Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   3 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1...26272829303132...102>>


-1
(+0|-1)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.11.2010 21:44:54
V. Vulpes
Anthro
Sprzedasz meduzę, bąbelki, kamienną krew [na pewno jest w plecaku?], pistolet maszynowy z amunicją, amunicję ze skrytki (pieniądze dla Tamary), zwykły PM, samoróbkę, hełm poniemiecki jak będzie chciał i gravi jeśli w plecaku będzie o wiele lżej. Hełm wyrzucisz jak nie kupi i rozładowane baterie ze śmieciami też. Zastanów się jeszcze nad płaszczem i płachtą gumowaną ze szpilkami. Zatrzymać i naprawić, czy sprzedać albo wyrzucić. Ze skrytek weźmie się artefakt koło Czerewacza. Oby to była dobra inwestycja.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 3.11.2010 22:50:27
Wilk
Zwierzę
Bąbelki są w plecaku jako artefakt bezużyteczny i zdecydowanie niegabarytowy (mają pod litr objętości, i stale się ruszają... spróbowałeś to raz włożyć do kieszeni, było to nieciekawe uczucie, jakby ci coś pełzało). Kamienna Krew, mniejsza od dłoni, mieści się z resztą w kieszeni.

Meduza - 1100
Bąbelki - 6000
Kamienna Krew - 2000
PM - 250 (zachowujesz magazynek)
PP-93 - 1000
2 magazynki do AK-74 [pełne] - 200
4 magazynki do PP-93 [pełne] - 200
Hełm - hadnlarz roześmiał się i zaoferował 100ru, "znajdzie się emeryt co kupi sobie na pamiątkę."
-250 skrytka
W sumie 10400+200

Tamara po chwili wybierania i przymierzania znajduje sobie gazmaskę. Zakłada, "Jak wyglądam?" "Jak snork!"
Bardziej chyba jej zależało na chlebaku od gazmaski niż na samej gazmasce, pakuje do niego książkę, którą przedtem nosiła pod kamizelką.

Za twoją samoróbkę dostajesz ofertę: 30ru. To jest około 3zł. Za parę tygodni pracy, wyrzeczeń, polerowania, skręcania, dopracowywania i ocenę celującą na koniec roku! Krew ci się wzburzyła. Możesz ją dać przyjacielowi albo schować do skrytki ale za 30 rubli jej nie sprzedasz.

Kiedy wygrzebałeś bateryjki, handlarz złożył ci niespodziewaną ofertę: 10 rubli sztuka, nie ważne czy naładowane czy nie. Ciekawe co w tym jest... sprzedać te, które miałeś wyrzucić? Sprzedać więcej? Czy może zachować albo co?

Płachta i płaszcz już raz uratowały ci życie. Jak będziesz miał Dragonskina to nie będziesz potrzebował płaszcza, ale na razie Wiatr Wolności jest bez rękawów. Anomalie, opad, takie tam - płaszcz się przyda. Sprzedasz go za 150ru. Rolka mocnej czarnej szerokiej taśmy klejącej - 70ru.
Alternatywnie, zamiast swojego grubego, ciężkiego skórzanego możesz wziąć lekki gumowany, za 250. Przed anomaliami będzie chronił podobnie, ale gdyby snork cię drapnął w takim tak jak na moście w Czerewaczu to rana byłaby do kości. No i ochrona termiczna nie ta... no i lans! ;)

Płachta - nad nią bardziej się zastanawiasz. Ciężka jest jak diabli, a na razie nie zdarzyło ci się nocować pod gołym niebem. Jeśli ją sprzedasz (40ru), spokojnie będziesz mógł sprzedać też Gravi (za 2800). Są "nieprzemakalne" śpiwory po 1200 ale to nie to samo co kawałek dachu nad głową, i masz wątpliwości co do ich nieprzemakalności. Ewentualnie możesz zamienić na kawał folii ogrodowej (25ru). Mniej solidna, trupa w tym już nie przeniesiesz, mocna burza porwie, ale jest dużo lżejsza.

Jest jeszcze jedna opcja odciążenia się - leciutki syntetyczny śpiwór-mumia po 1000ru zamiast twojego ciężkiego worka-waciaka (30ru). Przynajmniej o połowę tańszy i bez dziur. Za to ma dwie wady. 1. Nie rozłożysz go w kołdrę, 2. jest zdecydowanie jednoosobowy.
Alternatywnie, taki sam "waciak" jak twój ale bez dziur kupisz za 100. hmm, może krawiec ma coś ciekawszego?

Podsumowując, zastępując/likwidując dowolny z 3 powyższych odciążysz się tak, że możesz nieźle biegać bez gravi (ale z kompasem... zredukuj broń długą do 1szt i można porozmawiać o akrobatyce i długich dystansach nie wspieranych artefaktami). No i jak nazbierasz znowu gratów to Gravi znów się przyda.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 3.11.2010 23:33:01
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.11.2010 22:40:46
V. Vulpes
Anthro
Dobra, samoróbka może zostać jako broń ostatniego ratunku. Zanim sprzedasz bateryjki spytaj się po co mu rozładowane i czy można je znowu naładować.
Płaszcz naprawi krawiec. Jeszcze się przyda. Płachtę jednak lepiej sprzedać. Za ciężka i szkoda nosić.
Gravi niech zostanie. Zainwestuje się w pojemniki w dragonskinie i będzie już tylko pomagał.
Śpiwór zostanie, a później krawiec znajdzie coś lepszego.
Śrutówkę dasz Tamarze. Przyda jej się mocniejsza broń. I możecie się wymieniać w zależności od sytuacji. Raz karabin, raz strzelba. Tylko trzeba dokupić amunicję oraz magazynki i się nimi podzielić.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 4.11.2010 22:50:19
Wilk
Zwierzę
"Jasne że można. Wydłubuje się zawartość i robi baterie stalkerskie. Alkaliczne, akumulatory, najgorsze gówna, rozładowane, wszystko nie ważne, ważne żeby się blaszana obudowa zgadzała. Jak się więcej uzbiera to wysyłam kurierem do Azota a on mi płaci w zrobionych, stalkerskich."

Płachtę sprzedajesz, stwierdzasz że jam, chat, porzuconych aut i tym podobnych widziałeś tyle, że jak przyjdzie zorganizować sobie przykrycie to się znajdzie. (+40ru)

Tamara przykłada się do śrutówki. "Ciężka. Ale może być." Wypatrzyła gdzieś w kącie (ach te kocie oczy) pas amunicyjny, do noszenia przez pierś, kupuje go za 60ru i prosi cię o amunicję - dajesz jej, zakłada na pas 6szt buckshot i 6szt slugs, resztę amunicji kompresujesz do jednego pudełka.

Jaką amunicję, jakie magazynki, ile?

Aktualnie masz 4 magazynki AK po 20 naboi z czego 1 w karabinie, oraz 5 magazynków PM po 8 naboi, z czego 1 w pistolecie.
Tamara nie ma zapasowych magazynków ani dodatkowej amunicji do swojego pistoletu (takie same jak twoje).
Nie masz amunicji do AK ponad to co w magazynkach (i jeden już jest nadpoczęty). Masz jeszcze sporo amunicji Makarov FMJ, i odrobinkę Makarov +P+.
Do śrutówki wchodzą naboje "12 guage", ładowane pojedynczo do wbudowanego na stałe podlufowego magazynka na 6 naboi. Tamara ma naładowaną śrutówkę i 12 naboi, ty masz w plecaku kolejne 12 a w kieszeni jeszcze 3, plus jeden w samoróbce.

Katiusza ma na sprzedaż puste magazynki Makarov po 30ru, puste magazynki AK 20-nabojowe po 50ru i 2szt magazynków AK 35-nabojowych, po 120ru/sztuka. Poza tym amunicja jak w cenniku. Nie ma specjalnego wyboru.

Ciekawostką jest amunicja ratshot - śrutowa do pistoletu. Oczywiście jeden magazynek tak zjedzie gwint lufy że nie trafisz w stodołę z czterdziestu metrów, ale z drugiej strony starczy przekręcić śrubkę na full-auto, z grubsza wycelować w stronę stada szczuroskoczków, nacisnąć spust, i nie ma stada szczuroskoczków. Ale na nic większego raczej się nie nada.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 5.11.2010 0:04:49
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 5.11.2010 23:26:47
V. Vulpes
Anthro
Dokup 2 magazynki po 35 i 80 szt. naboi do kałacha. Dla Tamary 3 magazynki do jej PB z twoją amunicją FMJ + 8 zapasowych naboi. Ratshot sobie darujemy.
Naładuj amunicji do magazynków. Zaproponuj Tamarze więcej amunicji do strzelby (zostaw sobie 8 buckshotów, które włożysz do kieszeni)
Sprawdź czy możesz zamontować celownik na kałaszu.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 6.11.2010 0:00:04
Wilk
Zwierzę
2 magazynki = 120x2 = 240
80 naboi 150x4 = 600
3x mag. Makarov = 90

Napełniasz posiadane magazynki (70 na nowe, 4 na nadpoczęty). Pozostaje ci 6szt naboi.
24szt 9mm FMJ trafia do nowych magazynków Tamary, jeszcze 8szt z buckshotami do chlebaka Tamary.

Tamara zagląda do chlebaka, po czym pakuje osobny filtr do maski, wyrzuca jego opakowanie i zgadza się - śrut jej się przyda, kupujesz pudełko. Ze starego zapasu napełniasz kieszeń, napchana 8 sztukami, pozostały 1 nabój wrzucasz Tamarze do chlebaka razem z nowym zakupem. "Ej, zaraz mi się z tego damska torebka zrobi!" śmieje się.
12szt buckshot = 200

Przy asyście Katiuszy, który widać trochę się na tym zna, zakładasz celownik na karabin. Pasuje bez problemów na dodaną szynę ale szybko orientujesz się, że żeby był z niego użytek, trzeba karabin przestrzelać. Snajper pilnujący wejścia proponuje że to dla ciebie zrobi. Decydujesz się przyjąć ofertę - zużywa na to pięć naboi, strzelając przez okno do ściany na odległym budynku, kontrolując celność lornetką i dostrajając śrubami regulacyjnymi. Chwali broń i jej celność. Jeszcze jeden nabój zużywasz ty, sprawdzając jak ci się strzela. Nieźle ci się strzela, broń bardzo przyjemnie się zachowuje - spust jak piórko, kompensacja kołysania działa niesamowicie... no, nieźle jest. Sprawdzasz cel lornetką i... ops, baterie lornetki zdechły. Ładujesz tym razem 2szt Philips Alkaline. Przeładowujesz zużyte naboje.

Zauważasz Martiego, który wychodzi ze swojego auta. "Cześć, Dziki, cześć Krokodylu. Jak tam spacer?", mruga znacząco.
"Jeśli wy jesteście gotowi do wyjazdu, to ja dam klientowi znać że jestem gotów, i w kilkanaście minut możemy ruszać. Od razu ustalmy trasę gdzie kto chce jechać. Klient ląduje w Czerewaczu, ja wracam do Czarnobyla. Wy gdzie?"
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 6.11.2010 8:55:10
Załącznik:
jpg  sniper.jpg (85.72 KB; 401x600 px)
49_4cd48fb7398fd.jpg 401x600 px
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 6.11.2010 23:58:53
V. Vulpes
Anthro
"Możemy jechać. Najpierw z tobą do Czerewacza załatwić tam kilka spraw, potem zabralibyśmy się do Czarnobyla, chyba że po drodze będzie coś ciekawego. Właśnie, co jest po drodze?"

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 7.11.2010 0:22:16
Wilk
Zwierzę
"...no, chyba nic. Nie było emisji, mapa kompletna, a więc będziemy ciąć. Droga na Pliotowiszcze, droga na Kamienkę, Imprint, Jampol, skrzyżowanie na Myjnię i Iłownicę, most na Uży, Czerewacz. "

Zbieracie się do auta, bo Marty ustalił przez PDA że klienta zgarniecie przy skrzyżowaniu na Pliotowiszcze.

Marty znowu prowadzi jak wariat... najpierw tylko wam wisielec śmiga nad dachem, a potem czekacie przy aucie piętnaście minut aż delikwent, obficie wspierając się śrubami, dotrze do was przez nieużytki, gdzieś od strony wieży.

"Zdrastvujtie, mienia zavut Kola. Nuka-Kola." - przedstawia się młody, wesoły przybysz z dość pokiereszowaną bliznami jak po poparzeniu twarzą. Próbujesz odpowiedzieć po rosyjsku, jakoś to nie bardzo idzie.

Wsiadacie, Marty rusza, i znów tylko on spokojnie rzuca jakieś uwagi, kiedy wasza trójka tylko trzyma się siedzeń na zakrętach.
Do Czerewacza jest jakieś piętnaście-dwadzieścia kilometrów, zależy jak liczyć. Najdłużej schodzi na bramkach z opłatami. Mimo to, nie mija piętnaście minut jak docieracie do Czerewacza. Marty parkuje na podwórku stalkerbazy, bierze półtora tysiąca od stalkera, żegnają się.

Kola idzie do Harmoszki... ma jakąś przesyłkę dla niego. Marty kieruje się do sklepu Kostuchy. Jesteś w Czerewaczu.

-----
Asortyment uległ niewielkim zmianom...

Detektory:
podstawowy: 300
Bear: (kierunek): 900
(wszystkie ze stalkerskimi bateriami)
Baterie stalkerskie: 100/szt

Kamizelki:
[p: pojemników na artefakty, k: kuloodporność, o: ochrona przed anomaliami i środowiskiem.]
Kamizelka lekka kuloodporna [2p 2k 0o]: 500
Kurtka wzmacniana [1p 1k 1o]: 100
Kamizelka "Wiatr Wolności" [3p 1k 3o]: 1000
Kombinezon naukowców [0p 1k 5o]: 5000
PSZd-9 (kamizelka Powinności) [0p 5k 2o]: 1300
Kamizelka "Obrońca Wolności [2p 4k 3o]: 1700
Kamizelka taktyczna Beryl: [0p 5k 2o]: 2000
Zapasowa podpinka bawełniana do kamizelki: 80
Gazmaska: 50

Wódka: 40
Kiełbasa dietetyczna: 70
Konserwa Turystyczna: 50
Skumbrie w tomacie: 30
Chleb: 50
Suchary paczka 10szt.:25
Zupki chińskie dyskontowe: 80/szt
Zupki vifon ostre: 300/szt
Racje wojskowe z podgrzewaczem ogniowym: 900
Racje wojskowe z podgrzewaczem chemicznym: 1300
Mięso suszone: 20/płat
Napój energetyczny "Stalker": 80
Mrówki wodne suszone: 20/kilogram
Masło (z końskiego mleka): 100/osełka
Herbata ekspresowa: 5/torebka
Śliwki suszone: 100/kg
Jabłka: 50/kg
Papierosy: 180/paczka
Tytoń suszony: 1000/paczka
Marihuana: 100/1 joint

Pistolet PM: 150
Pistolet CZ-75: 200
Amunicja 9x18 +P+ 50szt: 450
Amunicja 9x18 FMJ 50szt: 150
Pistolet Glock 18: 330
Pistolet Glock 18 N2: 1800
Amunicja 9x19 mm +P+ 50szt: 500
Amunicja 9x19 mm FMJ 50szt: 180
Pistolet Colt 1911: 300
amunicja .45 ACP +P+: 650/20szt
amunicja .45 ACP FMJ: 450/20szt
Pistolet Desert Eagle: 1400
Amunicja .50AE: 700/20szt

Karabinek sportowy TOZ-17 (stary, zużyty): 200
Pistolet CZ-75 Kadet: 50
Amunicja 0.22 50szt: 100

Obrzyn dwururka: 80Ru
(5-strzałowy, pump-action): 500
Amunicja śrutowa buckshot: 130/12szt
Pociski do broni gładkolufowej slugs: 150/12szt
AKM w dobrym stanie: 1200
Amunicja 7.62x39mm (do AK47/AKM) 120/20szt
Magazynek 7.62x39mm (do AK47/AKM, pusty) na 35 naboi: 200Ru
AK-74, nówka: 2500
Amunicja 5.45x39mm (do AK-74 i AN-94): 130/20szt
AN-94 Abakan, mało używany: 3500
Granatnik podwieszany (AK-74, Abakan): 5000
Granaty do granatnika: 240/szt
M16 w dobrym stanie: 3000
TRs-301 w dobrym stanie: 2400
5.56x45mm NATO: 240/20szt
Snajperka SVD: 7200
Amunicja snajperska do SVD: 300/10 naboi

Granaty zaczepne: 100/szt
Granaty obronne: 80/szt
Miny "Claymore": 400/szt

Sporo innej broni, pytać.
Magazynki puste standardowe, różne rodzaje - ok. 50-100Ru

Apteczka zwykła: 270
Apteczka wojskowa: 500
Bandaż: 10

"Neuroprotektor": 1200
Antyrad: 360
Antidotum: 360
Witamina K: 180

Sporo innego powszechnego osprzętu i innych drobiazgów.

Skrytki:

Jampol, benzyna: 200
Iłownica, 2 artefakty: 350
Paryszew, artefakt: 50
Zalesie, karabin AK47: 200
Zalesie, zaw. nieznana: 200
Iwanowka, kombinezon stalkerski, AK-74: 200
Zapolie, skrzynia amunicji: 300Ru (uwaga mózgozwęglacz)
Czernobyl, kombinezon naukowców: 600Ru
Czernobyl, sprawna motorówka: 800Ru
Czernobyl, dynamit: 400Ru
Czernobyl, TRs-301 mocno zużyty: 150Ru


Zupa z węża: 70Ru
Jajecznica (na jajkach mrówek wodnych): 50Ru
Gulasz z dzika: 150Ru
Mrówki wodne w sosie gulaszowym: 30Ru
Porcja ziemniaków smażonycj: 300Ru(!)
Wódka: 10Ru/100ml
Kumys: 40Ru/250ml
Piwo: 60Ru/puszka
Herbata: 10Ru
Śliwki zapiekane z mrówkami wodnymi, śmietaną i miodem: 180Ru
Budyń (na końskim mleku): 200Ru
Lody (na końskim mleku i jajkach mrówek wodnych), wiśniowe, śliwkowe: 500Ru


i tablica ogłoszeń u Harmoszki

4x Nagroda 700 za dostarczenie przesyłki do Ditiatek
2x Nagroda 350 za dostarczenie paczki do Stancji
Nagroda 30000 za przyniesienie dokumentów ze stacji policji w Czystogałowce
Artefakt "Płomień" pilnie poszukiwany, 17000 za zakup, 10000 za pożyczenie na dwa tygodnie.
Kupię artefakty "kamienna krew" 3000/szt, do 2 szt.
Odzyskaj Jampol! Akcja bojowa Powinności, fundujemy dojazd, amunicję i leczenie, pełen udział w zdobyczy.
Nagroda 4500 za głowę Maso, bandyty grasującego pod Zalesiem
Poszukiwana pompa paliwowa do czołgu T-34, 1200 za sprawdzoną informację (ze zdjęciem), 5000 za pompę. Baza Powinności w Czernobylu
Kompletne wyposażenie żołnierza, 5000
Samochód dla każdego Stalkera! Baza pod Jampolem. Bilet na most przez Uż gratis!
Sprzedam bilety na most przez Uż, 450Ru/szt
Sprzedam bilet na most przez Uż, 400/szt
Sprzedam bilety na przejście przez Imprint, 950/szt
Zgubiono pamiątkową papierośnicę, baza koło Zalesia. Nagroda 800Ru.
Kupię DOBRĄ marihuanę, 1500/gram, Ganja, Nowosiełki
Wyprawa na Korogod, szukamy odważnych chętnych, zakład Azota.
Skup nietypowych artefaktów, dobre ceny - baza naukowców Czernobyl
Szukam materiałów i części elektronicznych - Azot, Czernobyl
Pewna eksorta za Iłownicę, 1100, bilet w cenie
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 7.11.2010 11:10:24
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 7.11.2010 11:00:56
V. Vulpes
Anthro
Do krawca po dragonskina i opłacić 3 pojemniki. Niech jeszcze naprawi płaszcz.
"Masz jakieś alternatywy dla mojego śpiwora?"

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 7.11.2010 11:25:20
Wilk
Zwierzę
Hmm... aktualnie jesteś w Czerewaczu. Krawiec jest w Myjni, 3km na południe. Możesz tam przejść (ale Marty pojedzie do Czarnobyla) albo jeszcze Martiemu pozawracać o to głowę.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 7.11.2010 17:04:18
V. Vulpes
Anthro
"Hej Marty, garniesz się jeszcze do Myjni? Krawiec powinien mieć coś dla mnie. Jeśli zechcesz, zapłacę."

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 7.11.2010 21:55:47
Wilk
Zwierzę
"Nie wygłupiaj się, Dziki. Mam czas, a przy tobie zawsze coś ciekawego się dzieje."
Podrzuca was pod samego Krawca i wybiera się z wami, przedyskutować przy okazji opcje nowej tapicerki do auta.


Krawiec bierze cztery i pół tysiąca zaliczki za kieszenie, po czym stwierdza, że płaszcz to naprawi ci za frajer.
Zaszywając grubą nicią, potem naklejając łatkę, przy okazji dyskutuje z Martym - na większość auta najlepsza byłaby skóra z pseudogiganta, bo daje się ją formować prawie jak plastik. Natomiast siedzenia - dzik albo pseudopies. Najlepiej z dzika. Oczywiście materiałów niedobory, jak Marty skombinuje to nie ma sprawy, cena będzie niewygórowana. "No, jeśli niechcący zabijesz jakieś dziki to daj znać", Marty cię prosi. "Albo, tak mimochodem, pseudogiganta", śmieje się.

Krawiec informuje Tamarę, że aukcja już się odbyła, żeby poszła poszukać Rambo, odebrać swoją działkę, co też Tamara robi. Pytasz za ile poszedł trzeci dragonskin. "Było być, byś wiedział. A tak, dyskrecja zawodowa."

Odpuszczasz temat i zamiast tego pytasz o śpiwór.
"Lekki, wygodny śpiwór, i żeby się dwie osoby zmieściły, i żeby jeszcze najlepiej był nieprzemakalny, i przewiewny... a może jeszcze frytki do tego?" śmieje się krawiec. "Nie, żartuję. Połowę wymagań mogę spełnić od ręki. .Prymitywne warunki, nie rozwinięty przemysł, i po mieszkańcach zostało sporo porządnych puchowych pierzyn. Obijam nylonem ze spadochronów, choćby po tych najemnikach co Martiego chcieli deportować, i jest w miarę lekki, ciepły, przewiewny i prawie nieprzemakalny. A jak sobie skombinujesz worek foliowy i pompkę próźniową to da się go jeszcze skompresować do rozmiarów piłki do siatkówki. Półtora tysiąca i masz na pojutrze. Ale jeśli chcesz coś ekstra... to musisz się ekstra postarać. Dwa razy zrobiłem taki super śpiwór, poprzedni taksówkarz miał jeden. Sztuka polega na tym, że trzeba znaleźć i wyciągnąć w całości stare, wyrośnięte niedźwiedzie sidła. A to nie jest takie proste."

Wypytujesz co to są te niedźwiedzie sidła. Otóż jest to jedna z wredniejszych wodnych form życia. Czai się parę centymetrów pod dnem, aż jakieś nierozważne stworzenie wdepnie. Składa się z worka trawiącego wielkości od reklamówki do - właśnie sporego śpiwora, oraz dwóch par potężnych zębatych szczęk bardzo przypominającej sidła. Wciąga ofiarę aż nie może wciągnąć więcej, posługjąc się szczękami na przemian, jedne ciągną, drugie przesuwają się. Kiedy nie może wciągnąć głębiej, odgryza. Chyba że wciągnie w całości - stare sidła całego człowieka wciągną bez problemu. Potem trawi kilka dni i wypluwa kości. Jak woda jest czysta i widać kości to można zgadnąć że są tam sidła.

"Problem, raz, znaleźć dość duże, których tak wiele nie ma, dwa rzucić sidłom przynętę, jak nogę snorka z kotwą i kawałem stalowej liny w środku, trzy przyłożyć dość mocy żeby wyciągnąć je z mułu - a te duże bywają wkopane na dwa metry wgłąb i bardzo efektywnie się zasysają. Potem jest problem jak to zabić, bo żadna ludzka broń się tego nie ima, słabsze anomalie nie robią krzywdy a mocniejsze roznoszą w pył, zresztą cały czas Sidła są bardzo chętne złowić kogokolwiek kto się zbliży do szczęk, i potrafią słabo bo słabo ale pełzać same. Metoda się znalazła, wrzucić do pustego betonowego osadnika takiego jak mamy na przeciw, ze stromymi ścianami żeby nie wypełzło, i zaczekać na emisję. Potem można używając nożyka z materiału z Imprintu, Kowboj takie robi, odkroić szczęki i wyjąć całe wnętrzności. Wysuszyć, wygarbować i zostaje śpiwór-marzenie. Praktycznie niezniszczalny, miękki, wygodny, ciepły, wodoodporny ale chłonie pot i wydziela na zewnątrz, lekki jak piórko i co najlepsze, chroni przed emisjami psionicznymi, a więc nie ma w nim koszmarów. Acha, i na tyle niezniszczalny, że zasuwasz sobie wlot, i śpisz do rana pod gołym niebem a dwadzieścia ślepych psów krąży dookoła próbując z różnych stron i nawet cię nie skubną. A potem tylko przez wlot wysuwasz lufę i oczyszczasz teren."

"Zakładając, że sprowadziłbym takie sidła, ile by ta impreza kosztowała?"
"Sześć tysięcy. Najwięcej kosztuje napełnienie skalpela z Imprintu. Piekielnie niebezpieczna robota, to i Kowboj sobie liczy."

Przypomniałeś sobie zapytać o opcje płachty/namiotu.
"Kawał spadochronu. Tylko zawsze trzeba dobrze przymocować do ziemi żeby wiatr nie porwał. Bardzo wytrzymały, prawie nieprzemakalny - akurat na tyle, że w kombinacji ze śpiworem wystarcza w zupełności, no i leciutki i cieniutki. Trzy stówki i w dziesięć minut wykroję ci kawałek na taki rozmiar jak trzeba, obszyję, pętelek i linek nawet nie trzeba dorabiać bo zostają oryginalne."

Tamara zjawia się ucieszona. "Moja działka, sześćset pięćdziesiąt." chwali się gotówką.

Wieżyczka do auta Martiego minimalnie się opóźnia - będzie można zacząć robotę dziś wieczorem albo jutro rano. Na ten czas firma taksówkowa zawiesi usługi. No ale jest jeszcze wczesne popołudnie.

Sprawdzasz płaszcz, trzyma się, łatka pasuje estetyką do całości nawet dodając mu awanturniczego uroku.

[ty -4500, Tamara +650, płaszcz naprawiony]
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 8.11.2010 13:49:00
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 8.11.2010 22:22:25
V. Vulpes
Anthro
"Świetnie o takie coś mi chodziło, biorę śpiwór za 1500 i spadochron za 300. Śpiwór na jutro, a kiedy dragonskin?"

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 8.11.2010 23:09:53
Wilk
Zwierzę
Krawiec bierze od ciebie forsę, "Podobasz mi się, płatne z góry a nie to co niektórzy, zamówi a potem miesiąc zbiera forsę żeby zaplacić za zamówienie." Od razu wyciąga z jakiegoś pudła spadochron, rozciąga od jednego końca, mierzy...
"Śpiwór na pojutrze, bo jutro cały dzień będę robił dragonskiny, zresztą pojutrze i po pojutrze też ale wyślę jutro jakiegoś młodziaka żeby mi skombinował pierzynę i jutro wieczorem zrobię sobie przerwę na ten śpiwór. Dragonskiny to jeszcze oprócz dzisiaj bite cztery dni roboty, a i to jeśli nie będzie obsuwy. Dzisiaj dopiero skończyły się garbować więc zacznę je kroić." - pokazuje do kąta na piłę tarczową jak do cięcia asfaltu albo kamienia. "Akurat jak się pojutrze zjawisz po śpiwór to będę miał wykrojone i przyfastrygowane, do przymiarki i poprawek, bo jutro będą jeszcze w proszku. A potem jeszcze dwa dni na wykończenie, jak dobrze pójdzie pod wieczór cztery dni od dziś będa."

Sprawnie nożycami kroi kawał spadochronu, po czym zasiada do zasilanej pedałami maszyny do szycia i obszywa postrzępioną krawędź. Strzepuje płachtę - jest większa trochę od tamtej, materiał cieniutki ale mocny. Daje ci narożnik do potrzymania, składając ją na parę razy i wręcza ci pakiecik mniejszy od cegły, zupełnie lekki. "Dobra, zmykać. Zamykam kramik, idę ciąć te cholery"... z wysiłkiem dźwiga piłę tarczową i kieruje się do wyjścia. Chcąc nie chcąc wychodzicie za nim, zamyka za wami drzwi na klucz.

Stoicie obok samochodu... "To co teraz? pyta Marty."

[-1800, +płachta nylonowa]

"pip" wydaje dźwięk PDA Martiego. Marty sprawdza. "O, profesor podesłał mi prezent. Odrobinkę poniewczasie. Masz kopię. Google zdecydowało się podnieść rozdzielczość mapy okolic Opacziczi itp." Aktualizujesz mapę PDA...
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 8.11.2010 23:54:57
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 9.11.2010 14:54:31
V. Vulpes
Anthro
Zapisuję sobie w PDA: odebrać dragonskina i śpiwór.
Samochód gotowy? Jak tak to jedziemy z tobą do Czarnobyla. Wezmę jakąś miłą robótkę od naukowców, albo wybiorę się z Azotem na Korogod. A właśnie, to ciągle aktualne?
Potem wróciłbym po kilku dniach do Myjni po moje rzeczy. Mówię ci, bo jeślibyś jechał w te strony, zabrałbym się z tobą."

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 9.11.2010 15:11:08
Wilk
Zwierzę
"Jeśli jedziesz do Czarnobyla, to będziemy pewnie w kontakcie. Wieczorem albo rano, zależy jak będzie na miejscu, odstawiam auto i pewnie wracam tam na nogach, chociaż jeszcze nic nie jest pewne, może zahaczę się w Myjni albo Czerewaczu. Łażenie na piechotę przez Zalesie teraz niebezpieczne, bandyci na samotnych stalkerów użądzają zasadzki.

Azota jeszcze nie spotkałem, nie byłem w ogóle w Czernobylskiej stalkerbazie. Byłem tylko u naukowców i u Powinności. Trochę te bazy rozrzucone tam są. Mam trochę opory, bo mogą się tam zjawiać ludzie z bazy transportowej mafii, a nie chcę natknąć się na kolegów ojca, choć pewnie prędzej czy później dojdzie do konfrontacji. A, tak w ogóle, to masz punkty orientacyjne, łap" podrzuca garść kropek na PDA.

Zbieracie się do drogi, Marty rusza jak zwykle ostro. "To gdzie? Stalkerbaza, Powinność, Naukowcy? Jakieś inne pomysły?
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 9.11.2010 16:24:07
V. Vulpes
Anthro
"Do naukowców, obiecałeś mnie z nimi poznać."

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 9.11.2010 17:28:50
Wilk
Zwierzę
"Z przyjemnością!" - Marty daje do dechy... plask-plask-plask, coś się roztrzaskało. "Szczuroskoczki" - stwierdza.

W Czerewaczu wydawało ci się, że roślinność jest jakby bardziej przygaszona, nie ta dzika zieleń Stancji czy Ditiatek. Teraz już bez wątpienia stwierdzasz, że te okolice wyglądają nieomalże jesiennie. Zieleń jest przytłumiona, trawy wyschnięte, krzaki rzadsze, drzewa często poskręcane, uschnięte, mają mniej liści. Widujesz całe łachy gołej piaszczystej gleby, porośnięte tylko z rzadka jakimiś chwastami.

Wjeżdżacie do zruinowanego miasta, jedziecie główną ulicą w stronę majaczącej w oddali barykady. Barykada momentalnie z dalekiej robi się bliska, ale Marty z piskiem opon bierze zakręt i jedzie dalej boczną drogą w stronę grupy wysokich budynków. Skręca w bramę i ląduje na betonowym dziedzińcu, pomiędzy dwoma wysokim, czteropiętrowymii i dwoma niższymi - parterowym i jednopiętrowym budynkami.

Na środku dziedzińca jest bunkier - potężna betonowa konstrukcja, z "uchami" na narożnikach, do przenoszenia - chyba nie przez helikoptery? Stalowe drzwi, jakieś anteny na dachu, ma to dobre paręnaście metrów wielkości.

Marty otwiera swoje drzwi i wysiada. "Cześć, Żywołakin!" woła. Wysiadasz - na oknie wysokiego parteru czteropiętrowego budynku widzisz młodego piegowatego rudzielca w kitlu i okularach, który przerywa sobie lekturę książki i odkrzykuje "Cześć, Marty!"
"Gdzie znajdę profesora Czakiwa?"
"Pewnie w bibliotece albo sali chemicznej, pierwsze piętro, blisko schodów".

Marty prowadzi was do wejścia do budynku, krótkie schodki, korytarzyk, hol główny - recepcja, szatnia, korytarze, jakaś rzeźba nowoczesna na środku. Na schodach na górę siedzi stalker ze śrutówką na kolanach.
"Cześć Trepuch", rzuca mu Marty.
"Cześć Marty."
"Dziki, Krokodyl - Trepuch. Trepuch jest szefem security, oficjalnie na etacie u profesora. Dziki i Krokodyl chcieli spotkać Profesora."
"Miło poznać" - ściskacie ręce, po czym udajecie się na piętro.
Kierując się brzękiem szkła wchodzicie do sali laboratorium chemicznego. Duże stoły zagracone naczyniami, bałagan, dość brudno, części okien brak. W kącie starszy siwy, łysiejący naukowiec, wysoki, szerokie bary, okrągła rumiana twarz, myje pod zlewem naczynia chemiczne, odstawiając je na blaszany ociekacz.
"O, witaj Marty!" przerywa sobie robotę, szybko wyciera ręce w ścierkę i oboma rękami ściska ręke Martiego. "Wreszcie bieżąca woda, i w efekcie laboratorium uda się wreszcie uruchomić. Twoja pomoc była doprawdy nieoceniona. Widzę, że przyprowadziłeś kolegów... O panience to słyszałem, kolega Maikov napisał całkiem obszerny raport. Tamara, nieprawdaż? Szalenie miło poznać osobiście. Aleksander Czakiw, do usług", kłania się i całuje dłoń Tamary. "Kolegi jeszcze nie spotkałem." - wyciąga dłoń. Ściskasz i przedstawiasz się pseudonimem. "Bardzo mi miło" odpowiada. "W czym mogę pomóc?"
"To właśnie pytanie chciałem sam zadać. Rozglądam się za zajęciami, może mógłbym pomóc nauce?"

"Być może. Planów mamy dość, zasobów na ich realizację mniej. Niestety hojnego wynagrodzenia obiecać nie jestem w stanie, ale wiem, że dla doświadczonego Stalkera wartościowe są i inne rzeczy. Jak zapewne wiecie, podstawowym zadaniem placówki są badania nad promienowaniami psionicznymi, choć prowadzimy też wiele innych operacji. Aktualnie na placówkę wywierane są naciski, aby opracować metody neutralizacji mózgozwęglacza. Ze smutkiem stwierdzam, że postępy w tym kierunku są mizerne. O mózgozwęglaczu dowiedzieliśmy się sporo, ale jak na razie brak nam pomysłów... wyłączenie go jest całkiem łatwe, tylko w tym celu należy znaleźć się w samym jego centrum i być w pełni władz umysłowych. Próbowaliśmy zdalnie sterowanych robotów, ale pomijając zombie, które roboty w zasadzie ignorowały, okazuje się, że sam Mózgozwęglacz jest całkiem sprawnie broniony przez oddziały Monolitu... no ale przynudzam, do rzeczy."

"Aktualnie mamy gotowy spory fragment mapy określającej granicę obszaru mózgozwęglacza, i koncentrujemy się na uzupełnieniu białych plam. Dysponujemy sprzętem określającym obecność pola psionicznego na odległość, tak, że nie ma znaczącego ryzyka wejścia w niewłaściwy teren, ale oczywiście dawno mielibyśmy kompletną mapę gdyby do tego ograniczał się problem - niezamapowane pozostały tereny najtrudniejsze i najniebezpieczniejsze. Obszary anomalii, trudno dostępne tereny leśne, obszary kontrolowane przez bandytów. Z bandytami damy sobie radę za jakiś czas, gdzieś za dwa tygodnie do miesiąca mamy dostać kontyngent mały wojska do pomocy. Reszta... większość stalkerów stwierdza, że za duże ryzyko, nie opłaca się. Tak więc podróż granicą mózgozwęglacza, przez trudny teren, w odległości do 300m od granicy i z widokiem na otwarte niebo tak żeby był wychwytywalny sygnał GPS... to taka praca na już. Płatne po trzy tysiące rubli od kilometra nowo wyznaczonej linii granicznej. Można oczywiście wyznaczać fragmentami, pominąć najtrudniejsze kawałki."

Kiwasz głową, wypowiadając się niezobowiązująco.

"Oczywiście wszystko co ciekawe, nieznane artefakty, niezbadane anomalie, mutanty nieznanych gatunków - choć z tym ostatnim to tak... bezpieczeństwo ważniejsze od wiedzy. Wydział badań nad artefaktami ma własny budżet, tak więc za ciekawe artefakty mogę w ich imieniu wystawiać czeki, o ile mi wiadomo stalkerzy akceptują je na równi z gotówką. Aktualnie również, dzięki nieocenionej pomocy stalkerów, dysponujemy prądem i wodą w dawnym budynku Międzynarodowego Centrum Badań, odtwarzamy powoli do stanu dawnej świetności doskonale wyposażone laboratoria, o niebo przekraczające możliwościami skromny pokoik badawczy w bunkrze. Pracy jest co niemiara, zwykłe sprzątanie, mycie, porządkowanie, oczywiście płaca nie jest wygórowana ale pewna a praca w większości bezpieczna. Kiedy laboratoria wystartują, będę absolutnie chciał przeprowadzić wiwisekcję mózgu zombie, a więc będzie praca ze schwytaniem kilku żywcem. O, i przy tym będzie praca, ale do tego będzie nam absolutnie potrzebny pojazd, Marty, jakbyś jeszcze skombinował przyczepkę... Otóż chciałbym zorganizować laboratorium medyczne. Do tego celu potrzebne będzie dużo sprzętu ze szpitala, który stał się miejscem... niebezpiecznym. A więc sprawni stalkerzy nie lękający się anomalii i mutantów, którzy dostarczyliby dobrze zachowany sprzęt medyczny - w tym większe urządzenia, autoklaz, lampy, stół operacyjny, takie rzeczy. Oczywiście robota na kilka godzin dla kilkunastu osób, wdzięczny byłbym również za zrekrutowanie pomocy."
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 10.11.2010 12:02:31
0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 10.11.2010 22:20:24
Słyszycie głośne buty, ktoś biegnie po schodach, moment później wpadają do pomieszczenia dwie osoby. Trudno powiedzieć, stalkerzy czy naukowcy, bo osprzęt mają pół na pół. Jeden w wieku pod 22, wysportowany i przypakowany, kombinezon naukowców pomalowany sprayem na ciemnozielono, tylko gdzieniegdzie wystaje pomarańczowy materiał, na nim zamocowane cztery kieszenie na artefakty, i to nie na ozdobę, karabin AK z trójnogiem, w wersji zasilanej z taśmy amunicyjnej, dwa granaty, pistolet, detektor Weles, noże do rzucania, okulary-gogle, słuchawka i mikrofon na uchu. Drugi - powyżej trzydziestki, twarz poryta wiatrem i bliznami, kombinezon Wolności, pistolet maszynowy, duży notes, profesjonalny aparat fotograficzny, kamerę video, torbę ewidentnie na laptopa, paralizator elektryczny, zwój liny na plecaku.

"Profesorze!" woła młodszy, obwieszony bronią. "Dawaj ten artefakt, Topola!"
"To nie artefakt tylko mutant!" mówi starszy, i wyciąga z kieszeni... przypomina to ukwiał albo różę albo coś w tym stylu. Gładzi delikatnie i powierzchnia zmienia się w litą półkulę. Pstryka palcami i półkuka zmienia się w półkulę kolców. Delikatnie gładzi rękawicą po kolcach i powierzchnia znów się wygładza. "Mówię ci, Siemonow, to nie artefakt tylko mutant."
"Detektor wykrywa go jako artefakt."
"Pełza? Pełza. Trawę je? Je. I biega za piskiem detektora." - Topola układa zwierzę/artefakt na stole.

Profesor schyla się i przygląda. "Fascynujące. Gdzie to znaleźliście?"
"U zbiegu Uży i Prypeci."
"Znów chcieliście sfotografować Zębatka? Oj, kiedyś się to źle skończy. A artefakciątko zbadamy pod rentgenem, może to mutant, który połknął artefakt, a może jakaś forma symbiozy" przerywa, odwraca się do was. "Poznajcie, Dziki, Tamara - Martiego znacie. Topola i Siemonow, moi nieokiełznani współpracownicy."
"Krokodyl" - mówi Tamara, ściskając rękę Topoli - "Uczciwie zarobiony pseudonim. Czy my się nie znamy?"
"Byłaś parę lat temu w Nowosiełkach, kiedy byłem jeszcze w Wolności. Teraz na stałe zatrudniony jako naukowiec. Chciałem pogadać ale nie trafiła się okazja bo się wtedy tamten... Jajko mu było? przywalał się do ciebie i nie dawał spokoju aż cię przepłoszył. Wstyd za takich. No ale tutaj są wykształceni ludzie, kulturalni, nie ma takiego problemu."
"A ja liczę, że wkrótce też dorobię się stalkerskiego pseudonimu, póki co Magister Siemonow, piszący doktorat z biotopów Zony" - uzbrojony młody ściska wam ręce. "Takie trochę przeciwieństwo Topoli, on został naukowcem ze stalkera, ja stalkerem z naukowca."

"Zabierzcie to do laboratorium w bunkrze, dajcie trochę trawy jeśli ją je", nakazuje nowo przybyłym profesor.
"Się robi. Zjemy obiad i zasuwamy z powrotem nad rzekę. Topola wypatrzył jakiś dym od strony Iwanowki, może jacyś stalkerzy, ale diabli wiedzą. Na Imprincie nic nie słyszeli o nikim wybierającym się w tamtą stronę."
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 10.11.2010 22:47:49
Załącznik:
jpg  bottle_by_jtfieldstudios-d32imvg.jpg (145.94 KB; 800x533 px)
49_4cdb12fd74d88.jpg 800x533 px
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.11.2010 19:12:38
Wilk
Anthro
Znajdżcie sobie jakąś robotę, w końcu nie będziecie bezczynnie czekać aż się coś wydarzy
Ostatnio edytowany przez Wolferno dnia 11.11.2010 19:15:58

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.11.2010 22:43:06
Wilk
Zwierzę
Aktualne opcje?

Aktualnie możesz podjąć się mapowania skraju Mózgozwęglacza, (trudne, czasochłonne, średnio płatne, niezobowiązujące), pomóc w sprzątaniu (łatwe, średnio czasochłonne, słabo płatne, zobowiązujące), poszukać stalkerów do pomocy przy demontażu sprzętu ze szpitalu (trudność nieznana, czasochłonność nieznana, aktualnie bezpłatne z perspektywą sensownych zarobków i średnio trudnej pracy).

Możesz też odwiedzić bazy stalkerów albo Powinności (albo nawet i Mafii) celem wypytania tam o pracę, albo zająć się typowym stalkerskim freelancerstwem - artefakty, mutanty, przeszukiwanie okolic za czymkolwiek ciekawym. Możesz też niezarobkowo pozwiedzać i wypytać napotkanych ludzi... albo... kilka razy już sugestię misji otrzymywałeś, powinieneś już wiedzieć jak w pewny sposób dostać misję, gdziekolwiek jesteś.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 11.11.2010 22:53:56
Wilk
Anthro
Zobacz co tam w bazie stalkerów (mafię lepiej omijać jeszcze ci życie miłe)
Może spotkasz kogoś znajomego
Ostatnio edytowany przez Wolferno dnia 11.11.2010 22:54:53

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 12.11.2010 0:13:47
Wilk
Zwierzę
Mafia? Obiło ci się o uszy, że Mafia dba o Stalkerów jak mamusia. Niektóre towary, wydawałoby się powinny być deficytowe i piekielnie drogie w Zonie - choćby środki opatrunkowe czy amunicja - a są w cenach porównywalnych niż poza Zoną a czasem i niższych. Wszystko zasługa Mafii, która nie tylko dba o dostawy, to nie pozwala handlarzom podbijać cen. Biorąc pod uwagę przebicie na artefaktach rzędu 50,000 razy, i że Stalkerzy są podstawowym źródłem artefaktów, Mafia dba pilnie żeby Stalkerom absolutnie nie zabrakło tego, czego potrzebują do szukania artefaktów i silnie ich doinwestowuje prowadząc takie "charytatywne" akcje jak hurtowy import apteczek.
Powszechni bandyci, jak ci pod Iłownicą, albo grupka na którą wpadliście w drodze do Opacziczi to zupełnie inna bajka - oni serio mają powody żeby bać się mafii.

Dziękujesz profesorowi, mówiąc, że rozejrzysz się jeszcze po okolicy, na pewno wpadniesz jeszcze ale na razie chcesz poznać Czernobyl.

Stalkerbaza jest może 200 metrów stąd, żegnasz Martiego, który mówi, że idzie rozejrzeć się po okolicy za sprawną przyczepką. Mijaliście sporo warsztatów, zakładów, pewnie jakaś przyczepa się tam znajdzie.
"Dasz sobie radę sam?"
"Dam radę, jakby co, ukryję się i wezwę cię na pomoc, przybędziesz z odsieczą?"
"Też pytanie."

Kilkaset metrów trasy zruinowanymi terenami przechodzi bez problemów, i docierasz do stalkerbazy - innej niż te, które spotkałeś dotychczas. To nie jest jeden budynek czy konkretny kompleks, ale wydarte Zonie i ufortyfikowane skrzyżowanie wraz z kilkoma budynkami - centrum miasta. Barykady otaczają teren placu i skrzyżowania, łącząc się z okolicznymi budynkami, których drzwi i okna po zewnętrznej stronie zamurowano. Kawałki barykady są improwizowane z czego popadnie, ale spory północny fragment to zdrowy trzymetrowy mur z pustaków, z wieżyczką snajperską na środku. Na środku placu między skrzyżowaniami stoi "rzeźba nowoczesna" z czasów świetności Czernobyla...

Zwiedzasz co widzisz.

W skład kompleksu wchodzą:

sklep - dawny supermarket, teraz prowadzony jednak na zasadzie "lada, sprzedawca i towary w gablotach" - fajnie wyglądają karabiny i magazynki w dużej sklepowej lodówce...

apteka, rozszerzona o izbę chorych, działa jako mały szpitalik.

Restauracja, niestety sprawnego kucharza brak - każdy może skorzystać z kuchni (w tym dużego grilla) samodzielnie a artykuły spożywcze trzeba nabyć w sklepie samemu.

Dawne centrum obliczeniowe, zajęte przez warsztat "Mechanomancer", technik spec od broni. Przed nim zardzewiały dwumetrowy stalowy robot w stalowym fraku i spodniach z blachy falistej kłania się i uchyla cylindra, napędzany zestawem śmigiełek, kółek zębatych, przekładni łańcuchowych i takich tam widocznych spod fraka. Niezła reklama.
"Tata dawniej bardzo kumplował się z Azotem." mówi Tamara. "Ale mamie to było trochę nie wsmak, takie znikanie w Zonę na całe tygodnie. Powiedziała, że albo będzie z nią spędzał minimum tyle czasu co "z tą jego kochanką" jak ona to ujęła, albo poszuka sobie innej żony... No i tata więcej teraz siedzi w domu."

Hotel "Prypeć", aktualnie baza noclegowa,

dwa inne budynki - dawne biura. W jednym urządzono strzelnicę i halę do strzelania / arenę - ruchome cele, czasem rozgrywki ASG jeśli Kowboj wypożyczy sprzęt. Podobno gdzieś na zachodzie Zony jest arena, gdzie strzelają się ostrą amunicją... Drugi - piętro zajmuje Powinność - mała placówka, w której stacjonują pilnujący barykad. Na dole jest siłownia oraz łazienka z prysznicami z ciepłą wodą - można skorzystać odpłatnie.


Zaglądasz do sklepu. Gorzej niż u Kostuchy jeśli chodzi o żywność i różności ale imponująca kolekcja broni.

Detektory:
podstawowy: 120
Bear: (kierunek): 700
Weles (LCD): 3500
(wszystkie ze stalkerskimi bateriami)
Baterie stalkerskie: 80/szt

Kamizelki:
[p: pojemników na artefakty, k: kuloodporność, o: ochrona przed anomaliami i środowiskiem.]
Kombinezon stalkerski [3p 3k 3o]: 3000
Kombinezon naukowców [0p 1k 5o]: 6000
Kamizelka lekka kuloodporna [2p 2k 0o]: 400
Kamizelka najemnika [0p 4k 1o]: 900
Egzoszkielet [2p 6k 3o]: 60000
Kombinezon SEVA [5p 2k 5o]: 25000
PSZd-9 (kamizelka Powinności) [0p 5k 2o]: 1200
Kamizelka taktyczna Beryl: [0p 5k 2o]: 2300
Zapasowa podpinka bawełniana do kamizelki: 120
Gazmaska: 30

Wódka: 50
Kiełbasa dietetyczna: 80
Konserwa Turystyczna: 70
Suchary paczka 10szt.:25
Zupki chińskie dyskontowe: 90/szt
Mięso suszone: 15/płat
Ryba wędzona: 25/dzwonko
Napój energetyczny "Stalker": 100
Mrówki wodne suszone: 20/kilogram
Herbata ekspresowa: 10/torebka
Papierosy: 200/paczka
Tytoń suszony: 1100/paczka
Marihuana: 200/1 joint

Pistolet PM: 80
Pistolet PM N2: 1500
Pistolet CZ-75: 130
Pistolet CZ-75 N2: 1600
Amunicja 9x18 +P+ 50szt: 450
Amunicja 9x18 FMJ 50szt: 150
Pistolet Glock 18: 330
Pistolet Glock 18 N2: 1700
Amunicja 9x19 mm +P+ 50szt: 500
Amunicja 9x19 mm FMJ 50szt: 180
Pistolet Desert Eagle: 400
Pistolet Desert Eagle N2: 12000
Amunicja .50AE: 700/20szt

Obrzyn dwururka: 15Ru
Fort 500 (5-strzałowy, pump-action): 500
Saiga-12 N2 (shotgun auto): 15000
Pistolet syg. Elfin Arms - N2 (1 strzał 12guage): 450
Amunicja śrutowa buckshot: 150/12szt
Pociski do broni gładkolufowej slugs: 200/12szt

AKM: 1000
OTs-14 "Groza" N2: 11000
Amunicja 7.62x39mm: 130/20szt


AK-74, nówka: 2000
AK-74, bardzo zużyte: 500
AN-94 Abakan, mocno używany: 2000
AN-94 Abakan N2: 9000
Amunicja 5.45x39mm (do AK-74 i AN-94): 130/20szt

M16, bardzo zużyte: 300
TRs-301: 3400
5.56x45mm NATO: 300/20szt


Snajperka SVD: 5000
Amunicja snajperska do SVD: 400/10 naboi


Granatnik podwieszany (AK-74, Abakan): 4000
Granatnik Bulldog (12 granatów, semi-auto): 8500
Granaty do granatnika podwieszanego: 220/szt
Granat nasadowy do AK47 (plus nabój odpalający): 400

Wyrzutnia RPG7: 600
ładunek napędowy do RPG7: 300
Pocisk PG-7VL HEAT - przeciwpancerny do RPG7: 4000
Pocisk TBG-7V - FAE do RPG7: 3000
Pocisk OG-7V - frag do RPG7: 3800
Przerobiony pocisk (niewypał) HEAT - 300m liny stalowej i kotwica: 2200

Wyrzutnia rakiet ppanc MRO-A (jednorazowa): 6000

Granaty zaczepne: 60/szt
Granaty obronne: 40/szt
Miny przeciwpiechotne: 50/szt
Mina laserowa: 500
C4: 100/kostka
Ładunek burzący 20kg (ANFO+C4): 500

Kusza: 2500
Bełty zatrute: 50/szt
Bełty wybuchowe: 150/szt

Apteczka zwykła: 300
Apteczka wojskowa: 600
Bandaż: 50

Antyrad: 360
Witamina K: 180

Handlarz prowadzi też tablicę ogłoszeń:
Nagroda 1000 za dostarczenie przesyłki do Ditiatek
Nagroda 30000 za przyniesienie dokumentów ze stacji policji w Czystogałowce
Odzyskaj Jampol! Akcja bojowa Powinności, fundujemy dojazd, amunicję i leczenie, pełen udział w zdobyczy.
Nagroda 4500 za głowę Maso, bandyty grasującego pod Zalesiem
Poszukiwana pompa paliwowa do czołgu T-34, 1200 za sprawdzoną informację (ze zdjęciem), 5000 za pompę. Baza Powinności w Czernobylu
Samochód dla każdego Stalkera! Baza pod Jampolem. Bilet na most przez Uż gratis!
Wyprawa na Korogod, szukamy odważnych chętnych, zakład Azota.
Skup nietypowych artefaktów, dobre ceny - baza naukowców Czernobyl
Szukam materiałów i części elektronicznych - Azot, Czernobyl
Przewóz przez rzekę Prypeć, 2500ru

...niewiele nowego jeśli chodzi o pracę.

Patrzysz na skrytki, jakie ma w ofercie handlarz.
Czernobyl, ok. cerkwi, AK-74 - 500
Czernobyl, Uż, łódź - 1200
Czernobyl, fabryki, karta pamięci z PDA przewodnika - 1200Ru
Czernobyl, Bazy Powinności - sprawna awionika helikopterów - 2200Ru
Czernobyl, Uż, sprzęt rybacki - 800Ru
Czernobyl, Fabryki - sprzęt spawalniczy (gaz), 300Ru
Baza pod Lelewem - motocykl (uwaga Zombie) - 3500Ru
Iwanowka, granaty - 50Ru
Iwanowka, Vintorez - 3500Ru
Paryszew, pestycydy -100Ru
Paryszew, 15l spirytusu - 800Ru
Paryszew, odczynniki chemiczne - 100Ru
Paryszew, litr nitrogliceryny - 500Ru
Zalesie, Groza - 1800Ru
Zalesie, SVD (uwaga anomalie) - 1200Ru
Zalesie, części silników (uwaga radiacja) - 2000Ru
Jampol, żywność - 30Ru
Jampol, obrzyn, amunicja śrutowa - 50Ru
Jampol, lina 100m - 50Ru
Pliotowiszcze, benzyna 50l - 4000Ru
Północ od Czerewacza, kombinezon, hełm, karabin - 1500Ru
Korogod, tajne mapy - 800
Ditiatki, na zewn. Zony, AKM - 300Ru
Ilnicy, artefakt - 500
Bowiszcze, AK-47 - 50
Borszczewka, artefakt Płomień, 3000Ru

Dużo tego, i ciekawe, nie tylko broń, amunicja, jakiś łup ale rzeczy z jakich łebski stalker mógłby wykombinować coś bardzo... kreatywnego?
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 12.11.2010 12:21:47
Załącznik:
jpg  c1.jpg (224.80 KB; 683x1024 px)
49_4cdc7a9c4b50e.jpg 683x1024 px
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 12.11.2010 22:25:05
Wilk
Anthro
Tajne mapy <brzmi ciekawie> może kupić?

0
(+0|-0)
Re: Zona Quest
Wysłano: 12.11.2010 23:49:20
Wilk
Zwierzę
Żaden problem. [-800] Dikabraz, stary, siwy stalker, którego twarz trudno zobaczyć spod blizn, wyciąga PDA i z niejakim wysiłkiem wysyła ci współrzędne skrytki... widać że "w jego czasach" takich technicznych nowinek nie używano...

Problem będzie z dotarciem do Korogodu, w którym od kilku lat nikt nie był (to ogłoszenie wygląda na bardzo stare) i który jest o dobre parę kilometrów od najbliższej cywilizacji (czyli Nowosiełków, które niedawno ledwo uratowałeś, bo by też zostały opuszczone przez ostatki niedobitków). No, ale może jeśli zabierzesz się z Azotem...

Z pewnym zaskoczeniem oprócz współrzędnych znajdujesz plik "landing.jpg". Otwierasz i ogarnia cię gwałtowne uczucie deja vu.
Ostatnio edytowany przez sharpy dnia 12.11.2010 23:56:53
Załącznik:
jpg  landing.jpg (36.27 KB; 1044x762 px)
49_4cddc632e8a98.jpg 1044x762 px
--sf.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1...26272829303132...102>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane