Zmień fonty Zmień rozmiar

Przeglądający wątek:   1 Anonimowi

 Aby pisać należy być zalogowanym

<<12


0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 24.08.2011 21:58:02
Uncia Hortensis
Rabatka
Cytat z "tanuki":
Do tej pory nie rozwiązałam dylematu koni jeżdżących konno czy kotów z kotami na rękach (wydaje mi się to krzywe)
Załącznik:
png  Snap70.png (225.57 KB; 485x357 px)
13_4e5557c3cb225.png 485x357 px
Myr

1
(+1|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 24.08.2011 22:06:01
Wilk
Zwierzę
MLP to miało prosto rozwiązane, horse drawn carriages: "Teraz ty ciągniesz, ja jadę."

No i Horse drawn horse drawn carriages, zał.
Załącznik:
png  tumblr_ll7x5822K51qib9gto1_500.png (133.75 KB; 500x280 px)
49_4e555999f298c.png 500x280 px
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 24.08.2011 23:02:13
Uncia Hortensis
Rabatka
Cytat z "Dźwiedź":
Powiem Ci że teraz ludzie zabijają się o ropę, ziemię, kobiety, wpływy... Jak im dodasz jeszcze wzajemne zabijanie się w ramach konsumpcji to myślę że udźwigną ten ciężar bez większych problemów

Zakładam fikcyjny świat myślących stworzeń z problemami moralnymi. Tło może i się mordować bezmyślnie, ale główny bohater bądź opisywane postaci w pewnym momencie złapałyby 'kaca moralnego' po zdaniu sobie sprawy, że druga strona tak samo czuje i myśli.
Z resztą, jeżeli mówimy o prawdziwym świecie to wystarczy popatrzeć na wojsko i emerytowanych żołnierzy. Raz wyszkolony do mordowania "bo ten się nie liczy to można" do końca będzie miau problemy ze sobą lub z innymi, bo albo dojdzie do wniosku, że mordował z zimną krwią, albo że czasem nie ma problemu kogoś zabić, bo przecież można.

Cytat z "DarkV":
Wyobraziłem sobie post apokaliptyczny świat w którym roślinożercy toczą wojnę z mięsożercami. Fajny setting na jakiegoś erpega.

Otóż to, i o to mi chodziło. Fajny setting i fajne dylematy.

Cytat z "LV":
Zaraz zaraz.. czy Scale nie narysował kiedyś takiego komiksu? Lwy vs antylopy?

Podzielam zdanie Wolfhearta. Znajdziesz nam to? Znam jego prace, ale tej nie pamiętam. Jako artysta jest osobą genialną do śledzenia ze względu na ogromną ilość detali w jakie wchodzi wyjaśniając swój proces twórczy, więc ciekaw jestem czy może i do tego ma jakieś przemyślenia.

Cytat z "Wolfheart":
Albo lepiej, niech anthrosy jedzą anthrosy.

Popieram. Jako istota żyjąca, uzasadnienia typu "jem to co nie potrafi mówić, więc tego nie krzywdzę" jest hipokryzją. Bez względu na umiejętność myślenia lub przekazywania tych myśli jest to zabijanie innych istot aby żyć. Anthro jedzące anthro to tylko zabieg kosmetyczny aby uwypuklić problem moralny.

Cytat z "gravedigger":
"w co wierzyłyby futrzaki" to materiał na osobny temat ;)

Załóż kiedyś. Może nie skończy się jako flamefest.
Myr

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 7:02:09
jestę kapibarę
Cytat z "Fuma":

Cytat z "LV":
Zaraz zaraz.. czy Scale nie narysował kiedyś takiego komiksu? Lwy vs antylopy?

Podzielam zdanie Wolfhearta. Znajdziesz nam to? Znam jego prace, ale tej nie pamiętam. Jako artysta jest osobą genialną do śledzenia ze względu na ogromną ilość detali w jakie wchodzi wyjaśniając swój proces twórczy, więc ciekaw jestem czy może i do tego ma jakieś przemyślenia.


Myślałem prawdę mówiąc że wyskoczy sharpy i zalinkuje, bo nie mam pojęcia gdzie i co na jego stronach teraz jest.

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 8:52:20
Wilk
Zwierzę
Nie zalinkuje bo jego stare komiksy gdzieś zaginęły w internetach.
--sf.

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 8:58:02
jestę kapibarę
To muszę pogrzebać w archiwum, bo miałem zapisane.
Eh.. ma ktoś pod ręką przelotkę IDE na SATA? ;P
Ostatnio edytowany przez LV dnia 25.08.2011 8:59:12

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 10:28:27
gronkowiec
Anthro
mam z IDE na USB ale nic ci z tego, chyba że za tydzień się zobaczymy jak będę w wawie ;p
| |
Podpis zastępczy v2.04

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 11:11:12
anthrocat
Anthro
ja mam :P

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 11:46:05
Taur
Też mam :)
Jedno słowo - wiele dysków.

Anonim
3
(+3|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 11:51:59
http://us-p.vclart.net/vc..._friends_sm.jpg
Posiłek anthrosów według Scale. Czy tam są gałki oczne? xD

I wydaje mi się że chodziło wam o ten komiks http://furholt.net/scale/comics/TheGaze1of1.zip
Ostatnio edytowany przez Soren dnia 25.08.2011 11:56:50

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 12:24:42
jestę kapibarę
Cytat z "Soren":
I wydaje mi się że chodziło wam o ten komiks http://furholt.net/scale/...of1.zip


Dokładnie, chodziło o The Gaze. Dzięki.

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 25.08.2011 16:53:55
Uncia Hortensis
Rabatka
Cytat z "Soren":
I wydaje mi się że chodziło wam o ten komiks http://furholt.net/scale/...of1.zip

Dziękuję za znalezienie :-Dk

Cytat z "LV":
Dokładnie, chodziło o The Gaze. Dzięki.

I za to Scale bardzo lubię. Rysunki dla idei, nie dla rysowania :-Pk
Bardzo na temat i bardzo ładnie wykonany przykład krótkiej historii z motywem, o którym mówiłem.
Myr

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 16.11.2011 17:31:40
Czarny tygrys
Anthro
Wątek to trochę przykurzony, ale jako wciąż nowy użytkownik przeglądam całe forum, więc trafiłem i pomyślałem, że skoro Fuma chciał porozmawiać o dylematach moralnych, to może podrzucę garść rozterek.

Spróbujcie odwrócić punkt widzenia. Moralność nie musi polegać na rozstrzyganiu, kogo zabić lub zjeść - to jest kodeks drapieżcy. Moralność zwierzyny może być zupełnie odwrotna: komu dać się zabić lub pozwolić zjeść. Skoro roślinożercy w ogóle istnieją, to muszą na co dzień z takimi problemami się mierzyć. Nie jest rozwiązaniem zasada "nie daj się nikomu", bo to tylko odsuwa problem na bok. Świadoma zwierzyna zdolna do myślenia może zauważyć, że lepiej dać się upolować jednemu drapieżcy niż innemu, więc wybór jest ważny. Ot choćby jeśli w ten sposób może wpłynąć na liczebność określonego gatunku drapieżników lub zmusić go do jakiejś zmiany zachowania. Jeżeli pewna rasa roślinożerców przyjęłaby świadomie zasadę "moja śmierć pozostawia cię słabszym", to konsekwentnie dając się łowić i wręcz wchodząc drapieżcom w łapy doprowadziłaby rychło do ich zniedołężnienia, a może wyginięcia, a może do jakiegoś przewrotu. Z kolei wobec bardziej skomplikowanych łańcuchów przyczyn i skutków mogłoby okazać się, że lepiej jest dać się zjeść jednemu drapieżnikowi, by on mógł powstrzymać innego. Ucieczka czy obrona przed łowcą oznaczałaby w tym kontekście zdradę własnego gatunku i byłaby naganna moralnie.

Jeśli jeszcze do tego dorzucić mechanizmy altruistyczne oraz filozofię i religię wytworzone przez świadome rasy, to właściwie mamy wszystko, co w ludzkich zachowaniach już znamy od dawna (czy te przykłady powyżej nie przywodzą na myśl klasycznych religii, opowieści, scenariuszy?). Nie jest to zresztą jakoś specjalnie odkrywcze, ale ponieważ nie padło to chyba wcześniej w wątku, to może warto przywołać. Świat nie dzieli się na zjadających i zjadanych, zjadani mogą kontrolować zjadających, więc kto jest czyją ofiarą? - to w zasadzie tylko kwestia podejścia do tego, co bywa cierpieniem albo śmiercią - jakkolwiek wyświechtane te słowa byłyby. Czy świadome zwierzę powinno czuć opory moralne zabijając inne świadome zwierzę, skoro tamto drugie w zupełności się z tym godzi lub wręcz jest z tego powodu szczęśliwe? I niekoniecznie mam tu na myśli pewne krowy z opowieści Douglasa Adamsa.

Takie pytanie, które mnie jakiś czas temu zastanawiało (w żadnym wypadku to nie ma być roleplay): wyobraźcie sobie, że jesteście człowiekiem, który poświęcił swoje życie zwierzętom, ratując zagrożone gatunki i walcząc z kłusownictwem. Spotykacie w dżungli tygrysa. Wiecie, że jest to ginący gatunek i że zabicie go może oznaczać wyrok wymarcia dla całej rasy. Wiecie też, że jest głodny i zamierza się wami posilić. Co robicie? Co zrobicie, jeśli on przemówi?

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 16.11.2011 18:02:25
Uncia Hortensis
Rabatka
Zakładasz wyzbycie się fundamentalnego instynktu chęci życia. Kopania i wierzgania do ostatniego tchu póki istnieje jeszcze choćby iskierka nadziei. Nie kupuje Twojej teorii o osłabianiu przeciwnika poprzez dawanie mu się zabić. Jedyna rzecz, która mi przychodzi na myśl to składanie zatrutych ofiar.

Co do tygrysa, to każdy świadomy swoich czynów ekolog zrobiłby absolutnie wszystko, aby tygrys sobie poszedł, zmienił zdanie, uśpił go, byle nie zjadł niego, czyli człowieka. Jeżeli przemówi to tym prościej, wyjaśnisz mu, że zginie za to. Dzikie zwierzęta w chwili, gdy zostaną złapane na zabijaniu ludzi natychmiast są zabijane. Zagrożony gatunek czy nie. Zasada jest taka, że skoro posmakował w ludziach, zrobi to ponownie, bo to łatwy łup. A życie ludzkie przedkładane jest wszędzie nad życie innych zwierząt.
Myr

0
(+0|-0)
Re: Drapieżniki i zwierzyna w świecie antropomorficznych zwierząt
Wysłano: 17.11.2011 12:42:20
Czarny tygrys
Anthro
Zdecydowanie zgadzam się, że kopanie i wierzganie aż po kres jest, uogólniając, nieodłączną cechą zwierząt (chociaż można by znaleźć przykłady, gdzie życie wcale nie jest taką jednoznaczną, instynktownie chronioną wartością). Ale zwierzęta, które wytworzyły świadomą inteligencję, są nieco inne - człowiek jest tego najlepszym przykładem. Właśnie wyzbycie się instynktu zachowania życia jest podstawą paru systemów religijnych czy światopoglądowych, w dodatku nie takich znów marginalnych. Nie można więc wykluczyć, że gdyby gazele z komiksu czy jakiekolwiek inne gatunki zwierzyny stały się inteligentne, to mogłyby podobne poglądy przyjąć.

Przykład z mówiącym tygrysem miał dotyczyć właśnie takiej sytuacji: to nie jest już dzikie zwierzę, które zasmakowało w mięsie człowieka, tylko całkiem inteligentna istota (w przeciwnym razie nie byłoby wielkiego dylematu). I chodziło mi o to, żeby pokazać, że w repertuarze rozterek moralnych jest również ten drugi biegun: komu dać się zjeść.

 Aby pisać należy być zalogowanym
<<12


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.

Wyszukiwanie zaawansowane