Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   2 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

1234>>


0
(+0|-0)
Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia"
Wysłano: 29.08.2009 20:29:55
Trickster
Anthro
Może i bez sensu temat. Ale jednak. Zastanówmy się poważnie nad nim. Po pierwsze, zadacie sobie pytanie, po co? Ano odpowiedź jest futrzaście prosta:

Żeby mieć z kim pogadać, dzielić się problemami, jak ktoś lubi to tulić... i tak dalej i tak dalej. Proszę nie krytykować tematu, ale jak ktoś mieszka w dużym mieście, to sobie może mieć X futrzaków. Ale dajmy na to taka mała mieścina i biedaczysko samemu tylko na IRCU siedzi albo na GG czy tez kontakt ma tylko telefoniczny, a rodzice na Futrzakon nie chcą puścić (Tak jak mnie... zapewne bo się nawet nie pytałem. Znam swoją matkę.)
Otóż, nie ma futrzaków. Co robić? I tu sedno tematu: Zrób sobie kilku ;] (Nie myśl o zboczonych rzeczach i czytaj dalej)!

Jak? Jeszcze nie wiem, ta nowa, super zaawansowana technika psychologiczna wymyślona przeze mnie nie została przetestowana, lecz zbliża się początek roku. *Evil Grin*

Chodzi o to żeby powolutku małymi kroczkami wprowadzać naszą, nazwijmy to ofiarę... w świat futrzaków, jeśli nie idzie, trzeba szukać podobnych osób bardziej podatnych na sugestię...
Na przykład, opowiadać im o furmeetach, jakiś spotkaniach z innymi, śmieszne anegdotki wprowadzać, pokazywać furry arty i oglądać je razem, zacząć podchodzić osobę jak to robi prawdziwy futrzak czyli zacząć obok tej osoby mruczeć itd, potem może jakiś kontakt fizyczny, typu przytulanie, trzymanie za rękę (zależy kogo "futrzakowimy" bądź kto jakie ma predyspozycje ;]) opowiadać o fursonach i zaproponować stworzenie własnej fursony, można tez pokazać yiff arty ale nie na początku zapewne.
Wszystko robimy powoli, uważnie obserwując reakcje danej osoby. (Czyt: Ofiary ^.=.^) Nic na siłę!!!
To tyle z praktycznego poradnika prania mózgu dla początkujących.

Co o tym myślicie? Czy w ogóle DA się sfutrzyć kogoś? Czy to efektywne? Próbowaliście kiedyś, zanim wpadłem ja na ten pomysł? I proszę mnie ostro nie krytykować, to mój pierwszy temat. No dobra, drugi.
Na te pytania poznacie odpowiedź w następnym odcinku. :)
A teraz... Let the discussion begin!
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 30.08.2009 16:51:01

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 20:36:26
Skunks
Anthro
Próbowałem kumpla "sfutrzyć", ale jednak się nie udało. A było tak blisko. Ale tak bywa :P
Więcej razy nie próbowałem już nikogo "sfutrzać". Czasami się udaje, czasami nie.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 20:42:57
U mnie to raczej nie wyjdzie, moi znajomi nie mają predyspozycji xD

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 20:50:56
Lis Pospolity
Zwierzę
Nieee, z kogo sie nie da tak po prostu futra zrobic... Z tym sie trzeba urodzic... :D (sorki za brak polskich znakow, ale telefon... rozumiecie...)

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 20:57:08
White Fox
Anthro
Jeżeli bym chciał stracić przyjaciela, to bym spróbował go "Futrzakować".

Wolę ludzi, którzy są indywidualni, a nie tacy, których wolno jak ciasto formować. Wolę mieć prawdziwego przyjaciela, aniżeli "zfutrzakowanego" człowieka, który będzie robił wszystko co chcesz, aby tylko być twym przyjacielem.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 20:59:25
Smok
Jak nic na siłę, to nie nazywajmy tego praniem mózgu. Jeśli ofiara jest chętna, osiągniemy sukces. Jeśli idzie na to z łaski, to już gorzej. Tak samo nie da się komuś wmówić, że nie wiem, sklejanie modeli śmigłowców jest fajne. Ale zawsze warto próbować, w okolicy na pewno znajdą się jakieś osoby przejawiające "futrzaste" cechy.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:02:25
Trickster
Anthro
Ehh, Kazune: To nie jest tak, że narzucasz komuś to co ma lubić (choć tak naprawdę to robisz) osoba której pokazujesz furry i ją wprowadzasz musi sama zdecydować czy chce być futrzakiem czy nie, my jesteśmy tylko inicjatorami tego wydarzenia, dalej wszystko dzieje się w umyśle danej osoby. Chodzi o zaciekawienie człowieka futrzakami tak aby z WŁASNEJ nieprzymuszonej woli chciał się nim stać. Dziękuje.
Ah, zebrało mi się dziś na filozofienie ^.=.^

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:04:10
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Cytat z "Padfoot":
Próbowałem kumpla "sfutrzyć", ale jednak się nie udało. A było tak blisko. Ale tak bywa :P
Więcej razy nie próbowałem już nikogo "sfutrzać". Czasami się udaje, czasami nie.


Ręce mi opadły...

Własnie tak fandom zmienia sie w zgraje gówniarzy bez charakteru. Pobaw sie jeszcze w zwierzaczka, mam nadzieje ze ci sie odwidzi.
Ostatnio edytowany przez Wolfheart dnia 29.08.2009 21:06:13
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:04:51
Szakal/ Anubis
Anthro
Cytat z "Raven":

Na przykład, opowiadać im o furmeetach, jakiś spotkaniach z innymi, śmieszne anegdotki wprowadzać, pokazywać furry arty i oglądać je razem, zacząć podchodzić osobę jak to robi prawdziwy futrzak czyli zacząć obok tej osoby mruczeć itd,

Haha :D Jakbym zaczął mruczeć przy znajomych to padłoby magiczne zdanie:
- Szym...(dalsza część nazwiska) czy ty ku**a jesteś normalny?
Nie ma sensu kogoś sfutrzać na siłę tylko dlatego, że się nie ma w mieście innych futer. Tak jak ktoś już powiedział, z tym się trzeba urodzić, trzeba mieć to coś :P Jeżeli wiemy, że dana osoba ma zadatki na futrzak to można ją delikatnie na to nakierować, ale nić na siłę.
Ostatnio edytowany przez Frezo dnia 29.08.2009 21:07:28

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:08:25
White Fox
Anthro
Cytat z "Raven":
Ehh, Kazune: To nie jest tak, że narzucasz komuś to co ma lubić (choć tak naprawdę to robisz) osoba której pokazujesz furry i ją wprowadzasz musi sama zdecydować czy chce być futrzakiem czy nie, my jesteśmy tylko inicjatorami tego wydarzenia, dalej wszystko dzieje się w umyśle danej osoby. Chodzi o zaciekawienie człowieka futrzakami tak aby z WŁASNEJ nieprzymuszonej woli chciał się nim stać. Dziękuje.
Ah, zebrało mi się dziś na filozofienie ^.=.^


Zastanów się co mówisz. Nie narzucasz, ale jednak narzucasz.
Niektórzy są bardziej ulegli, inni nie. Niektórzy łatwo się "zfutrzakują", inni w ogóle nie. I to nie zależy od tego czy ta osoba rzeczywiście jest futrzakiem czy nie. To będzie bardziej zależeć od tego jak przedstawisz mu to wszystko i jak bardzo ta osoba jest uległa.

Trochę od tematu może, może nie.
Kolega mnie próbował przeciągnąć na oglądanie anime i mu się to udało, bo wtedy byłem uległy. A teraz czuję do niego złość, bo jednak nie jestem żadnym fanem anime, a straciłem na tym dużo czasu.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:12:12
Trickster
Anthro
Rozumiem Cię w zupełności Kazune, rzeczywiście troszkę namieszałem. Po prostu nie wiem... hmm.. jak to powiedzieć... delikatne nakierowanie danej osoby, jednak nic na siłę... to tyle, prościej nie umiem. Chętnie poznam opinie innych.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:16:55
White Fox
Anthro
Cytat z "Raven":
Rozumiem Cię w zupełności Kazune, rzeczywiście troszkę namieszałem. Po prostu nie wiem... hmm.. jak to powiedzieć... delikatne nakierowanie danej osoby, jednak nic na siłę... to tyle, prościej nie umiem. Chętnie poznam opinie innych.


Rozumiem takie skierowanie jeżeli osoba rzeczywiście ma coś w sobie od furry jak mówił Frezo.
Na przykład jeżeli wiesz, że fascynuje się bohaterami anthro czy coś w tym rodzaju. A nie powtarzające się co jakiś czas: "No popatrz, jakie te zwierzaki są zajebiste =^.^= "

Ja nie mam żadnego futrzaka, gdzie mieszkam, ale dla mnie tolerancja mych przyjaciół, którzy wiedzą, że jestem futrzakiem, jest wszystko czego potrzebuję ^.^

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:17:15
Lisi Demon
Człowiek
moja dziewczyna jest futrzakiem (dzięki mnie) A teraz futrzakuję kumpla (skubany twardy jest)

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:33:44
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Cytat z "Rey220":
moja dziewczyna jest futrzakiem (dzięki mnie) A teraz futrzakuję kumpla (skubany twardy jest)



Skąd sie biorą tacy jak ty? Chcesz być trendy to kup sobie ipoda albo golfa. Mame i sasiadke tez wciagniesz bo masz taki kaprys?
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:36:08
Lisi Demon
Człowiek
cemu ty jestes taki zly na mnie
(tacy jak ja są wszędzie tylko się ukrywają)

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:42:59
Cuś
Inna forma
Cytat z "Rey220":
cemu ty jestes taki zly na mnie


Zrozum Wh już taki jest. Nie lubi rozpieszczonych bachorów, które nie mają do nikogo szacunku.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:45:45
jestę kapibarę
Cytat z "Rey220":
moja dziewczyna jest futrzakiem (dzięki mnie) A teraz futrzakuję kumpla (skubany twardy jest)


Za cholerę nie rozumiem takiego "sfutrzania na siłę". Z tego tylko złe rzeczy wychodzą. Możesz pokazać komuś arty jakieś, powiedzieć. Albo go to zainteresuje - i wtedy sam się zapyta albo zacznie szukać - albo nie.
To nie jest sekta, żeby na siłę kogoś "sfutrzać" a on nie chce "bo twardy jest". No geez. Raz nie, znaczy nie - i daj pokój.

Solonowi pokazałem kiedyś arty, wypaliłem mu płytkę z nimi, bo mu się niektóre podobały. Ruszyło go do furry po 2 czy 3 latach, bo akurat tak. A chodzenie za kimś i namawianie na coś co go nie interesuje w kółko da ci tylko tyle, że będzie się na ciebie patrzył jak na jakiegoś maniaka - i taką opinię o całości sobie wyrobi.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:47:59
Angora Turecka
Anthro
To trochę bardziej skomplikowane niż zarażanie innych fascynacją figurkami, modelarstwem czy grą w szachy. Nie dość że grono futrzaków jest dość elitarne (w sensie - jest nas bardzo mało, pojawiają się kwestie meetów, a to z kolei rodzi koszty), to w dodatku sam temat ociera się o coś więcej niż tylko czyste hobby (wiele futrzaków faktycznie identyfikuje się z swoimi fursonami, nie traktuje ich tak przedmiotowo, a to już zakrawa o psychologię). Podobny problem jest w przypadku fandomu RPG, który jak dla mnie i tak jest mniej "hardcorowy". Jeśli ktoś nie zechce wczuwać się w rolę podczas sesji, nie kręci go odgrywanie "teatru", rzucanie kośćmi, to raczej nie uda się go w pełni przekonać do idei RPG.

Wydaje mi się że jednorazowe przybliżenie tematu drugiej osobie (co to jest furry, jak objawia się bycie aktywnym futrzakiem itp.) w zupełności wystarczy. Jeśli rozmówca będzie zaintrygowany i zainteresowany tematem, zaglądnie sobie do Internetu i wygoogla resztę. Jeśli i to go jeszcze nie przerazi, to być może zaglądnie na Polfurs. Jak tutaj zostanie ;) to znaczy że nie jest do końca normalny.

Na siłę - nie ma sensu... (generalnie, nie tylko w przypadku fandomu furry).
Ostatnio edytowany przez Kot dnia 29.08.2009 21:59:25

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 21:58:59
Trickster
Anthro
Zgadzam się. Jak pójdę do szkoły już niedługo podzielę się wspaniałą nowiną o poznaniu Was i zobaczę co z tego wyjdzie.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 22:03:13
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
Cytat z "Wolfheart":
Cytat z "Padfoot":
Próbowałem kumpla "sfutrzyć", ale jednak się nie udało. A było tak blisko. Ale tak bywa :P
Więcej razy nie próbowałem już nikogo "sfutrzać". Czasami się udaje, czasami nie.


Ręce mi opadły...

Własnie tak fandom zmienia sie w zgraje gówniarzy bez charakteru. Pobaw sie jeszcze w zwierzaczka, mam nadzieje ze ci sie odwidzi.


Nooby??? Nie w moim Furrydomie !!! :-xk :-xk :-xk :-xk

Wolfhart nie wiem czy zauważyłeś ale odkąd Kudłaty nas opuścił robisz za największego TruE Mastaha :-Dk


Raven - nie ma złych tematów, najwyżej dyskusja zostanie skasowana --k (ach gdzie te czasy gdy kasowano wszystkie fajne dyskusje ???) :-Dk

A co do sfutrzania. Zawsze można kogoś wciągnąć przez pokrewieństwo zainteresowań.
Lubisz anime(catgirl?) maści tu sterte kemono (zwłaszcza Cometa :-Dk )
Lubisz pokemony/digimony - a wiesz że są wersje Antro? I futrzaki chcą złapać je wszystkie ? :-Dk :-Dk :-ojjk: :milosck:

Lubisz Króla Lwa albo Kung Fu Pandę? - O to już jesteś futrzakiem !

*Bardzo* lubisz zwierzęta - o to pasujesz na Polfurs :-Pk

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 22:05:43
Lis Pospolity
Zwierzę
Ej no, nie da się kogoś sfutrzyć bo można zostać futrzakiem tylko samemu. To by była krucjata i nażucanie komuś swoich poglądów, poza tym za łatwo by było, by było 10 000 użytkowników z czego tylko koło 500 porządnych. Jeśli ktoś jest furry SAM nas znajdzie.

A taka wspaniała nowin a w szkole tylko narazi cie na wyzwiska, lepiej załóż podkoszulek z logiem polfursa i tylko ci którzy wiedzą o co chodzi do ciebie zagadają o futrowaniu, inni zobaczą tylko łapę na białej fladze...

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 22:09:00
Trickster
Anthro
Dzięki Vonderey za ostrzeżenie. Ah, niesamowite, każdy ma inny pogląd w tej sprawie! Zobaczmy dalej co z tego wyniknie, tylko proszę mi się tu nie kłócić.

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 22:10:17
Angora Turecka
Anthro
Vonderey dobrze mówi. Żyjemy w takim kraju, że wszelka aktywność społeczna i rozgłaszanie tego typu dewiacji grozi napiętowaniem lub wręcz kalectwem. Lepsze są delikatne sygnały i rozmowy w mniejszym gronie (najlepiej dwuosobowym gronie). Jeśli rozmowa samoistnie spłynie na te tematy, tym lepiej. Możesz sobie pomóc jak poradzono małymi elementami takimi jak koszulka, naszywki etc. walenie prosto z mostu raczej nie jest najszczęśliwszym pomysłem (no chyba że wiesz że rozmówca i tak już do normalnych nie należy i go zbytnio kolejne dziwactwo nie zaszokuje).
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 22:11:15
Lis Pospolity
Zwierzę
Kłócić? Nieeee To będzie tylko GORĄCA polifoniczna, dzika dyskusja... :D


I zgadzam sie z przedmówcą, ja jak pójdę do szkoły nadrukuje sobie na podkoszulek odcisk łapy. Ci którzy powinni skapnął się o co chodzi.
Ostatnio edytowany przez Vonderey dnia 29.08.2009 22:14:56

0
(+0|-0)
Re: Pranie mózgu, czyli proces "Futrzakowienia" ^.=.^
Wysłano: 29.08.2009 22:14:05
Hiena
Zwierzę
Jeśli ktoś nie dostrzega IDIOTYZMU wciśkania futrzastości komuś, kto jest sobie przeciętym, normalnym człowiekiem i zupełnie mu z tym dobrze - to chyba zupełnie nie czuje o co tu biega.

Tak, zróbcie sobie podwórko przed blokiem pełne "futrzaków". Do zabawy nie zapomnijcie zaproscić rodzinki, będzie wesoło.

Nahhh, po prostu jeden wielki facepaw :/

 Aby pisać należy być zalogowanym
1234>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane