Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   2 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1...979899100101102>>


0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.10.2011 11:29:39
Wilk
Zwierzę
Ręka chwilowo nie krwawi ale rana jest nadal duża. Na pewno do rana się nie zagoi, może i dłużej.

Stary sad porośnięty pokrzywami po pachy, za nim widzisz prześwit na łąki na wschodzie i jakiś budynek. Przedzierasz się przez pokrzywy, trzymając ranną, niechronioną rękę wysoko w górze żeby nie poparzyć, pamiętając jak czarnobylskie pokrzywy wpływają na twoje ciało... Lądujesz za starą chatą, drzwi wyłamane, okna wybite, jedna ze ścian w jednym miejscu wygięta i złamana - kiedyś tam była Sprężyna, teraz pozostały tylko zniszczenia. Snajper jest gdzieś na dachu obory czy jakiegoś innego gospodarczego, po drugiej stronie chaty.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.10.2011 12:38:12
Mykita
Zmiennokształtny
Obchodzę najbliższy budynek dookoła.
Pytam się snajpera czy ma zasięg do Monolitowców "wschodnich" i na ile określi na ten dystans swoją celność. Będziemy celować począwszy od najdalszego od nas, lub tego który będzie miał najbliżej do kryjówki. Jeśli nie zdążę wrócić i się umiejscowić to strzelaj zanim wyjdą za zasięg skuteczny. Jak zdążę to wystrzelę pierwszy to się dołączysz. Nie musimy ich wybić wszystkich, ważne żeby zmusić ich do zmiany planów lub zdezorganizować.

Warto strzec się mutantów, a nuż jakaś pijawka albo coś innego w okolicy siedzi i się czai.

Spytaj się Tamary jak z Rannym.
Sprawdź jak blisko jesteś w stanie podbiegnąć do Tamary zanim będziesz widoczny z zachodu. Może uda się jej dostarczyć przynajmniej Apteczkę.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.10.2011 15:12:58
Wilk
Zwierzę
Jeszcze raz rozglądasz się lornetką. Żadnych mutantów, zresztą gdyby były, pewnie dałyby popalić grupce Monolitu. Snajper odpowiada, że jeszcze pół minuty i straci ich z widoku, po czym zaczyna strzelać.

Łączysz się z Tamarą. Pytasz jak z rannym. "Źle. Bardzo źle. Stale traci krew. W każdej chwili może umrzeć."

W zasadzie w każdej chwili wysuwając się zza budynku znajdujesz się w zasięgu lornetek podczerwiennych Monolitu, krzaki i drzewa są tu dość rzadkie, przez prześwity widać już część wsi, gdzie kryje się Monolit.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.10.2011 18:13:23
Mykita
Zmiennokształtny
Tamara, macie jakiś granat dymny? Przy okazji sprawdź jaki masz koło siebie kierunek wiatru.

Palladyn, uważajcie bo nie można być pewnym czy wśród Monolitowców nie będzie snajpera.
Na ogólnym: Za chwilę będę potrzebował odwrócić uwagę monolitowców gdy spróbuje wyciągnąć naszych. Kto byłby chętny ich na ślepo ostrzelać na mój znak?
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.10.2011 18:44:30
Tamara, czy damy rade wytransportować rannego?

Zdejmij kryształowy kolec i obserwuj czy nie wznawia się krwawienie ręki.
Ostatnio edytowany przez Dreamer dnia 11.10.2011 18:46:04

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.10.2011 22:06:22
Wilk
Zwierzę
"Mam!" woła Tamara. "Mam granat dymny! A Bóbr ma flarę, taką typu pochodnia, podobno to nieźle oślepia wszelkie celowniki na podczerwień."

Palladyn odpowiada krótko "OK".
Na ogólnym odpowiedź: "Mów kiedy to otworzymy ogień osłonowy."

Tamara mówi, że ranny nie przeżyje transportu. I najbliższych pięciu minut jeśli natychmiast nie dostanie pomocy.
Z pomocą bandaża, Kryształowego Kolca i Kulebiaka krwawienie zostało zatrzymane całkowicie, teraz nawet po usunięciu obu artefaktów nie powinno krwawić (choć zacznie boleć). Chyba, że rękę nadwyrężysz, uderzysz albo inaczej otworzysz ranę. Przypominasz sobie też, że przy grzebaniu za opatrunkami w apteczce odkładałeś na bok blister witaminy K, która właśnie wspomaga krzepnięcie krwi i zapobiega otwieraniu się ran.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 16:47:19
Mykita
Zmiennokształtny
Flara i jeden dymny będzie potrzebny by się stamtąd wynieść....
Z plecaka przełożę rzeczy :
-anty-rad
-1 apteczka wojskowa (20%)
-kawałek sznurka
-5m białej, płóciennej taśmy
-1x Witamina K
-plastikowa manierka (woda, pełna)
do chlebaka w którym noszę gazmaskę. Jak coś się nie będzie mieścić to mogę w ręce trzymać (sznurek,anty-rad, witamina i taśma może wejdą do apteczki?) .
Plecak spakuj i zostaw na ziemi.
Zmień kryształowy kolec na żeton. Ręka nie krwawi, a żeton zmniejszy siniaki jak w coś uderzę (albo coś we mnie).

Ogólny: Nie da rady akcja na raz, pierw tam dobiegnę i spróbujemy lepiej naszego opatrzyć. Tamara, rzucisz dymny tak z 10 metrów w stronę przeciwną do mojej, może być minimalnie bardziej na zachód. Jak zrobi się dym, to zacznijcie strzelać do monolitu.
Istotne by ostrzelać M2 i M6 mam do nich najgorszy kąt do przebycia. Jak zobaczycie że dobiegłem (na PDA), to wstrzymać ogień by nie marnować amunicji. Jakieś pytania albo sugestie?
Jeśli brak to zaczynamy.

Z za budynku posłuchaj czy w twoją stronę nie leci ciągła salwa od strony Monolitu i czy przycichnie jak zostaną ostrzelani przez naszych, to będzie dobry moment.
Warto było by trzymać prawą rękę trochę przed głową, gogle w przeciwieństwie do reszty stroju nie chronią przed kulami, a biegnę prosto na przeciwnika.


To tylko 50 metrów sprintem bez zbędnego obciążenia... zawsze można sobie wmawiać.
Po dotarciu na miejsce, oczywiście spróbuje się schować.
Ostatnio edytowany przez Dreamer dnia 13.10.2011 17:08:48

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 17:39:46
Wilk
Zwierzę
W zasadzie to zamiast do chlebaka gazmaski pakujesz to do brezentowego opakowania apteczki, w którym jest teraz dużo miejsca. Przypięte do paska sprawuje się poprawnie. Plecak podwieszasz pod ścianą budynku, przekazując informacje.
Dajesz Tamarze znak. Mówi żebyś zaczekał chwilę aż zrobi się trochę dymu, moment później daje sygnał żebyś ruszał, a sama razem z Bobrem strzelają w stronę Monolitu. Odzywają się też karabiny z bazy.

Ruszasz biegiem.

Nie jest źle, widzisz sporą chmurę dymu oddzielającą was od przeciwników, nic nie widać w tamtą stronę a więc oni zapewne też... dobiegniesz nie trafiony.

Czujesz uderzenie gdzieś w okolicach piersi, jakby ci ktoś przywalił z pięści... ale w sumie prawie nie boli, na pewno nie ma rany a pewnie i siniaka nie będzie. Nie zatrzymujesz się, dobiegasz do oczekująch.

Praktycznie wślizgujesz się do zagłębienia w ziemi na brzuchu, siadając zdyszany. Sprawdzasz w co dostałeś... Magazynek. Jeden z krótszych magazynków AK, kula uwięzła gdzieś między nim a kombinezonem.

"Jesteś cały? Daj apteczkę!" Tamara uzbrojona widać w AK-74 rannego zdejmuje z ciebie apteczkę wojskową, otwiera, wyjmuje sznurek i taśmę, patrzy na ciebie niedowierzająco, coś ty przyniósł...

[inwentarz uzupełnię po akcji]
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 18:49:48
Mykita
Zmiennokształtny
W pierwszej kolejności obejrzyj rannego. (co ma na sobie? czy ma strój z miejscem na artefakty? jeśli tak to ile?, jakie masz wybory żeby uzbroić go w więcej artefaktów?)
-To co zostało z apteczki plus improwizacja na poczekaniu, a taśma za opatrunek też będzie musiała robić. Trochę mi się śpieszyło na miejsce.
Wyjmij kotlet, kryształowy kolec oraz kulebiak oraz nóż i zaoferuj Tamarze
-Może coś z tego pomoże.
Po chwili refleksji.
-Nóż to do przycinania taśmy.
-Puki będzie miał artefakt leczący to zakażenia racze nie dostanie, a i to nie jest teraz priorytetem.
-Jeśli by się go dało ustabilizować na tyle by go przenieść, to założę dodatkowe artefakty i nawet sam go zaciągnę w bezpieczniejsze miejsce.
-Znaczy w pierwszej kolejności za budynek. Byle by przetrzymał ten transport.
-Rękę mi przestrzelili więc nie jestem pewien czy zanieść bym go zdołał, szczególnie bez znieczulenia.
-Jakie artefakty wspomagają rannego? ... Jak się on nazywa?
Ostatnio edytowany przez Dreamer dnia 13.10.2011 19:04:50
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 19:07:21
// Jak długi jest ten kawałek sznurka i na ile mocny?

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 19:29:38
Wilk
Zwierzę
Zapalasz latarkę bo zdecydowanie za ciemno. Widzisz stalkera w średnim wieku, łysawy na czubku głowy ale długie włosy do ramion dookoła, blady, nieprzytomny.

Na nim typowa kamizelka stalkerska, 5 kieszeni, w jednej Skrętak, w jednej Dusza, pozostałe puste, usta też. W kamizelce cztery dziury przez klatkę piersiową, z jednej z nich stale cieknie krew - rytmicznie wyrzucana przez bicie serca.
"Pod spodem ma opatrunki, jak widzisz nie dają dużo" mówi Tamara.

Wręczasz jej artefakty, a ona pracowicie upycha je w kieszenie kamizelki rannego.
Z chwilą zdjęcia Kulebiaka aż syknąłeś, zaciskasz zęby... ta rana w ręce jednak boli potężnie, aktualnie ręka jest zupełnie wyłączona z użytku bo każdy ruch sprawia potężny ból. O noszeniu rannego możesz zapomnieć.

Następnie do spółki nożem Tamara i Bóbr rozcinają kamizelkę szerzej przy potężnie krwawiącej ranie. Taśma ma może 2cm szerokości... na bandaż niespecjalnie się nadaje, zwłaszcza na klatkę piersiową. Tamara uzupełnia opatrunek w resztki z apteczki. Krwawienie zwalnia...

Obserwujecie nieprzytomnego przez chwilę.

Nagle całkiem niedaleko huk eksplozji. Szum osypującej się ziemi.
"Mają możdzież?!" Bóbr spanikowany podrywa karabin.
"Gdyby mieli to by ostrzelali główny budynek a nie nas." zaprzecza Tamara.
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 19:38:31
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 21:34:46
Mykita
Zmiennokształtny
- Trzeba wyłączyć latarkę, bardzo ładnie nas w ten sposób namierzają.
- Zakładam że to był granat lub granatnik, lepiej im nie dawać za dużo szans na lepsze "wstrzelanie się".
- Chyba że podchodzą bliżej, ale ktoś by chyba nam dał znać...

Mam nadzieje że zwalniające krwawienie to proces leczenia a nie zgonu...

- Alex, zerkaj czy się nie pojawi Monolit od strony tej drogi którą ja szedłem.
Dopytaj się Stalkera/snajpera (st3) czy ciągle widzi Monolitowców.

Dorzuć w puste kieszonki skrętaka, błonę i żeton. Przesuń się trochę na bok po czym wysuń zdrową ręką lornetkę tak by mogła zaktualizować pozycję Monolitowców na PDA, następnie tym samym sposobem rozglądnij się dookoła. (Lornetki nie trzymaj w miejscu, raczej ją przesuwaj na boki względem frontu. ...tak od wypadku.)

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 13.10.2011 22:32:20
Wilk
Zwierzę
Gasisz latarkę.

Wybuchają jeszcze dwa granaty ale oba kompletnie niecelne. Wygląda, że zgaszenie latarki pomogło.

Zdecydowanie zwolnienie krwawienia to efekt Kryształowego Kolca... Czułeś jak krew staje się gęsta pod palcami przy zakładaniu opatrunku.
Alex, snajper z daszku i Kapłan we trójkę zgłaszają ci, że wróg ukrył się pośród drzew i go nie widzą. Po czym rozlega się strzał i przez PDA słyszysz śmiech Miszy. "Jednego mniej!"

Lornetka nie łapie żadnych ramek. Sprawdzasz jeszcze raz w PDA... no tak, chyba wszyscy z monolitowców schowali się po budynkach i ruinach i wyglądają przez jakieś szpary, okienka i inne takie nie wystawiając się na strzał.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.10.2011 18:57:09
Mykita
Zmiennokształtny
To teraz jeszcze następnych znaleźć trzeba.
Popatrz przez lornetkę czy sam coś wypatrzysz, może jakieś refleksy? Nie wychylaj się za bardzo i wychylony nie pozostawaj zbyt długo.
Spytaj się Tamary jak z rannym towarzyszem.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.10.2011 19:16:57
Wilk
Zwierzę
Ciemno. W dodatku dym z granatu dymnego ostygł, opadł i niesie się bardzo powolutku rozległą chmurą przez pole w stronę krzaków Monolitu. Nic. W stronę bazy łapiesz tylko swoich.

Pytasz. "Nie wiem, nie jestem lekarzem. Powinien przeżyć, tak mi się wydaje."
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.10.2011 19:57:25
Mykita
Zmiennokształtny
Jeśli z naszego miejsca jest możliwość obserwować ścieżkę na południe (choć do pewnego momentu) to zajrzyj tam lub lornetkę pozostaw skierowaną w tamtym kierunku.
-Ktoś się napić chce? Aktualnie zaoferować mogę tylko manierkę wody.
Ogólny:
-Chwilowo pozostaniemy tutaj, boje się jak ranny transport zniesie. Niech artefakty chwile popracują, mam nadzieje że wystarczą.
-Ktoś widzi lub widział gdzie ci Monolitowcy co nas okrążali się przemieszczali?
-A tak z ciekawości. Sprawdzał ktoś na ile celnie można strzelić racą z obrzyna na 100 merów?
Ostatnio edytowany przez Dreamer dnia 14.10.2011 20:04:21

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 14.10.2011 20:19:58
Wilk
Zwierzę
Bóbr przyjmuje wodę, bierze solidnego łyka. Tamara przytula się, całuje... "Korzystając z tego, że jesteśmy chwilowo osłonięci..." pokazuje na dym "Może bym się tak urwała i podbiegła upolować tego, który ukrywa się w krzakach, a wy popilnujecie rannego? Co jak co ale w takim terenie to ja mam przewagę. Albo jeśli chcesz to Bóbr zostanie przy rannym, a my urwiemy się we dwójkę, tylko wtedy zostajemy bez artefaktów leczących."
"Momencik, chciałem jeszcze trochę popytać na PDA."

Informujesz, pytasz.
"Pewnie próbowali nas oskrzydlić, zajść od tyłu. Gdyby niepostrzeżenie dostali się do głównego budynku, snajperów by wymietli, potem tylko kilka granatów do kwatery głównej i byłoby po bitwie. Dzięki bogu że ich wypatrzyłeś w porę, Dziki, bo mogło być bardzo nieciekawie."
Pytasz o racę. "Z obrzyna? pewnie nawet tyle nie doleci. Ze strzelby może by coś wyszło, ale i tak z celnością byłoby cienko, bo to ma bardzo niestabilny tor lotu. Stodołę trafisz jeśli nie będzie robiła uników. A co planujesz? Bo jakby co, mamy tu i strzelby i kilka rac się znajdzie."
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 15.10.2011 12:06:16
Mykita
Zmiennokształtny
"Po zdjęciu kulebiaka trudno mi ręką ruszać,ale jeśli się przydam i cię nie spowolnię to pójdę z Tobą. W dwójkę łatwiej kogoś zdezorientować.
Z drugiej strony Monolit może się rozglądać swoimi lornetkami więc nie wiem czy mgła nas uchroni przed wykryciem."

Ogólny:
"Tak się zastanawiałem czy zabudowania w których ukrywa się monolit zajęły by się ogniem gdyby w nie racę posłać. Ale jest ryzyko że ogień się rozprzestrzeni zbytnio.
Innym pomysłem jaki mi przez głowę przeszedł to co by było gdyby na szybko skonstruować Biffę albo Trebusz, jak by zaczeli kamieniami przez dach dostawać to sami by zwiewać stamtąd zaczęli. A jak będą zwiewać to reszta pracy dla snajperów zostanie.
Jak dobrze by się celowało to zawsze granat do przesyłki można podczepić.
I tak mamy lekko patową sytuację to trochę czasu na konstruowanie mamy"

Częstuje się witaminą K, podają ją też rannemu Stalkerowi, a niezużyte materiały pakuje do "worka" po apteczce.
Ostatnio edytowany przez Dreamer dnia 15.10.2011 12:10:38

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 15.10.2011 22:38:12
Wilk
Zwierzę
"Siedź i czekaj, obserwuj i kombinuj. Zajmij się rannym, jak dasz radę to spróbuj coś ustrzelić. Mnie samej będzie łatwiej podkraść się niezauważonej. Oddaj mu kałasza." kładzie obok ciebie AK-74, zdejmując z ramienia swojego Vala. Możesz trochę postrzelać w ich stronę żeby nie mieli za łatwo." Tamara daje ci buziaka, po czym do ust ładuje sobie jakiś artefakt... chyba Biały Kompas. Rusza biegiem, długimi susami, ostro zygzakując, chwilę później znika za domem. Heh, nawet widząc ją w tym biegu miałbyś problem trafić, a co dopiero snajperzy sto metrów dalej...

Myśl o podpaleniu odrzucasz. Mżawka, wszystko wilgotne. Może rakieta z ładunkiem zapalającym coś by dała, flara nie ma szans.
Z maszynami oblężniczymi ten problem, że z reguły mają mniejszy zasięg niż snajperzy wroga. Będą paskudnie uprzykrzać życie. Ale dyskutujesz o tym z Azotem na prywatnym kanale.

"Już bardziej myślałem zrobić ruchomy pancerz, taki czołg poruszany na ludzkich nogach. Ale oni mają granatnik. Jeśli do świtu się nic nie wyklaruje to wezmę ten twój pomysł pod rozwagę."

Łykasz tabletkę, nieprzytomnemu jednak jej nie podasz, nie przełknąłby a popijając mógłby się zakrztusić, co biorąc pod uwagę sporo dziur w płucach nie wyszłoby mu na zdrowie.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 15.10.2011 23:53:00
Mykita
Zmiennokształtny
Do Azota: "Z tego co kojarzę to takie maszyny mają ostrą parabole lotu, więc nic nie stoi na przeszkodzi by strzelać z za budynku. Puki ktoś daje znać gdzie pocisk poleciał i o ile następny skorygować, a snajperzy przeciwnika nie podkręcają kul by skręcały o 90 stopni za budynek, to uprzykrzać się nie powinni. Zmieniając obciążenie przeciwwagi, można wysyłać na ten sam dystans pociski o różnej wadze.
Co prawda konstruowano maszyny mające 300 metrów zasięgu i rzucające głazami, ale nam by coś mniejszego wystarczyło. No i może bez podchodzenia do nich by się udało.
Luźna myśl, czy gdyby podsunąć nasz taran do osi obrotu to mógł by on służyć jako napęd dźwigni, lub jej wspomaganie?
Na dywagacje mnie bierze, chyba odreagowuje stres."

Wyglądnij ponownie w stronę Monolitowców i sprawdź czy nastąpiły jakieś zmiany.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 16.10.2011 4:55:19
Wilk
Zwierzę
"Ty wiesz, ty masz łeb na karku. Ta Sprężyna na patyku mogłaby nam sporo dać. Tylko ktoś musiałby po nią skoczyć... Psiakrew, a teraz mamy niedobitki Monolitów na trasie, nikt się po ciemku tam nie wybierze. Heh, mógłby kto wtedy i Korda albo choć Peczenga sprowadzić."

Wyglądasz, dym się zdążył rozwiać. Chwilę patrzysz, widzisz jakieś poruszenie... obserwator wypatrzył cię snajperowi, chowasz się zanim snajper weźmie cię na muszkę. Obie najbliższe kropki Monolitu są na mapie poprawne. Stara obora czy chata czy co, bez dachu, ale ściana z grubych belek, i w tych belkach nacięcia, okienka może 10x10cm i przez nie patrzą snajper i obserwator.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 16.10.2011 7:14:50
Mykita
Zmiennokształtny
Ogólny: "Potwierdzona pozycja względem znaczników - Snajper z obserwatorem w zabudowaniu z belek drewnianych bez dachu, celują przez małe okienka. Aktualnie w moją stronę, więc kolejne sprawdzenie spróbuje wykonać trochę później."

Sprawdź czy jesteś w stanie zobaczyć czy ranny dalej krwawi, jak nie widać to delikatnie dotknij opatrunku czy się przesącza i czy krew jest świeża czy krzepnie.
Ostatnio edytowany przez Dreamer dnia 16.10.2011 8:34:02

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 16.10.2011 19:31:55
Wilk
Zwierzę
"No i do takich sytuacji przydaje się moździerz albo CKM." słychać westchnięcie chyba któregoś z wojskowych.

Krew przestała cieknąć, opatrunki działają. Gość przeżyje.

Siedzisz z PDA w ręce i obserwujesz ruchy...

Ranny trafiony podczas ucieczki, leżący na środku pola pomiędzy bazą a napastnikami, wyzionął ducha.

Tamara dopadła Monolitowca kryjącego się w krzakach. Jego wrzaski słyszałeś aż tutaj.

W związku z oczyszczeniem lasku dotarły wreszcie posiłki z Domu Kultury. Potem Dawg z Tamarą odnaleźli nieprzytomnego rannego monolitowca. Dawg aktualnie wlecze go do bazy.

Grupka z "posiłków" aktualnie stoi przy rozstajach pomiędzy drogą w waszą stronę a drogą do bazy, dopytują gdzie teraz najbardziej by się przydali. Kapłan pyta o sensowne stanowiska snajperskie. Pozostali są raczej uzbrojeni "szturmowo".

"Tylko nie wysyłajcie nas z powrotem. Półtora kilometra tu biegliśmy".
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 17.10.2011 16:18:34
Mykita
Zmiennokształtny
"Dawg, pamiętaj że Ci goście mają podcięte języki. Trzeba by go zabezpieczyć żeby go nie połknął. Najlepiej by było mu go przyszyć, tylko tak żeby palców nie potracić. Ma ktoś nici chirurgiczne? Puki coś się nie zaimprowizuje to trzeba pilnować by się nie ocknął na tyle by się zabić.
Albo zróbcie mu tracheotomie - Połknie język, a się nie udławi."

"Palladynie, masz przy sobie peczenga? I pytanie docelowe, bo sam nie sprawdzałem. Peczeng przebije ścianę z belek drewnianych z dystansu około stu metrów? "

"Kapłanie, sugeruje może by spróbować się ustawić się w lub na zabudowaniach niedaleko mnie. Możesz wziąć drugą osobę jako dodatkową parę oczu. Określę Ci w którym okienku widziałem snajpera i obserwatora. Podejrzewam że tylko dwaj Monolitowcy będą w linii ewentualnego strzału, bo chata na otwartym terenie może Ci resztę przysłonić. W każdym razie wydaje mi się że jest to stamtąd wykonalne.
Będzie dwóch snajperów to można strzelić w dwa okna na raz i zobaczyć czy da to pożądany efekt.
Alternatywnie to chyba tylko okolice anteny, ale nie wiem ile to nam daje bo dużo otwartego terenu, a już tam ktoś chyba jest."

"Chętnych proszę o zrobienie prowizorycznych noszy i przytransportowanie ich w okolice budynku na południowy wschód ode mnie, co by były gotowe jak będziemy mogli rannego zabrać. Tylko idźcie raczej od strony wschodniej, bo koniec ścieżki przez las jest nie osłonięty, chyba że przez pokrzywy chcecie przechodzić. I niech ktoś pomoże Dawgowi przenieść tego monolitowca, będzie szybciej i bezpieczniej."

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1...979899100101102>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane