Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Animkowy kot.
Anthro
Ja alkoholu pyskiem nie tykam. Nigdy!
(Czas na mroczną, mrożącą krew w żyłach opowieść!)
Kiedyś napiłem się kilka razy z kolegami i doszedłem do wniosku, że mi smakuje. Ja niestety jak się w czymś rozsmakuje to nie potrafię sobie tego odmówić więc postanowiłem więcej nie pić. Trwam w tym postanowieniu po dziś dzień.
KONIEC!
(Teraz możecie przestać się bać)
(Czas na mroczną, mrożącą krew w żyłach opowieść!)
Kiedyś napiłem się kilka razy z kolegami i doszedłem do wniosku, że mi smakuje. Ja niestety jak się w czymś rozsmakuje to nie potrafię sobie tego odmówić więc postanowiłem więcej nie pić. Trwam w tym postanowieniu po dziś dzień.
KONIEC!
(Teraz możecie przestać się bać)
Jam jest Karzeł Chaosu, Skwarek Zagłady, Ziemniak Niegodziwości! Jam jest Krzysztof!
PERMABAN
A mi po prostu alkohol nie smakuje, wmuszac w siebie nie lubie wiec pije czysto okazyjnie, a nawet i nie zawsze:p Na sylwka lyknelam, reszte wywalilam przez balkon xd
Pandeł / Lefon
Zwierzę
AVE SATANA za to marnotractwo to cie żaden ksiądz nie wyspowiada @_@
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Gepard królewski
Anthro
Ja alkoholu nigdy nie pije, nawet w drobnych ilościach, niezależnie czy jest okazja czy nie. Nienawidzę go po prostu za odbieranie pełnej kontroli nad samym sobą. Skłonność do picia to dla mnie przeżytek ewolucji, tak samo jak skłonność do otyłości, kiedyś się przydawało, dzisiaj bardziej szkodzi. Uważam, że jeśli ktoś nie potrafi się dobrze bawić bez alkoholu lub innych narkotyków jest osobą słabą i zasługują na wzgardę. Więc jeśli słyszę, że jakiś furry się upił (czy też ma nałóg palenia itp.), to wstyd mi znajdować się z nim w jednej społeczności, bo on psuje w ten sposób nasz wizerunek. Jeśli kiedyś zostaną zaprojektowane prawdziwe furry, przydało by się zadbać o wbudowanie im wstrętu do alkoholu i innych narkotyków w miarę możliwości. Takie jest moje zdanie.
Futrzasty Esteta
Anthro
Jeku dlaczego niech nie piją osoby które nie znają umiary.
Ja od czasu do czasu lubie posmakować sobie wina albo miodu pitnego. Wszystko z umiarem oczywiście.
I nie dostrzegam aby było w samym alkocholu coś złego, zły jest tylko brak umiaru, nie można tępić czegoś tylko dlatego że pare osób nad sobą nie potrafi panować.
Swoją drogą troszke ci współczuje że nie znasz przjemności sączenia miodku w zimowe wieczory z kamionkowych kubeczków w kawiarnce z przyjaciułmi na starówce... czyta przyjemność.
bBez alkocholu można się nawet bawić lepiej niż z jego nadmiarem.
Ja od czasu do czasu lubie posmakować sobie wina albo miodu pitnego. Wszystko z umiarem oczywiście.
I nie dostrzegam aby było w samym alkocholu coś złego, zły jest tylko brak umiaru, nie można tępić czegoś tylko dlatego że pare osób nad sobą nie potrafi panować.
Swoją drogą troszke ci współczuje że nie znasz przjemności sączenia miodku w zimowe wieczory z kamionkowych kubeczków w kawiarnce z przyjaciułmi na starówce... czyta przyjemność.
bBez alkocholu można się nawet bawić lepiej niż z jego nadmiarem.
fajkojot
Człowiek
Ja piję. I potrafię się równie dobrze a nawet lepiej bawić bez alkoholu, nawet mimo tego, że dwa razy zdarzyło mi się upić (raz nie z mojej winy). IMO pijący czy palący zasługują na wzgardę w momencie kiedy używka zaczyna pochłaniać i niszczyć ich życie.
A mówimy o sztucznych, mechanicznych tworach czy inteligentnych, wolnych istotach? Jasne, taki zakaz miałby sporo plusów (zwłaszcza w przypadku narkotyków) ale jest to narzucanie komuś kajdan, ograniczeń które zażyczył sobie ktoś inny. Nie chciałbym, aby ktoś mi np. zaprogramował wstręt do jedzenia które lubię, albo wstręt do określonego koloru itp... nie po to istnieje wolna wola.
Ho.
"How much is that doggie in the window? The one with the waggley tail
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"
How much is that doggie in the window? I do hope that doggie's for sale"
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
1. whisky - najlepiej single mald ale wiadomo - cena. Lubie palenie na języku i ten specyficzny ziemno/palony posmak. Od biedy Chivas Regal 12.
2. wino - z win nie lubię jedynie francuskiego, włoskiego i wschodnio eurpejskiego. Bardzo lubię gatunki bałkańskie (mołdawskie), z półwyspu iberyjskiego i kalifornijskie. Wytrawne lub półwytrawne.
3. czysta wódka - wyborowa (imho najlepsza polska wódka)
4. inne - tequila i mezcal, miód pitny.
5. piwo - ciemne (wręcz czarne), najlepiej niedestylowane i nie pasteryzowane. Najlepiej z posmakiem palonej kawy i orzechów.
Pić piję z tym, że ostatnio bardzo mocno sie ograniczam jeśli chodzi o mocniejsze trunki. Ludzie, który niegdy nei pili alkoholu i wypowiadają sie że można bawić się bez niego są śmieszni. Owszem, można. Ba, nawet nie widzę różnicy ale nie maja jak porównać wiec neich siedzą cicho. Musze jednak przyznac że dużo łatwiej sie socjalizować przy czymś dobrym na stole
2. wino - z win nie lubię jedynie francuskiego, włoskiego i wschodnio eurpejskiego. Bardzo lubię gatunki bałkańskie (mołdawskie), z półwyspu iberyjskiego i kalifornijskie. Wytrawne lub półwytrawne.
3. czysta wódka - wyborowa (imho najlepsza polska wódka)
4. inne - tequila i mezcal, miód pitny.
5. piwo - ciemne (wręcz czarne), najlepiej niedestylowane i nie pasteryzowane. Najlepiej z posmakiem palonej kawy i orzechów.
Pić piję z tym, że ostatnio bardzo mocno sie ograniczam jeśli chodzi o mocniejsze trunki. Ludzie, który niegdy nei pili alkoholu i wypowiadają sie że można bawić się bez niego są śmieszni. Owszem, można. Ba, nawet nie widzę różnicy ale nie maja jak porównać wiec neich siedzą cicho. Musze jednak przyznac że dużo łatwiej sie socjalizować przy czymś dobrym na stole
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
PERMABAN
Nom, bo alkohol troche dodaje odwagi xP
Przyznam sie, ze raz sie schlalam. Fajnie nie bylo xP
Lol Neon. Jak zrobia takie furry jakie ty bys chcial, to moje dziecko na zlosc tobie schleje sie do nieprzytomnosci xD
I bez przesady, troche mozna wypic - mala ilosc nic nie zrobi.
Przyznam sie, ze raz sie schlalam. Fajnie nie bylo xP
Lol Neon. Jak zrobia takie furry jakie ty bys chcial, to moje dziecko na zlosc tobie schleje sie do nieprzytomnosci xD
I bez przesady, troche mozna wypic - mala ilosc nic nie zrobi.
Miałem takie zasady, jak Neonus - ani kropli. Alkohol etylowy kojarzył mi się głownie ze środkami do dezynfekcji. Na spitych kolegów reagowałem pogardą.
Niestety, nadszedł dzień, w którym wpadłem w poważny kryzys psychiczny. Mając na uwadze znane mi opisy działania alkoholu, postanowiłem spróbować. No i rzeczywiście. Negatywne odczucia zostały przytłumione... Przy okazji odkryłem, że jestem bardzo odporny na działanie tej substancji (być może przez to, że mam jeszcze zdrową wątrobę ) i muszę wchłonąć bardzo duże ilości, aby odczuć wymierny efekt. Piłem przez pół roku (raz, dwa razy na tydzień). Nagle zacząłem, nagle skończyłem. Nigdy mi nie smakowało, piłem dla efektu. Nigdy też nie udało mi się spić do nieprzytomności, choć bardzo się wtedy starałem. Można powiedzieć, ze zawiodłem się na alkoholu. Nie byłem w stanie całkowicie stłumić złego nastroju, a już tym bardziej nie mogłem wtedy poradzić sobie ze swoimi problemami. Dopiero teraz mogę z czystym sumieniem patrzeć z pogardą na pijaków (z sobą z tamtego okresu na czele).
Dziś zdarza mi się od czasu do czasu wypić dla zdrowia czerwone wino (nie, nie takie za 5 zł ), oraz jakieś piwko przy większych okazjach (choć niespecjalnie za nim przepadam) - symboliczne picie zmniejsza dystans otoczenia (niestety, w polskiej mentalności osoba która nie pije jest "podejrzana" ).
Niestety, nadszedł dzień, w którym wpadłem w poważny kryzys psychiczny. Mając na uwadze znane mi opisy działania alkoholu, postanowiłem spróbować. No i rzeczywiście. Negatywne odczucia zostały przytłumione... Przy okazji odkryłem, że jestem bardzo odporny na działanie tej substancji (być może przez to, że mam jeszcze zdrową wątrobę ) i muszę wchłonąć bardzo duże ilości, aby odczuć wymierny efekt. Piłem przez pół roku (raz, dwa razy na tydzień). Nagle zacząłem, nagle skończyłem. Nigdy mi nie smakowało, piłem dla efektu. Nigdy też nie udało mi się spić do nieprzytomności, choć bardzo się wtedy starałem. Można powiedzieć, ze zawiodłem się na alkoholu. Nie byłem w stanie całkowicie stłumić złego nastroju, a już tym bardziej nie mogłem wtedy poradzić sobie ze swoimi problemami. Dopiero teraz mogę z czystym sumieniem patrzeć z pogardą na pijaków (z sobą z tamtego okresu na czele).
Dziś zdarza mi się od czasu do czasu wypić dla zdrowia czerwone wino (nie, nie takie za 5 zł ), oraz jakieś piwko przy większych okazjach (choć niespecjalnie za nim przepadam) - symboliczne picie zmniejsza dystans otoczenia (niestety, w polskiej mentalności osoba która nie pije jest "podejrzana" ).
Wilk
Zwierzę
A jeśli potrafi się dobrze bawić bez alkoholu, ale z alkoholem bawi się równie dobrze albo nawet lepiej?
A co do utraty kontroli, czasem samokontrola staje się męcząca. Chcemy się zrelaksować, porzucić sztywną "poprawną" postawę, wyzbyć się części zahamowań, ale jest to trudne. Zmartwienia, przyzwyczajenia, zmęczenie, świadomość czekających na nas obowiązków, i po prostu nie da się w pełni korzystać z wolnej chwili. Wtedy "środki relaksujące" pomagają.
Ciało (i mózg) to skomplikowana maszyneria, w której różne substancje dają różne efekty. Jak silnik, możesz jeździć od chwili zakupu do śmierci technicznej samochodu na rekomendowanej przez producenta benzynie i oleju, i w ten sposób oszczędzasz silnik, ale możesz dolać lepszego paliwa i wyciągnąć parę KM ekstra, albo dodać w zimie spirytusu przez co silnik lepiej zapali na mrozie ale może wchodzić na za wysokie obroty, albo ładować nitro, które daje niesamowite osiągi ale niszczy silnik tak, że po kilku razach nadaje się do remontu - niektóre z tych praktyk są ewidentnie szkodliwe, inne nie. Tak i alkohol, i narkotyki, to tylko wysterowanie sposobu działania naszego organizmu, może go niszczyć, może dawać dodatkowego kopa kiedy jest potrzebny, może nas kosztować życie, może je uratować, albo może je po prostu uprzyjemnić.
--sf.
Tygrys perski
Anthro
A ja odkryłem, że ja po prostu nienawidzę zapachu i smaku alkoholu... gdy dostałem od taty jakąś szklaneczkę z zielonym płynem, wypiłem z ciekawości - okazało się, że to limonkowy Breezer (4%). Smakował mi, bo właśnie nie czułem w nim alkoholu. Ale nadal uważam, że alkohol to samo ZŁO
"chcemy loda..."
Tinker Pony
Zmiennokształtny
A tam ZUO... Pistolet też nie zabija. Zabijają ludzie. Liczy się człowiek i jego intencje. Jeśli nie lubisz alkoholu, to nie pijesz. Gdzie tu ZUO? Natomiast jeśli ktoś robi coś złego pod wpływem alkoholu - to nie alkoholu wina. Mógł koleś z piciem przystopować. Nie opanował się, upił się. Proste i logiczne. Nie alkohol szkodzi tylko brak umiaru i głupota.
Osobiście nie przepadam za alkoholem typu wódka. Ale piwko ze znajomymi - czemu nie? Piwo (tak jak wszystko - w umiarze) to samo zdrowie. Konserwuje się je witaminą C Gdzie tu ZUO? Podtrzymanie więzi towarzyskich przy złotym napoju nie może być złe
Osobiście nie przepadam za alkoholem typu wódka. Ale piwko ze znajomymi - czemu nie? Piwo (tak jak wszystko - w umiarze) to samo zdrowie. Konserwuje się je witaminą C Gdzie tu ZUO? Podtrzymanie więzi towarzyskich przy złotym napoju nie może być złe
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Stanley... ale... ale ty jesteś nieletni!
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
jestę kapibarę
Wanda Chotomska
WIERSZ O PIWIE I LOKOMOTYWIE
Pewien kolejarz miał moc roboty,
musiał napoić sześć lokomotyw.
Pięć lokomotyw piło jak smoki
wody strumienie, wody potoki,
a ta ostatnia, właśnie ta szósta,
rzekła, że wody nie weźmie w usta.
Biedny kolejarz, rwąc włosy z brody,
pytał ją: – Czemu nie chcesz pić wody?
Czym cię napoję, lokomotywo?
A ona na to: – Mam chęć na piwo! –
Wypiła browar piwa bez mała,
przez dobry kwadrans potem wzdychała,
wreszcie sapnęła: – Więcej nie mogę... –
I dysząc ciężko ruszyła w drogę.
Jedzie po szynach lokomotywa,
Cała się kiwa od tego piwa.
Chciała zagwizdać na szyn zakręcie,
Lecz gwizd się zmienił w straaaaaaszne ziewnięcie.
Wlecze się, wlecze koło przy kole,
ciężko, ospale, jak mucha w smole,
gnuśnie, leniwie, sennie, mozolnie,
coraz to wolniej, wolniej i wolniej...
Wreszcie na bocznym torze stanęła,
ślepia zamknęła, no i zasnęła.
Śpi tam spokojnie już cztery doby,
na różne przy tym chrapiąc sposoby.
Bo tak to bywa z lokomotywą,
co zamiast wody popija piwo.
WIERSZ O PIWIE I LOKOMOTYWIE
Pewien kolejarz miał moc roboty,
musiał napoić sześć lokomotyw.
Pięć lokomotyw piło jak smoki
wody strumienie, wody potoki,
a ta ostatnia, właśnie ta szósta,
rzekła, że wody nie weźmie w usta.
Biedny kolejarz, rwąc włosy z brody,
pytał ją: – Czemu nie chcesz pić wody?
Czym cię napoję, lokomotywo?
A ona na to: – Mam chęć na piwo! –
Wypiła browar piwa bez mała,
przez dobry kwadrans potem wzdychała,
wreszcie sapnęła: – Więcej nie mogę... –
I dysząc ciężko ruszyła w drogę.
Jedzie po szynach lokomotywa,
Cała się kiwa od tego piwa.
Chciała zagwizdać na szyn zakręcie,
Lecz gwizd się zmienił w straaaaaaszne ziewnięcie.
Wlecze się, wlecze koło przy kole,
ciężko, ospale, jak mucha w smole,
gnuśnie, leniwie, sennie, mozolnie,
coraz to wolniej, wolniej i wolniej...
Wreszcie na bocznym torze stanęła,
ślepia zamknęła, no i zasnęła.
Śpi tam spokojnie już cztery doby,
na różne przy tym chrapiąc sposoby.
Bo tak to bywa z lokomotywą,
co zamiast wody popija piwo.
Animkowy kot.
Anthro
Hehehehehe, uroczy wierszyk. ^^
Jam jest Karzeł Chaosu, Skwarek Zagłady, Ziemniak Niegodziwości! Jam jest Krzysztof!
Futrzasty Esteta
Anthro
Czy to jakaś alegoria do ciebie Lv ?
Jak ja nie cierpie piwa, napój plebsu :/ fuufuufuufuufuu....
Jak ja nie cierpie piwa, napój plebsu :/ fuufuufuufuufuu....
Wilk
Zwierzę
Napój plebsu? pheh.
Starosłowiański święty napój rytualny.
Starosłowiański święty napój rytualny.
--sf.
Futrzasty Esteta
Anthro
Może kiedyś .
Teraz ze starosłowiańskich to ja miodek pitny czcze.
Teraz ze starosłowiańskich to ja miodek pitny czcze.
jestę kapibarę
A kto śpiewał dwa lata temu "pyszne z pianką napój z wody, słodu i chmielu"? ;P
Futrzasty Esteta
Anthro
Śpiewałem fakt co nie zmienia faktu iż ten trunek stoi na samym końcu listy . Zresztą wtedy to lepiej nie wracać xD.
Pozatym to bardzo naukowa piosenka.
"Był sobie raz uczony co zwał sie Jasiek Kiep wynalazł on pyszny chimielowy napój po którym szumiał łeb.
Piwo piwo piwo pyszne z pianka piwo piwo"
Hmmm przecinkiów nie bo sie spiły .
Pozatym to bardzo naukowa piosenka.
"Był sobie raz uczony co zwał sie Jasiek Kiep wynalazł on pyszny chimielowy napój po którym szumiał łeb.
Piwo piwo piwo pyszne z pianka piwo piwo"
Hmmm przecinkiów nie bo sie spiły .
Tinker Pony
Zmiennokształtny
Ryan, może i jestem nieletni. Co z tego? Jeśli już coś piję, to tylko na _własną_ odpowiedzialność. A zresztą ta magiczna granica 18 jest dla mnie śmieszna. Przed osiemnastką to jestem dziecko i od alkoholu si. Po niej mogę chlać ile wlezie. Czysty bezsens.
Pandeł / Lefon
Zwierzę
*wręcza mu nagrodę Nobla za odkrycie*
No właśnie ^^ Ja też nieletni i piję z umiarem na własną odpowiedzialność i co z tego ze mam 16 lat i piję ?? Nic a co z tego ze mam np. 18 i nie piję xDDDDDD
Ps. Pił ktoś z was Balsam Pomorski /??
Szkoła nie nauczyła ortografii? Polfurs nauczy.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Czasami na drodze spotykam prawdziwych szaleńców, pędzą na złamanie karku i wbrew rozsądkowi... naprawdę, aż ciężko czasami ich wyprzedzić.
Lew feral
Kogucik
Zgadzam się w 80% z Neonusem. Uważam, że alkohol jest do zastosowania w lekarstwach (np. w dziurawcu są pożyteczne substancje, których czym innym "nie wyciągniesz" ) , ale do picia "dla picia" nie nadaje się. Jego działanie na psyche wynika tylko z jego toksycznych właściwości!
Jak już wspominałem moje doświadczenia z alkoholem wynikają z mojej słabej woli i nieumiejętności "postawienia się" a dodam, że alkohol mi nie smakuje.
Wydaje mi się, że "smakowanie alkoholu" przychodzi po przyzwyczajeniu się do niego.
Jak już wspominałem moje doświadczenia z alkoholem wynikają z mojej słabej woli i nieumiejętności "postawienia się" a dodam, że alkohol mi nie smakuje.
Wydaje mi się, że "smakowanie alkoholu" przychodzi po przyzwyczajeniu się do niego.
MRrrrawr? -
Muzyka, której czasem słucham (Od JayB): Tonitrus | Winter Wrap Up (JayB's Pegasus Trance Remix) | The Anthem (Club Mix) | Love Is In Bloom (JayB's Alicorn Trance Remix) | Marwan Green Critter - Penjelajahan (JayB Remix)
"Usrael zawsze bombarduje różne kraje dla ich dobra. Tacy altruiści. A Rosja wszystko robi dla własnego dobra. Bezczelni. Nawet nikogo nie zbombardują!" - Marucha
Plusuję kogo chcę, o!
Muzyka, której czasem słucham (Od JayB): Tonitrus | Winter Wrap Up (JayB's Pegasus Trance Remix) | The Anthem (Club Mix) | Love Is In Bloom (JayB's Alicorn Trance Remix) | Marwan Green Critter - Penjelajahan (JayB Remix)
"Usrael zawsze bombarduje różne kraje dla ich dobra. Tacy altruiści. A Rosja wszystko robi dla własnego dobra. Bezczelni. Nawet nikogo nie zbombardują!" - Marucha
Plusuję kogo chcę, o!
Futrzasty Esteta
Anthro
A nie prawda bardzo czesto stsuje sie ekstracjie tłuszczami albo innymi substancjiami alkochol wcale nie jest dobrym ropuszczalnikiem polarnym.
Kurcze ja nie rozumiem jak ktoś nie umie sie opanować niech nie pije jak mu nie smakuje niech nie pije równierz. Ale czemu odrazu inni by nie mieli go pić?
Nie można ograniczac komuś wolnego wyboru tylko dlatego że ma się słabą wole.
Hmmm tak naprawde nie powinno sie pić alkocholu w dużych ilościach przed 22 rokiem życia bowiem kiepsko wpływa on na homostaze w organizmie.
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
A ty wszystko na poważnei musisz traktować
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.