Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<12345...20>>


0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 24.03.2007 20:35:13
fajkojot
Człowiek
Hm... czuję, że dane mi będzie dłużej posiedzieć w tym topicu <rozpala ognisko pod księżycowym niebiem i szykuje sobie sakwę z pejotlem> Izis:
Poprę zdanie Nerevara, sny abstrakcyjne są często pozbawione głębszego znaczenia. Ja miewam niemal wyłącznie takie ;) Za to są niezmiernie zabawne momentami i jest co opowiadać kumplom :-Pk Z drugiej strony, twój sen mnie intryguje. Mnie samemu przyśnił się kiedyś dworzec i dziwny pociąg (kiedyś opowiem o tym). Nie znam jakiś bardziej znanych interpretacji tych dwóch elementów niż "podróż", a osobiście kojarzę je też z rzeczami takimi jak "przeznaczenie", "czas" i "śmierć". Ale to chyba nie najlepszy pomysł aby interpretować cudze sny, na podstawie osobistych skojarzeń. Muszę nad tym pomyśleć. A tymczasem, mam kilka pytań ;-)k
Cytat:
i moja mama była tym... konduktorem i miała na głowie czapkę kucharską xD

A może to była czapka maszynisty taka stara? One też są duże jak kucharskie :P Wtedy ten drobny szczegół może zmienić znaczenie pociągu i podróży.
Cytat:
i żeśmy się co jakiś czas zatrzymywali przy jakiś słupach O.o

Pamiętasz coś więcej o tych słupach? Jak wyglądały? I czy wysiadał ktoś przy nich? Tu może być klucz.
A co do motywu urodzin, hhmmm... pamiętasz, jaki to był dzień we śnie?
Cytat:
zagrać w grę [Wilki i owce xD]

Wstyd pytać, ale... na czym ta gra polega? ^^'

A teraz wezme się za sen Osła... tu, przyznaje, mam nie łatwy orzech do zgryzienia. Sen jest interesujący i nie wątpię, że ma znaczenie. A jakie? Spróbuje coś pomóc, chociaż poprzeczka wysoka. Od początku...
Cytat:
Pamiętam jedynie, że byłem na jakiejś ulicy i z takową postacią rozmawiałem, miała jakieś bagaże i takie tam. Nagle spotkałem swojego dobrego znajomego (on niby był prawdziwy) i chciałem aby pomógł mi przenieść bagaże mojemu wymyślonemu kumplowi

Dokąd postać chciała zabrać te bagaże? I czemu kumpel był "niby" prawdziwy? Możliwe, że zachowanie kumpla (żadnej reakcji na niewidocznych przyjaciół) może oznaczać oddanie twojego znajomego i jego zaufanie, a także twoje dla niego. To, że wciskasz przedmiot na siłę (zielonego pojęcia nie mam, co oznacza folia o ile w ogóle cos oznacza :-Pk ) może oznaczać, że zależy ci na tym "niewidzialnym" kumplu. Samo postrzeganie rzeczy nieistniejących, może tutaj odnosić się do pewnego rodzaju szaleństwa (niestety, filmu "Piękny Umysł" nie oglądałem, więc nie wiem na czym dana choroba polega). Szaleństwo niekoniecznie oznacza rzecz negatywną. Może być kluczem do mądrości, kluczem do poznania. Może niedawno zrozumiałeś coś ważnego dla ciebie? Spostrzegłeś coś, czego nie widziałeś wcześniej i teraz ci bardzo na tym zależy?
Spójrzmy dalej... scena z autem. Stary budynek może oznaczać coś dawnego, posiadającego historie. Może być też symbolem dzieciństwa (zwłaszcza, jeśli to był twój dom). Motyw z autem i rupieciami może odnosić się do niespełnionych marzeń lub marzeń które przynoszą rozczarowanie po ich spełnieniu. Dalej... kobieta z obiadem może symbolizować domostwo i matkę lub babcie, co łączy się z symbolem starego domu jako dzieciństwa. Regały z książkami z kolei łączą się z symbolem historii, są też symbolem wiedzy, co łączy je z poznaniem. Zakręcone troche :-Pk Końcowa scena jest moim zdaniem najciekawszą w tym śnie. Podsumowując poprzednie symbole, mogłeś zdać sobie sprawe, że to co poznałeś, to na czym ci zależy, twoje marzenie które osiągnąłeś, nie jest tym czego oczekiwałeś. Choroba jest tutaj zdecydowanie negatywnym symbolem.
Cytat:
niektóre postacie, które widzę nieistnieją i zacząłem na nie krzyczeć, że nie istniejecie! Postacie milczały choć miały zmartwione miny.

Tutaj wypierasz się tego co widzisz. Ale milczenie postaci i fakt, że nie zniknęły, wskazuje na to, że już za późno jest. Cokolwiek się wydarzyło, nie cofniesz tego. Zmartwione miny, mogą sugerować zawiedzenie od strony postaci. Czyli twoja reakcje je smuci. Może to odnosić sie do potrzeby akcpetacji zaistniałych zdarzeń, może to być kluczem na pozbycie się bólu i szaleństwa.
Cóż, zrobiłem, co mogłem ^^ Oceń Ośle, jak bardzo trafna jest moja interpretacja. Największym kłopotem jest to, że opieram się tylko na twoim opisie, i nie mam pojęcia co wydarzyło ci się w życiu, więc bardzo możliwe, że mylę się zupełnie.
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 24.03.2007 21:57:13
osioł
Anthro
W sumie bardzo ciekawie to zainterpretowałeś. Cóż zapomniałem wspomnieć przy tej scenie gdzie chciałem aby mój znajomy pomógł mi z przenoszeniem bagaży wymyślonego osobnika, to to, że gościa widziałem pierwszy raz, ale wiedziałem, że jest moim znajomym : |. Może coś w tym jest co napisałeś, może moje marzenie, okaże się w przyszłości jedynie męczarnią. A co do przywiązania, nie ukrywam, że jestem cholernie przywiązany do swojego wymyślonego bohatera komiksowego (często myślę o nim). No więcej nie wiem jak ocenić :}.

Hm...muszę sobie jeszcze jakiś sen przypomnić : P

A co do folii, chodziło mi o torebkę foliową : P.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 24.03.2007 22:01:41
Futrzasty Smok Wschodni
Anthro
Ja nie mam w zasadzie prawdziwych snów, jedynie co ma to świadome sny ^^ bardzo fajna zabawa :)

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 11:05:22
Pandeł / Lefon
Zwierzę
Cytat:

Ryan88 pisał(a)):
Ja nie mam w zasadzie prawdziwych snów, jedynie co ma to świadome sny ^^ bardzo fajna zabawa :)


no własnie co do swiadomych snów ;] To bardzooooooooooooo fajna zabawa :-Dk
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.

Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 12:52:22
osioł
Anthro
Dziś miałem kolejny sen. Tylko nie pamiętam zbytnio gdzie wpierw byłem, na ulicy czy w budynku, ale dobra.

Śniło mi się, że znalazłem się w jakimś domu dziecka (ale tylko jako zwiedzający). Jak się okazało w tym domu zarządzał jakiś ksiądź, który był dla dzieci naprawdę okrutny. Tylko opiekunki były bardzo kochane i starały się chronić dzieci przed tym złym księdzem, prowadząc je do piwnicy gdzie były wszystkie zabawki i gdzie dzieci miały swobode. Ksiądz o tym nie wiedział i zawsze starały się dyskretnie prowadzić je do piwnicy. Potem znalazłem się w jakiejś klasie ze swoją klasą z technikum. Była to klasa jakaś katoliczna, bo kazano nam się modlić, tylko ja sie nie modliłem ze względu na swój ateizm. Następnie znalazłem się na ulicy ze znajomym, byłem chyba ubrany w szate Jedi. Okolica była ciemna, ulica wąska i tło nie do opisania, bo pamiętam, że tylko drogę widziałem i białe ściany, w niektórych miejscach. Kolega miał aparat i mnie fotografował, kiedy on po prosił mnie aby jemu zrobił zdjęcie to nie potrafiłem obsłużyć aparatu. Nagle z tych białych ścian wyszły jakieś trzy osoby, dwóch chłopaków i jedna dziewczyna. Dwaj kolesie zaczęli nas poniżać i wyzywać, ale skończyło się tylko na tym, iż poinformowałem aby się odwalili. Nagle odkryłem, że masz miecz świetlny : >, kolega mnie sfotograwował z nim (a pozycje zrobiłem taką samą jak na jednej z moich rysunkowych prac). Nagle na ulicy pojawiły się siedzące osoby, jedna widząc, że mam miecz to powiedziała, że też takowy ma (pokazał) i stwierdził, że jesteśmy jak rodzina czy jakoś tak. Dalej już nie pamiętam...chyba się obudziłem.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 15:10:33
Wilk
Anthro
o.o Nawet nie próbuję tego zinterpretować. Ciekawy sny masz, Ośle.

Co to są te świadome sny? --k

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 18:46:06
Futrzasty Smok Wschodni
Anthro
Świadomy sen (ang. Lucid Dream lub jako akronim LD), jest to sen, w którym śniący zdaje sobie sprawę, iż śni. Klarowność myślenia, dostęp do wspomnień z jawy oraz stopień kontroli treści snu może być bardzo różny. Inne nazwy na świadomy sen to sen jasny, sen przejrzysty, sen wiedzy.

Świadome sny mogą być wykorzystane w zwalczaniu koszmarów, jako narzędzie poznania swojej psyche lub gwoli rozrywki. W snach, gdzie śniący posiada odpowiednio wysoki poziom kontroli nad treścią marzenia sennego, można odwiedzić dalekie miejsce (nawet inny koniec galaktyki), spotkać kogoś czy sprawdzić się w sytuacji trudnej do uzyskana ("repetycja życia"), lub robić coś co jest po prostu niemożliwe w rzeczywistości (np. latać, przechodzić przez przedmioty).

Spontaniczne i chwilowe uzyskanie stanu świadomego snu może nastąpić bez szczególnego wysiłku, jest jednak zjawiskiem stosunkowo rzadkim. Szacuje się, że 20% populacji miało przynajmniej raz w życiu świadomy sen. Spontaniczny świadomy sen zdarza się dzieciom do około 10 roku życia, sprzyja mu też popołudniowa drzemka i wczesne położenie się spać wieczorem(Im dłużej mózg tworzy sny w stanie REM, tym więcej czasu na zdanie sobie sprawy z tego ,że się śni). Czasem samo czytanie czy rozmowa o tym zjawisku indukuje świadomy sen. Wiele technik medytacyjnych kładący nacisk na rozwój wewnętrzny wspomina o możliwości utrzymania świadomości także we śnie.

Zazwyczaj o świadomych snach rozmawia się w kontekście wywołanej celowo świadomości. Dzięki specjalnym technikom osoba w pewnym momencie snu orientuje się, że otaczająca rzeczywistość jest wyimaginowana. Towarzyszy temu zazwyczaj niezwykły szok (niegroźny), który zazwyczaj prowadzi do przebudzenia się lub fałszywej pobudki.

Zagadnienie świadomego snu poruszone było także w kinematografii: Otwórz oczy (i amerykański remake Vanilla Sky), animowany film Waking Life, jednakże w filmach tych ma on nieco inne znaczenie, niż tradycyjnie rozumiany świadomy sen. Zaś tematykę zwykłego snu można zobaczyć między innymi w kultowym filmie młodzieżowym Donnie Darko oraz w filmie w reżyserii Davida Lyncha - Zagubiona autostrada.

P.S. informacje te zostały ściągnięte z wikipedii ;)

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 21:33:47
Wilk
Anthro
A więc wielokrotnie miałem coś podobnego :) Zwykle niestety mówiłem sobie "Jak otworzę oczy to się obudzę i będzie lipa", a one zaraz się otwierały. Albo "nie otwieraj oczu, nie otwieraj oczu..." i chlast - otwarte.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 21:41:54
Minotaur
Anthro
Miałem trzy świadome sny ale jak tylko we śnie uzyskiwałem świadomość że to tylko sen to po paru minutach się budziłem :/ za krótko
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 21:54:00
hmr ja chyba 2 dni temu miałam świadomy sen^^ i na samym jego początku już wiedziałam, że to sen ^^ A potem jeszcze dłuuugo trwał xD

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 25.03.2007 23:17:57
Pandeł / Lefon
Zwierzę
A ja mam dar przewidywania co będe robił ;) Chyba ;] Bo np. coś robie pierwszy raz a w myslach : kur*a przecież ja to już robiłem
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.

Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 26.03.2007 0:11:50
Futrzasty Smok Wschodni
Anthro
Takie sny mogą trwać bardzo długo, dlatego czasami śpię po 12-13 godzin dziennie jak mam chęci i dobry sen. A te sny najczęściej są o tematyce furry ^^

Simba to jest deżavi ( chyba źle to napisałem >.>' ) i mam tak samo :P

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 26.03.2007 22:06:33
fajkojot
Człowiek
Szczerze zazdroszczę tym co mają świadome sny :P Mi się takie nie zdarzają (a przynajmniej ich nie pamiętam), ale miewam za to czasami sny w których mam przebłyski świadomości. Poza wrażeniem odczuwania bodźców wszystkimi zmysłami i dziwnymi uczuciami nie uzyskałem większej świadomości.
A co do deja vu (vi?) miewam je co jakiś czas na jawie. Pojawia się to także w snach, potrafię w kilku snach odwiedzać to samo miejsce czy oglądam podobne motywy (żeby było zabawniej, we śnie czasem mam świadomość tego, że to już było i co więcej, często zgadzają się szczegóły :P). Kumpel wspominał, że takie zjawisko ma chyba własną nazwę. Ktoś kojarzy?
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 26.03.2007 23:39:21
Pandeł / Lefon
Zwierzę
Ale ostatni (wczoraj ) miałem sen snił mi se wolfwey Raktan i Ryan
było fajnie co robiliśmy ?? Chyba jak dobrze pamiętam w coś graliśmy chyba w piłkę nożną ;d
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.

Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 27.03.2007 1:23:23
Minotaur
Anthro
A kto stał na bramce ? : )
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 27.03.2007 12:14:33
Swietlik
Inna forma
I znowu woda... brr...

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 27.03.2007 12:50:48
Futrzasty Smok Wschodni
Anthro
Verdan, to mi wygląda na coś w rodzaju OOBE >.> Próbowałem tego tylko jeden raz w życiu i nie sądzę bym chciał próbować tego jeszcze raz >.>'

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 27.03.2007 18:27:57
Mi sie snilo niedawno cos takiego, ze lazilem kiedys po lesie z kims, i do tego co z nim szdlem poweidzialem ze to jest sen. A tamten no to poweidzial ze to nie moze byc sen bo on chodzi ze mna, mowi normalnie itp. pozniej w lesie spotkalismy jakies potwory... niepamietam jakie... ja zas powiedzialem ze to jest sen no ichyba sie pojawilem w innym miejscu, wyciagnalem rece do potworow a te zwialy, i pozniej jak zaas powiedzialem ze to jest sen, no to nagle jakos mgielnie sie zrobilo mi przed oczami i sie obudzilem calkowicie wyspany xD

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 27.03.2007 19:19:19
osioł
Anthro
Ja nie raz nie dwa miałem już taki przypadek, że wiedziałem iż śnie. Pamiętam raz śniłem, że byłem na jakimś podwórku i stali tam ludzie (rodzina, znajomi itp.) i zaczałem im wmawiać, że to wszystko mi się śni...i wyśmiali mnie : P.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 27.03.2007 20:27:56
fajkojot
Człowiek
Ryan88: OOBE? Hmmm, w sumie pisało na necie, że ma powiązania ze świadomym snem. Ale na moje to nie było ani do jednego ani do drugiego podobne. W takich snach jestem kompletnie nieświadomy tego, że śnie. Poza tym, słyszałem, że jak ktoś się obawia takich podróży jak OOBE to nie udadzą mu się. Ja się obawiam :P
A co do świadomości w śnie, raz mi się zdarzyło doznać "fałszywej pobudki" :P To jeden z niewielu snów jakie pamiętam, w których uświadomiłem sobie, że śnię. Najpierw był jakiś pokręcony sen, potem "pobudka" i jakby nigdy nic, zachowywałem się jak na jawie. Ale gdy zobaczyłem ojca przed kompem i dziwne ozdoby na stole, nagle mnie coś trzasnęło, że coś tu nie gra. Zabawne uczucie :P
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 27.03.2007 23:37:19
jestę kapibarę
Najbardziej nie grał ojciec przed kompem?

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 28.03.2007 9:10:07
Minotaur
Anthro
Nieeee, przecież wyraźnie napisał że zorientował się kiedy go coś "trzasło" (pewnie ojciec żeby do kompa nie doszedł) :-Dk
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 28.03.2007 16:41:53
osioł
Anthro
To dopiero sna dziś miałem : P. Jak zapamiętałem wsiadłem do jakiegoś auta ze znajomymi i wyjechaliśmy za miasto, na czyste łono natury. Nagle spoglądając za okna wozu zaczałem zauważać co chwile krowy. Małą, dużą, grubą chudą, były wszędzie. Potem zjechaliśmy z ulicy i zaczęliśmy jechać po trawie i jedna krowa zaczęła nas gonić. Jak nas dogoniła to okazało się, że do zderzaka przyczepiło się trochę trawy, a krówka chciała to zjeść : P. Gdy zjadła to nagle utyła i położyła się na plecach. Następnie jechałem dalej autem i wyjechaliśmy na jakieś puste pole gdzie tylko rosła zielona piękna trawka oraz pasło się tysiące krów : |. Jadąc dalej krowy zaczęły się przeistaczać w lwy, a potem z lwów w pieniądze, które zacząłem zbierać i stwierdziłem w myślach, że taka suma mi wystarczy. Mówiąc te słowa w oczach miałem śmiejące się ludziki lego i the end : P.

Ach te moje dreams : P.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.03.2007 0:03:10
jestę kapibarę
Z interpretacją krów to ostrożnie, bo się skończy jak u Józefa w u faraona ;P

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.03.2007 6:38:22
Wilk
Anthro
Myślę, ze krowy można by właśnie tak biblijnie zinterpretować - jako dostatek. Tutaj jednak pasowałoby coś innego. Być może krowa symbolizuje szczęście, lew zaś waleczność. Ludziki lego, hmm... może próżność? Śmiejące się ludziki lego mogą oznaczać tych, którzy wyśmiewają się z Twojej decyzji o tym, że tyle kasy wystarczy.

Wtedy można by to zinterpretować, że:
Chwile będą raz lepsze, raz gorsze. Uda ci sie zwabić szczęście w jakiś sposób (trawa na zderzaku) i w końcu po jakimś Twoim działaniu przyjdzie czas na posmakowanie bogactwa.


Mam nieodparte wrażenie, że mojej interpretacji coś się jednak nie klei.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<12345...20>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane