Bzdura. Można było sprzedać każdemu prócz właścicielowi. Na dodatek właściciel nie zawsze sie orientował i czasami przyjmował swój towar. Więc nie jest tak jak mówisz.
DarkV, w morrowindzie był inny problem: brak pieniędzy u handlarzy. Jak nie wiedziałeś gdzie jest krab i nie miałeś mniejszych przedmiotów by go zawalić by potem mogł wydać ci "resztę", to nie dało się sprzedać np. kryształu duszy wartego 40.000 który leżał na komodzie, w Balmorze, w gildii magów
Zwłaszcza jak każdy kupiec potrafi odróżnić kradzioną marchewkę od niekradzionej. Ja rozumiem zbroje, naszyjniki, książki nawet. Ale jedzenie? Kody kreskowe? A sól kradzioną od niekradzionej jak rozróżnić? ;p Rzeczy o wartości niższej niż 10 powinny po ukradzeniu z automatu tracić flagę "kradziony".
Ostatnio edytowany przez LV dnia 20.12.2011 20:31:19
DarkV, w morrowindzie był inny problem: brak pieniędzy u handlarzy.
Nie miałem z tym problemu. Przy odrobinie skilla w handlu można było kupować strzały trochę poniżej wartości i sprzedawać odrobinę powyżej wartości. Do tego strzały kupione i sprzedane dodawały się do tego co miał handlarz (i zawsze on już tyle miał).
Wystarczyło parę razy kupić i sprzedać i gość miał 25'000 strzał. A wtedy już spokojnie można było kupić 1000 szt złota taniej i sprzedać za całe złoto jakie miał handlarz.
Dawno nie grałem w Morrowinda, ale dalej sądzę, że tylko i wyłącznie u pasera da się sprzedawać kradzione rzeczy. Nie wiem, czy skorzystałeś z jakiegoś buga. Sprawdziłbym, ale nie mam Morrowinda w zasięgu ręki i dysku twardego.
Szkoła Elejska: Ruch nie istnieje Teologia apofatyczna: pozytywne poznanie natury Boga przekracza granice możliwości ludzkiego rozumu, można tylko mówić jaki nie jest; Bóg jest niematerialny, nieskończony, nie zły, nie dobry, niepoznawalny, nie jest bytem, nie jest myślą...
– Przecież powiedziałeś, że w podręczniku balistyki nie ma o niej wzmianki. – Znalazłem w Internecie.
Przy okazji została wydana paczka tekstur w lepszej jakości.
Na moje nieszczęście skusiłem się, marnując 2GB miejsca (co dla mnie jest katorgą, bo Steam mam na partycji systemowej, muszę go w końcu przenieść), a efektów powalających nie zauważyłem (no prócz tego, że jeszcze szybciej mnie wywaliło do sytemu).
Tylko pamiętaj aby cmd.exe było uruchomione z prawami administratora, a ścieżki wpisuj pomiędzy cudzysłowie. E.g. mklink /D "D:\Gry\Steam" "C:\Program Files (x86)\Steam\SteamApps"