"My striped healer," she whispered, her voice breaking. "Cease your worries. I am the happiest of ponies in all of Equestria. Is there anything in the world I could do for you?"

Such a sappy mood. She was about to get tears in her eyes. No way, won't let you cry.

"Though that might sound little crass,
Let me tap your perfect ass."

I winked and she burst in laughter, tucking back her wings. She lectured me in mock scorn. "Tis not how one speaketh to the princess! You shall speak: 'Pirthee, your majesty, may I humbly beg permission to tap your perfect ass?'" She extended her back over the surface and slapped it with her hoof, making a loud smacking sound.

"I'll remember that next time.

Problem is, it does not rhyme." I answered, laughing.

"We, Princess Luna, hereby grant thee, our faithful subject, the right to tap our royal flank now and for all times hence," Luna announced, pressing her forehoof to her chest in a gesture of an oath. She then stood up and turned around, in little dainty steps, exposing her rump to me, tucking her tail to the side.

Biała Klacz

[Adventure] [Romance] [T][Human][PonyInPoland]


Celestia, wciągnięta przez magiczne lustro-pułapkę, trafia na Ziemię - do Polski. Przechodząc przez portal, ulega przemianie - staje się zwykłym, ziemskim koniem, białą klaczą arabską. Bez magii, bez skrzydeł, pozbawiona mowy i nie rozumiejąc nawet języka, zostaje schwytana do szkółki jeździeckiej. Wożąc dzieci na grzbiecie uczy się o obcym świecie, planuje ucieczkę, czeka. Zanim będzie mogła wrócić, musi najpierw zdobyć nowych przyjaciół.

...i oprzeć się pokusie wykorzystania swoich specjalnych talentów...

Opowieć ilustrowana, [Teen] z uwagi na wulgaryzmy, umiarkowaną przemoc i odrobinę treści sugestywnych.

Uśmiech nie znikał mi z twarzy.

jeśli zaś "śmieszki" - "My Little Srebrenica".