Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<123456...20>>


0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.03.2007 17:45:11
fajkojot
Człowiek
Hmmm, ja to widzę tak:
Krowy - coś pospolitego, czego wiele.
Zmiana w lwy - Przemiana w coś bardziej wartościowego, wspaniałego, królewskiego etc.
Zmiana w kasę - przyniesie ci to dochody.
Czyli można to odczytać następująco. Przypadkiem w podróży natrafisz na coś pospolitego, co jednak przy spotkaniu z dobą da ci dobrobyt (spasiona krowa). Potem to zacznie przynosić coraz większe korzyści, z pospolitego zmieni się w wartościowe (lwy) i zacznie ci przynosić dochody. Nie popadniesz jednak w chciwość, a co do ludzików lego... hmm, nie mam wiele pomysłów co do nich i interpretacja ich znaczenia przez Nerevara wydaje mi się najsensowniejsza.
Hm, w sumie to moja interpretacja pokrywa się z wersją Nerevara. I też czuje, że czegoś dalej chyba brak.
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.03.2007 22:16:25
Minotaur
Anthro
Cytat:
Krowy - coś pospolitego, czego wiele.


Wypraszam sobie takie teksty :-Pk
Gdyby nie krowy nie było by mleka, serów ani masła
ja bym raczej w tym śnie przedstawiał krowę jako coś wyjątkowego (przypominam że w Indiach krowy są święte, bierzcie przykład z mądrości dziejowej)
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.03.2007 23:21:57
Wilk
Powinno się ogłaszać inne zwierzęta święte, bo krów jest dużo, a wilków mało :-Pk
"To the stars Bowen! To the stars!"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.03.2007 23:55:51
Minotaur
Anthro
Krowy są pożyteczne pomyśl o tym jedząc śniadanie :-Pk
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.03.2007 0:36:14
Cytat:
A może to była czapka maszynisty taka stara? One też są duże jak kucharskie :P Wtedy ten drobny szczegół może zmienić znaczenie pociągu i podróży.


Hmr... nie wiem jak wyglądają te czapki konduktorskie. Ta czapka wyglądała jak taka typowa w bajkach anime jaką mają kucharze. Być może nie jest kucharska, ale na prawde nie znam się na tym ^^

Cytat:
Pamiętasz coś więcej o tych słupach? Jak wyglądały? I czy wysiadał ktoś przy nich? Tu może być klucz.


Były szare, wysokie i przy nich, z boku zwisał taki napis "Stop" ale nie taki jak jest na znakach drogowych, tylko prostokątny kawałek metalu/papieru czy czegoś i na nim czarnymi literami na żółto czerwonym bodajże tle. A przy tych słupach raczej nikt nie wysiadał tylko ja zawsze się jakoś przed nimi uciekałam czy coś takiego ><

Cytat:
A co do motywu urodzin, hhmmm... pamiętasz, jaki to był dzień we śnie?


No był słoneczny. Dokładnej daty nie znam, ale w moje urodziny zazwyczaj jest słonecznie, więc to chyba mógł być też 1 maja.

Cytat:
Wstyd pytać, ale... na czym ta gra polega? ^^'


każdy dostaje 4 kartoniki z różnymi kolorami owiec i trzeba je układać tak, by na samym końcu mieć jak największe zamknięte pastwisko. Po każdym ruchu bierze się tyle nowych kartoników, ile boków tego którego w danej kolejce dołożyliśmy się stykało z innymi wcześniej ułożonymi :). Nie liczą się na końcu takie pastwiska, obok których jest las w którym jest wilk. Trzeba dopasowywać odpowiednio kolory no i takie tam^^ W skrócie Ci wytłumaczyłam

[Sorki, że tak późno odpisałam]




No a ostatnio miałam dziwny sen. Nie pamiętam go dokładnie, ale tyle co pamiętam mi się bardzo nie podoba. Mianowicie szłam z jakimiś znajomymi [nie wiem dokładnie kim, ale chyba kimś z klasy] i szliśmy koło jakiegoś morza, jeziorka/stawu czy czegoś takiego, w każdym razie znajdowało się to pod sklepieniem jakiejś jaskini >< No i szliśmy tak, i pamiętam, że potem w tej wodzie były... groby! >< Pływały tam różne szczątki i w ogóle. Droga dookoła tego jeziorka była ładna, pokryta deskami, taki most... i prowadziła gdzieś w górę do jakiś chatek. No ale ja, wzięłam i do tej wody weszłam O.o . Jakbym czegoś szukała. Zanurzyłam się pod wodą i wyciągnęłam chyba jakąś kość czy coś w tym stylu. Ci moi znajomi coś mówili, nie wiem co, ale byli bardzo oburzeni na pewno. Potem nagle znaleźliśmy się wszyscy przy tych chatkach na górze. I ja weszłam do jednej z nich razem z tymi znajomymi i tam była jakaś babka. Taka dziwna i mała. Postanowiliśmy się u niej zatrzymać i przenocować. Oni tam planowali jakąś imprezę zrobić i zbierali kasę na żarcie piwo i takie tam. A ja poszłam do pokoju w którym była ta babka i kupiłam od niej strój podobny do tego, w którym tańczy sie taniec brzucha. Potem chyba była scena, jak oni chcieli już iść te rzeczy kupić, i okazało się, że nie ma zebranych pieniędzy, a tej babki też nie ma. I wiedzieliśmy, że to ona to ukradła [ pomiędzy sceną jak kupowałam ciuch, a tym że zostaliśmy okradzeni chyba było że śpimy, ale nie pamiętam.] No i potem to już oni gdzieś poleźli jej szukać a ja zostałam i coś robiłam, ale ni wiem co bo zaraz później się obudziłam chyba. Mogę jeszcze dodać, że chatki były 2 pokojowe, drewniane [deski układane pionowo i łukowato] i okrągłe. No to tyle.
Czy to też jest jakiś sen bez sensu, czy może mieć jakieś głębsze znaczenie?

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.03.2007 16:44:06
Wilk
Anthro
Cytat:

Czy to też jest jakiś sen bez sensu, czy może mieć jakieś głębsze znaczenie?

Hmm.. Trudno powiedzieć. Czy jakiś element snu kojarzy Ci się z rzeczywistymi wydarzeniami?
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.03.2007 18:16:26
osioł
Anthro
Cytat:

RAKATAN pisał(a)):
Gdyby nie krowy nie było by mleka, serów ani masła

Może to jest zadziwiające, ale z jakiego kolwiek mleka (ludzkiego, psiego, oślego, kociego itd.) można zrobić masło, ser i mleko pitne :P. Tak więc gdyby nie byłoby krów to ten ów nektar z innego źródła by się czerpało ; ]. A poza tym krowie mleko normalnie jest tylko dla małych cielaków, a nie dla ludzi. Człowiek powinien pić mleko do 4 roku życia i to jedynie od rodzicielki biustu. Potem to już zależy od organizmu, jeżeli ktoś nie ma chęci na mleko, a ktoś (np. Mama) każe mu wypić szklane mleka to przez parę godzin może mieć nie fajnie (będzie zmęczony, senny i w ogóle skupić się nie będzie mógł). Jeżeli jednak ktoś ma ogromną chęć na mleko to już ów osobnik będzie miał git po wypiciu. Tak więc mleko zdrowe dla wszystkich nie jest i basta!

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.03.2007 22:26:42
Minotaur
Anthro
Ja tam od małego piję mleko hektolitrami jakoś mi nie szkodzi, no ale ja jestem bykiem :D A co do produkcji mleka to niestety tylko krowy produkują go na tyle dużo by można było z niego produkować sery, masło, czy inne smakołyki :-Pk
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 31.03.2007 22:45:40
fajkojot
Człowiek
Rakatan, spokojnie :-)k Krowa ma znaczeń tyle ile ciapek na grzbiecie. Uznałem ją za symbol rzeczy pospolitej we śnie Osiołka, bo:
Cytat:
i wyjechaliśmy na jakieś puste pole gdzie tylko rosła zielona piękna trawka oraz pasło się tysiące krów : |

Jakby to było tysiąc myszy czy innego zwierzaka którego można zobaczyć na co dzień, powiedziałbym to samo ;-)k
A gdyby krowy były u nas święte, to nie byłoby co jeść :P

Izis ciężko mi poskładać twój pierwszy tu podany sen do kupy. Ma kilka elementów głębszych ale z drugiej strony wydaje się odnosić do twoich prywatnych przeżyć. Dzień urodzin może być czymś ważnym (ale pozytywnie, bo dzień był słoneczny i dobrze się bawiłaś). Nie znam symboliki "Wilków i owiec" :P Duże drzwi/okno mogą być symbolem otwarcia się na coś, wyjrzenia na coś (jeśli mówimy o oknie) bądź przejścia, wkroczenia na nową ścieżkę (drzwi). Ludzie ze szkół, hmm... jeśli miałaś z nimi dobre lub złe kontakty i połączymy to z poprzednimi znaczeniami i twoim zdziwieniem we śnie... ich obecność może oznaczać ich wpływ na twoje życie, to jak cię ukształtowali, zdziwienie zaś, może sugerować, że nie byłaś nawet tego świadoma, tego co "robią" a raczej "zrobili". Peron i błąkanie się po całej stacji może oznaczać wybór. Na dworcach jest wiele peronów i stacji, pociąg z każdego peronu prowadzi w inną stronę. Trzymanie się słupa, gdy przyjechał pociąg, może znaczyć, że nie chcesz wybrać drogi danego pociągu. Śmiech innych wtedy by oznaczał ich dezaprobatę. Pociąg z mamą być może jest tą ścieżką którą wybrałaś, a praca matki jako konduktora, może być rolą przewodniczki, rolą oparcia. Tajemnicze słupy... z nimi mam największy dylemat. Co wymyśle dla nich znaczenie, to zaraz zauważam, że jednak coś nie gra. Jak coś wymyśle, to się odezwę ;)
Hmmm, no to mam małą interpretacje :P Równie dobrze może rzeczywiście chodzić po prostu o twoje wyjazdy o których wspominałaś na początku ^^ A staroświecka czapka maszynisty to taka wysoka z daszkiem i w paski bodajże :P Oo, właśnie, jeszcze jedno pytanie: Pociąg był staroświecki czy współczesny?

A teraz drugi sen :P
Jak dla mnie, ten sen ma pewne znacznie, chociażby ze wzgledu na scenę z grobami. Nerevar zadał dobre pytanie, na które odpowiedź też mnie ciekawi. Póki co, hhmmm, co mogę powiedzieć... groby naturalnie kojarzą się ze śmiercią, ale z drugiej strony leżą zanurzone w wodzie, czyli poniekąd symbolu życia. Paradoks? Niekoniecznie. Jeśli popatrzymy na groby jako symbol pamięci czy świętości, nabiera to już więcej barw. Mamy więc groby, wodę i oburzenie kompanów jak sięgnęłaś po kość. Świętokradztwo? Możliwe. Ale czegoś szukałaś... może próbowałaś sobie coś przypomnieć? Wtedy pasuje symbolika grobów jako pamięci, a mniej odpowiada już symbol świętości. No i ta babka, heh. Tak samo niedwuznaczna jak groby :P Z jednej strony symbol gościnności i opieki (przyjęła was i dała spać), a z drugiej strony może symbolizować chciwość i zdradę (kradzież). Planowanie zabawy może oznaczać potrzebę dobrej rozrywki, spędzenia czasu z przyjaciółmi. A kradzież wtedy by znaczyła skazanie tych planów na niepowodzenie. Tylko, że tutaj nie mam jak połączyć tego z poprzednią scenę. Można jeszcze spojrzeć na babkę i kradzież jako swego rodzaju karę za naruszenie świętości (sięganie po kość) wtedy chatki mają znaczenie (zgaduje, że to była mała wioska), bo w końcu prości ludzie mają proste poczucie sprawiedliwości. Eh, ale co w tym układzie począć z symboliką pamięci?
Muszę przyznać, że ten sen jest naprawdę zagmatwany w symbolach :-Pk I póki co, więcej nie wymyśle.
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 10.04.2007 11:25:32
Wilk
Anthro
Dziś mi się śniło, że w radiu BIS była audycja o Polfurs :-Dk po niej tłumy nowych futrzaków wbiły na forum. :-)k
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 10.04.2007 11:44:38
Smok Serwisowy
dziś mi się śniło że jechałem pociągiem...
cholera...
coś mnie w krzyżu strzyka...
I'm Winston Wolfe.
I solve problems.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 10.04.2007 11:48:46
fajkojot
Człowiek
Idea ciekawa, na pewno taka audycja by wydobyłaby więcej futer w Polsce na wierzch :P
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 10.04.2007 15:51:34
Wilk
Anthro
Cytat:

Verdan pisał(a)):
Idea ciekawa, na pewno taka audycja by wydobyłaby więcej futer w Polsce na wierzch :P

Przy okazji młodzież wszechpolska miałaby się czym zająć :> A że mamy na PF mapę, to liczba futrzaków by się drastycznie zmniejszyła :> Więcej futer wypłynęło by na wierzch - Wisły :>

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 10.04.2007 23:25:57
fajkojot
Człowiek
W radiu pewnie aż tak by to się nie rozniosło, nie widziałem jeszcze dresiarza który słuchałby radia dla czegoś innego niż techno i pop :P
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 11.04.2007 0:45:12
jestę kapibarę
Dresów to mało obchodzi zazwyczaj. Ot, jak sie natkną to profilaktycznie mogą strzelić z liścia, ale specjalnie nie będą szukać. Dla samego utrudniania życia to działa zupełnie inny typ ludzi, i to może być każdy, bez należności do subkultury jakiejś szczególnej. Na przykład? Wymieńmy jakich mamy znanych wrogów w Polsce. Przykład z forum, therianin. Przykład z konwentów, mangowiec (były redaktor pisemny jednego z mangowych pisemek btw). Przykład z deviant art, jakiś idiota z /b/ któremu hasełka na mózg padły. Żadna jednolita organizacja się nie weźmie, co najwyżej MW, a to nie są dresy. I zbierają dane o wrogach polski, zamiast lać kogo popadnie. Więc ostrożnie z tą reklamą. Najpierw to się należy ze sobą zgrać zamiast bezmyślnie ekspandować.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 6.05.2007 18:11:44
Wilk
Anthro
Spoko, LV. Wadomo czym reklama w naszym przypadku grozi.


Dzisiaj mi się śniło, że byłem z futrzakami w kinie. Było bardzo małe. Nie pamiętam jednak, żeby leciał w nim jakikolwiek film :|
Jeden rząd od nas siedział mój stary kumpel. Tak się złożyło, że się do nas przyłączył, a po seansie (którego nie pamiętam) powiedział mi, że był z wieloma osobami w kinie, ale jeszcze z nikim się jak dobrze nie bawił jak z nami.
Z futrzaków pamiętam tylko Sharpy'ego.

Dziwny sen, zwłaszcza że się zupełnie kupy nie trzyma, albo za słabo go pamiętam.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 6.05.2007 22:41:00
jestę kapibarę
Heh;-)k
Ale sennik jest w innym temacie :-)k

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 7.05.2007 11:00:20
Wilk
Anthro
Ktoś tu nie ma racji, LV.... i to na pewno nie jestem ja :-)k
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 7.05.2007 12:34:54
jestę kapibarę
:-ok faktycznie.. muszę sobie przemyć reflektory --k
Sorki :-)k

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 7.05.2007 15:12:45
Wilk
Anthro
Może zła myszka chce opanować Twoją świadomość? To dopiero niewinne początki... później zacznie pisać cukierkowe posty za pomocą klawiatury ekranowej... i wyczyniać inne bardzo mroczne rzeczy.
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 7.05.2007 15:35:09
jestę kapibarę
Pewnie za mało snu ;-)k

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 7.05.2007 17:57:47
Minotaur
Anthro
Albo za dużo komputera
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 7.05.2007 18:08:20
Wilk
Anthro
Takim tłumaczeniem idziecie na łatwiznę :-)k
Mój plan to życia ram wyłamać
Realności dzienny kicz.

Galeria na Polfurs
FurAffinity | DeviantArt | InkBunny | Weasyl | FaceBook

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 20.05.2007 12:17:31
Tinker Pony
Zmiennokształtny
Kurczę, jak tutaj czyta się datę wysłania ostatniego postu? Whatever, mam nadzieję, że nikt nie uzna tego za odrzebywanie starych tamatów. Bo miałem dzisiaj bardzo fajny sen, od baaardzo długiego czasu :-xk

Należałem do rasy smoko-jaszczurów z mocami telekinetycznymi. Z wyglądu podobych do avatara Vethuleiona. Współpracowałem z ludźmi w chwytaniu różnych gatunków kosmitów i poddawaniu ich badaniom. Tyle tytułem wstępu.

Byłem z jakąś samicą mojej rasy w podziemnej bazie. Staliśmy na środku korytarza. W jego końcach były szklane przesuwne drzwi. Za chwilę po obu stronach pojawiły się oddziały komandosów. Wyciągnąłem łapy w kierunku drzwi i zamieniłem je w metalowe ściany. Potem wytworzyłem metalowy sześcian wokół mnie i mojej towarzyszki. Oplotłem go siatką energetyczną i miałem zamiar wykorzystać jako teleport/transport na inną planetę.

Wtedy nastąpiła zmiana snu na filmowy. Tzn byłem tylko obserwatorem wydarzeń, jakbym oglądał film. Nie istniało moje senne ciało itp. Wszędzie dookoła pomieszczenia było czarno, nawet nie wiem czy to było pomieszczenie. Po środku wyświetlony był wielki holograficzny model jakiegoś układu słonecznego, odmienny od naszego. Wyrysowane były wszystkie orbity, trajektorie i masa innych znaczników. W kierunku jednej z planet zmierzał mały sześcianik. Symbolizował on mój "statek". Wokół całego schematu krążyły dwie istoty mojej rasy. Samiec i samica. Byli kimś w rodzaju kontrolerów lotu.
-O, już nadlatują. -powiedział samiec.
Samica wykonała ruch łapą i schemat został podzielony na różne sektory.
-♥♥♥♥♥♥♥♥ się? Co ty robisz? Przecież oni tutaj mają inne oznaczenia.
Samiec wykonał ruch łapą i schemat ponownie podzielił się na sektory, tym razem w inny sposób.
-OOO, mają już chyba prawidłowy kąt podejścia... Zaraz wylądują. Co ty robisz? Nie dmuchaj! -kiedy samiec to mówił, samica dmuchała na symbol naszego statku.

Sen wrócił do normy. Byłem w jakimś pomieszczeniu, było tam kilkoro ludzi. Między nimi latał mały zielony świecący smok, miał może z 15cm. Wszyscy się na niego gapili, próbowali złapać. W pewnym momencie kosmita gdzieś odleciał. -Gdzie on jest, gdzie on jest! - ktoś wołał.
-Chwilę... -powiedziałem i ruchem łapy wyświetliłem holograficzne linie namierzające smoczka. Kiedy go znaleźliśmy, otoczyłem go łapami i uwięziłem w prostopadłościennym polu siłowym. Mieliśmy smoczka w pudełeczku :haha: Jakiś starszy gościu zaczął ściskać prostopadłościan. -Zostaw to! - krzyknąłem i utwardziłem powierzchnię pułapki.
Jakiś gościu odezwał się: - Dobra, mamy go. Teraz warto by go przebadać.
Wziąłem smoka w polu siłowym i podszedłem do stojącego komputera. otworzyłem szufladę napędu, pomachałem nad nią łapą. Napęd powiększył się wystarczająco. Umieściłem w nim smoka i zamknąłem kieszeń.Na monitorze wyświetliło się menu. Wybrałem "zgrywanie DNA". - Ok, teraz możemy iść do kibelka.
Przeliczyłem się. Po chwili DNA było zgrane. Wybrałem więc zgrywanie mp3 z przenośnego odtwarzacza należącego do mini-smoka :haha: Spojrzeliśmy na listę przegrywających się utworów. Strasznie zasuwało, było tego z parę dobrych terabajtów. Pełno było niezrozumiałych słów, ale udało nam się wychwycić parę "znajomych" tytułów. -O, w innej galaktyce znają "Twoją Starą" i "Twojego Starego" :haha: -ktoś zarzucił. Kiedy wszystko się zgrało, postanowiłem przywrócić napęd do poprzedniego stanu. Co też i zrobiłem.
Wyszliśmy wszyscy do drugiego pomieszczenia. Był to duży hol. Nagle wpadł do środka oddział komandosów, takich jak na początku. Zaczęli do nas strzelać. Gdzieś odbiegłem. Dalej już nic nie pamiętam ;)

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 21.05.2007 10:17:39
Wilk
Zwierzę
Tu jest data ostatniego postu ^^^^^^^^^^^^^^^^^


;)
--sf.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<123456...20>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane