Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   3 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1...89909192939495...102>>


0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.04.2011 9:51:27
Wilk
Zwierzę
Tamara potrząsa ci ramieniem wyrywając z zamyślenia, po czym dość bezceremonialnie zabiera "Nadzieję".
"Niepokojące" pisze ci na PDA, pokazując nowy układ. Pojedyncze snorki rozstawiają się po odosobnionych domach.
"Mogą czatować godzinami na ofiarę." dopisuje.

Od północy słyszysz kilka ryków.
"Chyba złapały jakiś trop."
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.04.2011 19:39:21
Ciekawi mnie, czy zwabili ich nasi, czy ktoś, albo coś innego. Na wszelki wypadek można napisać do bazy wojskowej, że snorki przemieściły się bardziej w stronę północy. Nikogo z osób bez PDA im tam nie brakuje?


Jak wyglądają perspektywy działania z miejsca, w którym jesteśmy? Jak wiele hałasu sprawi ruch, w których kierunkach mamy widok, otwartą przestrzeń.
Hałas można wywołać rzucając czymś - choćby kamykiem, czy nawet nabojem. Może sami moglibyśmy odwracać tak uwagę mutantów, kwestia tylko, czy zaczną sprawdzać źródło hałasu, czy także wszystko w koło.

Jak wysoka jest trawa na łąkach? Mamy teraz małą obstawę, może Tamarze udałoby się wymknąć.


[Ech, wygląda na to, że mi i Dreamerowi zaczęło brakować czasu w jednym momencie... A takie ładne tempo mieliśmy, że już ciekaw byłem, kiedy przebijemy długością "Powitania"]

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.04.2011 20:17:54
Wilk
Zwierzę
"Dawg siedzi na wieży z lornetką, mamy sytuację na bieżąco" odpisuje ci Alex. "Jeśli podejdą na odległość strzału to już po nich."

...gorszy problem, czy zaczną sprawdzać źródło hałasu samodzielnie czy ściągną całe wielkie stado.
Bo z 40 snorkami w odległości ~20m nie pozostaniecie w tajemnicy, któryś was wypatrzy, wyczuje...

Trawa - zdjęcie z lokacji jakieś 300m na południe dobrze sytuację obrazuje. Okolice Mózgozwęglacza źle wpływają na roślinność...
Załącznik:
jpg  43628159a.jpg (430.06 KB; 3522x800 px)
49_4da5e8174d95a.jpg 3522x800 px
png  sytuacja.png (152.82 KB; 404x414 px)
49_4da5e84101755.png 404x414 px
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.04.2011 1:10:05
Że by ruszyły grupą, to nie miałem wątpliwości... ale może mniejsza by się zebrała.

A może ktoś w któreś z baz miałby wyciszoną broń dalszego zasięgu? Nie koniecznie musi być śmiertelnie celne - byleby uderzenia pocisków robiły więcej hałasu niż wystrzał. Tamara ma pistolet z tłumikiem, ale nie wiem, czy przy tej odległości od snorków by spełnił swoją rolę.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.04.2011 8:40:52
Wilk
Zwierzę
Tamara ma też AS VAL, karabinek który jest jeszcze cichszy od tego pistoletu. Kolimator przy jej wzroku spokojnie starcza zamiast celownika optycznego. Ale do czego by miała strzelać? Tu, w zasięgu wzroku dobrego celu nie wypatrzy.

Zapewne -ktoś- w grupie ma broń wyciszoną... Ale chwilowo chyba masz pustkę w głowie. Coś ci się tylko kołacze że w kolumnie wymaszerowującej z Nowosiełków widziałeś dwa Wintorezy.
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.04.2011 10:39:21
Chwila chwila... Ten cały Szrama jest tu z nami, tak? Jakoś niespecjalnie zwracałem uwagę, ale Alex opowiadając o "biegunach" chyba nie wziął go od tak znikąd. Sprawdzam na PDA.

Ewentualnie zawsze można zapytać "dowódców" baz.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.04.2011 11:00:11
Wilk
Zwierzę
Szrama jest, odnajdujesz go. Jest w bazie wojskowej, z resztą luda.
Nie odpowiada na komunikat tekstowy, widać zajęty czym innym. Prosisz Dawga żeby zwrócił jego uwagę, moment później masz kontakt.
"Witam, jaki problem?"
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.04.2011 20:21:48
"Witaj. Tak akurat wypadło, że siedzimy obecnie we dwójkę w centrum snorkowego pikniku i obawiam się, że w każdej chwili mogą nas nań zaprosić w charakterze dania głównego. O ile dobrze pamiętam, masz Vintoreza, cicha broń, dobry zasięg. Gdyby dało się, na przykład z wieży radiowej lub innego dogodnego miejsca powybijać nim szyby, lub w inny sposób narobić hałasu w miejscu z dala od nas i od baz, by odciągnąć ich uwagę, bylibyśmy niezmiernie wdzięczni."

Odpisując, przesyłam mu jeszcze obecne pozycje snorków, by miał lepszą orientację - nasze położenie powinno być akurat widoczne.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.04.2011 22:49:40
Wilk
Zwierzę
"Ale wiesz, że ta amunicja tutaj sobie kosztuje? Za usługę pięć stówek na pokrycie moich kosztów, albo sto Orłów, bo od Powinności można ten kaliber w takiej kwocie wydobyć. Potwierdź jeszcze pozycję, masz kropkę, mam tam duży blaszany garaż, nada się w sam raz. Albo zaproponuj inną, tylko pamiętaj, człowieka tym trafię na 400 metrów, budynek na 700, i obiekt musi być jeszcze w zasięgu słuchu snorków."
Tamara kiwa głową, zgadza się wydać ze swoich sto orłów.
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.04.2011 23:51:50
"Nie zostawiłbym Cię przecież bez zapłaty."

Ale wybijam Tamarze z głowy pomysł płacenia. Ja rzuciłem granatem, ja zwabiłem snorki, ja opóźniłem naszą ucieczkę goniąc nie w tę stronę co trzeba. Siedzimy tu przeze mnie, więc ja za to płacę. Nie wiem, jeszcze, czy ruble, czy orły, ale to do przemyślenia...
Pokazuję Krokodylowi język, choć raczej z lekkim rozbawieniem.

Jej też by się przydało jakoś wynagrodzić... i w sumie od dłuższego czasu mam na to pomysł. Tylko wpierw muszę się poradzić paru osób.



Dla nas punkt dogodny, ale czy nie jest czasem nieco za blisko stalkerbazy? Jak się rozlezą mogą pognać w stronę Domu Kultury, przy tej ich ilości...

"Masz coś w zasięgu strzału odrobinę bardziej na wschód, gdzieś w tych rejonach?"


Opcjonalnie, gdy już się wycofamy, Tamara VAL'em może je odciągnąć znów bardziej we wschodnim kierunku.
Załącznik:
jpg  cel.jpg (98.63 KB; 656x398 px)
70_4da76c75d2bd2.jpg 656x398 px

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 15.04.2011 7:58:39
Wilk
Zwierzę
"Zaczekaj, idę na wieżę."
chwila przerwy.
"Nic z tego. Grupa starych drzew przy szosie wszystko mi zasłania. Mogę domy przy skrzyżowaniu, od strony bazy wojskowej."
Zastanawiasz się co powiedzieć patrząc na mapę, kiedy dostajesz drugi komunikat.
"Dawg powiedział "strzelaj w garaż" i poleciał gdzieś. Chyba ma jakiś plan."
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 16.04.2011 14:04:34
Uch... Czyli w sumie decyzja podjęta już.

"Dobrze, strzelaj."


Przygotowuję się - piszę jeszcze do Dawg'a z zapytaniem, co planuje, ale skoro jest w biegu, to raczej na odpowiedź zbyt nie liczę...

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 16.04.2011 17:02:47
Wilk
Zwierzę
Chwilę później słyszysz odległe brzęknięcia, jakby kto młotkiem w blachę. Trochę głośnych warknięć. Tamara twochę panicznie przedstawia ci nową sytuację na PDA, z wielkim zapytaniem "co teraz?" w oczach.
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 17.04.2011 17:56:35
Zbieramy się. Mogę mieć tylko nadzieję, że Dawg wie, co robi. Jak dla mnie to sytuacja na jakąś broń większego rażenia.
Miał jeszcze jedną Batutę, albo coś podobnego?

Mamy w okolicy trzy snorki, poradzimy sobie.
Artefakty: Złota Rybka, Kotlet, Błona, Kulebiak, AK w ręce... Albo może lepiej nam z VAL'em i wyciszonym PB będzie teraz...?
Ostatnio edytowany przez Nasshnarah dnia 17.04.2011 18:02:10

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 17.04.2011 19:24:24
Wilk
Zwierzę
Tamara daje ci do wyboru, Val czy PB? Bierzesz pistolet... zakładasz plecak, cholera, ciche to specjalnie nie jest, szeleści i skrzypi ile się da...
W międzyczasie Tamara podchodzi do drzwi. Wysuwa się za drzwi, karabin przy ramieniu... trzy ciche strzały, potem jeszcze czwarty, i ruszacie szybkim truchtem w stronę drogi. Pomiędzy dwoma gospodarstwami dobiegacie do pół na północ od drogi.
"No, chyba się udało" szepcze Tamara. "Co ten kundel kombinuje? Domyślasz się może?"
Wzruszasz ramionami, zastanawiając się, co teraz.
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 17.04.2011 20:22:17
Ruszam po łuku w kierunku drogi, prowadzącej od skrzyżowania do bazy wojskowej - w jakiejś odległości włączam najciszej głos PDA, sprawdzam, czy coś nadawane jest na ogólnym kanale, albo czy ktoś próbuje nawiązać kontakt ze mną. Zerkam na mapę - Dawg wygląda na uciekającego, czy raczej bawi się w jakieś podchody?

Jeśli wyraźnie biegnie w jednym kierunku - a słuch Tamary wskaże, że snorki gonią za nim, odzywam się do niego. Jeśli ciężko to stwierdzić, łączę się ze Szramą, pytając czy widzi może sytuację z wieży (nie zapominając się wpierw przywitać i podziękować, w końcu słyszeć to się będziemy pierwszy raz).
Ostatnio edytowany przez Nasshnarah dnia 17.04.2011 20:24:55

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 17.04.2011 22:06:31
Wilk
Zwierzę
Biegniecie... po chwili od strony, gdzie był Dawg słyszysz strzały z karabinu. Krótkie serie. Dawg... chwilę stoi, potem rusza biegiem w stronę kołhozu.

Przez chwilę od Dawga masz tylko odgłos kroków i ciężki oddech, ale nagle trzask drzwi i...
"No, co jest?"
"Cały i zdrowy? Potrzebujesz pomocy?"
"Teraz jeszcze nie ale za jakieś pół godziny będę potrzebował. Przeciągnąłem stado snorków przez przedszkole. W pół godziny będzie po wszystkim, ale wtedy ktoś w dobrym kombinezonie..." nagłe głośne walnięcie w blachę "Ocho, już tu są. Ktoś w dobrym..." znowu walnięcie "będzie musiał posprzątać i sprawić mi jakieś okrycie, pod sceną powinny być stare śpiwory, żebym sam nie złapał brylantyny."
"O czym ty mówisz? Jakie przedszkole?"
"Wypytaj innych. Trochę zajęty jestem..." ŁUP! "trzymaniem tych drzwi."

Wypytujesz na ogólnym. Ogólnie zaskoczenie, trochę panika od niektórych ale ktoś się wypowiada, że jest, ale spokojnie. Rozsyła kropkę, gdzie jest Przedszkole. Jakieś sto metrów średnicy ma obszar objęty epidemią brylantyny.

A co to takiego ta brylantyna?
"Masz tu fotkę, na plac, gdzie jest drobnoziarnista, i na narożnik gdzie sobie poszalała w takie ostre kryształy. Ogólnie jak ci się taki kryształek wbije to zaczyna się mnożyć aż cały tym porośniesz i od wierzchu i od środka. Serce się w końcu dziurawi, naczynia krwionośne i po tobie. Jak to złapiesz to nie ma ratunku. Drobna nie jest taka groźna, nawet zwykłe ubranie starczy. Z dużymi kryształami gorzej, nawet solidne kombinezony potrafią przebić."

"A nie zarazi całego Korogodu?"
"Nie, ma swoje ulubione miejsca gdzie żyje całymi latami na zakonserwowanych roślinkach. Wynieś poza nie, zdechnie gdy skończy się mięso w które się wgryzła, po kilku dniach, może tygodniu. Nie ma ryzyka że snorki rozwloką to po okolicy... ale przez parę godzin nie chodźcie po okolicach kołhozu w krótkich spodenkach!"
Załącznik:
jpg  1254657921.ursusdebear_play2_copy.jpg (389.80 KB; 1280x853 px)
49_4dab460ee160e.jpg 1280x853 px
jpg  one_ring_by_jtfieldstudios-d34iltv.jpg (231.99 KB; 600x900 px)
49_4dab46596e495.jpg 600x900 px
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 18.04.2011 22:10:31
Jak cudnie...

"A Dragonskin chroni przed tym wystarczająco, czy jest jednak ryzyko?"

Sądzę, że powinniśmy iść do stalkerbazy, zebrać i przygotować rzeczy by móc iść po Dawga. Przy okazji może znajdzie się tam coś, by spakować część zapasów, by pod sianem w chatce nie leżały luzem, jak się skrytkę zakładać będzie.

Na miejscu pytam Azota, jak mają się sprawy, przy okazji wspominam, że jutro najpewniej wyruszę z grupą w drogę powrotną.
Jeśli będzie chwila, wypadałoby przeładować i uzupełnić magazynki. PM'ka po wyczynach przy tej "czarnej dziurze" ma lekkie ubytki.

W sumie, na wszelki wypadek można by zaznaczyć ją na PDA. W kwestii nazwy, może ktoś zna pobliskie anomalie, mógłbym spytać - tylko tak raczej ogólnie, co jest w okolicy, bez wspominania jednak, gdzie się kręciliśmy - coś tam jeszcze ciągle pozostało do wzięcia, a przy okazji może by się o czymś nowym udało dowiedzieć. Na pewno na zachodzie jest to całe "wariatkowo", czy jak to tam zwali.
Cokolwiek ono wyczynia, nazwa intrygująca.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 19.04.2011 1:22:02
Wilk
Zwierzę
"Krokodyle wyjątkowo są odporne na Brylantynę. Dobre buty i jesteś bezpieczny, tylko potem myjesz spodnie i buty roztworem alkoholu, w kontakcie z alkoholem brylantyna zdycha w kilka minut i nie ma ryzyka że rozsiejesz i ktoś się zarazi."


Azota mijacie po drodze, ruszył z Jarem i Miszą w stronę bazy wojskowej. "Fajnie, bo Światowid... dobry jest ale nogi już nie te, oczy już nie te, lepiej kogoś sprawnego fizycznie na trasę."

Docieracie do stalkerbazy. Chwila postoju. Napełniasz magazynki rozpytując o anomalie, w międzyczasie Tamara zabawia Dawga rozmową... wygląda, że snorki zaczynają cierpieć z powodu choroby. Stalkerzy grupowo uzupełniają wiedzę.

Lasek na północ od miejsca, gdzie się chowaliście - tam, gdzie poszła grupka snorków - to nienazwana anomalia chemiczna. Dużo ponczu owocowego, trochę trujących oparów, taka bardzo typowa, bez niespodzianek. Chłopcy ogołocili ją pierwszego dnia.

Krzyż znasz.

Wariatkowo... mnóstwo, mnóstwo wszelkich najróżniejszych anomalii, głównie ruchomych. Nie ma szans żeby przejść chociaż kusi... wydaje się że jak jesteś sprytny to przejdziesz, ale nie znalazł się jeszcze spryciarz, któremu by się udało... zwłaszcza że Wariatkowo ma ponad pół kilometra szerokości i kilka kilometrów długości. Spryciarze wyrzucają ze skrajów Wariatkowa artefakty granatami... artefaktów z centrum nikt nie tknie.

Prazupa - do połowy prazupy się władowałeś. Kwas, ogień, para, na upartego by przeszedł ale zniszczy sprzęt, szansa śmierci spora, trasa trudna jak diabli i kwas może i nie zabije od razu ale boli jak diabli.

Pod samym lasem jest Pit. Wąska jaskinia głębokości pod sześćdziesiąt metrów z mnóstwem anomalii ogniowych i innych. Z uwagi na suche dno, kto do dna dotrze zgarnie wór artefaktów... tylko jeszcze musi wrócić. Na razie czeka na kolejnego samobójcę... artefaktów na dnie leży sporo, kości też.

No i niedaleko Kołhozu - Rana. Grawitacyjna, z kawałkami ogniowymi i chemicznymi, ale przede wszystkim pola siły, które rozerwą cię na strzępy jeśli znajdziesz się tylko w zasięgu, bardzo, bardzo silne pola grawitacyjne. Ogołocona z tego co było do znalezienia.

Co ciekawe, twojej "czarnej dziury" chyba nikt nie zna...

Czego (ze starego osprzętu stalkerskiego/turystycznego) byś szukał pod sceną?
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 19.04.2011 2:39:25
W pierwszej kolejności interesują mnie wszelkiego rodzaju śpiwory, płachty brezentowe oraz innego typu nieprzepuszczalne materiały - coś, z czego można by przygotować okrycie dla Dawg'a. Jako iż do tej pory nie spotkałem się jeszcze z Brylantyną, radzę się co do znalezionych rzeczy obeznanych stalkerów - ryzyko jest zbyt duże na podejście "a może się sprawdzi'. Poza tym - długie przedmioty, pręty, tyczki, cokolwiek, czym można by zepchnąć lub ściągnąć snorkową padlinę z drogi - i nie narzekałbym, jeżeli do tego coś na kształ haka by można wykombinować, ale jeśli nie, trudno, obejdziemy się.

Niższy priorytet: różnego typu skrzynki, worki oraz inne pojemniki - coś, w co dałoby się spakować rzeczy do pozostawienia w skrytkach, aby nie leżały zupełnie luźno.


Ciekawi mnie, czy anomalii pokroju "czarnej dziury" mogła powstać w niedawnym czasie - a przynajmniej od momentu, odkąd stalkerbaza w Korogodzie jest opuszczona. Jak właściwie formują się takie "anomaliczne kompozycje"? Zwykłe, luźne anomalie Zona tworzy poprzez, albo też może w trakcie Emisji, ale nie są one trwałe... a tego rodzaju połączenia?
Na razie nie pytam o to, może po jakiejś dłużej chwili najwyżej - tak, by nie skojarzono dwóch pytań o anomalie ze sobą.


Korzystam z chwili spokoju i sprawdzam, jakich dokładnie rozmiarów jest Kula Ognista. Czy Nadzieja jest od niej mniejsza, czy większa? I o ile mniej więcej, jeśli już?


"Jak się trzyma Dawg?"
Ostatnio edytowany przez Nasshnarah dnia 19.04.2011 3:02:25

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 19.04.2011 8:12:55
Wilk
Zwierzę
"Trzy śpiwory jeden w drugi a na wierzch jeszcze worek" radzi starszy stalker, który przyszedł wam pokibicować. "To nie musi być nieprzepuszczalne tylko na tyle grube żeby igły się nie wbiły w ciało."
Kombinujesz taki zestaw. Czy Dawg się w to zmieści? No dobra, jeśli się nie zmieści to wtedy będziecie się o to martwić i kombinować od nowa.

Tyczki namiotowe się nie przydadzą ale... rozglądasz się... hehehe, z dekoracji teatralnych została halabarda. Co prawda w stu procentach drewniana i owijana na końcu tylko folią aluminiową ale powinna wystarczyć.

Znajdujesz pod sceną dwa solidne worki brezentowe, nieprzemakalne. Co prawda w jednym jest wypalona (chyba kwasem) duża dziura a drugiemu kompletnie oddarła się część do "zaciągania" sznurem góry, ale poza tym jeśli to ma leżeć a nie służyć do noszenia to spełnią zadanie.

Pytasz Tamarę co z Dawgiem, pozwala mu wypowiedzieć się w tym temacie.
"Zdychają dranie. Jeszcze kilka minut i będzie po wszystkim. Możecie już ruszać z odsieczą. Tylko bez pośpiechu i ostrożnie, mogli zostać po okolicy jacyś maruderzy. A lepiej nie dać się walnąć snorkowi pokrytemu brylantyną."

Co do "wieku" "czarnej dziury" to i owszem, ciekawi cię... ale skoro postanowiłeś trzymać ją w tajemnicy przed resztą stalkerów to na razie ciekawości nie zaspokoisz.

Kula Ognista jest średnio dwa razy większa od Nadziei. Nadzieja jest mniejsza od piłeczki pingpongowej, Kula Ognista to prawie rozmiar piłki do tenisa, ledwie mieści się w kieszeń na artefakt. No i Nadzieja jest czarna z delikatną zieloną poświatą po powierzchni a Kula Ognista - słonecznie-miodowo-pomarańczowa, świetlista i na tyle jasna, że mogłaby spokojnie służyć za lampkę nocną.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 19.04.2011 8:27:36
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 19.04.2011 19:14:47
Ech, szkoda, że Kula taka duża... no ale nic, trudno.
Hm... a jak się Złota Kulka przy pozostałych prezentuje?

Zabieram oba worki - zamierzam założyć co najmniej dwie skrytki - osłonę dla Dawg'a i halabardę, z rozbawienie pobieżnie zerkając, czy jakieś inne ciekawostki teatralne się tu nie ostały.


Hm, coś do przenoszenia, rozlewania lub rozpylania płynów mogło by się tu znaleźć? Jako pomoc przy oczyszczaniu rzeczy z kryształków Brylantyny. No i pytanie - jak Dawg myślał z wydostaniem się z tamtego rejonu? Może przejść, ma osłony na nogi? Czy i nad tym powinniśmy pomyśleć?

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 19.04.2011 21:40:56
Wilk
Zwierzę
Złota Kulka jest mniejsza niż Nadzieja, gdzieś tej średnicy co pięćdziesięciogroszówka, i w zasadzie mało imponująca. Płatki złocistego ale wyglądającego na z lekka skorodowany metalu pokrywają brązowe wnętrze.

Informacyjnie, fotki, wszystkie trzy. Co prawda "Złota Kulka" bez skali porównawczej.

Zostało sporo dekoracji i rekwizytów, ale ewidentnie jakości "teatrzyku szkolnego". Berło królewskie, kartonowa korona, drewniane miecze, kilkanaście kukiełek-pacynek, kostiumy - głównie rozmiarów dziecięcych, dość zakurzona choć nieźle wykonana lalka-kot, cylinder, płaszcz, szpada (z kawałka zardzewiałego już drutu), znajdujesz też zakładane na głowę na opasce kocie uszy, czapkę błazeńską z dzwoneczkami, sztuczną brodę i wąsy, ogromne okulary bez szkieł, koguci grzebień i dziób na gumce, dziecięcych rozmiarów czarną pelerynę podbitą szkarłatem, oraz skręcony pastorał biskupi, cały owinięty folią aluminiową. Znajdujesz i zestaw - karafka i kieliszki, ale są to nienapełnialne imitacje, bez dna.

Do przenoszenia płynów znajdzie się pewnie jeszcze jakaś manierka w stalkerskich gratach... rozpylacza raczej nie znajdziesz... chociaż jest! Miotełka pokojówki, obok tejże stroju. Da się używać jako kropidła, miotełka wygląda autentycznie.

"Planuję władować się nogami w śpiwór, w narożniki i tak przejść, taki bieg w worku... głowy nie mam zamiaru ładować w brylantynę" - swój plan wyjaśnia Dawg przez PDA. "Wolałbym buty ale mojego rozmiaru to chyba nigdzie na świecie nie produkują."
Załącznik:
jpg  minerals_EpidoteJasper.jpg (9.25 KB; 394x256 px)
49_4dade088e1270.jpg 394x256 px
jpeg  green.jpeg (8.66 KB; 219x240 px)
49_4dade0ae85fc9.jpeg 219x240 px
jpg  4249768990_714d18028a_b.jpg (394.45 KB; 1024x683 px)
49_4dade1e17c2c8.jpg 1024x683 px
--sf.

Anonim
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 19.04.2011 22:11:57
W myślach stawiam sobie krzyżyk w kratce obok Nadziei.

"Może w Himalajach by mieli...? Hm... A nie myślałeś kiedyś nad tym, aby swą osobą przyczynić się do ratowania ginących zawodów, pokroju szewca?"
Domyślam się odpowiedzi - w Zonie Krawiec jest, ale z Szewcem zapewne już gorzej, a jak już to pewnie jedynie jakiś siarczyście klnący stalker - a poza Zoną... Cóż, dość oczywiste. Ale w sumie, może dałoby się jakoś to załatwić. Nie na tą sytuację oczywiście, ale przypuszczam, że Dawg by nie narzekał na jakąś awaryjną ochronę na nogi.

Wyszukuję jeszcze manierkę i podle przywłaszczam miotełkę, sprawdzam jak będzie działać, robiąc test z wodą z camelback'a. Pytam stalkerów, jakie stężenie roztworu byłoby wystarczające na Brylantynę.


Czekam jeszcze jakiś czas, by mieć pewność, że anomalia dobije przynajmniej większość snorków. Oglądam sobie bliżej kota... myślę całkiem sympatyczny, choć pamiętając malowane na murach w Zonie postaci i cykl o Laleczce Chucky mam jakieś wewnętrzne obawy.



Zakładam Tamarze koronę na głowę, kłaniając się jej cudacznie z cylindrem.

"Pani..."
Ostatnio edytowany przez Nasshnarah dnia 19.04.2011 22:16:12

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 19.04.2011 22:33:34
Wilk
Zwierzę
"Zawsze takie specjalne zlecenia kosztują, a przy moim użytkowaniu to roku by takie buty nie wytrzymały. Jeśli kiedyś ubiję
krokodyla to sobie zamówię dragonskinowe."

Miotełka działa sensownie, da się na wilgotno wycierać bez naciskania ręką. Manierkę czuć stęchlizną ale nie do picia bierzesz...

Jakieś 5% starczy, znaczy flaszka na dwa litry wody, ale bardziej stęzone działa szybciej. Niestety kilkupromilowe stężenia są niewystarczające.

Tamara zgaduje twoją obawę. "Nie, tylko rysunki. Na szczęscie, bo lalek i innych zabawek w Zonie ostało się dużo. Brrrr, nie chcę nawet myśleć..."
"To nie myśl" - odgrywasz scenę z kapeluszem.
"Ha! Wreszcie ktoś obsadził mnie jako królewnę a nie kota w butach!" Tamara bierze twoją rękę i przyciąga cię do siebie całując cię z uśmiechem.
--sf.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1...89909192939495...102>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane