Cytat z "Quarion":

Temat poruszony na forum lecz tylko powierzchownie.
Bardzo jestem ciekaw jak Wy powiedzieliście komuś nie związanemu z fandomem, że jesteście futrzakami (jeśli oczywiście komukolwiek o tym wspominaliście).

Cóż, jeśli o mnie chodzi, na razie nikomu o tym nie wspominałem. Albo nie było okazji, albo też nie chciałem...

Czy tak prosto z mostu, czy wyszło przypadkiem, czy w skutek świadomej manipulacji tą osobą?
Jak ten ktoś zareagował? Czy wiele się zmieniło w Waszej znajomości?

Chodzi mi raczej o opis konkretnej sytuacji :>

Wiesz Quarion, reakcja zależy od człowieka, momentu i też od tego jak mu to przekażesz. Ja powiedziałem "prosto z mostu".

Rodzinie (części) powiedziałem czym się ich krewny zajmuje. Reakcje były różne: Była akceptacja, krytyka i coś w stylu "a po co ci to" lub "zachowuj się normalnie". Po kilku tygodniach stosunki się zmieniły, tak że wiele osób mnie akceptuje, a te co krytykowały teraz akceptują ale lubią mi czasem dokuczyć i pożartować sobie, np. leci film dokumentalny w którym są wilki to żartowali "o patrz twój znajomy", ale i to się zmieniło jak jedno z futerek nauczyło mi z tym radzić sobie, po prostu odpowiedzieć coś w stylu "to nie mój znajomy, to mój (wilczy) brat". A więc ogólnie Akceptacje mam w rodzinie.

W szkole też powiedziałem i to było kiedyś jak się mocno wydurniałem. Przez długi czas byli źle nastawieni, żartowali zemnie i douczali. Lecz ostatnio postanowiłem sobie na spokojnie z nimi porozmawiać. Teraz nie mam problemów, niektórzy akceptują moją inność\oryginalność, inni nawet podkreślają, lecz kilku ma krytyczne spojrzenie cóż. Ale jestem pewien że i to się zmieni.

A więc, Quarion możesz powiedzieć jeżeli czujesz się na siłach, pamiętaj tylko że skutki bywają różne od kolejnych furry, poprzez akceptacje, a na krytyce kończąc. Najlepiej to jakby przygotować się do tego i zastanowić się co chcesz w ten sposób uzyskać ;3.