20.11.2014 odbył się koncert Dark Tranquillity we Wrocławiu. Jest to jeden z tych zespołów, którego słucham od paru lat, a który bardzo oszczędnie występuje w Polsce na koncertach. Jak usłyszałem, że na europejskiej trasie zagrają jeden koncert w Polsce i to właśnie we Wrocławiu, to od razu poszedłem kupić bilet (od czerwca bilet leżał i czekał )

Koncert był niesamowity. W całości spędziłem go pod sceną, w pierwszym rzędzie. Klub jest tak zbudowany, że nic nie dzieli publiki od sceny, poza podestem. Dzięki temu miałem okazję przybijać graby z muzykami zespołu, przybijać żółwiki i jako jedyna osoba zdobyłem kostkę gitarzysty (nie rzucali kostek w tłum, po prostu przyniosłem własną na koncert i w czasie koncertu udało mi się wymienić z gitarzystą kostkę za kostkę )
Po koncercie udało mi się (oraz paru innym fanom) spotkać z Mikaelem (wokalistą zespołu), porozmawiać i zdobyć autograf. Mikael to bardzo sympatyczny, rozmowny i zabawny facet
Prawdopodobnie najlepszy koncert na jakim w życiu byłem. Absolutne 10/10. Oby jak najszybciej wrócili do Polski