Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1234>>


0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 9:38:17
Wilk Szary
Zwierzę
Jakiej kanalizacji, my tu mówimy o leśnej osadzie, a nie o rozwiniętej infrastrukturze miasta. Każdy ma dól i tam robi swoje potrzeby, ewentualnie rolnik zajmuje się nawozami organicznymi na co dzień, więc mu się to przyda. Każdy zajmuje się własnym materiałem biologicznym i tak będzie sprawiedliwie. Śmieci ??? Niby jakie??? wszystko naturalne odpady, idealne jako nawóz. Zamiatanie ulic??? Halo, mu tu mówimy o lesie (osada, pamiętacie), gdzie tam macie ulice, zaraz pewnie będą latarnie ;-)k Nie zapominajcie że to las bez udogodnień.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 10:50:05
Bo po prostu zawsze jest ktos widzacy nieistniejace problemy ^^ A co do latarni... gniazdo swietlikow na drzewie wystarczy? ^ ^ Stanie sie pod nim.. no i ten tego wszystko ok^^

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 11:45:29
Wilk
Zwierzę
Cytat:

RAKATAN pisał(a)):
Hodowla owiec czy kóz jest wydajna jeśli chodzi o żarełko, jedzą wszystko i są mało wymagające


Tak. I właśnie im zawdzięczamy kompletne spustynnienie bliskiego wschodu - Izrael i okolice w czasach biblijnych były "zieloną krainą", ale dzięki gospodarce opartej na hodowli kóz stały się pustynią.
Nie mówię "nie" ale to wymaga dużo lepszego planu niż po prostu "hodujemy kozy".
Z owcami trochę lepiej ale jak przejdziesz się po halach, gdzie górale wypasają owce, zobaczysz trawę równiutko wystrzyżoną do wysokości centymetra, z owcami też ostrożnie...

Co do kanalizacji czy zamiatania, to był przykład. Nie musi być kanalizacji czy zamiatania ale zawsze jakaś "przykra robota" się znajdzie. Choćby mycie garów i pranie ciuchów.
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 12:05:58
Fajny pomysł ^^. Ja moge być pracowniczką gdziekolwiek, byle z jakimś kotem ;). I z miłością mojego życia... Ale się zagalopowałam :O. Chociaż... czy to nie pogłębiłoby dziury nietolerancji między nami i ludźmi?

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 12:11:20
Pandeł / Lefon
Zwierzę
Hmmm pomysł gites ;p
Co do prac to bym mógł być mechanikiem i budowlańcem ;p A zresztą ja żadnej pracy się nie boje ;p
Więc coś się by znalazło :D
Mógłbym np. zmajstrować generator prądowy a strumyk by dawał nam swiatełko ;p ;p I byśmy światełko mieli ;]
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.

Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 12:15:27
A ja założę kino :P. Lubię cytac - twoje maile!

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 12:19:09
Wilk Szary
Zwierzę
A żarówki w sklepie obok byśmy wytwarzali?? :-?k
Taka osada musiała by być całkowicie niezależna od reszty społeczeństwa. A co do nietolerancji, i tak przez wiele ludzi jesteśmy uznawani za dziwaków, więc nie ma co walczyć z wiatrakami.
Osada musiała by być naprawdę zgrana ze sobą, znacznie lepiej i łatwiej było by samemu. Łatwiej wszystko zorganizować samemu sobie. Ale całkowita izolacja bardzo źle może odegrać na psychice.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 12:20:31
Nie widziałam cię tu! Pójdziemy do mojego kina? :]

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 13:31:12
Wilk
Zwierzę
Całkowite odcięcie od cywilizacji raczej nie wchodzi w grę, chyba że wychodzimy z założenia "zachorował na coś, na co nie mamy lekarstwa, szkoda go, dobry był z niego przyjaciel". Nie wszystko wyleczysz ziółkami. Lokalny lekarz to oczywiście konieczność ale nie wszystko da radę sam zrobić. Są lekarstwa wymagające skomplikowanej aparatury. Są zabiegi wymagające sterylnego pomieszczenia i aparatów, które opracowują duże zespoły ekspertów. Nie lubię koncepcji gdzie życie byłoby ceną za zachowanie izolacji.

Poza tym wiele współczesnych wynalazków znacznie zwiększa efektywność pracy. Rolnik z sohą, sierpem i cepem uzyskiwał 7 ziaren pszenicy z kłosa. Rolnik z kombajnem, nawozami i nowymi gatunkami pszenicy dostaje ponad 30 użytecznych ziaren z kłosa i pole wielkości tego, na jakim pracował jego średniowieczny przodek pracował przez tydzień skosi w pół godziny. Co prawda w powietrze pójdzie trochę spalin, ale pamiętajmy o takim detalu: natura to zasób odnawialny. Dopóki korzystamy rozsądnie, zniesie wiele, tylko nadużywając jej zasobów niszczymy ją. Hektar lasu w kilka dni zneutralizuje te spaliny bez śladu - pod warunkiem, że nie będziemy dodawać nowych. Można spokojnie wyciąć kilkanaście-kilkadziesiąt drzew rocznie, byle potem posadzić nowe. Można umiarkowanie używać nawozów sztucznych, znając odległość od cieków wodnych i przepuszczalność gruntu.

A nieraz stosowanie nowszych rozwiązań jest ewidentnie lepsze niż starsze alternatywy. Mała elektrownia wodna, a'la stary młyn + żarówki zamiast lamp naftowych czy ognisk do oświetlenia, ciepło z piecyków olejowych na olej opałowy produkowany w bioreaktorze w oparciu o płody rolne, zamiast drewna. Sensowne trójkomorowe szambo z przelewem rozprowadzającym ścieki drenami pod polami zamiast drewnianej wygódki. Wodociągi z piaskowymi filtrami (bez chlorowania ale z filtracją) zamiast studni w której pływają zdechłe żaby. Zamrażarka, w której można przetrzymać mięso przez tydzień zamiast pośpiesznego pożerania zanim się zepsuje. Drewniana chata bez impregnacji po pięciu latach się zawali, chyba że co roku będzie naprawiana, łatane dziury w strzesze itp. Beton przetrwa lata bez konieczności ścinania nowych drzew bo belki stropowe przegniły itp.

Wszystko to ma swój koszt, nie wolno o nim zapominać. Na przykład minioczyszczalnie, niby genialna koncepcja, ale wyprodukowanie ich kosztuje tyle, że warto sobie dać spokój. Albo baterie słoneczne - do zrobienia jednej trzeba zużyć więcej energii niż wyprodukuje przez cały okres swojego działania. "Czysty" transport elektryczny - samochody na prąd, tramwaje, pociągi itp, tak na prawdę jeżdżą na bardzo brudny węgiel palony w elektrowniach, i marnują mnóstwo energii na przesyle prądu.

Cywilizacja ma dobre i złe strony. Nie ma co odrzucać jej jako zła absolutnego. Warto po prostu zastanowić się, co jest dobre, warte uwagi, warte wysiłku.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 14:57:34
fajkojot
Człowiek
Czyli najlepiej postawić na złoty środek, nie przesadzamy z techniką ani z oddzieleniem się od świata. Swoją drogą, tu mnie zaczęła zastanawiać nowa kwestia... nawet jakby jednak ta społeczność postanowiła oddzielić się od świata... o ile dobrze pamiętam w filmie "Osada" to jej założyciele byli z bogatych domów i płacili ogromne sumy aby media nie zainteresowały się nimi czy aby samoloty nie latały nad terenem osady.
Czy takie coś by przeszło w naszym świecie? Szczerze wątpię. Prasa węszy za sensacją (w końcu za to im płacą) i na pewno jak ktoś usłyszy, że koło setki osób chce zorganizować sobie osadę na uboczu, to będzie mała sensacja. Kiedyś w TV nadali w wiadomościach informacje o tym, że (bodaj we Francji) grupka osób postanowiła zbudować zamek metodami 100% średniowiecznymi i nawet zachowywali się stosownie do epoki. Może to była jedna informacja, niezbyt długa, ale to informacje z za granicy. Zapewne lokalne gazety czy telewizja często ich na tej budowie odwiedzają. Myślę, że z projektem osady byłoby tak samo. Ludzka ciekawość to jednak silna siła.
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 15:38:26
Wilk
Zwierzę
Nie ma co przepedzać samolotów z naszego nieba. A dookoła postawić tabliczki "teren prywatny", "zakaz fotografowania" i "uwaga jurne psy". Jak się jeden z drugim dziennikarzyna obudzi gdzieś w lesie goły i z obolałym odbytem to przestaną nas nachodzić :)
--sf.

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 8.04.2007 16:13:04
Minotaur
Anthro
Ha ha ha zastanawia mnie kto by był bardziej jurny i milszy dla dzinnikarzy psy czy futra ^^
Gdy świt wynosi najjaśniejszą z gwiazd a istoty patrzą z nadzieją na czas spokoju ja przygotowuję się by je chronić gdy oko Boga zgaśnie o zmierzchu

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 11:22:09
Ok, ale kina sama nie założę... a kota już mam. Może mnie ktos psytulliii?

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 12:12:15
Pandeł / Lefon
Zwierzę
*Przytula Sylvanas2 * Mruu plose bardzo
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.

Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 12:51:21
THX... Mrrrruuuuu *hug*
Ale do rzeczy: Wracam do domu (do tej rezydencji, widzicie?). A tam nie mam internetu. Może chałupa dziadków jest u ludzi, ale oni mają interweba. Musimy zająć sie firmami! A...
Cze! :-(k

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 13:01:17
A po co internet w lesie? Po co kino? Skoro słowa przekazywane przy ognisku w formie opowiesci lepiej działaja na nasza wyobraznie?

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 13:07:55
Cywilizacja musi być... ale jak chcesz

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 14:06:00
Wilk Szary
Zwierzę
Trzeba by było zrezygnować z wielu udogodnień, ale może nie ze wszystkich. Komputery i internet, telefony, TV i radia odpadają. W osadzie musi być przynajmniej jedno radio CB, a więc co za tym idzie, także mała elektrownia np. wodna. Jakoś też trzeba zdobywać benzynę do maszyn np. rolniczych. Odpadają samochody i mopliki. Nie da się do końca odizolować od społeczeństwa, tak jak mówi Sharpy.

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 14:25:18
Lis
Anthro
Elektryczne nożyce z gór ?

To tak w kontekscie kombajnow i alternatywy dla paliwa :) tylko taka elektrownia wodna musiałay meic ogromne mozliwosci.

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 14:37:10
Tygrys perski
Anthro
Hej, ale sokor byśmy byli w jednym gronie, to po co nam internet? Przeicież był nam potrzebny tylko do komunikowania się na odległość:)
Nie sądziłem -ponownie!- że mój temat będzie taki interesujący!
"chcemy loda..."

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 14:57:21
Elektrownia wodna ok , ale co dalej zeby cos zasilic ? przewody ? akumulatory ? a o ciagniku na prad ktory pociagnie chocby jednoskibowy plug to doradzam zapomniec ... juz lepiej wrocic do zwierzat pociagowych ... tak byloby prosciej (i ekologiczniej ;) . (niewiedzacym - jak zaczynalem studia moj wydzial sie nazywal "Techniki i Energetyki Rolnictwa" - teraz "Agroinzynierii") Ew alternatywa byloby paliwo z rzepaku lub innych roslin , ale beda nieekologiczne spaliny , za to moznaby produkowac na miejscu . (po zakupie prasy i reaktora do produkcji estrow)

Taka osada to byloby bardzo utopijne przedsiewziecie . Wiecie ile pracy trzeba zeby wyprodukowac np jedna tone zboza ? nie mowiac zeby wypiec z tego np chleb ... raczej podplomyk , bo do chleba trzeba pare "technologicznych" dodatkow ... Ja bym sie tak nie zdecydowal mieszkac , bylaby ciagle tylko praca na "roli" tak mi sie wydaje . Gdyby mieszkalo mniej niz 100 osob to byloby bardzo ciezko ...
Wrocilibysmy do czasow nawet niezbyt odleglych , do polskiej przedwojennej wsi ... Bez pradu , gazu , kanalizacji ... no wodociag , a raczej pewnego rodzaju "akwedukt" mozna byloby zbudowac .
A coz byloby gdyby ktos chcial sie w jakis sposob rozwijac ? nawet cos (futrzastego byc moze) narysowac ? Byloby duuuzo zachodu o najprostsze rzeczy . Fajnie jest tak wyjechac na tydzien-dwa_tygodnie-miesiac-pol_roku , ale na stale pozbawic sie cywilizacji to bardzo bolesne by bylo , dla niektorych przynajmniej .

BTW : a coz to sa "mopliki" ? Nigdy nie slyszalem tego slowa ...

Anonim
0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 18:33:02
Mopliki to chyba motory^^

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 19:03:08
fajkojot
Człowiek
Internet mógłby być przydatny np. do kontaktowania się ze światem, z futrzakami które nie mogłyby włączyć się do osady :) I wielu rzeczy, w końcu ma wiele pożytecznych zastosowań :P
Ja osobiście mógłbym żyć i w obu wersjach osad, tej bardziej pierwotnej i tej z techniką. Kojoty zresztą żyją równie dobrze w miastach i w dziczy :-Pk Ale, mam pewien sentyment do rozmów i opowieści przy ognisku. To po prostu ma swój czar i urok ^^
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 9.04.2007 23:57:58
Wilk Szary
Zwierzę
Moplik to motorower, najmniej pali.
Niestety, takiej osady w dzisiejszych czasach byłoby bardzo ciężko zbudować. Ale nawet gdyby to się udało to i tak borykalibyśmy się z różnymi rodzaju problemami. Leki były by nam na pewno potrzebne więc do miast po to by trzeba było chodzić. Pomysł bardzo mi się podoba, czekam na jakieś rozwiązania przedstawionych tutaj problemów. Może jakoś by się dało coś takiego zbudować.

0
(+0|-0)
Re: "Osada"
Wysłano: 10.04.2007 0:09:03
Lis
Anthro
Albo i ez leków, pozostanatylko najsilniejsi :-Dk

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1234>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane