Jestem w robocie w Niemczech, robimy mieszkanie dla kuzynki. Robota w dobrym towarzystwie i nie jakoś bardzo ciężka a parę euro wpadnie, więc jestem zadowolony.
Dzisiaj dałem się wyciągnąć na nocny spacer po Hamburgu. Najpierw wypiłem z kuzynkami piwko w plażowym barze nad Elbą- świetny klimat, oświetlone lampkami naftowymi, ładnie zgrane meble. Dalej zmieniłem buty i zapiąłem koszulę, bo wybraliśmy się do eleganckiego baru na 21. piętrze jednego hotelu- miałem świetny widok na całe centrum. Stamtąd poszliśmy na spacer czerwoną ulicą, widziałem od zewnątrz mnóstwo klubów z odmiennym stylem, te ciekawsze też od wewnątrz.
Dalej rzuciłem okiem na alejkę tylko dla pełnoletnich facetów Zaznaczę w tym miejscu czego się dowiedziałem- prostytucja w Niemczech jest legalna i prawnie kontrolowana, panowie i panie przebadani, opodatkowani itd. było tam pełno Spoiler: panów i pań do towarzystwa, przeróżnych; zbudowanych i ubranych jak tylko się da, tak żeby każdy potencjalny klient znalazł to czego szuka. Wbiliśmy się jeszcze później na niezły koncert w klubie, w którym grali na początku pierwszego etapu wielkiej kariery Beatelsi.

Sorry że post pod postem ale dzisiaj miałem konkretnego farta.
Byliśmy ze stryjem na rybach nad Elbą. Elba jako rzeka duża ma przypływy i odpływy, no i wiadomo- różne śmieci na jej brzeg po jakimś tam czasie pobytu w wodzie mogą trafić. Stryj tam zarzuca swoje wędki, mi nie wolno łowić bez niemieckich zezwoleń więc sobie obserwuję, gadam z nim i kamyczki oglądam. W pewnym momencie uznałem że się trochę przejdę, porozglądam, może jakieś ciekawe patyki albo coś od Elby w prezencie dostanę. Znalazłem jakieś zakurzone okulary i dwie przynęty w idealnym stanie które komuś się widocznie kiedyś zerwały.
Przeczyściłem okulary. Stan naprawdę niezły, prawie idealny może nawet mi przypasują i jeszcze sam ponoszę.
Spojrzałem na ich nazwę.
Porshe 911 Turbo
Podróbki by nie były w tak ładnym stanie. Prawie bez rys (widocznych już z 20cm ani jednej), nic pogiętego.

Edit: ah, no a ryby dzisiaj nie brały.