Przeglądający wątek:
3 Anonimowi
Kuguar
Dobrze odgrzany kotlet, Tanu
A pseudo-weterynaryjne pierdolety, że suka musi przynajmniej raz urodzić, powtarzają pseudo-hodowcy, żeby jakoś wytłumaczyć się z tego, że rozmnożyli zwierzęta (oczywiście tłumaczą się tylko, gdy ktoś zwróci uwagę, że to złe). To samo z mitami na temat wydawania rodowodów (że bardzo drogie i najsłabszy/najmłodszy w miocie nie dostaje), czy użyteczności takiego "papierka" ("nie potrzebuję psa z rodowodem, bo to ma być pies do kochania, a nie do wystawiania"). Ale upłynie jeszcze wiele wody w rzece, nim ludzie zaczną się interesować PRZED zakupem, a nie po. Za dużo wątków na forach czytałam, by wierzyć obiegowej opinii, że psy w typie mniej chorują od tych rasowych. Potem tylko płacz na forum i fortuna zostawiona w gabinecie weterynaryjnym, czasem kilkakrotnie przewyższająca kwotę, którą trzeba by było wydać na zwierzę z rodowodem (opcja optymistyczna, tę pesymistyczną pewnie wszyscy znają z różnych źródeł).
A pseudo-weterynaryjne pierdolety, że suka musi przynajmniej raz urodzić, powtarzają pseudo-hodowcy, żeby jakoś wytłumaczyć się z tego, że rozmnożyli zwierzęta (oczywiście tłumaczą się tylko, gdy ktoś zwróci uwagę, że to złe). To samo z mitami na temat wydawania rodowodów (że bardzo drogie i najsłabszy/najmłodszy w miocie nie dostaje), czy użyteczności takiego "papierka" ("nie potrzebuję psa z rodowodem, bo to ma być pies do kochania, a nie do wystawiania"). Ale upłynie jeszcze wiele wody w rzece, nim ludzie zaczną się interesować PRZED zakupem, a nie po. Za dużo wątków na forach czytałam, by wierzyć obiegowej opinii, że psy w typie mniej chorują od tych rasowych. Potem tylko płacz na forum i fortuna zostawiona w gabinecie weterynaryjnym, czasem kilkakrotnie przewyższająca kwotę, którą trzeba by było wydać na zwierzę z rodowodem (opcja optymistyczna, tę pesymistyczną pewnie wszyscy znają z różnych źródeł).
0
(+0|-0)
Re: Zwierzaki
Wysłano: 4.01.2015 19:17:24
Wysłano: 4.01.2015 19:17:24
Dolar, wydaje mi się, że Tanu pisała o kupowaniu takich psów od "hodowców". Póki ludzie nie przestaną z oszczędności łasić się na ogłoszenia typu "york po rodowodowych rodzicach-TANIO", to schroniska będą pełne schorowanych bid w typie. Pseudo-hodowca nie będzie się troszczył o zwierzęta, których nie uda mu się sprzedać, bo mu się to nie opłaca.
Magiczny Gość
Zmiennokształtny
Psy gniją w schroniskach, bo ktoś je rozmnożył (i pewnie sprzedał). Najwięcej haszczaków było w schroniskach wtedy, kiedy był na nie boom, podobnie ze staffami. Nie wiem, czyim tropem idziesz, ale nie moim.
Nie zgadniesz - byłam wolontariuszem w schronisku i zdarzyło się mi X osób, które dowiadując się o obowiązkowej sterylizacji rezygnowali z adopcji.
Nic takiego nie napisałam, to wytwór twojej wyobraźni xD
Każdy zajmuje w życiu to miejsce, które zdobędzie, nie na które zasługuje. Każde współczucie poniża, prawdziwa miłość jest ślepa, prawdziwa dobroć bezsilna, a prawdziwa wolność- to wolność od wszystkich.
Nieskupiony Pies Imprezowy
Anthro
Tanu napisala, ze psow nierodowodowych sie nie rozmnaża, bo produkuje sie za duzo psow nierasowych.
I te nierasowe psy trafiają do schronisk.
Podsumowując, nie wiem Dolar o co ci chodzi, ale czegos wyraznie nie doczytałaś.
I te nierasowe psy trafiają do schronisk.
Podsumowując, nie wiem Dolar o co ci chodzi, ale czegos wyraznie nie doczytałaś.
Pies
Anthro
Dobra, wyłapałem, że chodzi Ci o pseudohodowle a nie strikte schroniska, na przyszłość wyłapuj CAŁY wątek a nie tylko ten gdzie akurat piszę o schronisku bo wyszło tak jak opisałem, czyli, że nie popierasz adopcji. I tyle.
Wow, ja też byłem w schronisku gdzie ludzie rezygnowali bo suka np. jest już wycięta czy pies musi być wycięty po adopcji albo zaraz przed.
Były i przypadki gdzie ludzie nie chcieli psa bo nie pasował im kolorem do mebli >.>
No to ja kończę swój wywód.
Hiena pręgowana
Zmiennokształtny
Oxa przedawkowała xD
Załącznik:
g2vfb.jpg (115.29 KB; 490x490 px)
g2vfb.jpg (115.29 KB; 490x490 px)
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Dzieki :|
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Klacz huculska
bu, smutno ;( nie lubię to!
Hiena
Zwierzę
Ryan Otrzyj łezkę, zachowaj wspomnienia i uratuj jakiegoś bidula ze schroniska
Husky/koń fryzyjski lub sam husky:3
Anthro
Piękna koteczka. Współczuję straty
Qui bibit, dormit, qui dormit, non peccat, qui non peccat, sanctus est - ergo qui bibit, sanctus est
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Ryan Otrzyj łezkę, zachowaj wspomnienia i uratuj jakiegoś bidula ze schroniska
Dzięki wszystkim, to miłe
Na razie nawet nie myślimy o nowym zwierzaku
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
Kotomiś Cudowny (bajeczny)
Zmiennokształtny
Spoiler: Cześć!
Dzisiaj tak nietypowo, ale mamy 80 oposów szukających domu. Czy ktoś byłby zainteresowany adopcją chociaż jednego?
Przypominam, że oposy fajnie jedzą banany.
Edit: Moi podopieczni znaleźli już nowe domki. Dziękuję za współpracę!
https://www.youtube.com/watch?v=bRIVTEBaLkA
Dzisiaj tak nietypowo, ale mamy 80 oposów szukających domu. Czy ktoś byłby zainteresowany adopcją chociaż jednego?
Przypominam, że oposy fajnie jedzą banany.
Edit: Moi podopieczni znaleźli już nowe domki. Dziękuję za współpracę!
https://www.youtube.com/watch?v=bRIVTEBaLkA
Ostatnio edytowany przez Riciak dnia 12.01.2015 22:54:49
Anything that is beautiful people want to break.
Kuguar
Nasze mroczne serduszko ma w końcu mroczne ubranko \m/
Oczywiście szmatka założona na mniej niż 5 minut, bo nie grzeje, więc nie ma sensu, by kot w niej chodził. To rękaw dla twardzieli, którym mama nie pozwala na tatuaż
Do wszystkich przeciwników ubierania zwierząt- Ten kot jest łysy i nie dzieje mu się żadna krzywda, gdy założy mu się ubranko, a czasem jest wręcz wskazane, by go w coś ubrać. Na co dzień chodzi naga, jedynie w chłodniejsze poranki zakładam jej sweterek (i to tylko wtedy, gdy nie chce spać i wychodzi spod kocyka). Lubi go, jest przyzwyczajona do noszenia ubrań, nie próbuje ściągać i nie czuje dyskomfortu. To tak na wszelki wypadek. Nie zrobiłabym jej niczego, co mogłoby w jakikolwiek sposób jej zaszkodzić <3
Oczywiście szmatka założona na mniej niż 5 minut, bo nie grzeje, więc nie ma sensu, by kot w niej chodził. To rękaw dla twardzieli, którym mama nie pozwala na tatuaż
Do wszystkich przeciwników ubierania zwierząt- Ten kot jest łysy i nie dzieje mu się żadna krzywda, gdy założy mu się ubranko, a czasem jest wręcz wskazane, by go w coś ubrać. Na co dzień chodzi naga, jedynie w chłodniejsze poranki zakładam jej sweterek (i to tylko wtedy, gdy nie chce spać i wychodzi spod kocyka). Lubi go, jest przyzwyczajona do noszenia ubrań, nie próbuje ściągać i nie czuje dyskomfortu. To tak na wszelki wypadek. Nie zrobiłabym jej niczego, co mogłoby w jakikolwiek sposób jej zaszkodzić <3
Hiena
Zwierzę
Duże ilości naraz wenżów
Szare A Fu Fu
Smokełke
Nie ma skali porównawczej Dużo urosły od kiedy je ostatnio widziałem?
Hiena
Zwierzę
Nie... Nie przesadzam z karmieniem, bo będą tłuste serdele
Klacz huculska
samiec ładniejszy
Hiena pręgowana
Anthro
Ten jasny boas taki piękny *u*
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.