To może ja opowiem moją historię ( o wiele bardziej poważną)
Zaczęło się gdy dostałem film ,, eragon,, jak chodziłem do 5/6 klasy podstawówki. Za pierwszym razem gdy obejrzałem film, pod_koniec się rozpłakałem i nie spałem przez całą noc, na drugi dzień zacząłem szwendać sie po necie w poszukiwaniu wszystkiego co było zwiazane ze smokami, a jak już był czas na spanie to potrafiłem ten film obejrzeć 3 razy dziennie i tak przez 3 tygodnie a to wszystko przez smoka ktory mi sie w filmie bardzo spodobał. Potem minęło sporo czasu zanim znowu to się odezwało. A dokładnie w połowie roku szkolnego w 2 gimnazjum kiedy poszedłem do kina na avatara. Wtedy jak zwykle pod koniec sie rozpłakałem a potem przeżywałem ten film przez cały miesiąc. Lecz wtedy nie chodziło mi o to że chciałbym mieszkac na pandorze lecz głownie chodziło mi o rase na'vi (ci co oglądali film pewnie wiedzą co mam na mysli). Bardzo spodobała mi sie ta rasa a zwłaszcza neytri. Wtedy chyba sie po_raz pierwszy powaznie zakochałem. Zacząłem czytać wszystko co było związane z tym filmem. Rasy, fauna i flora na pandorze a nawet uczyłem sie jezyka na'va.( tak, taki też istnieje, ale dopiero się rozwija). Kiedy mi to przeszło wrociłem do normalnego trybu życia czyli szkoła, jedzenie, koledzy i komp. Czasem też mialem skłonności do wchodzenia na Strony pornograficzne( nie będe mowic w jaki celu xD), potem mi sie znudziło normalne porno więc zacząłem wchodzic na hentai. lecz to też mi sie znudziło wiec wziąłem sie za gry erotyczne i własnie od tego się zaczeło. A dokładnie od tego że raz znalazlem zdjecie z grą erotyczna z furry, wtedy sie bardzo podjarzyłem i od_ razu wszedłem bo zauważyłem ze to cos nowego a jednak coś co znam. To była wersja demo gry "high tail hall". Moze niektore osoby znaja ta gre wiec wiedza o co chodzi. Potem sciagnolem wersje full a potem patch do czesci 2.0. Nastepnie odkryłem że w tej grze sa niegdzie ukryte sekrety wiec wpisałem nazwe tej gry na youtube. znalazlem pare filmików lecz potem zobaczyłem coś nowego a dokładnie te same zwierzaczki tylko pod nazwą furry. poogladalem pare filmików i cos sie we mnie zmienilo lecz nie wiem co dokładnie. Lecz prawdziwe furry zaczeło sie gdy obejrzałem filmiki pod nazwą "furry love" wtedy porostu jak bym dostał paralizu po pierwszym filmiku, nic nie robiłem tlyko siedziałem przed monitorem przez pól godz. wtedy zrozumiałem ze cos jest nie tak. cały czas o tym myslałem, straciłem apetyt i zadne normalne dziewczyny (ludzie) mi sie nie podobały. Wpisałem w wiki "furry" ale to nic innego tylko jakieś badziewne informacje, po{o]_[/o]prostu nie wiem co sie teraz ze mna dzieje. Opis mojej postaci znajdziecie w moim profilu. (będe szczery) Wtedy poprostu chciałem stać sie takim furry jak mam na avatarze na tej stronie( szczegolnie lisem) i miec taka dziewczyne furry( najbardziej mi sie podobaja wilczyce, lisicie i gepardy) do ktorej mogl bym sie calymi dniami przytulac i patrzyc w nocy na gwiazdy albo chodzic na dyskoteki nie mowiac juz o yiff. Czasem mam skłonnosci do samobójstwa ale mowie sam od siebie ze niema sie po co zabijac. moze kiedys cos takiego bedzie mozliwe dzieki najnowszym odkryciom medycyny i biologi molekularnej( nie miejcie mnie za kujona, ja sie porostu tym interesuje). teraz po[o]_[/o}prostu najbardziej potrzebuje tego co jest nierealne ;(

Czyli w skrócie:
1. obejrzenie filmu "eragon" i poszukiwanie wszystkiego co jest zwiazane ze smokami
2. długa przerwa i to samo tylko że od avatara
3. poznanie gry "high tail hall" a potem furry
4. odkrycie we mnie potrzeby niewykonalnej w dzisiejszych czasach

A, i zauważyłem ze większość osob na tej stronie to osoby ktorym po prostu sie nudzi lub ktore rysuja rysunki (do rysunków nic nie mam bo sam rysuje) więc z łaski swojej nie wchodzcie na ten temat bo tu są ludzie z prawdziwymi problemami

Mam dla ciebie cyzul jedną złą wiadomość: znajdziesz sobie chłopca tutaj prędzej niż dziewczynę, a lisów jest sporo...

Na pf nie znajdziesz osób z problemami, to my jesteśmy tymi problemami...

Ja psiaku do lisków nic nie mam, po prostu stwierdzam fakt, że lisków jest sporo - tak samo, jak smoków na ten przykład, a nasz przemiły lisek chciałby mieć lisicę na przykład za dziewczynę...

Ciekawe tylko, kiedy odkryje, że w sumie to my jeszcze nie dorośliśmy? A co do yiffu... Tabu dla nas to nie jest...

To teraz tylko czekać, aż odkryje, że jest bi...

*łapie w pyszczek psią łapkę która pacnęła go po nosie i mówi nie otwierając pyska: "i czo terasz braczie?"*

Dobrze kończę z folklorem

Co masz do "Króla Lwa"? To jeden z moich ulubionych filmów...

*siedzi na łódce pływającej po morzu łez wypłakanych na "Królu Lwie"*

Od zawsze lubiłam zwierzęta, a zwłaszcza psy. Pamiętam, jak w przedszkolu podczas zabawy w dom, moje koleżanki chciały odgrywać mamę, dzidziusia czy starszą siostrę, a ja zawsze wybierałam rolę psa. Nie miało to nic wspólnego z Królem Lwem (bo i tak wolałam Mulan, ahah), lub innymi tego typu bajkami. Właściwie, to nie wiem skąd się wzięła moja fascynacja zwierzakami. : D
Swoją "podróż" do odkrycia furry (o ile tak można to nazwać) rozpoczęłam w ŚM (świat magii), w którym odgrywało się magiczną postać, a mianowicie czarodziejów. Polegało to na stworzeniu sobie konta na czacie, zapisaniu się do jakiejś "szkoły" i udawaniu (oczywiście w różnorakich czatowych pokojach), że jest się Harry'm Potterem. : P Po jakimś czasie, moja czarodziejka stała się animagiem i potrafiła zmieniać się w zwierze. Wpierw była to pantera, ale wybór ten należał do przypadkowych. Po kilku kolejnych dniach czy tygodniach zabawy spotkałam pewną osobę, chłopaka, który mówił, że jest wilkiem. Zakolegowaliśmy się, a po jakimś czasie "przedstawił mnie" swojemu znajomemu. Oczywiście on też mówił o sobie, że jest zwierzęciem, ale tym razem tygrysem. Było to przyczyną zamiany pantery na białą wilczycę o fiołkowych oczach. Żyłam tak sobie, kilkakrotnie w naszych rozmowach przewijały się słowa, tj. yiff, furry. To dzięki nim poznałam ich znaczenie, ale jakoś nigdy się w to nie zagłębiałam. Przypadkowo trafiłam na pewne wilcze forum PBF i od razu się zarejestrowałam. Miałam tam mało istotne postacie, w większości bez sprecyzowanego charakteru, nijakie. Kiedy forum zamknięto, przeniosłam się na inne i tam wykreowałam dość znaczącą dla mnie wilczycę, pewnego rodzaju fursonę, ale nie utożsamiałam się z nią. Również i tą stronę zlikwidowano, a ja trafiłam na kolejną. To tam powstała Orli Wrzask. Obdarowałam ją gwałtownym usposobieniem, co wyróżniało ją ze wszystkich moich wcześniejszych "kreacji". W tym samym czasie stworzyłam konto na dA i zaczęłam przeglądać prace innych artystów. W moje łapki trafiły również zdjęcia fursuitów, co spowodowało, że zapragnęłam mieć swój własny. To wtedy zagłębiłam się w tematykę furry i z biegiem czasu co raz bardziej przywiązywałam się do Orl. W pewnym momencie zaczęłam uważać ją za moje alter ego.
A na Polfurs natrafiłam już kilka lat temu, nawet się zarejestrowałam, ale zaraz porzuciłam konto, które zostało skasowane. Niedawno przypomniałam sobie o istnieniu tego portalu i postanowiłam znów utworzyć tu konto i oto jestem. : D

To mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich serdecznie.