taki przerobiony Glif zaczyna ładować. Moduł glificzny zaczyna wtedy pobierać energię i przekształcać ją. Pobiera ją z otoczenia, więc arbitra nie trzeba go ładować(chociaż działa na akumulator, ale wydajny, więc nie musisz się tym martwić) Ten proces jest nazywany ładowaniem glifu - i wtedy tech-mag może sobie postrzelać, dopóki glif nie będzie naładowany. Wtedy może go zamanifestować - czyli użyć. Energia zostaje spożytkowana. I tyle.
D'nex ładuje standardowe glify (takie średniej mocy) z dość dobrą szybkością, więc można miotać czarami na prawo i lewo;p jednak te silniejsze wymagają dłuższego ładowania - i w tym tech-mag jest słabszy od okultysty, u którego czary są tak samo szybkie, bez względu na moc.
Tech-mag jest jednak lepszy w czymś innym. Glify nie muszą być przez niego podtrzymywane. Odpowiednia funkcja sprawia, że będą zawieszone i nie znikną, kiedy straci koncentrację, więc może postawić tarcze i nie myśleć o nich(chociaż oczywiście znikną kiedy będą przeciążone) - okultysta natomiast musi pamiętać o każdym podtrzymywanym dziele, inaczej zniknie.
Tech-magowie nie muszą mieć nadnaturalnych zdolności, muszą tylko się nauczyć o co w tym wszystkim chodzi. Dzięki temu rozpoznają glif na jeden rzut oka, podczas gdy osoba nieobeznana z tech-magią nie wiedziałaby, co on robi.
Co do granic możliwości - jak na razie, wyznacza ją wytrzymałość sprzętu. Niektóre Glify pochłaniają zbyt dużo energii, i moduły po prostu się palą. Chociaż można to w niektórych wypadkach ominąć - zamiast robić jednej osłony na całe miasto, robi się kilkaset "zwykłych". Ale i tak na przykład teleportacja, albo niektóre moce okultystów(osobliwości, wróżenie, urok etc.) są albo zbyt skomplikowane, albo nieodkryte, albo zbyt "mocne", by były kopiowane Glifami.
Kosztu zaklęć nie ma - to storytelling jest ;p

Jak coś, to napiszę. Tylko pytajcie.
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 4.06.2010 21:49:49
Inna forma
HA teraz to poprostu muszę zagrać narobiłeś mi takiego apetytu że się opisać nie da :)
I jak będę miał grać to chyba tym tech-magiem zostanę (żeby się obeznać z tym jeszcze trochę, i zobaczyć jak to wygląda w praktyce).

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 4.06.2010 23:26:49
Aracnan, chyba nie mam więcej pytań (ew. wyjdą w praniu).

Sądzę, że można by zagrać... a przynajmniej ja jestem gotowy do konstruowania postaci. Jak się umawiamy? Posyłamy ci karty za pomocą wiadomości na forum czy może zamieszczamy tutaj? Aha, przydałoby się jeszcze coś do szybkiego kontaktu w razie gdyby trzeba było coś skorygować/uzgodnić, proponuję tutaj GG. No i najważniejsze, czy ty jesteś gotowy ;)?

0
(+0|-0)
Re: Sesja
Wysłano: 5.06.2010 10:26:57
Felis catus (czyli kot)
Smok
Karty - jak chcecie
GG - 1057155
Czy jestem gotowy? Odpowiedź będzie godna prawdziwego Mistrza Gry - "Nie, ale zaczynajmy" :D
Zabijanie jest ostatnią metodą przetrwania. Używaj jej oszczędnie, ale bez strachu.
Kto zamawiał gotyckiego, psychopatycznego okultystę-truciciela?
http://i1.kwejk.pl/site_m...jpeg?1358336895

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<123>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane