Przeglądający wątek:
2 Anonimowi
Smok Serwisowy
Lista filmów, które każdy obyty człowiek powinien zobaczyć przynajmniej raz by nie był skończonym burakiem w towarzystwie.
Ps1. zwracam uwagę, że nie mówimy o filmach NAJLEPSZYCH
Ps2. Filmy Wrzucamy TYLKO z załączonymi oryginalnymi tytułami i Autorami (trochę zabezpieczenie antyspamowe - pamiętajmy, że nie chodzi tu o wypisanie ciurkiem wszystkich filmów jakie znacie)
Ps3. wrzucamy MAKSYMALNIE 2 pozycje na raz
Ps4. może się okazać, że przy niektórych pozycjach nie jesteście w stanie dotrzeć do autora albo oryginalnego tytuły - możemy spróbować wtedy uzupełnić wspólnie te podstawowe dane.
Zacznę może od:
1. Purpurowe Skrzypce [Le Violon rouge, reż. François Girard]
2. V jak Vandetta [V for Vandetta reż. James McTeigue]
Przyszło mi jeszcze do głowy, że równolegle można poprowadzić listę alternatywną 100 największych gniotów, które zmarnowały wasz czas ( na tych samych zasadach) ;P
-1. Doktor Dolittle 2 [Dr Dolittle 2, reżSteve Carr] - do dziś wspominam jako pierwszy, film który był tak ♥♥♥♥♥♥♥, że wyszedłem z kina (2001r)
-2. Freddy got Fingered [by Tom Green] - jedyny film, którego przy 3 próbach nie udało mi się obejrzeć ani razu do końca (raz wytrzymałem aż do momentu, w którym główny bohater wirował w powietrzu noworodkiem na pępowinie)
Ps1. zwracam uwagę, że nie mówimy o filmach NAJLEPSZYCH
Ps2. Filmy Wrzucamy TYLKO z załączonymi oryginalnymi tytułami i Autorami (trochę zabezpieczenie antyspamowe - pamiętajmy, że nie chodzi tu o wypisanie ciurkiem wszystkich filmów jakie znacie)
Ps3. wrzucamy MAKSYMALNIE 2 pozycje na raz
Ps4. może się okazać, że przy niektórych pozycjach nie jesteście w stanie dotrzeć do autora albo oryginalnego tytuły - możemy spróbować wtedy uzupełnić wspólnie te podstawowe dane.
Zacznę może od:
1. Purpurowe Skrzypce [Le Violon rouge, reż. François Girard]
2. V jak Vandetta [V for Vandetta reż. James McTeigue]
Przyszło mi jeszcze do głowy, że równolegle można poprowadzić listę alternatywną 100 największych gniotów, które zmarnowały wasz czas ( na tych samych zasadach) ;P
-1. Doktor Dolittle 2 [Dr Dolittle 2, reżSteve Carr] - do dziś wspominam jako pierwszy, film który był tak ♥♥♥♥♥♥♥, że wyszedłem z kina (2001r)
-2. Freddy got Fingered [by Tom Green] - jedyny film, którego przy 3 próbach nie udało mi się obejrzeć ani razu do końca (raz wytrzymałem aż do momentu, w którym główny bohater wirował w powietrzu noworodkiem na pępowinie)
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 31.03.2010 3:48:51
I'm Winston Wolfe.
I solve problems.
I solve problems.
Wilk Grzywiasty
Anthro
3. Kill Bill [Kill Bill, reż. Quentin Tarantino]
4. Władca Pierścieni [Lord of the Rings, reż. Peter Jackson]
gniot:
-3. X: The Movie [X: Their Destiny Was Foreordained 1999, reż. Shigeyuki Hayashi] - czyli jak zmieścić 24 tomową mangę w 1,5 godzinnym filmie
4. Władca Pierścieni [Lord of the Rings, reż. Peter Jackson]
gniot:
-3. X: The Movie [X: Their Destiny Was Foreordained 1999, reż. Shigeyuki Hayashi] - czyli jak zmieścić 24 tomową mangę w 1,5 godzinnym filmie
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 31.03.2010 3:49:23
gryf
PERMABAN
5. Dune (1984), David Lynch
6. TRON (1982), Steven Lisberger
-4. Brokeback Mountain (2005), Ang Lee - żywy dowód na to że gejowe romansidła są tak samo beznadziejne jak heteryckie
-5. The Matrix Reloaded (2003), Andy Wachowski, Lana Wachowski - chyba najlepszy przykład wymuszonego na siłę sequela
(Edit: skoro gnioty też można po dwie sztuki...)
6. TRON (1982), Steven Lisberger
-4. Brokeback Mountain (2005), Ang Lee - żywy dowód na to że gejowe romansidła są tak samo beznadziejne jak heteryckie
-5. The Matrix Reloaded (2003), Andy Wachowski, Lana Wachowski - chyba najlepszy przykład wymuszonego na siłę sequela
(Edit: skoro gnioty też można po dwie sztuki...)
Ostatnio edytowany przez Marrr dnia 31.03.2010 3:55:47
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
7. 2001: Odyseja kosmiczna [2001: A Space Odyssey, Stanley Kubrick]
8. Między piekłem a niebem [What dreams may come, Vincent Ward]
-6. Bitwa o Ziemię [Battlefield Earth, Roger Christian] Dennie nudny, pełen kretyńskich nieścisłości i Johna Travolty bez gorączki sobotniej nocy.
-7. Batman i Robin [Batman & Robin, Joel Schumacher] Po prostu kupa pierwszej świeżości. Film kretyński aż do bólu, całkowicie zniszczył wizerunek Gotham stworzony przez Burtona. Nie uratował go ani George Clooney ani Uma Thurman ani nawet sam Arnold S.
8. Między piekłem a niebem [What dreams may come, Vincent Ward]
-6. Bitwa o Ziemię [Battlefield Earth, Roger Christian] Dennie nudny, pełen kretyńskich nieścisłości i Johna Travolty bez gorączki sobotniej nocy.
-7. Batman i Robin [Batman & Robin, Joel Schumacher] Po prostu kupa pierwszej świeżości. Film kretyński aż do bólu, całkowicie zniszczył wizerunek Gotham stworzony przez Burtona. Nie uratował go ani George Clooney ani Uma Thurman ani nawet sam Arnold S.
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
9. Łowca Androidów (Blade Runner [1982], Ridley Scott)
10. Pół żartem, pół serio (Some Like It Hot [1959], Billy Wilder)
10. Pół żartem, pół serio (Some Like It Hot [1959], Billy Wilder)
Śpieszmy się czytać posty tak szybko znikają.
Lew
11. Pulp Fiction (1994, Quentin Tarantino)
12. Full Metal Jacket (1987, Stanley Kubrick)
-8 Avatar (2009, James Cameron)
-9 Fear and Loathing in Las Vegas (Las Vegas Parano, 1998, Terry Gilliam). Polecano mi ten film wielokrotnie jako MEGASUPERZAJEBISTy film o drugach. Nudzi się po ok. 15 minutach, potem wszystko się powtarza, wieje nudą, a działanie narkotyków jest kiepsko pokazane. Generalnie jedno z większych rozczarowań.
12. Full Metal Jacket (1987, Stanley Kubrick)
-8 Avatar (2009, James Cameron)
-9 Fear and Loathing in Las Vegas (Las Vegas Parano, 1998, Terry Gilliam). Polecano mi ten film wielokrotnie jako MEGASUPERZAJEBISTy film o drugach. Nudzi się po ok. 15 minutach, potem wszystko się powtarza, wieje nudą, a działanie narkotyków jest kiepsko pokazane. Generalnie jedno z większych rozczarowań.
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Husky
Anthro
13. 9 kompania (9 рота, 9 rota [2005] Fiodor Bondarczuk)
Wilk
Zwierzę
14. Dr. Strangelove or: How I Learned to Stop Worrying and Love the Bomb (Kubrick, 1964)
15. Casablanca [reż. Michael Curtiz, 1942]
15. Casablanca [reż. Michael Curtiz, 1942]
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 31.03.2010 13:34:45
--sf.
gronkowiec
Anthro
16. Marzyciel [Finding Neverland]: reż. Marc Forster 2004
17. 9: reż. Shane Acker 2009
-10. Wielkie kino [Epic Movie]: reż Jason Friedberg , Aaron Seltzer 2007. Największy gniot jaki widziałem jak narazie. Dziwię się, że dotrzymałem do końca.
17. 9: reż. Shane Acker 2009
-10. Wielkie kino [Epic Movie]: reż Jason Friedberg , Aaron Seltzer 2007. Największy gniot jaki widziałem jak narazie. Dziwię się, że dotrzymałem do końca.
Ostatnio edytowany przez gravedigger dnia 31.03.2010 14:09:37
Podpis zastępczy v2.04
Husky
Anthro
18. Król Lew (The Lion King [1994] Roger Allers, Rob Minkoff) 
Ostatnio edytowany przez Polinnes dnia 31.03.2010 14:53:36
Lew
Hehe.. Król Lew powinien być na pierwszym miejscu 
19. Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (In Bruges, 2008, Martin McDonagh) rewelacyjny film. Po prostu.
19. Najpierw strzelaj, potem zwiedzaj (In Bruges, 2008, Martin McDonagh) rewelacyjny film. Po prostu.
Ostatnio edytowany przez Ingo dnia 31.03.2010 15:02:21
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
20. The Time Machine (George Pal, 1960)
21. Citizen Kane (Orson Welles, 1941)
-11. Children Of Corn 666: Isaac's Return (Kari Skogland, 1999) - najgorsze z całej serii
21. Citizen Kane (Orson Welles, 1941)
-11. Children Of Corn 666: Isaac's Return (Kari Skogland, 1999) - najgorsze z całej serii
Ostatnio edytowany przez Cereal Killer dnia 31.03.2010 15:03:27
Charyzmatyczny Nieznajomy z Imprezy
PERMABAN
22. Brother (Takeshi Kitano, 2000)
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 31.03.2010 15:55:00
Angora Turecka
Anthro
23. Payback ("Godzina Zemsty" reż. Brian Helgeland, 1999)
24. Ying xiong ("Hero" reż. Yimou Zhang, 2002)
Pierwszy to kwintesencja czarnego humoru oraz doskonała kreacja głównej postaci Gibsona (+ bardzo dobra historia)
Drugi to epickie wykonanie epickiej historii osadzonej w Chinach z bardzo interesującym i wyjątkowo nieintuicyjnym dla przeciętnego Europejczyka morałem.
Brakło mi miejsca niestety na 25 Godzinę z Nortonem w roli głównej.
Gniot:
-12. Spiderman 3 (reż. Sam Raimi, 2007)
-13. X-Men: The Last Stand (reż. Brett Ratner, 2006)
Pierwszy za miałkość, infantylizm, traktowanie widza jak idiotę, patos amerykański oraz niezliczoną ilość głupich wątków i motywów.
Drugi za kompletne już (po 2 wcześniejszych częściach) podeptanie komiksu i kreskówki. Dość że film zupełnie nie trzyma się kupy, a dokładniej tego czym byli x-men (zerowa zgodność z komiksem czy jakimkolwiek alter-history do samego Universum Marvela).
+ oba filmy zniszczyły markę Marvela w kinematografii (pomogły im Fantastic 4 i Ghost Rider). Ostatnio ich wizerunek ratuje Iron Man oraz nieco podbudował nowy Hulk, ale i tak kiepsko.
24. Ying xiong ("Hero" reż. Yimou Zhang, 2002)
Pierwszy to kwintesencja czarnego humoru oraz doskonała kreacja głównej postaci Gibsona (+ bardzo dobra historia)
Drugi to epickie wykonanie epickiej historii osadzonej w Chinach z bardzo interesującym i wyjątkowo nieintuicyjnym dla przeciętnego Europejczyka morałem.
Brakło mi miejsca niestety na 25 Godzinę z Nortonem w roli głównej.
Gniot:
-12. Spiderman 3 (reż. Sam Raimi, 2007)
-13. X-Men: The Last Stand (reż. Brett Ratner, 2006)
Pierwszy za miałkość, infantylizm, traktowanie widza jak idiotę, patos amerykański oraz niezliczoną ilość głupich wątków i motywów.
Drugi za kompletne już (po 2 wcześniejszych częściach) podeptanie komiksu i kreskówki. Dość że film zupełnie nie trzyma się kupy, a dokładniej tego czym byli x-men (zerowa zgodność z komiksem czy jakimkolwiek alter-history do samego Universum Marvela).
+ oba filmy zniszczyły markę Marvela w kinematografii (pomogły im Fantastic 4 i Ghost Rider). Ostatnio ich wizerunek ratuje Iron Man oraz nieco podbudował nowy Hulk, ale i tak kiepsko.
Ostatnio edytowany przez Kot dnia 31.03.2010 15:58:52
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
Lew
-14. Star Wars Episode One: The Phantom Menace (1999 George Lucas) Absolutne dno, z nietrzymającą się kupy fabułą, miałkimi, pozbawionymi osobowości postaciami i pełne wewnętrznych sprzeczności. Dodatkowo poderżnięcie gardła wspaniałej trylogii prawdziwych Gwiezdnych Wojen. [ogólnie to wszystkie 'nowe' SW się tutaj łapią ale Phantom Menace jest najgorszy]
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Owczarek Ciasteczkowy
Anthro
25. Lśnienie ("Shining", reż. Stanley Kubrick, 1980) - Jack Nicholson, muzyka, klimat. Choć książka wiadomo - lepsza.
26. Forrest Gump (reż. Robert Zemeckis, 1994) - Shit Happens. ;]
26. Forrest Gump (reż. Robert Zemeckis, 1994) - Shit Happens. ;]
Cookie Time!
27. Drabina Jakubowa ("Jacob's Ladder" reż. Adrian Lyne, 1990)
28. Amelia (Le fabuleux destin d'Amélie Poulain" reż. Jean-Pierre Jeunet, 2001)
28. Amelia (Le fabuleux destin d'Amélie Poulain" reż. Jean-Pierre Jeunet, 2001)
jestę kapibarę
29. Pojedynek na szosie (Duel, reż. Steven Spielberg, 1971)
30. Uciekający pociąg (Runaway train, reż. Andrey Konchalovskiy, 1985)
30. Uciekający pociąg (Runaway train, reż. Andrey Konchalovskiy, 1985)
Ostatnio edytowany przez LV dnia 31.03.2010 18:13:53
Skrzydlata pantera
Zmiennokształtny
31 Prestiż (Prestige reż. Christopher Nolan 2006)
32 Labirynt Fauna (Pan's Labyrinth / Laberinto del fauno reż. Guillermo del Toro 2006)
kiszka >> nowe filmy Georga Romero zaczynają przypominać twórczość uwe Bolla
32 Labirynt Fauna (Pan's Labyrinth / Laberinto del fauno reż. Guillermo del Toro 2006)
kiszka >> nowe filmy Georga Romero zaczynają przypominać twórczość uwe Bolla
master error
Człowiek
33. Rock 'n' Rolla (scenariusz i reżyseria Guy Ritchie)
hmm... a teraz może trochę nietypowo, ale co tam,
34. Initial D (reż. Andrew Lau & Alan Mak) http://en.wikipedia.org/wiki/Initial_D_%28film%29
Filmowa adaptacja mangi/anime pod tym samym tytułem (też polecam) (pozycja obowiązkowa dla każdego fana Driftingu)
gniot? MAX PAYNE: The Movie!
hmm... a teraz może trochę nietypowo, ale co tam,
34. Initial D (reż. Andrew Lau & Alan Mak) http://en.wikipedia.org/wiki/Initial_D_%28film%29
Filmowa adaptacja mangi/anime pod tym samym tytułem (też polecam) (pozycja obowiązkowa dla każdego fana Driftingu)
gniot? MAX PAYNE: The Movie!
Husky
Anthro
35. Ojciec Chrzestny (The Godfather [1972] Francis Ford Coppola) -KLASYKA i to wszystkie trzy części
Królik
Anthro
36 Role Models bez autora
Ostatnio edytowany przez FurryMetal dnia 5.04.2010 21:41:29
Technologia daje mam szanse zwalczenia nie tylko kalectwa i chorób ale też wrogów 
Wilk
Anthro
V for Vendetta juz bylo... w pierwszym poscie.
37. Czy leci z nami pilot? [Airplane! (1980)], czyli najlepsza komedia EVAR
37. Czy leci z nami pilot? [Airplane! (1980)], czyli najlepsza komedia EVAR
Dewiant
Człowiek
38. Przekręt / Snatch - Guy Ritchie
39. 4 Rooms/ Cztery pokoje - Quentin Tarantino
15. Oszukać przeznaczenie / Final Destination - James Wong- wszystkie części
39. 4 Rooms/ Cztery pokoje - Quentin Tarantino
15. Oszukać przeznaczenie / Final Destination - James Wong- wszystkie części
,,Furry sum, yiffi nihil a me alienum esse puto" - a Terencjusz przewraca się w grobie ^^
Człowiek
40. K-Pax Iain Softley
41. The Collector [2009, tworcow The saw]
- bez autora
- bez autora
41. The Collector [2009, tworcow The saw]
- bez autora
- bez autora
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 2.04.2010 11:39:19
Born to be [h/a/t/e/d]
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.