Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   2 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1...151617181920>>


0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 23.04.2012 11:13:15
Pegaz
Anthro
Ja tak mam już od 5 lat. Najważniejsze dla mnie jest to że jestem zdrowy i mogę robić to co lubię.
http://www.fotosik.pl/sho...0ca5b6e9c9e1dde to jest cześć arkuszu A4 format przedstawiająca model kartonowy. Dawnej to i z lupą miałem problemy wyciąć teraz jadę bez lupy.
Pamiętaj że masz serce i swego anioła.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 23.04.2012 13:24:33
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
To znaczy, że wcześniej było coś nie tak, teraz wróciłeś do normy \o_

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 23.04.2012 13:26:53
Pegaz
Anthro
Możliwe że masz racje - dostałem restart :-Dk
Pamiętaj że masz serce i swego anioła.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 12.05.2012 3:23:47
Hiena pręgowana
Zmiennokształtny
Kocurkotka - ma lęk przed snem

boje się zasnąć
(nie śpię o.O) śpię czujnym snem czyli słyszę wszystkie szmery i dźwięki odchodzący ze wsząt
słyszę jak koleżanki w internacie w nocy przewracają się na lewy bok jak szeleści kołdra itp
nie mogę spać
mam ciągłe koszmary
ciągle o tym samym
jestem chodzącym trupem z powodu braku snu opadam z sił
nie pomaga mi nawet ciepło i bliskość Hinda u boku


wpadam w jakąś depresje ...

-1
(+0|-1)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 12.05.2012 11:07:53
Puma (cougar,пума,Kuguar)
Anthro
Opowiedz może o tym śnie komuś. Jak ja mam problemy ze snem opowiadam koleżance, lub koledze, którzy zajmują się psychologią. Od razu mi lepiej po takiej rozmowie. Równie dobrze męczący sen staje się rzeczywistością w realnym świecie.
No i odkąd pamiętam cały czas idę przez życie
Własnym tempem, własną drogą, wersy notując w zeszycie
Nie jestem na szczycie wiesz? nie jestem na dnie
Jestem tam gdzie chciałem być na swoim miejscu (dokładnie)

Offline
inż. Toboe
-1
(+0|-1)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 12.05.2012 11:41:43
Irbis
Bestia
Psycholog, hipnoza lub świadome śnienie... Innych rozwiązań na chwilę obecną nie widzę


Najtańsze jest świadome śnienie, ale trzeba się nauczyć go samemu i robić często testy rzeczywistości szczególnie w sytuacjach podobnych do tych ze snu (jeśli śni się wypadek samochodowy, to robić test gdy jesteś w samochodzie). Najprostszy test: próba oddychania z zamkniętymi ustami i zatkanym nosem. Uda się->jesteś we śnie i masz tego świadomość->możesz wszystko, a ogranicza Cię tylko wyobraźnia.

Psycholog: Nie wiem jak może pomóc, bo się zupełnie nie znam.

Hipnoza: potężne narzędzie do "przeprogramowania" człowieka. Jeśli można człowiekowi wmówić, że zwykły papier to miliony złotych, albo że brzydzi się podawać ręce, to poradzenie sobie ze snem nie powinno być wielkim problemem.
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

0
(+1|-1)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 12.05.2012 11:54:16
Wilczek
Anthro
Cytat z "Toboe": (Link »)
Psycholog, hipnoza lub świadome śnienie... Innych rozwiązań na chwilę obecną nie widzę


Najtańsze jest świadome śnienie, ale trzeba się nauczyć go samemu i robić często testy rzeczywistości szczególnie w sytuacjach podobnych do tych ze snu (jeśli śni się wypadek samochodowy, to robić test gdy jesteś w samochodzie). Najprostszy test: próba oddychania z zamkniętymi ustami i zatkanym nosem. Uda się->jesteś we śnie i masz tego świadomość->możesz wszystko, a ogranicza Cię tylko wyobraźnia.

Psycholog: Nie wiem jak może pomóc, bo się zupełnie nie znam.

Hipnoza: potężne narzędzie do "przeprogramowania" człowieka. Jeśli można człowiekowi wmówić, że zwykły papier to miliony złotych, albo że brzydzi się podawać ręce, to poradzenie sobie ze snem nie powinno być wielkim problemem.


To już tańsze coś na uspokojenie. Nawet głupie tabletki ziołowe pomagają wpaść w głębszy sen. A to takie drogie aż nie jest.
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 12.05.2012 12:06:59
Uncia Hortensis
Rabatka
Jeżeli nawet Hind nie daje rady, to tabletki na uspokojenie też dużo nie zdziałają.
Psycholog. Jeżeli nie dajesz rady przez to normalnie funkcjonować to samo nie przejdzie z dnia na dzień.

Odnośnie poniżej: Tyle to i ona sama wie. Bez pomocy w cztery oczy dopasowanej dokładnie do niej to możemy tu sobie rzucać hasełkami.
Ostatnio edytowany przez Fuma dnia 12.05.2012 14:50:51
Myr

Offline
inż. Toboe
0
(+1|-1)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 12.05.2012 12:13:03
Irbis
Bestia
Problemem jest tu raczej sen, co się powtarza już prawie miesiąc, jak wnioskuję z postów Kocurki. Tu trzeba pozbyć się snu, bo co z tego, że zaśnie, jak znowu będzie ją nękać?=/ Może i odzyska nieco kolorków i nie będzie wyglądać jak żywy trup, ale źródła problemu nie pozbędzie się.
Jak chce, może próbować z tabletkami na uspokojenie zanim sięgnie po psychologa lub hipnozę..
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

0
(+1|-1)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 12.05.2012 12:32:01
Puma (cougar,пума,Kuguar)
Anthro
Najlepiej poznać źródło koszmarów. Zazwyczaj sen odzwierciedla realny problem w życiu. Jeśli dojdzie do tego co to, pozbycie się problemu to kwestia czasu.
No i odkąd pamiętam cały czas idę przez życie
Własnym tempem, własną drogą, wersy notując w zeszycie
Nie jestem na szczycie wiesz? nie jestem na dnie
Jestem tam gdzie chciałem być na swoim miejscu (dokładnie)

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.07.2012 12:33:47
Gazelopka sawannowa
Anthro
Sen, jak sen. Dzisiejszy, trochę szczegółów mi umknęło.
Krótkie wprowadzenie:
Umówiliśmy się z bratem, że idziemy do Kwatery Mrocznego Bractwa na obrzęd... tzn. do kościoła na mszę o godzinie 10:00 (5 minut drogi piechotą). Obudziłam się około ósmej, oporządziłam, po czym postanowiłam się zdrzemnąć z powrotem. Co jakieś 15 minut kontrolowałam czas, aż w końcu faktycznie zasnęłam.
Obudziłam się (we śnie) w swoim łóżku, w swoim domu pod Poznaniem (gwoli wyjaśnienia - od dwóch tygodni przebywam w Warszawie) - przez cały sen miałam rozkminę, jak to się stało, skoro pamiętałam, że zasypiam w Warszawie :D
Pozostałych szczegółów fabularnych nie pamiętam, do momentu w którym nie obudził mnie brat, wchodząc do pokoju i komunikując, że jest 9:57.
Rzuciłam okiem na pokój, widok Stolicy za oknem i wszystko mi się wyjaśniło :D

@edit - a do kościoła i tak się spóźniliśmy, ale kto by się przejmował. :lolk:
Ostatnio edytowany przez Rinnara dnia 29.07.2012 12:34:47
Dziergam rzeczy. O, tu są.

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 23.08.2012 12:55:04
Avian
Anthro
wydarzenie sprzed ponad tygodnia, ale i tak się podzielę.
Pierwszy od dłuższego czasu świadomy sen. Właściwie, pierwszy w życiu taki- szczerze to przestawałem wierzyć, że takie sny są możliwe. Długo na to czekałem, ale przez cały sen praktycznie tylko wszystko testuję, do niczego konkretnego nie dążę, wszystko w tym śnie przychodzi mi do głowy na bieżąco. Byłem zbyt przejęty by zatrzymać się i wymyślić coś konkretnego. Opisuję tu wszystko co pamiętam:

Szedłem lasem, normalna trasa, którą w rzeczywistości często wychodzę z psem, na tej trasie coś- nie pamiętam co- przykuło moją uwagę, na widok tego czegoś zdałem sobie sprawę, że śnię, że te wydarzenia nie są autentyczne, a może raczej autentyczne są, ale tylko dla mnie. Przestaję być tylko 'widzem', przejmuję dowodzenie 8-)k

Stawiam przed sobą bezbrzeżne, mętne jezioro (nie wiem skąd na nie pomysł). Ląd znika, otacza mnie tylko woda. Nade mną wieczorne niebo. Idę po wodzie, 'przestaję' mieć buty, chcę poczuć ją pod stopami. Może woda wydała mi się zimna, nie pamiętam- ale 'zamawiam' sobie szeroki chodnik na środku jeziora. Gdy na niego wchodzę, jak na komendę pojawia się przy mnie mój pies (pomyślałem, że chciałbym, by tu był). Idziemy wspólnie.
Chodnik, dotychczas wyłożony kostką, robi się po pewnym czasie piaskowy. W piasku zasypane są ciepłe kamienie, i -to mnie zdziwiło- leżały na nim porzucone losowe, drobne urządzenia, jak np. telefony. (teraz, jak pomyślę, to jestem przekonany, że widzę w tym wpływ wydarzeń poprzedniego dnia: rozmawianie w kółko z babką z Orange w sprawie przedłużania umowy, wybieranie telefonu. Zmienianie zdania parę razy, konsultacje z bratem- dla mnie były to skądś wtedy niezłe nerwy.) Chcę sprawdzić jedną rzecz, układam z nich stos, niewykonalny w rzeczywistości, przy naszej ziemskiej grawitacji, ale tutaj ani drgnie.
Nagle stos wali się, nie chciałem tego.
Czuję, że sen się kończy. Przestaję słyszeć (dźwięk nie urywa się, tylko wycisza w trudnym do wskazania momencie). Pies gdzieś ucieka, znika mi z oczu i już go ze mną nie ma. Wszystko robi się niestabilne- odruchowo wykonuję obrót, a może i kilka. Oto dlaczego: czytałem wcześniej, że może to pomóc, dać parę dodatkowych minut i zakodowałem sobie, by skorzystać z tej metody w takiej sytuacji. Faktycznie, odzyskuję kontrolę, tak mi się przynajmniej wydaje. Żeby to sprawdzić, na moje polecenie wynurza się przede mną z wody stare drzewo. Bawię się jego kształtem, gałęzie drzewa rosną i maleją według mojej woli. Pokazuję im co mają robić, widzę przy tym swoje ręce, są takie jak zwykle (często we śnie mam nie swoje ręce). Sen kończy się, trudno mi powiedzieć w którym konkretnie momencie, już nie próbuję go przedłużać.

Może i słabo wykorzystałem taką okazję.. Zaplanowałem sobie wcześniej sprawienie sobie autentycznego ogona, latanie, i... towarzystwo Beatelsów. :lolk: W trakcie snu o tych planach nie pamiętałem, ale jakoś nie żałuję. Następnym razem będzie ciekawiej.

Kiedy się budzę, pierwsze co robię to sprawdzam, czy dalej nie śnię. Próbuję przełożyć jedną rękę przez drugą, ale napotykam opór ewidentnie realnej materii.

-2
(+0|-2)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 23.08.2012 17:09:31
Anthro
Najgorsze są sny prorocze, uczucie deja vu, pare razy tak miałem że śniło mi się pewne zdarzenie i przychodzi moment jej urzeczywistnienia, dana sytuacja ze snu właśnie się wydarza i nagle czuje się jakby czas się zatrzymał czas i przez głowę przechodzi mi miliard myśli jednocześnie.
Trudno mi opisać to uczucie, ale jest nie ziemskie, na szczęście przytrafiło mi się tak tylko parę razy.
Przeje... są też sny o własnej śmierci, widok płaczącej rodziny i wszech ogarniająca ciemność, może ja mam zryty beret?
Na szczęście z reguły moje sny dotyczą miłych i przyjemnych rzeczy +18 :-)k
Ostatnio edytowany przez BabciaPower dnia 23.08.2012 17:11:43

Anonim
1
(+3|-2)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.08.2012 14:35:18
Cytat z "BabciaPower": (Link »)
...może ja mam zryty beret?
Poczekaj do niedzieli, bo koszmary miewam w nocach z soboty na niedzielę ;)
Uprzedzając możliwe pytania, tak, nauczyłem się wywoływać koszmary i tracić całkowitą kontrolę nad snem. Czemu? Jedni oglądają horrory, drudzy grają w tego typu gry a ja wolę być w centrum wydarzeń ;)

0
(+2|-2)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.08.2012 22:13:27
Hiena
Zwierzę
... a dookoła wybuchały bomby, co?

Anonim
2
(+2|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.08.2012 22:31:11
Cytat z "Zawa": (Link »)
... a dookoła wybuchały bomby, co?
Każdy ma prawo do różnych odpałów ;) Koszmary to również dobry sposób na podniesienie poziomu adrenaliny. A co do bomb to wolę miny, są bardziej nieprzewidywalne.

-1
(+3|-4)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 29.08.2012 23:26:47
Hiena
Zwierzę
:facepalm:

Anonim
4
(+5|-1)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 8:25:57
Hej, ja nie wymagam twojej aprobaty. Ba, mogę się założyć że mi nie wierzysz, no i wcale Ci się nie dziwię. W tym wypadku nie ma możliwości aby udowodnić to na 100%. Tylko mam pytanie. Czemu od razu traktujesz mnie jak kogoś głupiego/dziwnego/walniętego/nienormalnego skoro nawet mnie nie znasz? Jedna wypowiedź to trochę mało by kogoś ocenić.

1
(+1|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 8:30:33
Tygrys perski
Anthro
A ja z wiekiem mam coraz fajniejsze, spokojne sny. Dziś mi się śniło, że skakałem po torach kolejowych na odcinku Józefów - Świder. Ot i wsio. Bardzo przyjemny.
"chcemy loda..."

3
(+3|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 13:19:53
Hiena
Zwierzę
Cytat z "CrazyMig": (Link »)
Tylko mam pytanie. Czemu od razu traktujesz mnie jak kogoś głupiego/dziwnego/walniętego/nienormalnego skoro nawet mnie nie znasz? Jedna wypowiedź to trochę mało by kogoś ocenić.


Jeden post z facepalmem "to trochę mało" by ocenić, że traktuję cię jak kogoś głupiego/dziwnego/walniętego/nienormalnego, co? ;) Tu musisz mieć gumę w majciach tak zluzowaną, że się o te majty potykasz. To twój pierwszy, dziewiczy facepalm, traktuj go jak artefakt na drodze poprzez mroki :D

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 13:32:56
Niech Ci będzie, zresztą żadna różnica, nie jesteśmy tu po to żeby się kłócić :) Ważne żeby nie zepsuć pierwszego wrażenia, co zdaje się że już wykonałem, od teraz może być tylko lepiej. A, i dzięki za "artefakt", na pewno się przyda ;)

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 13:41:16
-----
Cytat z "CrazyMig": (Link »)
a ja wolę być w centrum wydarzeń ;)


Jakbyś chciał być w centrum wydarzeń to byś na główkę w maszynkę do mielenia mięsa skoczył. Sen to nadal sen.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 13:44:25
Ale ja chcę żyć! Wiem że sen to nadal sen, ale wrażenia pozostają, a są mocniejsze niż po oglądaniu filmów.
Ostatnio edytowany przez CrazyMig dnia 30.08.2012 13:44:53

0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 13:49:14
-----
Tylko potem się nie dziw, że ludzie patrzą na Ciebie jak na wariata, który dopiero wyszedł z kina po Incepcji ;) Bo mniej więcej w taki sposób się na ten temat wypowiadasz, co wygląda jakbyś nie miał pojęcia o czym właściwie mówisz.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Sennik Codzienny:)
Wysłano: 30.08.2012 13:52:36
Ważne jest to że nadal się do mnie odzywają i nie odsuwają się na kilka metrów :) Co masz na myśli mówiąc że "Bo mniej więcej w taki sposób się na ten temat wypowiadasz, co wygląda jakbyś nie miał pojęcia o czym właściwie mówisz."?

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1...151617181920>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane