Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

1234...8>>


0
(+0|-0)
Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 16:10:04
gryf
PERMABAN
Apostazja (od gr. apo - od, stasis - postawa, pozycja; odstąpienie, bunt) – odejście od wiary; w pierwotnym znaczeniu – całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej. (...) Termin został również adaptowany do ogólnych pojęć religioznawczych oraz wykorzystywany przez religie i wyznania niechrześcijańskie. (...) Współcześnie apostazja rozumiana jest jako świadome, dobrowolne i publiczne wyrzeczenie się przynależności do Kościoła.
Więcej - http://pl.wikipedia.org/wiki/Apostazja

Zdaje się że temat przewijał się już wiele razy w różnych wątkach, tak więc chyba zasłużył na swój własny.
Głosujcie, piszcie, ja później napiszę coś więcej.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 16:44:21
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
Gratuluję nowej drogi życia.

Pozdrawiam.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 17:07:39
Skunksiczka Długoogoniasta
Anthro
Zaznaczyłam inne - niech sobie księża zyją w matriksie, gdzie ja jestem członkiem kościoła. To tez ludzie, trzeba dbać o ich zdrowie ;)


0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 17:36:47
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Nie chce mi sie tego robić bo tzreba mieć świadków. Nie chce mi sie wykłocać z proboszczem, a tak w ogole to nie bede wypisywał się z organizacji w której i tak nie jestem (wpis w książeczce mogą sobie w dupę wsadzić.). To tak jakby zielonoświątkowcy wpisali mnie bez mojej zgody do swojej parafii- a niech sobie mają, skoro wierzą że do nich dołączyłem :P
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 18:17:08
fioletowy kot w szaliku
Anthro
Cytat z "Wolfheart":
Nie chce mi sie tego robić bo tzreba mieć świadków. Nie chce mi sie wykłocać z proboszczem, a tak w ogole to nie bede wypisywał się z organizacji w której i tak nie jestem (wpis w książeczce mogą sobie w dupę wsadzić.). To tak jakby zielonoświątkowcy wpisali mnie bez mojej zgody do swojej parafii- a niech sobie mają, skoro wierzą że do nich dołączyłem :P


Mormoni podobno masowo wpisują rózne znane osobistości na swoje listy członkowskie. Ba, wpisali podobno kilku Papieży, Adofla Hitlera, jak również całe tysiące ofiar Holocaustu. To miło wiedzieć że ktoś dba o nasze zbawienie.

Apostazja? Nie, nie planuję. Poglądy religijne kształtują się całe życie, a nóż się kiedyś nawrócę albo odnajdę sens wiary? Ciężko zerwać z wiarą tak definitywnie, nawet najwięksi bezbożnicy sie odmieniają. A zresztą, nie chcę stresować rodziców, wyrządziłbym im czymś takim olbrzymią przykrość.
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...

FFD3a A+ C-- D-- H+ M--- P- R- T+++ W Z Sm RLTI a cn++ d+ e f h* i++ j p sm

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 18:21:52
orzeł przedni / człowiek
Kiedyś nad tym myślałem, ale po przeprowadzce do Finlandii dałem sobie spokój. Jako, że tutaj domyślnie zostałem zakwalifikowany jako osoba bez przynależności religijnej (= nie muszę płacić podatków na rzecz wspólnoty wyznaniowej do której należę), nie widzę potrzeby 'oficjalnego' wypisywania się z KK w kraju w którym nawet nie mieszkam. Zresztą, tak jak Wolfheart napisał, wpis w książeczce wiele nie oznacza.
For we're the outstretched fingers
That seize and hold the wind...

DA / FA

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 19:48:00
jestę kapibarę
Ano właśnie, podatki - w Polsce nie trzeba póki co płacić podatku na rzecz wspólnoty wyznaniowej, więc nie ma dużo chętnych do apostazji (tylko ci "zawzięci ideowo"), mi też jest wsio jedno w tym temacie, teraz to tylko papierek. Ale jak tylko zażądają kasy, to zabieram manatki i out. I wydaje mi się, że jakby to wprowadzili, to dopiero by się okazało ilu tak naprawdę jest katolików, i tego się chyba boją ;P

(Był swego czasu taki problem dotyczący polskiej emigracji w Niemczech, że Polacy chcąc uniknąć w/w podatku wypisywali się z kościoła i potem był problem po powrocie - bo dokonali już aktu i ślubu w kościele nie będzie ;P)

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 20:18:04
Lew
Może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest z "podatkiem na rzecz wspólnoty wyznaniowej" ?
Wiem, że coś takiego istnieje, ale wydaje mi się to być dość.. dziwne.
Po pierwsze, od kiedy podatek jest "na rzecz" czegoś? A po drugie czy to się nie kłóci z rozdziałem państwa od kościoła?
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 20:31:10
jestę kapibarę
"Podatek wyznaniowy", poszukaj sobie. W Polsce chciała to bodajże wprowadzić lewica.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 20:36:13
Hiena
Zwierzę
Cytat z "Grygus":
Apostazja? Nie, nie planuję. Poglądy religijne kształtują się całe życie, a nóż się kiedyś nawrócę albo odnajdę sens wiary? Ciężko zerwać z wiarą tak definitywnie, nawet najwięksi bezbożnicy sie odmieniają.


Apostazję można "odkręcić". Definitywne zerwanie z wiarą następuje jedynie, gdy coś rozjedzie cię na pasach ;)

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 20:42:15
Lew
Cytat z "LV":
"Podatek wyznaniowy", poszukaj sobie. W Polsce chciała to bodajże wprowadzić lewica.


To co znalazłem np. na 'racjonaliście' to nie żaden podatek tylko zniesienie ulg i dofinansowania + możliwość dobrowolnego przekazywania 1% podatku dochodowego kościołowi, tak jak każdej organizacji pożytku publicznego.

Interesuje mnie natomiast jak to działa w Niemczech czy wspomnianej Szwecji.

Bo ten nasz projekt (stary zresztą) 'podatkiem wyznaniowym' nie powinien być nazywany. To tylko zbiór regulacji prawno-finansowy, jednak nigdzie nie jest napisane, że katolik byłby w jakikolwiek sposób zobowiązany do świadczeń na rzecz swojego kościoła.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 20:49:46
jestę kapibarę
Nosz kurde.
http://en.wikipedia.org/wiki/Church_tax

w racjonaliście było też szerzej opisane jeśli dodałeś w google do wyszukiwania słowo "niemcy".

W Islandii widzę, że jest fajnie. Jak nie płacisz na kościół, to płacisz na uniwersytet! Czyli jak nie religia to nauka ;P
Ostatnio edytowany przez LV dnia 14.03.2010 20:51:56

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 21:21:47
gryf
PERMABAN
Heh, w międzyczasie inni mniej więcej napisali to co miałem do powiedzenia, ale spróbuję to jednak usystematyzować...

Otóż cała ta "apostazja" to w ogromnej większości przypadków ABSURD.
Oczywiście, z pewnością istnieją przypadki kiedy ma sens: chodzi tu konkretnie o sytuacje gdy do danej organizacji zapisuje się dorosła świadoma osoba, a po pewnym czasie chce się jednak wypisać. Ale ile w praktyce jest takich przypadków?
W ogromnej większości przypadków "wstępowanie" do takich organizacji odbywa się tak, że nad nieświadomym czegokolwiek dzieckiem przeprowadza się jakieś ceremonie, a później ci którzy się do danej organizacji poczuwają udają że to miało jakieś znaczenie - no cóż, ich sprawa. Najśmieszniejsze jest jednak to że w/w dziecko gdy już dorośnie i zrozumie że cała organizacja opiera się na fikcji, mimo wszystko często chce z niej występować, tym samym... uznając znaczenie w/w ceremonii! Gdzie tu sens, gdzie logika?

Jeśli chodzi o mnie, mogę więc napisać co następuje:
- nigdy nie zapisywałem się do żadnej z organizacji z tej ani z tej listy, ani też do żadnej innej organizacji związanej z zabobonami
- nigdy nikomu nie udzielałem pełnomocnictw uprawniających do zapisania mnie do którejkolwiek z w/w organizacji
- w związku z powyższymi, ewentualne wpisanie mnie na listę członków którejkolwiek z w/w organizacji odbyło się bez mojej zgody a nawet wiedzy, i jest od samego początku nieważne
- w przypadku gdyby ewentualne wpisanie mnie na listę członków którejkolwiek z w/w organizacji miało rodzić jakiekolwiek rzeczywiste konsekwencje, w szczególności gdyby w kraju w którym płacę podatki wprowadzono jakiekolwiek opłaty na wzór "podatku kościelnego" jak w Austrii czy Niemczech, i potrącano lub żądano ode mnie takiego podatku, będę na drodze sądowej żądał potwiedzenia nieważności wpisania mnie na w/w listę, oraz zwrotu wszystkich poniesionych przeze mnie w związku z w/w kosztów.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 21:28:19
Lew
Ważne czy nieważne, wpisałeś się czy nie, w statystyce jesteś katolikiem a na podstawie tej statystyki z podatków odprowadzane są środki na Fundusz Kościelny.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 21:34:45
gryf
PERMABAN
Cytat z "Ingo":
Ważne czy nieważne, wpisałeś się czy nie, w statystyce jesteś katolikiem a na podstawie tej statystyki z podatków odprowadzane są środki na Fundusz Kościelny.

A to jest jedynie argumentem za tym żeby skończyć z przekazywaniem pieniędzy z podatków na tego rodzaju fundusze, ewentualnie przekazywać je ale na podstawie innej, WIARYGODNEJ, statystyki.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 21:36:08
Lew
Ano.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 22:00:14
Chciałem zrezygnować z wiary i próbowałem. Jednak mimo wszystko nie umiałem się pozbyć Boga z siebie. Dlatego teraz jestem za deizmem - Bóg jest, ale nie ingeruje.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 22:56:10
fajkojot
Człowiek
Cytat z "KPL":
Chciałem zrezygnować z wiary i próbowałem. Jednak mimo wszystko nie umiałem się pozbyć Boga z siebie. Dlatego teraz jestem za deizmem - Bóg jest, ale nie ingeruje.

Um, apostazja nie wyklucza wierzenia w Boga. Odchodzisz od Kościoła. A czy ktoś ci broni wierzyć? Nie.
edit: tak, wiem, że KPL może o coś innego chodzić. Ale temat jaki jest każdy widzi :P
Ostatnio edytowany przez Verdan dnia 14.03.2010 23:01:26
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 14.03.2010 23:12:45
Chwilowo nic nie zaznaczam, bo jestem w trakcie porządkowania spraw swojej wiary. Moje przekonania są sprzeczne z nauką KK - jestem heretykiem, więc i tak jest na mnie nałożona ekskomunika z samego faktu wystąpienia.

Apostazja też wiąże się z ekskomuniką, tyle, że w tym wypadku będzie to fakt publiczny i oficjalny - prawdopodobnie to nastąpi, ale nie mogę w tym momencie zaznaczyć planowania - jeszcze nie zacząłem podchodzić do całej procedury.

Tak po drodze - jakby ktoś w Warszawie potrzebował świadka, to mogę służyć.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 15.03.2010 0:16:49
Wilk
Zwierzę
Cytat z "Verdan":

Um, apostazja nie wyklucza wierzenia w Boga. Odchodzisz od Kościoła. A czy ktoś ci broni wierzyć? Nie.
edit: tak, wiem, że KPL może o coś innego chodzić. Ale temat jaki jest każdy widzi :P


Widzę, że nie do końca rozumiecie czym jest apostazja. Tak na prawdę "wykreślenie z ksiąg parafialnych" jest tylko skutkiem ubocznym apostazji, a sam czyn ma dużo poważniejsze (z punktu widzenia wiary) konsekwencje i zupełnie inne podłoże. Używanie apostazji żeby odciąć się od kościoła to trochę jak zwalczanie chwastów przy pomocy napalmu.

Kościół zasadniczo nie przewiduje "dobrowolnego wypisania się". Wierzysz = należysz. Ochrzczony = należysz. Z kościoła można tylko zostać "wyrzuconym karnie" za przestępstwa przeciwko wierze.

Otóż Apostazja to takież przestępstwo; z definicji: wyrzeczenie się Boga. Jest traktowana jako największy, najpoważniejszy grzech śmiertelny, niewybaczalny i nieodwracalny. Osoba dokonująca apostazji w obliczu kościoła jest nieodwołalnie potępiona, skazana na piekło tak, że nikt i nic tego nie odwróci, nawet Papież i nawet na najżarliwszą i najgorętszą wiarę, skruchę i pokutę "odstępcy".

Teraz w związku z tym, że z zasady celem Kościoła jest sprowadzać ludzi na drogę ku zbawieniu, ponieważ "odstępca" jest całkowicie potępiony i bez żadnej nadziei na zbawienie, kościół nie ma już żadnego powodu żeby się nim zajmować. Dlatego też osobę taką usuwa ze wszelkich rejestrów, zrywa z nią wszelkie kontakty i ogólnie usuwa poza sferę swoich zainteresowań - ta dusza już należy do Szatana, a więc dla kościoła ta osoba jest bardziej niż martwa... (bo normalnie zmarły nadal ma duszę...)

Ogólnie Apostazja jest grzechem o rząd wielkości gorszym od herezji, bratobójstwa czy bluźnierstwa... a całe "skreślenie" jest tylko konsekwencją popełnienia tego grzechu.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 15.03.2010 0:26:14
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 15.03.2010 0:40:52
Konsekwencja apostazji jest tez, o ile nie zmienili przepisow - nie pochowaja cie na cmentarzu katolickim. Nie wiem jak to jest, ale chyba trzeba bedzie slono zaplacic zamiejsce na jakims inym cmentarzu, no i ile klopotow bedzie z tym...

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 15.03.2010 0:45:11
anthrocat
Anthro
Z miejscem na cmentarzu komunalnym nie ma najmniejszych kłopotów, a i cena jest przeważnie niższa jak na parafialnym. Jedynym problemem jest mentalność naszego społeczeństwa.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 15.03.2010 1:12:03
Taur
Tak z ciekawości, martwicie się swoim miejscem na cemntarzu ?
Jedno słowo - wiele dysków.

0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 15.03.2010 1:29:42
anthrocat
Anthro
Mnie tam mogą na pokarm dla rybek, albo na żarcie dla kotów przerobić.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Apostazja
Wysłano: 15.03.2010 1:38:27
Ja tam bym chciał stać się karmą dla kotów :) Ew. skórę jeszcze przerobić na jakieś gustowne torebki dla koneserów choć to by pewnie nielegalne było... A jak komuś serio zależy na cmentarzu katolickim to zawsze znajdzie się gdzieś jakiś nieuczciwy proboszcz, co to jak się posmaruje to i przymknie oko na formalności ;)

PS. Z tego co mi wiadomo to według nauk KK nie ma czegoś takiego jak nieodwracalne potępienie bez nadziei na ratunek, o ile przed śmiercią się zdąży żałować za grzechy to zawsze jest szansa na przebaczenie i pójście do nieba.

 Aby pisać należy być zalogowanym
1234...8>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane