Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   3 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<1...1415161718192021>>


1
(+1|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 14:19:19
hare
Anthro
Ugh x_X Mialam potrzebę wyrzucenia swoich żalów gdzieś w eter. Nie napiszę do osoby, której ledwo znam przygniatając ją swoimi "problemami", poza tym nie oczekiwałam odpowiedzi, to miał być tylko smutny post w smutnym wątku... ale dzięki za rozgrzebywanie tego, czuję się jeszcze gorzej teraz. Xx

Offline
inż. Toboe
2
(+2|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 14:25:03
Irbis
Bestia
Myślałaś o stworzeniu bloga? Pewnie jest parę opcji, gdzie można założyć całego bloga bez komentarzy, albo w poszczególnych wpisach zablokować komentarze. Rozważ to. =]
Jam jest Toboe, Wyjący Irbis.

6
(+6|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 14:27:37
hare
Anthro
Huh, ogółem zwykle piszę takie rzeczy po prostu w notesie. Po prostu nie sądziłam, że wszystkim będzie to tak przeszkadzać ja sobie tu wyleję żale. ._.

@down - nie mam ochoty tego dalej ciągnąć, bo poziom dyskusji mnie przeraził. Nie wiem ile razy mam powtarzać, że nie szukałam atencji i litości, bo i tak do niektórych nie dociera.
Ostatnio edytowany przez Nihanne dnia 22.08.2015 15:09:18

-17
(+0|-17)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 14:59:42
Szop
Człowiek
Zmoderowano: xx xxxxxxxxxx xx xxxxxxxx xxxx x xxxxxxxxxx xxx xxxxxxxx xxx xx xxxxxx x xxx xxxxxxxxx xxx xxx xxxxx xxxxxxxx xxxxxx xxxxxxxxx

Komentarz od Toboe
Regulamin
3.3. Zabronione są wszelkie przejawy chamstwa, spamowania oraz celowego wywoływania sporów.
Ostatnio edytowany przez Toboe dnia 22.08.2015 23:00:14

4
(+4|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 15:48:40
kot
Od kilku tygodni prowadzę sobie bloga na którym piszę o wszystkim co mnie boli. Nikomu nie podałem adresu, i raczej nie podam. Szkoda, że nie zacząłem tego robić wcześniej, miałbym uchwycone na piśmie zmiany w psychice jakie zaszły przez ostatnie 2 lata.

9
(+9|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 16:26:03
Smoko-nietoperz
Anthro
Poziom dyskusji jest wynikiem mentalnego dna wlasciwie jednej gimbusiarskiej uzyszkodniczki ktora sie uczepila drugiej osoby calkowicie bez powodu generujac niezdrowe flejmy. Temat przeciez sluzy do wyzalania sie kazdemu kto ma ochote go czytac.
A kto umarł, ten nie żyje.

11
(+11|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 21:01:14
Kuna domowa
Zmiennokształtny
Nie trawię takiego zachowania, mówienia o atencji, etc. Temat ma na celu umożliwić wyrzucenie z siebie chociaż trochę tego co gryzie, NIEPOKOI, martwi. Kto chce czytać, czyta, kto chce coś poradzić zachowując przy tym jakiś poziom, niech się wypowiada. Jak ktoś chce jeszcze za przeproszeniem dopier***ić, to może niech się wyładuje na worku treningowym. Przypominam, że za tym awatarkiem, który coś pisze w jakimkolwiek temacie, kryje się człowiek, żywa osoba, taka sama jak każdy z nas z biologicznego punktu widzenia. Jeśli chodzi o psychikę... Nikt z nas nie wie co siedzi w głowie drugiej osoby i co dokładnie chciała przekazać. Może pamiętajmy o tym, a nie oceniajmy innych z góry.

10
(+10|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 21:26:49
Klacz huculska
... nie rozumiem. temat jest po to żeby się pożalić, ale jak ktoś się żali to jest wyśmiewany. Ludzie, co z wami? :/

8
(+8|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 22.08.2015 21:37:28
Tinker Pony
Zmiennokształtny
To ja się pożalę, że wziąłem się w końcu za podwozie mojego ogierka i przy skrobanku takie dziury w progach wyszły, że mogę zrobić mu fisting xD Na szczęście jutro przybywa brat z migomatem i będzie zabawa 8-)k Przegląd w październiku, może w końcu janusz nie przyczepi się, że ło panie jaka rdza :-Pk
Ostatnio edytowany przez Kuc dnia 22.08.2015 21:37:56

-1
(+1|-2)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 24.08.2015 23:14:27
hare
Anthro

Exactly. ._.
Ostatnio edytowany przez Nihanne dnia 24.08.2015 23:14:41

1
(+1|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 24.08.2015 23:21:40
Człowiek
Tia no więc właśnie dzisiaj urwałem zderzak jak przejeżdżałem przez takie zagłębienie jak jechałem na ryby.
Dodam że auto nie moje. Jutro zobacze czy uda mi się naprawić :-P
Ale tak to jest jak się próbuje offroadu seatem ibizą z obniżonym zawieszeniem --k

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 25.08.2015 16:51:18
hare
Anthro
Nie rozumiem, jak można się uczyć cały dzień, no nie jestem w stanie tego pojąć O: Zaczynając koło 9, z kilkoma dłuższymi przerwami (w tym jedną na drzemkę), teraz mam już totalnie dość wszystkiego i najchętniej poszłabym spać. :x Niby jeszcze tyle dnia, ale moja motywacja teraz równa się 0. A muszę to zdać no :c

6
(+6|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 25.08.2015 17:01:06
Kotomiś Cudowny (bajeczny)
Zmiennokształtny
Jako dziecko wykładowcy matematyki powiem Ci tak: jak miałam poprawki i mi się naprawdę nie chciało to miałam ustawiony plan dnia - 8 rano śniadanie, uczenie się do 14 - przerwa obiadowa i odpoczynek do 16, pozniej o 18 sprawdzian ze wszystkiego co przerobilam przez caly dzien (polecam poprosic kogos o wybor zadan z przerobionych tematow - najlepiej z innej ksiazki niz ta ktora przerabiasz). Albo niech ktos Cie odpyta bo nie wiem czego sie uczysz. Jesli czegos nie potrafisz, zapisujesz to i nastepnego dnia od tego zaczynasz. Nie zapominaj o powtarzaniu tego co już opanowałaś bo zapomnisz. Nie rób ,,kilku dłużych przerw i drzemki" bo to dopiero wtedy robi się męczące dużo bardziej... rly.

W sumie dalej stosuję tą metodę tyle, że na bieżąco.. ; p męczy, ale działa i zapewnia satysfakcję.

Trzymam za Ciebie kciuki~! I zmotywuj się! :V JUST DO IT! Make your dreams come true!
Ostatnio edytowany przez Toboe dnia 28.08.2015 12:47:40
Anything that is beautiful people want to break.

1
(+1|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 27.08.2015 18:05:45
wilkopodobne+ trochę feniksa
Anthro
Prawdopodobnie mam boreliozę, jeszcze to nie jest pewne na 100% bo dopiero jutro mam badania krwi, ale na nodze pojawił mi się rumień wędrujący, a przynajmniej coś co wygląda bardzo podobnie. Trochę się zdziwiłem, że mam to bo kleszcza miałem na początku lipca i w dodatku został usunięty(w całości) krótko po w kuciu się. No ale dostałem antybiotyki i myślę, że będzie dobrze :)

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 29.08.2015 20:54:54
hare
Anthro
Nienawidzę się uczyć, a mam pierwszy egzamin w życiu, którego faktycznie się boję. Ugh.

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 29.08.2015 21:12:43
Smok/Wiwerna/obojętnie/ Corgi :D
Człowiek w małym samochodzie
Kiedy masz termin?

I jak ci idzie do tej pory? Ile udało ci się ogarnąć?

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 29.08.2015 21:25:04
hare
Anthro
Cytat z "eLJot": (Link »)
Kiedy masz termin?

I jak ci idzie do tej pory? Ile udało ci się ogarnąć?


We wtorek.
Meh, mało. :c Nie czuję się na siłach kompletnie, niby ciągle coś robię, ale to wciąż idzie bardzo powoli. W dodatku im bliżej tym większą presję czuję. :X

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 3.09.2015 22:25:13
Smok/Wiwerna/obojętnie/ Corgi :D
Człowiek w małym samochodzie
Jak poszło?

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 3.09.2015 22:34:53
hare
Anthro
Cytat z "eLJot": (Link »)
Jak poszło?


Nie mam pojęcia, jednak podadzą wyniki dopiero po ustnej części we wtorek (w czerwcu było tak, że trzeba było najpierw zaliczyć pisemną, żeby przystąpić do ustnej - ale w poprawkowej wszyscy mają przyjść na ustną i dopiero się wyjaśni).

1
(+1|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 3.09.2015 22:55:48
Smok/Wiwerna/obojętnie/ Corgi :D
Człowiek w małym samochodzie
E, to nie będzie źle! :-Dk Pewnie pozwolą się poprawić z tego co ewentualnie nie poszło w części pisemnej. Doszkól się do wtorku, będzie git.

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 4.09.2015 12:34:41
Szop
Człowiek
Do matury jeszcze osiem miesięcy, a ja już trzęsę portkami ze strachu... Na szczęście mam korepetycje ze wszystkiego, z czego się da. Ale stred nie odpuszcza...

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 18.09.2015 21:48:46
hare
Anthro
Kupię ciuchy online, ehe. Będzie fajnie, ehe.
Szkoda, że mając rozmiar 38/40 to wg większości sklepów nie mieszczę się w rozmiar XXL :)

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 19.09.2015 15:24:03
Sergal
Anthro
Od roku próbuję się przemóc do kupna nowego telefonu. Stary właśnie wysiadł... a ja muszę się wreszcie na coś zdecydować ;_;
1
(+1|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 19.09.2015 15:34:02
Cytat z "andrus": (Link »)
Od kilku tygodni prowadzę sobie bloga na którym piszę o wszystkim co mnie boli. Nikomu nie podałem adresu, i raczej nie podam. Szkoda, że nie zacząłem tego robić wcześniej, miałbym uchwycone na piśmie zmiany w psychice jakie zaszły przez ostatnie 2 lata.


Ilu masz odwiedzających? I ogólnie to bardzo dobry pomysł, ja prowadzę od roku pamiętnik i żałuję, że zacząłem tak późno. Czytanie tego i uświadamianie sobie, ile się zmieniło, jest naprawdę ciekawe.
I must crucify the ego before it's far too late
before I pine away

*nadstawia się metafizycznej łapce uniwersalnej miłości do głaskania*

0
(+0|-0)
Re: Wasze niepokoje
Wysłano: 19.09.2015 16:22:52
Husky Syberyjski
Anthro
Cytat z "Izzy": (Link »)
Po zaplombowaniu przez dentystkę lekko zepsutej ósemki co jakiś czas zaczyna losowo mnie boleć, nie wspominając już o reakcji na ugryzienie nią czegokolwiek twardszego. Mimo zapewnień pani doktor, że to minie, mam coraz większe obawy, że jednak coś mi w tym zębie popsuła (tym bardziej, że po leczeniu przez nią innego zęba z małą dziurką ten nagle stał się niemożebnie czuły na temperaturę jedzenia i słodkie) i, że będę musiała teraz leczyć tę ósemkę kanałowo albo ją wyrwać. Jednym słowem- mam obawę, że pani doktor odwaliła fuszerę i będę musiała leczyć te zęby od nowa jak najszybciej (co by nie mieć powtórki z rozrywki, gdy korzeń niedoleczonej (dodatkowo prywatnie, za gruby hajs) jedynki zaczął mi gnić pod plombą i niewiele brakowało, żeby ropień doszedł mi do kości) --k


Jako, że też miałem już wieeele, wiele przygód u dentysty to myślę, że to normalna reakcja zęba po leczeniu. Niektóre zęby po prostu tak mają, że robią się wrażliwsze po wierceniu (najbardziej te co były leczone kanałowo, ugh). Zęby to w ogóle jest niesamowity kosmos, bo bolą czasem w tak nieokreślony i chaotyczny sposób, że już nie wiadomo, czy robi się próchnica, czy już jakaś torbiel czy po prostu taki ma kaprys bo o, zmiana pogody. :P Jeśli nie boli Cię to cały czas, tylko "sezonowo" to ja bym to zostawił, czasem taki ból się utrzymuje długo, przechodzi, a potem znowu sobie pobolewa. Niektórzy mają bardzo wrażliwe zęby, czasem powodem jest nieszczelna plomba. Ja ostatnio tak miałem z jednym zębem, ten to w ogóle był mistrz: trzy tygodnie przed wakacyjnym wyjazdem zaczął boleć dość mocno, po kilku dniach przestał, potem znowu bolał, potem do towarzystwa ziomek z sąsiedniego łuku zaczął mu wtórować a u dentysty co się okazało? Że nic nie ma, w jednym tylko nieszczelna plomba trochę, zrobił to i i tak po jakimś czasie znowu sobie pobolewał. xD Czasem jest tak, że jak usilnie myślimy o tym bólu to po prostu faktycznie zaczyna boleć. Najlepiej olać to i nie myśleć o tym, a po jakimś czasie sprawdzić w lustrze czy widać jakąś zmianę i czy faktycznie mocno boli przy gryzieniu. Raz miałem tak, że pod plombą zrobiła się próchnica, ale to był jednorazowy przypadek.

Cytat z "Nihanne": (Link »)
Mam dość siebie. Nienawidzę swojej psychiki. Tego, że byle co może mnie wyprowadzić z równowagi i popsuć humor na cały dzień. Humor, nad którym ciężko pracowałam.
Boję się, że spanikuję i nie zdam tej poprawki. Presja działa na mnie okropnie, zwłaszcza perspektywa, że będę dwa lata w plecy. Zakładając, że w przyszłym roku w ogóle się dostanę, bo to bardzo wątpliwe.
Nie mam już osoby, która cierpliwie wysłuchiwała moich narzekań i powtarzała, że sobie poradzę. Nikt nie jest w stanie znieść mojej niepewności przez dłuższy okres - nawet, jeśli na początku znajomość wydaje się świetna.
Mam dosyć tego, że zawsze jestem życiową ciotą której nic nie wychodzi i spędza większość życia na umartwianiu się i stresie. Tego, że dobre podejście do życia, nad którym pracowałam przez kilka miesięcy może się rozjebać przez kilka słów jednej osoby.
Nie nadaję się do niczego, a już najbardziej nie nadaję się do życia. Czasami serio zastanawiam się, czy nie jestem jakaś ograniczona umysłowo, tylko rodzice wmówili mi, że jestem normalna.
Kocham moich rodziców i to, że tak się starają. Ale czasami to mnie niszczy. Przy życiu trzyma mnie w sumei chyba tylko fakt, że czuliby się okropnie, gdybym odeszła.
A żyjąc dla kogoś, a nie dla siebie nie można być szczęśliwym.


Ohoh, witaj tak bardzo w klubie. Ja też się cholernie wszystkim przejmuję, też żyję w ciągłym stresie i przejmowaniu się wszystkim, ale, jeśli to komuś tu jeszcze pomoże jest na to naprawdę prosty sposób: nie przejmować się. I nie, nie żartuję, literalnie wszystko olewać. Zrobiłaś coś głupiego i tego żałujesz? Trudno, następnym razem będziesz wiedzieć jak się zachować. A jeśli nie następnym to jeszcze następniejszym. Boisz się jakiegoś egzaminu? Pomyśl co będziesz robić kilka godzin po nim, o tym, że jak się nie uda to trudno, coś się wymyśli. Nie myśl o obawach, daj im przelecieć mimowolnie i nie rozważaj pod żadnym pozorem opcji "a co by było gdyby?". Co będzie to będzie.
Nie ma takiej sprawy, z której nie dałoby się wygrzebać. Grunt to się pilnować i myśleć pozytywnie. Każdy powód stresu trzeba obrócić w błahostkę, która tak jak wszystko, przemija. Prędzej czy później. A użalanie się nad sobą... każdy ma chwile słabości. Każdy przegrywa czasem z samym sobą i nawet jeśli nad czymś pracował kilka miesięcy i przegrał to musi się znowu podnieść i zacząć od początku. Ja np. tak robię od paru lat, ciągle się przewracam i ciągle na nowo podnoszę. Na tym polega życie.
A jeśli chcesz z kimś pogadać o tych wszystkich niepokojach to możesz do mnie śmiało napisać, po prostu rozumiem bardzo dobrze to jak się czujesz, a uwierz mi - mnie ciężko wyprowadzić z równowagi.

A to jeszcze dam jedną z piosenek, które sobie słucham jak się czymś denerwuję:
https://www.youtube.com/watch?v=L-XXLH9JBPw

Miłego słuchania :)
Załączone filmiki Youtube:
  https://www.youtube.com/watch?v=L-XXLH9JBPw


 Aby pisać należy być zalogowanym
<<1...1415161718192021>>


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane