Cytat z "Ryan":

Bezmózgie szczepienie lisów spowodowało katastrofalne w skutkach zniszczenie populacji zwierzyny w lasach.

Ryan, to jest uboczny skutek WALKI ZE ŚMIERTELNYM WIRUSEM ATAKUJĄCYM LUDZI.

BEZMÓZGIM JEST NAZYWANIE TEGO BEZMÓZGIM.

Wiesz ty w ogóle, po co się szczepi? Nie, żeby było więcej lisów. Szczepi się po to, by ograniczyć występowanie zarazka. Prosta matematyka- mniej wrażliwych zwierząt, zarazek nie ma na czym żerować i jak się przenosić. Istnieje duża szansa, że dalsze szczepienie i kontrola pozwolą na jego eliminację.

Co za idioci, którzy chcą zapewnić nam i zwierzętom świat wolny od wścieklizny! Świat ze wścieklizną i grypą hiszpanką byłby lepszy :<

Co to pogłowia, to:
1) wścieklizna atakuje także sarny, więc ich liczba w wypadku wybuchu wścieklizny też maleje
2) istnieje coś takiego jak kontrola pogłowia i ludzie za nią odpowiedzialni, więc fail tkwi w nadzorze danego okręgu łowieckiego
3) WŚCIEKLIZNA gdy się rozwinie powoduje nieuleczalne zmiany w układzie nerwowym i dlatego jest położony taki nacisk na jej zwalczanie z urzędu.

Serio, myślę, że więcej lisów to mała cena za likwidację ŚMIERTELNEGO wirusa. Ale sry, pewnie się mylę, wszyscy nie zajmujący się tematem jak zwykle są mądrzejsi :<

Cytat z "fanpers":

Mieszkam na południu polski, dokładniej powiat gorlicki. Jedyne działania przeciwko wściekliźnie jakie zauważyłem to tabliczki "UWAGA WŚCIEKLIZNA" .

§ 3. l . W obszarze zagrożonym wprowadza się następujące zakazy i nakazy:

1) zakazuje się wprowadzania zwierząt gospodarskich i domowych na obszary leśne,
2) zakazuje się polowań oraz odłowów zwierzyny łownej z wyjątkiem odstrzałów sanitarnych w celu wykonania badań laboratoryjnych,
3) zakazuje się organizowania targów, pokazów, wystaw i konkursów z udziałem zwierząt,
4) zakazuje się wywożenia psów i kotów bez zezwolenia właściwego Powiatowego Lekarza Weterynarii,
5) zakazuje się przemieszczania zwłok zwierzęcych bez zgody Powiatowego Lekarza Weterynarii,
6) nakazuje się trzymanie psów i kotów pod pełną kontrolą posiadaczy.


Ergo- mało zauważyłeś.

Cytat z "Ryuzoku":

lepiej mi powiedzcie jak to jest że jak u mnie się zrobiło głośno o wściekliźnie, to nagle zaczęło się dużo bezdomnych psów po ulicach szwędać...(po niektórych po prostu było widać że coś z nimi nie tak).

Jednym z widoczniejszych objawów wścieklizny jest utrata bojaźliwości. Możliwe, że to chore zwierzęta, które wcześniej unikały kontaktu z ludźmi.

Cytat z "Arabeska":

A ja pierwsze słyszę o jakiejś epidemii, mieszkam blisko dwóch-trzech lasków, mamy dziki, sarenki, lisy i inne, psów wałęsających się wolno też, ale żadnego zwierzątka chorego nie widziałam. Nie wspominając o wiadomościach. Chyba trochę przesadzona ta drama.

Nie nazywałabym tego epidemią. Ludzie po prostu zapomnieli, jakie były upadki przed wprowadzeniem ustawowego szczepienia lisów. Nawet w tym tygodniu słyszałam, że 30-40 zachorowań na miesiąc w dawnym gorzowskim to była norma, teraz zdarza się jedno-dwa na rok.

Ale inna rzecz to prasowa nagonka, a inna twierdzenia, że to jest głupie. To wymyślili mądrzy ludzie, pracujący wiele lat po to, byśmy żyli zdrowi i spokojni. Ale też źle, za mało sarenek. Nigga please.

Cytat z "Ryan":

Tanu, powtarzam tylko opinię koła łowieckiego z którym mam kontakt. Lisy przetrzebiły większość populacji małej zwierzyny łownej. Owszem, wścieklizna to ciężka choroba ale mam wrażenie, że w ten sposób zachwiana jest pewna równowaga.

Owszem, równowaga jest zachwiana, ale to cena jaką warto za to zapłacić.
Nie tylko wścieklizna zabijała lisy- czyniły to także większe drapieżniki, ale niestety zostały wyeliminowane... zaraz, czy aby nie przez myśliwych?
Redukcja pogłowia lisów wścieklizną to pomysł bomby biologicznej, która wypaliłaby nam w twarz. A myśliwi niech strzelają lisy, a nie marudzą, że nie ma sarenek do strzelania.

Cytat z "Juraya_San":

Jest prosta metoda na zmiejszenie ilosci lisow. Nie mam tu na mysli odstrzalu, tylko podawanie srodkow antykoncepcyjnych.

Tylko, że progestageny w tabletkach podaje się codziennie albo co 7 dni, by były skuteczne...