Rzeczownikowe imiona są spoko: sieczka, bierka, krowa, nitka, piła, kita, klata, żyła (żyłka), beczka, pleksja, maca… Dobrze też wymyślić imię które jakąś wiąże się ze zwierzakiem. Przykładowo, mieliśmy kiedyś psa który wychowywał się na strychu, więc babcia nazwała go Stryszek.
Szukanie imion w necie jest generalnie głupie — zwykle spędza się na tym mnóstwo czasu, przegląda imiona ze wszystkich kultur całego świata, a i tak nie znajduje nic dobrego. Przechodziłem to wiele razy i więcej tego nie zrobię
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...
A kto ci takich głupot naopowiadał że nie reagują? Mój reaguje na swoje imię.
Oczywiście, reaguje na dźwięk który z siebie wydajesz, dlatego odwraca głowe w twoja strone. Przychodzi tylko dlatego, że możesz pogłaskać albo dasz coś do jedzenia. Jak krzykniesz to nawet sie obudzi : P
Oczywiście, reaguje na dźwięk który z siebie wydajesz, dlatego odwraca głowe w twoja strone. Przychodzi tylko dlatego, że możesz pogłaskać albo dasz coś do jedzenia. Jak krzykniesz to nawet sie obudzi : P
Nie, reaguje na swoje imię. Jak zawołam go inaczej to nie przychodzi :p
Oczywiście, reaguje na dźwięk który z siebie wydajesz, dlatego odwraca głowe w twoja strone. Przychodzi tylko dlatego, że możesz pogłaskać albo dasz coś do jedzenia. Jak krzykniesz to nawet sie obudzi : P
Nie, reaguje na swoje imię. Jak zawołam go inaczej to nie przychodzi :p
A to już wiem o co biega. Kot którego mialem wczesniej też reagował i przychodził tylko na jeden dźwięk, stukanie widelca o plastikową miskę ;P
Oczywiście, reaguje na dźwięk który z siebie wydajesz, dlatego odwraca głowe w twoja strone. Przychodzi tylko dlatego, że możesz pogłaskać albo dasz coś do jedzenia. Jak krzykniesz to nawet sie obudzi : P
Nie, reaguje na swoje imię. Jak zawołam go inaczej to nie przychodzi :p
A to już wiem o co biega. Kot którego mialem wczesniej też reagował i przychodził tylko na jeden dźwięk, stukanie widelca o plastikową miskę ;P
Mój przebiega na odgłos zasysającej sie uszczelki w drzwiach od lodówki, więc chyba jego prawdziwe imię brzmi "Puffff" .
Widziałem rzeczy, którym wy userzy nie dalibyście wiary. Flamewary sunące ku obrzeżom permanentnych banów. Oglądałem spamy błyszczące w ciemnościach blisko pustych profili. Wszystkie te posty znikną jak łzy w deszczu. Czas się wylogować...