Przeglądający wątek:
4 Anonimowi
Angora Turecka
Anthro
Interesuje mnie w skrócie statystyka - ile spośród osób które aktualnie przebywają na forum/IRCu miało styczność lub wciąż ma styczność z organizacjami harcerskimi. Jeśli będzie taka ochota, to zachęcam od razu do jakichś refleksji na temat pracy w drużynach, ewentualnych ciekawych wspomnień bo zapewne jak już ktoś był/jest to takowe posiada. Może przy okazji będą jakieś głębsze przemyślenia etc.
Temat zainspirowany jest krótkim offtopem w powitaniach (między Narą i Galzrą między innymi). Do tego dorzucam w celach statystycznych ankietkę. Zainteresowani oczywiście zrozumieją o co w niej biega. Nie zainteresowani zaznaczają pierwszą opcję i jeśli nie mają nic konstruktywnego do powiedzenia to lepiej niech nic nie mówią.
Temat dotyczy wszelkich harcerskich organizacji w Polsce - a więc ZHP, ZHR, SH, SHK "Zawisza" (prosiłbym też o nie wszczynanie polemiki nad tym co rozróżnia i "poróżnia" wszystkie te organizacje... przyjmijmy na potrzeby tematu że mamy jedno wspólne harcerstwo nie podzielone na żadnych lepszych i gorszych).
Czuwaj! :3
EDIT:
Oczywiście w ankiecie powinno być "należałam/łem" (itd.) z mojej strony to błąd za który przepraszam
Temat zainspirowany jest krótkim offtopem w powitaniach (między Narą i Galzrą między innymi). Do tego dorzucam w celach statystycznych ankietkę. Zainteresowani oczywiście zrozumieją o co w niej biega. Nie zainteresowani zaznaczają pierwszą opcję i jeśli nie mają nic konstruktywnego do powiedzenia to lepiej niech nic nie mówią.
Temat dotyczy wszelkich harcerskich organizacji w Polsce - a więc ZHP, ZHR, SH, SHK "Zawisza" (prosiłbym też o nie wszczynanie polemiki nad tym co rozróżnia i "poróżnia" wszystkie te organizacje... przyjmijmy na potrzeby tematu że mamy jedno wspólne harcerstwo nie podzielone na żadnych lepszych i gorszych).
Czuwaj! :3
EDIT:
Oczywiście w ankiecie powinno być "należałam/łem" (itd.) z mojej strony to błąd za który przepraszam
Ostatnio edytowany przez Kot dnia 26.08.2009 23:45:48
Skunksiczka Długoogoniasta
Anthro
Miałąm któtką styczność, i przez jedną harcerkę straciłam długopis Parkera -.-
Moja mama i ś.Ļ. ∂ziadek byli instruktorami harcerskimi
Moja mama i ś.Ļ. ∂ziadek byli instruktorami harcerskimi
Anthro
Jestem aktywnym działaczem w ZHP. Harcerka Orla stopniem, wędrowniczka, w trakcie zamykania próby instruktorskiej na przewodnika
Bardzo dużo zawdzięczam harcerstwu. Uformowało mnie taką jaka jestem i jestem z siebie durna :3 Oczywiście nikt nie jest doskonały ale harcerstwo pozwala na doskonalenie siebie i rozwijanie się na wielu płaszczyznach.
Na temat harcerstwa można by się rozwodzić na milion tematów chociażby np. o stereotypach harcerza, stereotypy ZHP, ZHR itp. ale to już raczej inny temat ;p
CZUWAJ!
Bardzo dużo zawdzięczam harcerstwu. Uformowało mnie taką jaka jestem i jestem z siebie durna :3 Oczywiście nikt nie jest doskonały ale harcerstwo pozwala na doskonalenie siebie i rozwijanie się na wielu płaszczyznach.
Na temat harcerstwa można by się rozwodzić na milion tematów chociażby np. o stereotypach harcerza, stereotypy ZHP, ZHR itp. ale to już raczej inny temat ;p
CZUWAJ!
Szakal/ Anubis
Anthro
Ohohoho :> Harcerzykiem byłem i mam dość miłe wspomnienia. Bardzo mile wspominam wszelkie rajdy i wypady do lasu, oraz KRETA :> Ehh jak to raczej bywa w mniejszych miastach z moich obserwacji to harcerstwo nie cieszy się dużą popularnością... U nas było tak wino, wino, wino, papierosy, wino, metal, wino, ave szatan!. Nie mieliśmy praktycznie żadnych możliwości zdobywania jakichkolwiek odznak i stopni... Takie wybrakowane harcerstwo... Ale nie żałuję ani jednego dnia, bo dzięki temu zacząłem uprawiać ASG, survival i wszystko co związane z wojskiem/ militariami :>
Aha nie stoczyłem się na samo dno przez ZHP
Aha nie stoczyłem się na samo dno przez ZHP
master error
Człowiek
Łeee... Jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do harcerstwa... A wypady do lasu i obcowanie z naturą, mam na co dzień (nie mieszkam w mieście). Do tego drużyna harcerska z mojej szkoły, była ermmm.... po prostu harcerstwo było dla mnie "zbyt grzeczne" (nie piję i nie palę, chodzi o coś innego ;P)
I do tego harcerki były... Hmmm... G. Halama w wersji female... (wieem, wiem... Miałem pecha)
pozdrawiam ;P
(hehehe... już widzę tę krucjatę wymierzoną we mnie... [Yay! gdzie ten widelec?! Zostaw tę flage! nieee!!! tylko nie po oczach!! Waaaaniaaaaa raaaatuuuuj!!!!])
I do tego harcerki były... Hmmm... G. Halama w wersji female... (wieem, wiem... Miałem pecha)
pozdrawiam ;P
(hehehe... już widzę tę krucjatę wymierzoną we mnie... [Yay! gdzie ten widelec?! Zostaw tę flage! nieee!!! tylko nie po oczach!! Waaaaniaaaaa raaaatuuuuj!!!!])
Lygrys Polski
Anthro
W gimnazjum i Liceum (gdy jeszcze miałem czas na takie rzeczy) bawiliśmy się w takie coś... ale to były czasy także wolontariatu i PTTK... teraz studia i ni chwili wolnego...
jestę kapibarę
Nie przyjęli mnie do zuchów. Ministrantem też nie byłem ;P
Lygrys Polski
Anthro
Niech zgadnę LV.... deptałeś trawę i wyrywałeś owadom skrzydełka ? ;]
Czlowiek
Człowiek
A ja bylem zuchem w podstawówce
Kangur
Anthro
Byłem harcerzem jakieś 2 lata w gimnazjum : P
Smok
Anthro
Skłonność do subordynacji nigdy nie była cechą, którą możnaby mi przypisać, ale dołączę się do tej ankiety. Opcja pierwsza i jestem usatysfakcjonowany. Poza tym, młodzi ludzie w semi-wojskowych mundurkach, w czworokątnych nakryciach głowy źle mi się kojarzą. ;P
Veritas odium parit, obsequium amicos.
Y. Du er ikke alene.
Y. Du er ikke alene.
master error
Człowiek
Booster_Drgn... Dokładnie, jakoś nie lubię się podporządkowywać ;P
Pandeł / Lefon
Zwierzę
Byłem instruktorem.... dodam jeszcze ze wtedy miałem 14lat
Wraz z kumplem uczyliśmy dzieciarnie wiązania węzłów, zachowania się podczas pożaru, podczas wypadku samochodowego lub obojętnie innego xD
No i nauka pracy w grupie Co ciekawe samemu można się wiele od dzieciaków nauczyć
-Grupa Wściekłych Borsuków się melduje na stanowisku
Wraz z kumplem uczyliśmy dzieciarnie wiązania węzłów, zachowania się podczas pożaru, podczas wypadku samochodowego lub obojętnie innego xD
No i nauka pracy w grupie Co ciekawe samemu można się wiele od dzieciaków nauczyć
-Grupa Wściekłych Borsuków się melduje na stanowisku
Ostatnio edytowany przez Simba dnia 27.08.2009 13:22:51
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
Byłem zuchem dzięki Sekhmet tylko 2 lata. U nas przydzielali praktycznie wszystkich *z klucza*
Jeżozwierz afrykański
Anthro
Nie wiem co ma jedno z drugim. Raczej ZHP jest pod kuratelą organizacji chrześcijańskich więc chyba nie ma tam gejów.... Nie wiem o co ci chodzi. O indoktrynację? To nie PRL ani komsomoł ani ZSMP.
Właśnie o to chodzi by w tym uczestniczyli ludzie lubiący wykonywać rozkazy, maszerować, nosić flagi i pełnić warty przed grobem nieznanego żołnierza przed kamerami. Po to to jest. Każdy powinien moim zdaniem wybierać to co dla niego najlepsze. Ty też byś coś wybrał, ja też, a harcerze i podobne im zorganizowane grupy wybrały właśnie taką formę.
0
(+0|-0)
Re: Furry a harcerstwo
Wysłano: 27.08.2009 19:56:54
Wysłano: 27.08.2009 19:56:54
Zaraz, zaraz.... Co???
Nie należałem do harcerstwa, ale mam rodzinny sentyment do niego i organizacji paramilitarnych. Są bardzo potrzebne, i nie widzę powodu, dla którego miały one przeszkadzać co niektórym lekkoduchom.
jestę kapibarę
Byłem bardzo grzeczym dzieckiem - wolałem czytać książki niż łazić na jakieś głupie zbiórki, apele itp bzdury, i drzeć mordę (alias śpiewać).
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Nigdy nie byłem w harcerstwie, chociaż zawsze imponowały mi mundury, obozy, łażenie po krzaczorach itepe. I strasznie żałuję, że jakoś nie miałem okazji wstąpić.
Ostatnio poznałem się bliżej z dwoma harcerzami i są naprawdę spoko gośćmi: odpowiedzialni, można na nich polegać. Jak coś potrzeba zrobić czy pomóc to nie zawiodą. A i wóde i fajki lubią jak normalni ludzie .
Ostatnio poznałem się bliżej z dwoma harcerzami i są naprawdę spoko gośćmi: odpowiedzialni, można na nich polegać. Jak coś potrzeba zrobić czy pomóc to nie zawiodą. A i wóde i fajki lubią jak normalni ludzie .
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm
Jeżozwierz afrykański
Anthro
A brunatne koszule też by ci pasowały?
Ja byłem od 4 do 6 klasy podstawówki w gimnazjum nasza drużynowa zrobiła sobie urlop i dali nam jakąś typiare co się na niczym nie znała... Albo może i się znała ale pamiętam, że lipnie było z nią to odszedłem. Z podstawówki mam całkiem miłe wspomnienia, jakieś szkolenia, zloty. Ogólnie najs było, można się było bawić bez alkoholu i to całkiem dobrze.
Kotołak
Anthro
Taaa... w podstawówce też się bawiłem bez alkoholu. Zaskakujące, prawda?
Wszyscy pokutujemy za to że żyjemy
Punx not death!
Punx not death!
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.