Przeglądający wątek:
2 Anonimowi
Wilk
Anthro
A witam witam 
A temat zrobiłem z dwóch powodów. Pierwszym, a zarazem też głównym powodem dlaczego to zakładam, to pytanko czy ktoś w tym roku także do Krakowa się wybiera na studiowanie czy mieszkanie w nim. Po prostu jak dobrze pójdzie studiować tam będę, i wiadomo jak zbierze się więcej osób to można wykupić mieszkanie na spółę.
A drugim to by pogadać o swoich planach, wynikach, jak to się baliśmy matury czy jak to olaliśmy całą sprawę
.
A starsze pokolenie też by mogło powiedzieć jak to było za ich czasów, itd., a młodziaki jak to sobie wyobrażają. Taki sobie temacik.
Pozdrawiam
Noxam Sherei
A temat zrobiłem z dwóch powodów. Pierwszym, a zarazem też głównym powodem dlaczego to zakładam, to pytanko czy ktoś w tym roku także do Krakowa się wybiera na studiowanie czy mieszkanie w nim. Po prostu jak dobrze pójdzie studiować tam będę, i wiadomo jak zbierze się więcej osób to można wykupić mieszkanie na spółę.
A drugim to by pogadać o swoich planach, wynikach, jak to się baliśmy matury czy jak to olaliśmy całą sprawę
.A starsze pokolenie też by mogło powiedzieć jak to było za ich czasów, itd., a młodziaki jak to sobie wyobrażają. Taki sobie temacik
.Pozdrawiam
Noxam Sherei
Ostatnio edytowany przez Noxam dnia 5.07.2011 20:37:05
Smok Serwisowy
za moich czasów (wcale nie tak dawno temu) na egzaminie nie zdawało się matematyki którą i tak zdawałem jako dodatkową a swoich wyników z matury nigdy nie widziałem na oczy bo od razu poleciały w kopercie na uczelnie na które składałem papiery a teraz leżą pewnie zakopane gdzieś w piwnicy, chociaż pewnie nie były zbyt powalające bo nigdy nie miałem wysokich wyników w szkole.
Ps: ładny temacik -> +
Ps: ładny temacik -> +
Ostatnio edytowany przez Edi dnia 5.07.2011 20:46:42
I'm Winston Wolfe.
I solve problems.
I solve problems.
Ja do Krakowa nie idę, a z wyników z matury jestem zadowolony - przebiłem z każdego przedmiotu próg 50%. Jedyne, czego troszke żałuję to jedynie angielski pisemny rozszerzony, bo spartoliłem sprawę i wyszło tylko 53% (kiedy z ustnej było 80%). No, ale trudno, ważne, że się zdało.
Edi - a to kiedy ty zdawałeś maturę, jeśli można spytać?
EDIT: Noxi i co, sprawdziłeś tę stronę Gumtree, co ci polecałem na futrzakach?
Edi - a to kiedy ty zdawałeś maturę, jeśli można spytać?
EDIT: Noxi i co, sprawdziłeś tę stronę Gumtree, co ci polecałem na futrzakach?
Ostatnio edytowany przez KPL dnia 5.07.2011 21:16:51
Kangur
Anthro
Obijałem się cały czas, a matura poszła mi chyba bardzo ładnie (nie licząc matematyki :S):
Angielski ustny R - 85% P - 90%
Angielski pisemny R - 92% P - 94%
Polski pisemny P - 76%
Polski ustny - 75%
Geografia R - 60%
Matematyka P - 46% :I
Choć na architekturę w tym roku prawie na pewno się nie dostanę : /
Angielski ustny R - 85% P - 90%
Angielski pisemny R - 92% P - 94%
Polski pisemny P - 76%
Polski ustny - 75%
Geografia R - 60%
Matematyka P - 46% :I
Choć na architekturę w tym roku prawie na pewno się nie dostanę : /
Ostatnio edytowany przez Solaxe dnia 6.07.2011 10:20:31
Oczywiście ♥♥♥♥♥♥ nie przeczytał "Granicy" i matura z polskiego wypadła tylko na 53%. Za to matematyka, z której jestem zupełnie lewy wypadła na 60% co jest dla mnie szokiem. Biologia i angielskie ładnie, szkoda tylko, że na obleganą psychologię (kierunek bez przyszłości ftw) nie liczą rozszerzenia.
Ja to się obijałem przed maturami, jakieś 2 tygodnie.
Z kolei "Granica" mi pasowała jak najbardziej, bo tę książkę przede wszystkim miałem w swojej prezentacji maturalnej o szaleństwie. Obawiałem się bardziej, że trafi się na maturze "Przedwiośnie" lub "Ludzie bezdomni".
♥♥♥♥♥♥ - jak to nie liczą rozszerzenia? Że niby samych podstaw wymagają? Coś jest nie tak.
Z kolei "Granica" mi pasowała jak najbardziej, bo tę książkę przede wszystkim miałem w swojej prezentacji maturalnej o szaleństwie. Obawiałem się bardziej, że trafi się na maturze "Przedwiośnie" lub "Ludzie bezdomni".
♥♥♥♥♥♥ - jak to nie liczą rozszerzenia? Że niby samych podstaw wymagają? Coś jest nie tak.
Wymagają podstaw, rozszerzenie z angielskiego które pisałem ot żeby mieć, nie liczy się do punktacji. Zryte ale prawdziwe, częste zjawisko w tym kraju XD.
No właśnie nie częste, bo ja się z tym jak dotąd nie spotkałem... Jedyne co to spotkałem się z tym, że matury ustne się nie liczą, albo, że mam wybrać poziom, z którego chcę być oceniany.
Mówiłem ogólnie, rzeczywiście na studiach takie zjawisko to rzadkość.
Lew
Mała prośba do maturzystów - podając procenty podawajcie czy podstawa czy rozszerzenie.
z tego co pamiętam to zdając maturę w 2009 roku zdobyłem
ok. 65% z rozszerzonego polskiego
ok. 75% z rozszerzonej geografii
ok. 85% z rozszerzonego angielskiego (i oczywiście 100% z ustnego)
Wyniki i tak mnie niezbyt interesowały bo od początku wiedziałem, na którą uczelnię się wybieram, a że to uczelnia prywatna....
Generalnie matura bardzo szybko blednie we wspomnieniach w tej chwili ledwie pamiętam temat mojej ustnej prezentacji czy temat, na który pisałem. Ale cały okres liceum wspominam jak najbardziej pozytywnie
z tego co pamiętam to zdając maturę w 2009 roku zdobyłem
ok. 65% z rozszerzonego polskiego
ok. 75% z rozszerzonej geografii
ok. 85% z rozszerzonego angielskiego (i oczywiście 100% z ustnego)
Wyniki i tak mnie niezbyt interesowały bo od początku wiedziałem, na którą uczelnię się wybieram, a że to uczelnia prywatna....
Generalnie matura bardzo szybko blednie we wspomnieniach w tej chwili ledwie pamiętam temat mojej ustnej prezentacji czy temat, na który pisałem. Ale cały okres liceum wspominam jak najbardziej pozytywnie
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Angora Turecka
Anthro
P-podst, R-rozszerz, P | R
Polski 87 | -
Matematyka 90 | 70
Angielski 96 | 78
Geografia 70 | 60 (podstawę pisałem całe 15 minut ;p )
Polski ustny 100% | -
Angielski ustny 100% | -
W roku którym zdawałem (drugi rocznik nowej matury) ten wynik gwarantował mi wejście na praktycznie każdy preferowany kierunek i każdą uczelnie publiczną (miałem do wyboru 3 uczelnie, w tym krakowski UJ który w tymże roku wymyślił sobie ustalenie progów rekrutacji od 96%, co oczywiście skończyło się tym że robili potem jeszcze 2 tury rekrutacji bo nie mieli w ogóle studentów).
Wnioski po maturze. Matura to bzdura. Pogadamy o tym jak skończycie studia (a przynajmniej będziecie mieli absolutorium po 10 sesjach)
Polski 87 | -
Matematyka 90 | 70
Angielski 96 | 78
Geografia 70 | 60 (podstawę pisałem całe 15 minut ;p )
Polski ustny 100% | -
Angielski ustny 100% | -
W roku którym zdawałem (drugi rocznik nowej matury) ten wynik gwarantował mi wejście na praktycznie każdy preferowany kierunek i każdą uczelnie publiczną (miałem do wyboru 3 uczelnie, w tym krakowski UJ który w tymże roku wymyślił sobie ustalenie progów rekrutacji od 96%, co oczywiście skończyło się tym że robili potem jeszcze 2 tury rekrutacji bo nie mieli w ogóle studentów).
Wnioski po maturze. Matura to bzdura. Pogadamy o tym jak skończycie studia (a przynajmniej będziecie mieli absolutorium po 10 sesjach)
Ostatnio edytowany przez Kot dnia 6.07.2011 1:05:22
"An asymmetric boob job
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
A gentle caress of the inner thigh
Sean Connery"
Tygrys z Cheshire
Anthro
PERMABAN
Z grubsza miałem tak:
Polski ok 60 (ustny 100)
Angielski 90-100|ok 90 (ustny 100)
Historia 90-100|80-90
WOS 90-100|50-60
Więc nie najgorzej chociaż na prawo się nie dostałem
Z ciekawostek podstawową matmę w tym roku zrobiłem na 65% mimo, że ostatnio matematykę miałem tak 5 lat temu
Polski ok 60 (ustny 100)
Angielski 90-100|ok 90 (ustny 100)
Historia 90-100|80-90
WOS 90-100|50-60
Więc nie najgorzej chociaż na prawo się nie dostałem
Z ciekawostek podstawową matmę w tym roku zrobiłem na 65% mimo, że ostatnio matematykę miałem tak 5 lat temu Ostatnio edytowany przez Ryan dnia 6.07.2011 7:01:07
"Well! I've often seen a cat without a grin," thought Alice; " but a grin without a cat! It's the most curious thing I ever seen in my life!"
husky / wilk
Anthro
Ja pamiętam,że na maturze najlepiej wyszła mi historia- poziom rozszerzony 86% i to był najlepszy wynik w szkole, ale i tak poprzedniego rekordu nie pobiłem- 91%.
jestę kapibarę
A ja miałem z matury dwie piątki, czwórkę i dwie tróje 
Ostatnio edytowany przez LV dnia 6.07.2011 11:05:22
0
(+0|-0)
Re: Tegoroczni (i nietylko...) maturzyści.
Wysłano: 6.07.2011 11:23:56
Wysłano: 6.07.2011 11:23:56
gronkowiec
Anthro
Do Opola byś się dostał ;p
Ja miałem tak:
Polski P pisemny: 74%
Polski ustny: 95%
Angielski P pisemny: 100%
Angielski P ustny: 98%
Matematyka P: 92%
Fizyka R: 64%
Taka matura sprawiła, że miałem najwyższy wskaźnik rankingowy ze wszystkich osób przyjmujących się na moją polibudę... Matura to bzdura, na studiach jest "matura" dwa razy do roku.
Nie rozumiemy cię, jesteś dzieckiem innego systemu
Ostatnio edytowany przez gravedigger dnia 6.07.2011 11:25:56
Podpis zastępczy v2.04
Wilk
Anthro
w zeszlym roku zdawalem, mialem mniej wiecej takie wyniki
60% z podst. polskiego,
90% z podst. matmy,
70% z r. matmy,
95% z r. fizyki,
100% z angola (olimpiada)
60% z podst. polskiego,
90% z podst. matmy,
70% z r. matmy,
95% z r. fizyki,
100% z angola (olimpiada)
Nie no czytam te wasze wyniki i teraz to mi wstyd za moje, mimo, że nie są złe i z każdego przedmiotu przebiłem próg 50%.
0
(+0|-0)
Re: Tegoroczni (i nietylko...) maturzyści.
Wysłano: 6.07.2011 12:46:01
Wysłano: 6.07.2011 12:46:01
Kociak
Anthro
podejrzewam że lepszego systemu.
matura na %, każą interpretowac wiersze fragmenty książki pierdy pierdy gdzie nawet samo autorzy pojęcia nie mają jak to poprawnie zinterpretować. interpretacja czegos napisanego pod wpływem emocji-ciężka sprawa. i jeszcze magiczny klucz.. w to się wstrzelić to jest sztuka : P
moje wyniki z matury? biologia chemia na rozszerzeniu pamiętam że wysoko.. fizyka gorzej xD ale zdane było języki z pisemnego lepiej niż z ustnego. nie pamiętam dokładnych liczb.
a piątek mam obrone pracy licencjackiej, także się będzie działo.
Najnowsza teoria:"to nie facet myśli ch*jem ale ch*j myśli facetem"
Vulpes Corsac/Fenek/Smok
Zmiennokształtny
E tam sam ściemnij że miałeś90 % bo przecież i tak ci nikt nie sprawdzi
A matura to bzdura
Z poważaniem ... rudy padalec
Hah, dobra.
Polski P 100% (Ustny 100%)
Matma P 100%
Geografia R 100%
Angielski P 100% (Ustny 100%)
Angielski R 100% (Ustny 100%)
A tak na serio teraz to mam po prostu efekty lenistwa. Gdybym przywiązał większą uwagę do nauki i siedział w zeszytach, zamiast na FA i DA to pewnie ustrzeliłbym więcej chociażby z polskiego.
jestę kapibarę
To było na krawędzi tego lepszego systemu.
Mieliśmy z polskiego do wyboru: analiza wiersza, dwa różne wypracowania albo analiza tekstu (z której przy dużej dozie optymizmu nie można było dostać więcej jak 3+ i mniej jak 3-).
I nie wiem co to matematyka. Jako profilowany matfiz mogłem tego przedmiotu na maturze nie wybrać, z czego skorzystałem
Irbis
Bestia
Matura z 2008 roku. Nie było możliwości pisania podstawy i rozszerzenia, trzeba było wiedzieć na ile Cię stać i jaki poziom chce się pisać.
- język polski Podstawa: 61% (polonistą nie jestem...) ustny 75%
- język angielski Podstawa: 86% (spora różnica w poziomie była między podstawą a rozszerzeniem, więc wolałem podstawę napisać dobrze niż rozszerzenie ledwo zaliczyć) ustny: 65%
- matma Rozszerzona: 90%
- fizyka i astronomia Rozszerzona: 73%
Przygotowania do matur były głównie z polaka ustnego. Specjalnie z nauczycielką, polonistką miałem zajęcia dodatkowe pod tym kątem.
- język polski Podstawa: 61% (polonistą nie jestem...) ustny 75%
- język angielski Podstawa: 86% (spora różnica w poziomie była między podstawą a rozszerzeniem, więc wolałem podstawę napisać dobrze niż rozszerzenie ledwo zaliczyć) ustny: 65%
- matma Rozszerzona: 90%
- fizyka i astronomia Rozszerzona: 73%
Przygotowania do matur były głównie z polaka ustnego. Specjalnie z nauczycielką, polonistką miałem zajęcia dodatkowe pod tym kątem.
Ostatnio edytowany przez Toboe dnia 6.07.2011 14:46:06
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.
Vulpes Corsac/Fenek/Smok
Zmiennokształtny
heh cóż musiałem aż odkopać świadectwo
polski 78 i ustny 95
angielski 82 i ust 95
biologia 72
historia 60
jednym słowem beznadzieja XD
ale może jak będzie mi się nudziło to napisze jeszcze z WOSu i matmy w przyszłym roku.
matura 2007
polski 78 i ustny 95
angielski 82 i ust 95
biologia 72
historia 60
jednym słowem beznadzieja XD
ale może jak będzie mi się nudziło to napisze jeszcze z WOSu i matmy w przyszłym roku.
matura 2007
Ostatnio edytowany przez Liszek dnia 6.07.2011 14:51:04
Z poważaniem ... rudy padalec
0
(+0|-0)
Re: Tegoroczni (i nietylko...) maturzyści.
Wysłano: 6.07.2011 23:02:49
Wysłano: 6.07.2011 23:02:49
Kociak
Anthro
no ale obecne matury tak wiedzę sprawdzają że hej. chyba raczej umiejętności czytania w myślach twórców testów : P
jedyna za co ja dziękuję tej nowej maturze to to że nie musiałam zdawac matmy. z moim profesorem od matematyki w liceum który pisał wiersze i chodził na wieczorki poetyckie daleko bym nie zajechała z matura z matmy : P
Najnowsza teoria:"to nie facet myśli ch*jem ale ch*j myśli facetem"
Tinker Pony
Zmiennokształtny
Wszyscy jeżdżą po nauczycielach tak, jakby to od nich należał stopień waszego przygotowania do matury
W liceum miałem podstawową biologię przez pierwsze 2 lata, z nieogarniętą nauczycielką która nie uczyła nas praktycznie nic - no bo po co w klasie mat-inf-ang biologia? W międzyczasie tak mi się życie ułożyło, że postanowiłem napisać rozszerzoną biologię, z której zgarnąłem 72% bez wydawania kasy na jakieś niedorzeczne korki czy inne pierdoły, kupiłem tylko grubaśne opracowanie biologii konkretnie pod maturę. Da się? Da się. Tylko nie trzeba zwalać swojej nieudolności na innych.
Innych wyników nie bardzo teraz pamiętam, w każdym razie ustne po 100%, angielski podstawowy pisany na 96%, polski na 66%, matma rozszerzona chyba na 50 coś, fizyka podstawowa - nie mam pojęcia, w każdym razie ona akurat do niczego mi się nie liczyła.
EDIT:
polski P 66%
angielski P 96%
fizyka P 58%
matma R 54%
biologia R 73%
ustny polski 100%
ustny angielski 100%
Czasem myślę o ponownym napisaniu fizyki i matmy na rozszerzeniu, miałbym szanse w rekrutacji na elektronikę, ale mogę też spróbować zagadać z dziekanami, obecnie jadę na czwóreczkach (a z przedmiotów zahaczających o elektronikę piąteczki), no ale to jeszcze nie w tym roku.
W liceum miałem podstawową biologię przez pierwsze 2 lata, z nieogarniętą nauczycielką która nie uczyła nas praktycznie nic - no bo po co w klasie mat-inf-ang biologia? W międzyczasie tak mi się życie ułożyło, że postanowiłem napisać rozszerzoną biologię, z której zgarnąłem 72% bez wydawania kasy na jakieś niedorzeczne korki czy inne pierdoły, kupiłem tylko grubaśne opracowanie biologii konkretnie pod maturę. Da się? Da się. Tylko nie trzeba zwalać swojej nieudolności na innych.
Innych wyników nie bardzo teraz pamiętam, w każdym razie ustne po 100%, angielski podstawowy pisany na 96%, polski na 66%, matma rozszerzona chyba na 50 coś, fizyka podstawowa - nie mam pojęcia, w każdym razie ona akurat do niczego mi się nie liczyła.
EDIT:
polski P 66%
angielski P 96%
fizyka P 58%
matma R 54%
biologia R 73%
ustny polski 100%
ustny angielski 100%
Czasem myślę o ponownym napisaniu fizyki i matmy na rozszerzeniu, miałbym szanse w rekrutacji na elektronikę, ale mogę też spróbować zagadać z dziekanami, obecnie jadę na czwóreczkach (a z przedmiotów zahaczających o elektronikę piąteczki), no ale to jeszcze nie w tym roku.
Ostatnio edytowany przez Selph dnia 7.07.2011 16:18:51
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.