Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Smok
Zmiennokształtny
Mam podobne zdanie do Ary.
Nie praktykuję, ale jestem ochrzczony. Nie muszę się buntować przeciwko kościołowi, bo kościół nic mi nie zrobił. Obchodzę go po prostu szerokim łukiem...
I nie czuję potrzeby posiadania papierka, który sprawi, że będę miał materialny dowód na to, jak bardzo sprawy kościoła mnie nie interesują.
A nóż kiedyś mi się odwidzi...zakład Pascala, te sprawy.
Nie praktykuję, ale jestem ochrzczony. Nie muszę się buntować przeciwko kościołowi, bo kościół nic mi nie zrobił. Obchodzę go po prostu szerokim łukiem...
I nie czuję potrzeby posiadania papierka, który sprawi, że będę miał materialny dowód na to, jak bardzo sprawy kościoła mnie nie interesują.
A nóż kiedyś mi się odwidzi...zakład Pascala, te sprawy.
Lew
Niedługo będę świadkiem w procesie apostazji. Postaram się pamiętać i zdać relację. A potem może sam będę szukał świadków.
Ostatnio edytowany przez Ingo dnia 9.11.2011 0:42:10
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Wrocławski Książe
Zwierzę
O! To ja się zgłaszam na świadka
pleśń
Zmiennokształtny
ja w tym roku będę apostazję robić. jednego świadka już mam - mój chłopak bezbożnik, ale drugiego nie mogę świadka znaleźć znajomi którzy też bezbożnikami są klepią mnie po plecach i mówią, żebym jeszcze się wstrzymała, bo ślub w kościele jest fajny. po prostu ręce mi opadają. o pardon... ci znajomi których jeszcze mam IRL. a ci, którzy mnie popierają w tej kwestii... mieszkają za daleko i oczywiście nikomu się do mnie jechać nie chce.
Lisica Ruda Północna
Anthro
Dzięki wielkie za przypomnienie, Ryan Chyba z ruski rok nie wchodziłem na forum, dopiero teraz odgrzebałem ten temat. Apostazję owszem, miałem, chociaż nie w sierpniu, a w październiku, dokładniej 29 października 2010 roku Cały ten skan postaram się załatwić jeśli bardzo Ci na tym zależy (oczywiście dane adresowe na zdjęciu rozmyję, nie ma tak łatwo ), bo przyznam się że tak bardzo obojętna była mi ta sprawa, że zbierałem się rok żeby poprosić o kopię w parafii i nadal tego nie zrobiłem
Khm, khm. Toksoplazmoza nie wiem, czy to jest odpowiednie miejsce na oferty, ale może mógłbym jakoś pomóc Jeżeli jesteś z Łodzi albo okolic, to nie ma problemu.
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Wow, jesteś w takim razie pierwszą osobą, która się nie odgraża a to zrobiła. Swoją drogą zrobiłeś to w porę bo obecnie z polecenia papy apostazji dokonać już nie można.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Lew
Można prosić jakieś źródło? Rozporządzenie papy? Oni w ogóle coś oficjalnie publikują czy tylko wewnątrz struktur rozsyłają?
PS. Tak jak wyżej pisałem - miałem być świadkiem ale (jak zwykle) osoba, która miała apostazji dokonać rozmyśliła się.
PS. Tak jak wyżej pisałem - miałem być świadkiem ale (jak zwykle) osoba, która miała apostazji dokonać rozmyśliła się.
Ostatnio edytowany przez Ingo dnia 25.01.2012 12:19:28
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Smok
Zmiennokształtny
Coś ostatnio robi się modne wprowadzanie rozporządzeń za naszymi plecami...
Panserbiorne
Zwierzę
Apostazja... Ja tam myślę, że ten na górze doskonale widzi, że od niego odszedłem na rzecz innych bogów i żaden ziemski papierek nie jest mi do niczego potrzebny. Jemu z resztą też nie. Fakt, że pewnie obniży to trochę statystyki czarnym... ja wiem? O jakąś jedną miliardową? Ale tu nawet nie o to chodzi... Jeśli sam stwierdzasz, że religia chrześcijańska nie jest dla Ciebie to nie potrzebujesz świstka papieru, żeby poprawić sobie samopoczucie. Tak samo jak nie potrzebujesz koloratki, jeśli chcesz służyć bogu. Tak to widzę.
Biorę mój strach, moje upokorzenie
Kurszę je w pięści
Otwieram dłoń i oto
mam diament.
Mój diament to szał
Mam diamenty w oczach!
Kurszę je w pięści
Otwieram dłoń i oto
mam diament.
Mój diament to szał
Mam diamenty w oczach!
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Nie dokonal bym apostazji, bo to by znaczylo ze sie przejmuje i ze traktuje ich powaznie. Gdybym nagle dowiedzial sie, ze np. zielonoswiatkowcy wpisali mnie na swoja liste bez mojej wiedzy i zgody, to tez bym na nich połozyl lache i traktowal jak nieszkodliwych debili (chyba ze z tego tytulu ktos by mnie niepokoil lub pisal o mnie bzdury). Tak wiec tez zwisa mi to, ze jakas banda wyznawcow powiesci sf ma mnie w logach tylko dlatego, ze zostalem do nich zapisany kiedy nie mialem nawet swiadomosci istnienia.
Ostatnio edytowany przez Wolfheart dnia 25.01.2012 14:36:59
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
Lisica Ruda Północna
Anthro
Tutaj masz oficjalne pismo od papy:
http://www.kkbids.episkop...1estr.19-21.pdf
Jak widać, usunęli wszystkie odniesienia do "formalnego aktu wystąpienia z Kościoła". Ale co to dokładnie znaczy, i czy dokonanie apostazji będzie w ten sposób uniemożliwione - ch*j raczy wiedzieć.
Zresztą sami księża mają problem ze zrozumieniem tego całego dekretu, tu mamy na przykład dwie skrajne opinie na ten temat od czterech duchownych (przy czym ci co bardziej... ogniści proboszcze będą zapewne honorowali tylko tę pierwszą ):
http://www.apostazja.info...:news&Itemid=56
Czyli, zainteresowanym pozostaje czekać na decyzję KEP.
Swoją drogą, dużo doszło ciekawostek, np. katolik już sobie nie poślubi takiej np. buddystki czy wiccanki, dopóki ta nie zostanie ochrzczona.
Wilczek
Anthro
A czy wcześniej mógł poślubić bez aktu chrztu? Wątpie. Po to sie donosi metrykę chrztu aby udowdnić to, że byliśmy ochrzczeni
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"
Lew
Sigrun - dziękuję bardzo
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Tinker Pony
Zmiennokształtny
Dało, pod warunkiem, że przyszłe dzieci będą wychowywane w wierze katolickiej.
http://wyborcza.pl/1,75248,11124243.html
Właściwie myślałem, że więcej osób dokonuje apostazji. Liczby z artykułu wskazują na to, że jest to raczej marginesowe zjawisko...
Właściwie myślałem, że więcej osób dokonuje apostazji. Liczby z artykułu wskazują na to, że jest to raczej marginesowe zjawisko...
Wilczek
Anthro
Dziwi cie to?
Zeby dostac kawalek papieru jednak trzeba zebrac swiadkow, zrobic pare rzeczy. A ten papierek do czego sie przyda? Chyba do podtarcia jak zabraknie papieru...
Kto musi koniecznie "odejsc" od kosciola bo swiadomosc, ze jest wpisane jego nazwisko na kartkach w kosciele go drazni, ten odejdzie. Pozostalym nie bedzie sie po prostu chcialo.
Zeby dostac kawalek papieru jednak trzeba zebrac swiadkow, zrobic pare rzeczy. A ten papierek do czego sie przyda? Chyba do podtarcia jak zabraknie papieru...
Kto musi koniecznie "odejsc" od kosciola bo swiadomosc, ze jest wpisane jego nazwisko na kartkach w kosciele go drazni, ten odejdzie. Pozostalym nie bedzie sie po prostu chcialo.
"Polish Club: it may be weak, it may be strong, it may be short, it may be long"
pleśń
Zmiennokształtny
robię to w tym roku. już jeden świadek jest, drugiego szukam. nawet nie macie pojęcia jak trudno znaleźć świadków...
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Zdajecie sobie sprawę, że według obowiązującego prawa kanonicznego wystąpienie z KK jest obecnie niemożliwe?
http://gosc.pl/doc/105179...apic-z-Kosciola
http://gosc.pl/doc/105179...apic-z-Kosciola
Ostatnio edytowany przez Ryan dnia 13.02.2012 8:02:50
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Angora Turecka
Anthro
To tylko potwierdza jaki beton panuje w tej "korporacji" i jak mało sensu jest w walce z nią przynajmniej dziś. Po za tym, równie dobrze mogłaby istnieć na świecie grupa ludzi, która uznawałaby mnie za kosmitę tylko dlatego, że ubieram się ciut inaczej niż oni. To co tam sobie ktoś myśli, pal sześć już, i tak nie mają wpływu na to co ja (czy generalnie inni) myślę i postrzegam.
Boli natomiast fakt, że gdzieś są dane osobowe wszystkich nas, skrzętnie skrywane; że te same dane są z uporem maniaka wykorzystywane do tworzenia "kłamliwych" statystyk, które w Polsce z pewnością rysują mylny obraz o "popularności" KK, oraz że Państwo jest tak skonstruowane, że każdy obywatel bez względu na to czy mu się to podoba czy nie łoży na ten KK z własnej kasy z podatków (bo KK jest dotowany z budżetu RP).
Pewnie nie za naszego życia już, ale ta instytucja sama sobie zaszkodzi swoją ignorancją do tego stopnia, że zacznie musieć zabiegać o wyznawców a nie tylko odcinać kupony w Europie po ostatnich dziesięciu wiekach historii.
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
gronkowiec
Anthro
Wilk
Zwierzę
Moim zdaniem sataniści powinni opracować rytuał "chrztu szatana" który nie wymaga zgody "chrzczonego". I robić z księży satanistów.
swoją drogą, czy w obliczu ustawy o ochronie danych osobowych nie można żądać usunięcia swoich danych?
swoją drogą, czy w obliczu ustawy o ochronie danych osobowych nie można żądać usunięcia swoich danych?
--sf.
Uncia Hortensis
Rabatka
Jeżeli nie istnieje żadna metoda odstąpienia, to czy przypadkiem KK nie spełnia już wszystkich warunków bycia sektą?
Gravedigger, w takim wypadku nie widzę powodu dla którego rozwody (nawet urzędowe) powinny być dopuszczane.
Gravedigger, w takim wypadku nie widzę powodu dla którego rozwody (nawet urzędowe) powinny być dopuszczane.
Myr
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Pocięcie sekty nie istnieje w polskim prawie. Sekta występuje li tylko i wyłącznie w kodeksie kanonicznym.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
No jednak nieco mnie to zdziwiło. W końcu tyle się o tym gada, gada i gada. Widać na gadaniu przeważnie się kończy, bo pójście z papierkiem gdzieś, załatwienie czegoś i zebranie dwóch osób już z reguły przerasta zainteresowanego...
Diesen Liebe, der Welt!
Anthro
Oh look (Mniej więcej.) Tyle, że u nas nikogo się na siłę bez jego wiedzy nie uszczęśliwia.
Pewnie kiedyś sobie sprawię taki "odpis". Może. Nie wiem. Generalnie wykreślenie z kościelnych szuflad nie jest chyba specjalnie potrzebne do wyznawania innej wiary. Jeśli ktoś tak desperacko rzuca się na apostazję, to zwykle dlatego, że czuje jakąś tam więź z kościołem, z chrześcijaństwem- i chce zamanifestować jej zerwanie. Jeśli komuś to generalnie zwisa, udaje że go nie ma w domu, jak dzwonią do drzwi ministranci i jest szczęśliwy z innym wyzwaniem, to nie zwraca uwagi na to, co tam sobie księża napisali i nie odczuwa potrzeby manifestowania odejścia.
To mi generalnie bardzo przypomina niechrześcijan, którzy mówią o swoim wyznaniu na forum publicznym, ale pzy próbie nawiązania rozmowy na ten temat zaczynają histeryzować, że "to wcale w sumie nie tak i co niedzielę chodzą do kościoła!". Tyle, że w drugą stronę.
Ostatnio edytowany przez Krieg dnia 14.02.2012 11:50:55
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.