Przeglądający wątek:
1 Anonimowi
Proste pytanie:
Gdybyś na bezludną wyspę mógł zabrać tylko jedną płytę, jaki byłby to album?
Odpowiedzi mogą być proste lub skomplikowane.
Dla mnie to dość trudny wybór. Gdybym miał wybrać tylko jedną, jedyną płytę, która jest mi najbliższa i wywołuje we mnie niezmiennie od lat ciarki, gdy słucham jej wieczorem leżąc na łóżku z zamkniętymi oczami, wybrałbym ostatni album brytyjskiej grupy Talk Talk z 1991 o tytule "Laughing Stock".
A Ty? Co byś ze sobą zabrał?
Gdybyś na bezludną wyspę mógł zabrać tylko jedną płytę, jaki byłby to album?
Odpowiedzi mogą być proste lub skomplikowane.
Dla mnie to dość trudny wybór. Gdybym miał wybrać tylko jedną, jedyną płytę, która jest mi najbliższa i wywołuje we mnie niezmiennie od lat ciarki, gdy słucham jej wieczorem leżąc na łóżku z zamkniętymi oczami, wybrałbym ostatni album brytyjskiej grupy Talk Talk z 1991 o tytule "Laughing Stock".
A Ty? Co byś ze sobą zabrał?
Uncia Hortensis
Rabatka
Nie widzę potrzeby słuchania muzyki na bezludnej wyspie
Myr
Szeregowy Spizgalski
Tak.
Nie widze sensu zabierania płyt na bezludną wyspe skoro nie mamy odtwarzacza
ΑΠΟ ΠΑΝΤΟΣ ΚΑΚΟΔΑΙΜΟΝΟΣ
Uncia Hortensis
Rabatka
Temat to raczej "Jaki jest wasz najulubieńszy album, który byście wybrali gdyby można było tylko jednego słuchać na zawsze," więc odtwarzacz jest tutaj hipotetyczny.
Nie mniej, ja po prostu muzyki nie słucham i nie czuje takiej potrzeby. Jakbym miau wybrać to mógłby być Lateralus Toola.
Nie mniej, ja po prostu muzyki nie słucham i nie czuje takiej potrzeby. Jakbym miau wybrać to mógłby być Lateralus Toola.
Załącznik:
Tool-lateralus-album.jpg (54.42 KB; 335x314 px)
Tool-lateralus-album.jpg (54.42 KB; 335x314 px)
Myr
Czarny tygrys
Anthro
Pizzicato Five - Happy End of the World
W zasadzie mogłoby nawet wyspy nie być, byle dało się odtwarzać ;P
W gruncie rzeczy tytuł płyty sam to sugeruje ;]
W zasadzie mogłoby nawet wyspy nie być, byle dało się odtwarzać ;P
W gruncie rzeczy tytuł płyty sam to sugeruje ;]
Ostatnio edytowany przez IgnisStripehart dnia 27.11.2011 8:49:24
gryf
PERMABAN
Ja bym wziął płytę BDXL. W 128 GB spokojnie zmieściłoby się wszystko czego kiedykolwiek chciałbym słuchać.
Téj sadniesz na ptôcha Gryfa i zajedzesz znowu do pomorscij zemi. Ale Gryfa muszysz słuchac. I kôżdy rozkôz spełnic, bo nie dôjdzesz...
Hiena
Zwierzę
Undertow lepsiejszy
Zabrałabym najchętniej cały internet albumów, ale skoro musi być jeden, to będzie to "Godsmack" - debiut grupy o tej samej nazwie. Słucham dość często i mi się przez wiele lat nie znudził ani odrobinę \m/
Smok
Zmiennokształtny
Nie da się zabrać tylko jednego. Ale po długim namyślę, stwierdzam, że jednak byłby to ten:
Prawdopodobnie najlepsza płyta w dorobku zespołu. Łączy wszystko najlepsze, co Opeth potrafi stworzyć.
Prawdopodobnie najlepsza płyta w dorobku zespołu. Łączy wszystko najlepsze, co Opeth potrafi stworzyć.
Warchoł
Anthro
Ja bym do końca życia słuchał sobie bell cantem brzmiącego rzeźnickiego chóru.
Za ew. błędy, z góry przepraszam.
Wilkołak
Zmiennokształtny
Na chwilę obecną, była by to płyta Jelonek - Revange
Byk - Żubr
Anthro
Cóż, po wielu godzinach rozmyślań wydaje mi się że na bezludna wyspę wziąłbym płytę Van Canto - Tribe Of Force
Gazelopka sawannowa
Anthro
Ja chyba wzięłabym "From Fear To Eternity" Iron Maiden. Znajduje się tam większość moich ulubionych utworów ulubionego zespołu, więc sprawa jest oczywista :3
Dziergam rzeczy. O, tu są.
Pantera
Zmiennokształtny
Mega-składankę Two Steps From Hell
Kot jak kot ale i psot.
Hiena
Anthro
Oczywiście ze Gorillaz "Plastic Beach"
Hiena
Zwierzę
Już chciałam prychać, że płyta nosi tytuł "Fear of the Dark", a singiel z niej "From Here to Eternity", gdy..
No właśnie - płyta składanka Zasługuję na minusik :C xD
Ja bym nie wzięła żadnej płyty.
Uncia Hortensis
Rabatka
Myr
Hiena
Zwierzę
Teraz bym już nie zabrała. Nie ustawiaj ulubionej piosenki na budzik (chociaż ten album mi się nie nudzi, hm).
Uncia Hortensis
Rabatka
Ulubiona piosenka na budzik/dzwonek? Oj nie ma lepszego sposobu na 'odulubienie' muzyki.
Ja dalej bym Latareousa wziął. Miłe wspomnienia dawnego czytania psychodelii z tym w tle.
Ja dalej bym Latareousa wziął. Miłe wspomnienia dawnego czytania psychodelii z tym w tle.
Myr
Gazelopka sawannowa
Anthro
Zasługiwać, czy nie, minusika nie będzie, bo nie pierwsza się mylisz, ja zaś też popełniam błędy mniejsze i większe, toteż "nie czyń bliźniemu, co tobie niemiłe"
Gdybym zaś z jakichś przyczyn nie mogła wziąć "From Fear To Eternity", zapewne zabrałabym "Carminę Buranę" w wersji Carla Orffa. Nie wiem, dlaczego, ale po prostu czasem czuję potrzebę posłuchania tego... i kończy się na tym, że słucham kilka godzin w kółko.
Dziergam rzeczy. O, tu są.
Snow Leopold
Anthro
Proste pytanie:
Gdybyś na bezludną wyspę mógł zabrać tylko jedną płytę, jaki byłby to album?
Can - Tago Mago
Stoimy sobie na ratuszu i czekamy na tramwaj c'nie? I widzimy, że nasze mordy stoją, no to witamy się jowialnie, no bo ♥♥♥♥♥, nasze ziomeczki, mordy, fizys te same i ♥♥♥♥, drzemy się jak ludzie pierwotni, bo radość ze spotkania mordy to żywioł, któremu ulec nie sposób. Nic by nam w tej komunii radości nie przeszkadzało, gdyby nie jakiś smutas, ból istnienia i niewiele ponadto, klepie w ten swój telefon, pewnie, że mu nie pasuje nasze być może nieco nad wyraz uzewnętrzniane nasze ukontentowanie. ♥♥♥♥♥♥.
Lew
Swag - masz ♥♥♥♥♥♥♥♥♥ nicka, za to muzykę świetną wrzuciłeś Masz plusa i zostajesz przeze mnie oficjalnie zauważony, panie Adamek
Jeśli o mnie chodzi to najprawdopodobniej wziąłbym ze sobą którąś z płyt Explosions In The Sky. Nie mogę się tylko zdecydować czy "The Earth Is Not a Cold Dead Place" (którą nawet kiedyś kupiłem w oryginale ale potem pożyczyłem koledze ) czy ich znacznie nowszą i dojrzalszą "Take Care, Take Care, Take Care".
http://www.youtube.com/watch?v=IzA_Qa2KHR0
http://www.youtube.com/watch?v=OLW4Hb4SI_Y
Jeśli o mnie chodzi to najprawdopodobniej wziąłbym ze sobą którąś z płyt Explosions In The Sky. Nie mogę się tylko zdecydować czy "The Earth Is Not a Cold Dead Place" (którą nawet kiedyś kupiłem w oryginale ale potem pożyczyłem koledze ) czy ich znacznie nowszą i dojrzalszą "Take Care, Take Care, Take Care".
http://www.youtube.com/watch?v=IzA_Qa2KHR0
http://www.youtube.com/watch?v=OLW4Hb4SI_Y
Ostatnio edytowany przez Ingo dnia 1.12.2012 11:06:43
Załączone filmiki Youtube:
https://www.youtube.com/watch?v=IzA_Qa2KHR0
https://www.youtube.com/watch?v=OLW4Hb4SI_Y
https://www.youtube.com/watch?v=IzA_Qa2KHR0
https://www.youtube.com/watch?v=OLW4Hb4SI_Y
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś.
Anthro
Pierwsza myśl która mi przyszła do głowy to że nie zdecydował bym się na żadną konkretom płytę gdyż lubię słuchać przeróżnych utworów z rożnych gatunków muzyki. Ale po dłuższym zastanowieniu jet album na kury mógł bym wziąć w ciemno: "Hatsune Miku 1st Song Album" (http://vocaloid.wikia.com..._1st_Song_Album)
Owczarek australijski
Anthro
Jakbym jakimś dziwnym trafem wylądował na takiej wyspie, a nie miałbym sprzętu do odtwarzania muzyki tylko gitarrę to byłoby mi całkiem dobrze Tak sobie poczytałem i posłuchałem tego co wrzuciliście i mnie jakoś naszło na granie... http://www.furaffinity.net/view/10260912/
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków.
Możesz przeglądać wątki.
Nie możesz dodawać odpowiedzi.
Nie możesz edytować swoich postów.
Nie możesz kasować swoich postów.
Nie możesz dodawać ankiet.
Nie możesz głosować.
Nie możesz dodawać załączników.
Nie możesz pisać bez weryfikacji.