Wiesz... do tej bezsensownej granicy brakuje mi jakieś 9 miesięcy. A że nadarzyła się okazja do wyrażenia mojej opinii na temat (nie)pełnoletności, to się wyraziłem
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 26.08.2007 21:40:13
Ja to siebie określam mianem pół-abstynenta Co oznacza tyle, że wypić niby mogę i jak ktoś nalega to nie zapieram się wszystkimi kończynami, ale z własnej woli, aktywnie - nie piję praktycznie wcale Cóż, nie moje wina że piwa nigdy nie lubiłem, a od np. wódki i tym podobnych po prostu mnie skręca (szampan na sylwestra jeszcze przejdzie) Poza tym jakoś nie bawi mnie idea przyjemności wywołanej byciem pod wpływem odurzenia. Czuję się czasem jak jakiś dziwoląg
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 27.08.2007 17:25:07
Ja tam pije tylko na ogniskach i tylko wódkę, piwo jakoś mi nie podchodzi ;/ Co nie oznacza, że pije tyle by nie moc wstać i sikać pod siebie tylko tam troszkę (prawie kubek ) trunku oczywiście z popitką i styknie bo dalej wole nie testować. Tak to raczej nie pijam bo nie odczuwam takiej potrzeby
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 27.08.2007 17:34:31
Zwierzę
W gimnazjum dumnie nosiłem tytuł Naczelnego ♥♥♥♥♥♥♥♥ Abstynenta Klasy, co potem nadrobiłem na imprezie po zakończeniu 3 klasy. Ale od tamtego czasu wypiłem tylko setkę koniaku. i dwie tatry.
Ja lubię sobie czasem wypić piwko (Guinness rządzi! A z naszych to Tyskie), miód pitny, dobre wino (Gruzińskie są wspaniałe), ale za to wódki nie znoszę i piłem ją tylko dwa czy trzy razy w życiu. Za to robię nalewki, które są całkiem niezłe. ;-)
Guiness rządzi, fakt. A z naszych to Okocimek Palony. Poza tym jestem od tego, żeby strzelic jakiegos drinka z ginem, wsciekłego pieska (porcje w półlitrowym kuflu też mogę), wszelkie wina i miody pitne... Spiryt też sie zdarzał :p
jeszcze sie nie znalazł taki, co by mnie przepił
Woskar, też robie nalewki. ostatn io próbuję osiagnac absynt.
Oczywiście, że z naszych to Tyskie najlepsze,bo to piwo produkują w Tychach - moim mieście xD Z resztą produkują tam też Lecha, Warkę, Pilsner Urquell i te inne piwa xD
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 29.08.2007 10:23:49
jestę kapibarę
Ta, srutututu... w Warszawie w sprzedaży tak tyskie jak i lech czy warka i dębowe są z Poznania, bo to północny region dystrybucji. Ogólnie byłem w obu tych browarach, widziałem jak to produkują i nie zamierzam pić tego świństwa (zresztą jest paskudne i wszystkie smakują mniej więcej tak samo). Powód? Co to za piwo które robi się w dwóch miejscach z dwóch różnych rodzajów wody? To już coraz bliżej amerykańskiego bud lighta, czyli piwa gorszego od piwa tesco. A w Poznaniu woda jest paskudna, na degustacji myślałem że wezme wyleje to co nam dawali. W Tychach jest lepiej, ale też mi nie smakowało. Kiedyś lubiłem żywiec, teraz się zrobił kiepawy. Piwa z browaru okocimskiego są dobre. Okocim, Okocim palony, ostatnio stwierdziłem że Harnaś też jest bardzo dobry. Grolsh z beczki jest też dobry
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 29.08.2007 10:55:04
Kitsune/Rudy Lis
Zmiennokształtny
Bo to nie ma byc porter, tylko robili to piwo w strone stouta. Do Guinessa czy Murpy'ego, o piwach Younga nie wspominajac, mu daleko, ale i tak jest moim ulubieńcem
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 29.08.2007 15:00:31
LV pisał(a)):
Koniar pisał(a)):
woskar pisał(a)): (Guinness rządzi! A z naszych to Tyskie)
Oczywiście, że z naszych to Tyskie najlepsze,bo to piwo produkują w Tychach - moim mieście xD Z resztą produkują tam też Lecha, Warkę, Pilsner Urquell i te inne piwa xD
Ta, srutututu... w Warszawie w sprzedaży tak tyskie jak i lech czy warka i dębowe są z Poznania, bo to północny region dystrybucji. Ogólnie byłem w obu tych browarach, widziałem jak to produkują i nie zamierzam pić tego świństwa (zresztą jest paskudne i wszystkie smakują mniej więcej tak samo). Powód? Co to za piwo które robi się w dwóch miejscach z dwóch różnych rodzajów wody? To już coraz bliżej amerykańskiego bud lighta, czyli piwa gorszego od piwa tesco. A w Poznaniu woda jest paskudna, na degustacji myślałem że wezme wyleje to co nam dawali. W Tychach jest lepiej, ale też mi nie smakowało. Kiedyś lubiłem żywiec, teraz się zrobił kiepawy. Piwa z browaru okocimskiego są dobre. Okocim, Okocim palony, ostatnio stwierdziłem że Harnaś też jest bardzo dobry. Grolsh z beczki jest też dobry
Bo człowiek zatruł wode i ona do piwa sie nie nadaje A np.w piwie TYSKIE też jest podany adres browarów w Poznaniu,bo jest tam Kompania Piwowarska czy jakoś tak. Tylko dlatego.
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 29.08.2007 15:29:39
jestę kapibarę
Koniar pisał: Bo człowiek zatruł wode i ona do piwa sie nie nadaje A np.w piwie TYSKIE też jest podany adres browarów w Poznaniu,bo jest tam Kompania Piwowarska czy jakoś tak. Tylko dlatego.
Mało wiesz... jest podany dlatego, że jest tam siedziba spółki, ale w poznaniu z taśmy zlatuje tyskie a w tychach lech, widziałem osobiście. Więcej, widziałem jak na taśmie lecą puszki tyskiego, i nagle za nimi puszki dębowego. Pod tą samą nalewajkę i wieczkowarkę. Nawet się nie wyrywaj bronić napoju którego nie powinieneś oficjalnie pić przez jeszcze 3 lata ;P
A btw dla mnie portery za mocne (przez guinessa nie przeswieca stuwatowa żarówka.. to tak samo jakbym smoły w szklankę nalał;> ), a Okocim palony za bardzo podrobiony. Ciemne piwo mi smakowało jedno i ponad wszystkie. Czeski Velkopopovicky Cerny Kozel.
Re: Herbatka z prądem
Wysłano: 29.08.2007 15:54:07
LV pisał(a)):
Koniar pisał: Bo człowiek zatruł wode i ona do piwa sie nie nadaje A np.w piwie TYSKIE też jest podany adres browarów w Poznaniu,bo jest tam Kompania Piwowarska czy jakoś tak. Tylko dlatego.
Mało wiesz... jest podany dlatego, że jest tam siedziba spółki, ale w poznaniu z taśmy zlatuje tyskie a w tychach lech, widziałem osobiście. Więcej, widziałem jak na taśmie lecą puszki tyskiego, i nagle za nimi puszki dębowego. Pod tą samą nalewajkę i wieczkowarkę. Nawet się nie wyrywaj bronić napoju którego nie powinieneś oficjalnie pić przez jeszcze 3 lata ;P
Ale ja nie pije xD Tyle co okazjonalnie (urodziny,sylwester) wypije alkohol (btw. próbował ktoś chorwackiej Rakiji? Bardzo dobra wódka xD). Ale ja czytałem w internecie, że w Tychach Tyskie tez produkują, w koncu z stamtąd się wywodzi (nawet nazwa o tym świadczy ). A że leją jedno i te same piwo do puszek/butelek z róznymi naklejkami to już inna sprawa.